4.ZIMA, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje


Z I M A

Grudzień

Nazwa miesiąca pochodzi od zamarzającej w grudy ziemi. Przyroda śpi, a dla zwierząt leśnych i polnych zaczynają się trudne warunki do znajdowania pożywienia (dokarmianie zwierząt). Krajobraz ulega zmianom. W mieście odśnieża się ulice - na wsiach drogi przejazdowe. W parkach i lasach śnieg pokrywa drzewa (wygląd drzew iglastych i liściastych). 4 grudnia jest Barbórka - Święto górnicze. 6 grudnia tradycyjne „Mikołajki”. A najbardziej oczekiwanym światem grudniowym jest Boże Narodzenie (robienie ozdób choinkowych, prezentów).

Styczeń

Nazwa miesiąca pochodzi od „stykania” się ze sobą nowego i starego roku. Rozpoczyna się Nowy Rok i karnawał. Śnieg zachęca do organizowania kuligów i zjazdów ze wzniesień oraz lepienia „rzeźb śniegowych”. 21 stycznia jest Dzień Babci, a 22 Dzień Dziadka.

Luty

Nazwa miesiąca pochodzi od dawnego określenia srogi - luty. Srogi i mroźny jest ten miesiąc zimowy. W końcu lutego przylatują dzikie kaczki i szpaki. W lutym zazwyczaj kończy się karnawał, trwają zabawy ostatkowe i tzw. zapusty. 14 lutego obchodzone są Walentynki.

GÓRNICZEK

Jestem sobie górniczek.

Kopię w kopalni chodniczek.

Kopię węgiel ładniutki,

jestem cały czarniutki.

Na głowie mam czapeczkę,

a w ręku mam lampeczkę.

Kopię węgiel stuk, stuk, suk.

Każdy mówi, żem ja zuch.

„Bałwan”

Pięknego bałwana

Ulepiły dzieci,

Ma czarne guziki

I biały żakiecik.

W ręku trzyma miotłę,

Garnek ma na głowie.

Może nam zimową

Bajeczkę opowie.

Wieczór wigilijny T. Kubiak

Biały obrus lśni na stole,

pod obrusem siano.

Płoną świeczki na choince

co tu przyszła na noc.

Na talerzu kluski z makiem,

karp jak księżyc srebrny.

Zasiadają wokół stołu

dziadek z babcią, krewni.

Już się z sobą podzielili

opłatkiem rodzice.

Już złożyli wszyscy wszystkim

moc serdecznych życzeń.

„SPACER MALUCHÓW”- wiersz I. Suchorzewskiej

Pada śnieżek biały, Chrupią pod nogami

Puszysty i suchy, Zmarznięte kałuże,

Idą na spacerek Gubi Jaś kalosze,

Z przedszkola maluchy Bo trochę za duże

Pada śnieżek biały,

Już go po kolana.

Lepią dzieci razem

Śmiesznego bałwana

"Ptaki i dzieci"   
 śnieżna zima się zbliża,
 zeschłe liście wiatr goni.
 Kto malutkie wróbelki
 przed mrozami obroni?

 Kiedy w białej pierzynce
 uśnie ziemia zmarznięta,
 czy o małych sikorkach
 nikt nie będzie pamiętał?

 Sikoreczki, wróbelki
 niech nie straszy was zima,
 pomożemy wam mrozy,
 i złe wichry przetrzymać!

 Niech wiatr hula po polach,
 mróz się sroży, śnieg pada,
 nie pozwoli wam zginąć
 nasza ....... gromada.

  Śniadanie bałwana W. Zechnor

 

Panie bałwanie, panie bałwanie!

Co chce pan dostać dziś na śniadanie

- Proszę śnieg w płatkach,

w sopelkach lody

i porcję szronu chcę dla ochłody

Panie bałwanie, zimne śniadanie

Od pani zimy wnet pan dostanie

 

Jedzie zima H. Ożogowska

 

Jedzie pani zima

Na koniku białym

Spotkały ją dzieci

Pięknie powitały

 

- Droga pani Zimo

sypnij dużo śniegu

żeby nam saneczki

nie ustały w bieg.

 „WIGILIJNY WIECZÓR”

E. Zawadzka

Na wigilijnym stole, ubranym od rana

Haftowana serweta, świąteczna porcelana.

Przy wigilijnym stole siądziemy wszyscy w rzędzie

A jedno miejsce wolne, dla tego, co przybędzie.

Przy wigilijnym stole, kiedy gwiazdka zaświeci

Usiądą: tata, mama, usiądą także dzieci.

Na wigilijny wieczór - jak powiedziała mama

Zaprosimy tę panią, która jest w domu sama.

Wokół jasnej choinki usiądziemy wszyscy w kole,

Ludzie sobie bliscy, przy wigilijnym stole.

 

Święty Mikołaj

 Jedzie święty Mikołaj

Białą brodą świeci

Worek z prezentami

Ma dla grzecznych dzieci

 

Po śniegu, po białym

W zwinne renifery

Wspaniałym zaprzęgiem

Pędzi w dwójki cztery

 

Jedzie święty Mikołaj

Z dalekiej północy

Od wioski do miasta

Pędzi w środku nocy

Choinka  w  przedszkolu Cz. Janczarski

 

Kolorowe świeczki,

kolorowy łańcuch.

Wkoło choineczki

przedszkolacy tańczą.

 

Serduszko z piernika,

pozłacany orzech.

Ciepło jest w przedszkolu,

chociaż mróz na dworze.

 

Za oknami - wieczór,

Złota gwiazdka błyska.

Bawi się w przedszkolu,

dziś rodzinka bliska.

 

Dziadzio siwobrody

wędruje po dworze.

Niesie do przedszkola

podarunki w worze.

 

Zimowa piosenka I. Suchorzewska

 

Lubię śnieżek,

Lubię śnieg,

Chociaż w oczy

Prószy.

 

Lubię mrozik,

Lubię mróz,

Chociaż marzną

Uszy.

 

Lubię wicher,

Lubię wiatr,

Chociaż mnie

Przewiewa.

 

Lubię zimę,

Idę w świat

I wesoło

Śpiewam.

Prezent dla Mikołaja

 

A ja się bardzo, bardzo postaram

I zrobię prezent dla Mikołaja:

 

Zrobię mu szalik piękny i nowy

Żeby go nosił w noce zimowe

 

I żeby nie zmarzł w szyję i w uszy

Gdy z burej chmury śnieg zacznie prószyć

 

Niech się ucieszy Mikołaj Święty

Tak rzadko ktoś mu daje prezenty

 

Zdzitowiecka Hanna   
 
"Bałwan ze śniegu"
 Najpierw Jacek z Maciusiem
 długo mnie ścieżką toczył,
 potem wsadził nos z marchwi
 i z dwóch wegielków oczy.
 Na głowę włożył koszyk,
 usta zrobił z buraka,
 a w końcu nazwał mnie brzydko...
 A wiecie jak?...
 Pokraka!
 Na wysokie szczyty Tatr,
 Tam, gdzie wieje halny wiatr.

Stadtmüller Ewa  "Bałwanek"
 Wymyślił zajączek:
 ulepię bałwanka!
 Zabrał się do pracy
 od samego ranka.

 Najpierw małą kulkę
 toczył po polanie.
 Zaraz w środku lasu
 śliczny bałwan stanie.

 Szybko rośnie druga
 kuleczka śniegowa.
 O, już jest gotowa
 bałwankowa głowa.

 Przyniosła wiewiórka
 orzeszki laskowe.
 Będą z tych orzeszków
 oczka bałwankowe.

 Na nos dał zajączek
 swe własne śniadanie,
 chociaż, prawdę mówiąc,
 miał ochotę na nie.

 Znalazł kawał kory
 na nakrycie głowy
 i otrzepał łapki:
 - bałwanek gotowy!

Bałwan F. Klimek

 

Na podwórku bałwan stał

Który dużą głowę miał

Oczka - czarne, dwa węgielki

Nos z marchewki nie za wielki…

I tak sobie stał

 

Kiedy ktoś się zimna bał

To się bałwan z niego śmiał

Bo gdy wkoło zimno było

Jemu właśnie było miło

Gdy na mrozie stał

 

Chociaż dużą głowę miał

To się bałwan trochę bał

Że gdy przyjdą dni gorące

To mu głowę stopi słońce

Gdy tak będzie stał

 

A że o swą głowę dbał

Pewnie nocy bałwan wstał

I ułożył się na śniegu

I poturlał się na biegun

Dobry pomysł miał?

 

Biegun jest na końcu świata

Tam w ogóle nie ma lata

Śniegu pełno przez cały rok

Dla bałwana rok wspaniały

 

Będzie sobie tutaj stał

Ile tylko będzie chciał

Tylko czy mu się nie znudzi

Że dokoła nie ma ludzi

Że nawet gdy słonko świeci

Tam w ogóle nie ma dzieci…  

Ożogowska Hanna  "Kto to?"
 
Na podwórku już od rana
 dziwny gość zawitał.
 Nie rusza się, nic nie mówi,
 o nic nie pyta.

 Twarz okrągła, nos - kartofel,
 oczy - dwa węgielki,
 szyi nie ma,
 nóg nie widać,
 a jak beczka wielki.

 Koszyk stary jak kapelusz
 ma na czubku głowy.
 Któż to taki? Czy już wiecie?
 To bałwan śniegowy.

Gdy na dworze mróz - Ludwik Wiszniewski

Gdy na dworze mróz,

ciepłą czapkę włóż,

włóż wełniane rękawice

i chodź ze mną na ulicę.

Sanki z sobą weź.

Śnieg bielutki spadł..

Butki znaczą ślad.

Siadaj ze mną na saneczki!

Hop! Zjeżdżamy już z góreczki

Wiersz - „W karnawale”

Z Nowym Rokiem szedł karnawał

Przebieraniem się zabawiał.

W instrumenty przebrał drzewa,

Wiatr w gałęziach pieśni śpiewał.

Przebrał dzieci - spójrzcie sami

Są Indianie z piratami

I serpentyn widać zwoje

Są krasnale i kowboje.

Jest biedronka z muchomorkiem

Przyszli także Bolek z Lolkiem,

Sznur korali ma Cyganka

W stroju z frędzli jest Indianka.

I balony lecą w górę,

Ktoś czerwony ma kapturek,

Jest karnawał, dzieci tańczą

Gra orkiestra przebierańcom.

„WĘGLOWA RODZINKA”

M. Terlikowska

To węglowa jest rodzina:

parafina, peleryna,

duża piłka w białe groszki,

i w aptece proszek gorzki,

i ołówek w tym piórniku

i z plastiku sześć koszyków,

gąbka, co się moczy w wodzie

i benzyna w samochodzie.

Szara smoła, biała świeca

To rodzina węgla z pieca.

Węgiel jest to czarna skała.

Koszyk żółty, świeca biała.

Skąd się wzięły te różnice?

O! To już są tajemnice,

Które kryją się w fabryce.

„BIEGAŁY PTASZKI” T. Kubiak

Biegały ptaszki, biegały,

Po śniegu, jak płótno białym.

Stukały dziubkiem w okienko:

Wybiegły dzieci ze szkoły,

Sypią ziarenka na pola.

Ptaszki ziarenka zebrały

I dalej - frrr - poleciały.

Choinka z lasu
Stoi śnieżna, wyniosła
z zielonymi igłami.
Przyszła z lasu, gdzie rosła
wraz ze swymi siostrami.
Pachnie mrozem i borem,
i żywicą, i korą.
Jeszcze dzisiaj wieczorem
w strój ją barwny ubiorą.
Kule na niej zabłysną
przezroczyste i kruche,
na gałązkach zawisną
kolorowe łańcuchy.

I sto świeczek zapłonie

Dzieci cieszyć się będą

Gdy się wieczór rozdzwoni

I rozśpiewa kolędą

 

Bałwanek

 Ulepiła mała Basia

ze śniegu bałwana.

Zostawiła go na noc całą

do samego rana.

 

Pokaże go tatusiowi

i siostrzyczce Kasi

niech zobaczą ,

jak się bałwan udał małej Basi!

 

  

Jedzie zima Cz. Janczarski

 

Przypłynęła chmura sina.

Od północy wiatr zacina.

Kot wyjść z domu nie ma chęci.

Coś się tam na dworze święci!

 

Kraczą wrony na parkanie:

- Jedzie zima , groźna pani!

 

I już lecą z nieba śnieżki,

zasypują drogi, ścieżki,

pola, miedzę i podwórka,

dach, stodoły, budę Burka.

 

Kraczą wrony na jabłoni:

- Jedzie zima parą koni!

 

Mróz ściął lodem brzeg strumyka.

Zając z pola w las pomyka.

Krasnalowi zmarzły uszy,

już spod pieca się nie ruszy!

 

Kraczą wrony na brzezinie:

- Oj, nieprędko zima minie!

 

Gile W. Chotomska

 

Przyleciały gile nawet nie wiem ile

Przyleciały gile, a tu śniegu tyle

Cała jarzębina śniegiem oblepiona…

- Co będziecie jadły?

- Nie kłopocz się o nas

Znajdziemy pod śniegiem korale jarzębin

A ty idź do domu, bo się tu przeziębisz

Domek dla ptaszków I. Suchorzewska

 Dziś w przedszkolu Krzyś i Tomek

Zmajstrowali ptaszkom domek

Jest podłoga, jest i daszek

Żeby mógł się zmieścić ptaszek

Jest na miejsce na okruszki

Dla wróbelka, pośmieciuszki

Jest i gwoździk na skraweczki

Dla łakomej sikoreczki

 

Śnieżki

 Śniegu całe mieszki

Czas się bawić w śnieżki

Ulep Jasiu ulep

Śnieżno - białą kulę

 

Są na śniegu dzieci

Rzuć kulą, niech leci

Kula poleciała

Za kołnierz Michała

 

Michał kuli szukał

Śmiał się do rozpuku

Znalazł za kołnierzem

Topniejący śnieg

 

Dla rozgrzewki skoczył

Sam kulę utoczył

Rzucił śnieżna kulę

Trafił w kaptur Julę

 

Jula szuka kuli

Marszczy i się kuli

Śmiech dzwoni, śnieg świeci

Weselą się dzieci

 

Jula na kapturze

Ze śniegu ma różę

A to wszystko dała

Zima śnieżnobiała

 

Eskimosek S. Raczyński

 

To jest mały Eskimosek

Ma czerwony z mrozu nosek

Ma kubraczek z futra foki

Co mu mocno grzeje boki

Szyła mama go synkowi

Kiedy tata ryby łowił

"Na złotym dywanie"
 Choinko, choinko,
 świąteczną masz minkę!
 Łańcuszek wpleciony
 w zieloną czuprynkę!
 Stanęłaś w pokoju
 na złotym dywanie
 i cień twój iglasty
 zatańczył na ścianie.
 Usiądę przy tobie!
 I podam ci rękę.
 To nic,
 że masz trochę
 kłującą sukienkę!

SOPELKI

 

Kapią z dachu,

kapią z dachu

kropelki.

Mróz je zmienia,

mróz je zmienia

w spelki.

Wiszą małe,

wiszą duże -

olbrzymy.

To są igły

pana mroza

i zimy.

SZRON

Na gałązkach drzew

osiadł nocą szron.

       Odział w biały płaszcz

       rozłożysty klon.

 

                   Srebrem okrył liść,

                   który z drzewa spadł,

                   i na krzywym płotku

                   cichusieńko siadł.

 

       I nikomu szron

       nie skąpił swych łask,

       aż go rano zmógł

       słonko złoty blask!

                           


„Tęgi mróz” - określanie cech zimowej pogody.
Pomaluję szyby w kwiatki,
Na czerwono nos Agatki,
Kubę mocno szczypnę w uszy,
Mroźnym śniegiem będę prószył.
Tęgi ze mnie mróz,
Tęgi ze mnie mróz.
Na jeziorze zmrożę wodę,
Woda się pokryje lodem.
Dach ozdobię sopelkami,
Będę skrzypieć pod nogami.
Tęgi ze mnie…..
Będę trzeszczał, będę ściskał,
Będę straszył, szczypał, świstał.
Niech do domu szybko zmyka
Ten, kto wyszedł bez szalika.

D. Wawiłow „Bartek i Burek”:

Wyszedł Bartek na ulicę,
Na rękach ma rękawice.
Na nogach ciepłe spodnie.
Jedną czapkę oraz szalik,
Sweter, kurtkę, dwa buciki.
A pies Burek - hopsasa!
Biegnie za nim bez ubrania.
Bez czapeczki i bucików.
Bez szalika i bez spodni.

Nastała zima

Autor: Bożena Forma

Dużo śniegu nasypało,
gdzie nie spojrzysz wszędzie biało.
Narty, sanki dzieci mają,
na nich z górki dziś zjeżdżają.

Mróz siarczysty szczypie w uszy,
drobny śnieżek znowu prószy.

W pięknym szalu bałwan stoi,
mrozu wcale się nie boi.
Głośno woła: kto na sankach
zwiezie z górki dziś bałwanka?

Węgiel

Prowadz mnie wegielku

Aż pod ziemie prowadz

Do kopalni wielkiej

Chce dzis powędrować

Tam dzwonia kilofy

Tam rąbią rębacze

Gdy mnie zaprowadzisz

Wszystko to zobacze

Dla całego kraju

Dla miłej stolicy

Węgiel wyrabiają

Na Śląsku gornicy

Barburka Cz.Janczarski

Gasną światła w mrożnych chodnikach

Dziś jest Barburka swięto górnika

Wrócił z kopalni ojciec i brat

Wita ich teraz słoneczny świat

Dziś jest zabawa nie byle jaka

Nawet mis z dziecmi tańczy trojaka

Trudny krok tańca uchwycił w lot

Błyska na czapce górniczy młot

Leci piosenka w krag po ulicy

Niech zyja nasi dzielni górnicy

Niech im nasz uśmiech umili trud

Piosenka pełna serdecznych nut

Skąd węgiel H Ożogowska

Chłodno dzisiaj w mieszkaniu mowi mama do Hani

Zaraz wegla przyniose to się w piecu napali

A czy wiesz skąd ten wegiel? Wiem mamusiu z piwnicy

Tak lecz wpierw go dobyli z głębi ziemi gornicy

Gornik w wielkiej kopalni po to co dzien się trudzi

Żeby węgiel do pieca mogł u wszystkich być ludzi

W dniu górniczego święta

Górnik wziął swider do rąk

A ja zyczenia mu składam

-Niech węgiel będzie miekki

Jak słodka czekolada

Gornik ładuje wagony

A węgiel brudzi i smoli

-Niech zrobi się zielony

jak liscie na topolo



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
20.O PRZYRODZIE, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
10.DLA NAUCZYCIELA, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
13.POŻEGNANIE PRZEDSZKOLA, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
17.O POLSCE, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
14.O MIESIĄCACH, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
1.WIOSNA, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
3.JESIEŃ, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
24.KOSMOS, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
21.O ZDROWIU I CZYSTOŚCI, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
11.O ZAWODACH RODZICÓW, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
7.O DZIECIACH, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
23.O MATEMATYCE I LITERACH, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
5.DLA BABCI I DZIADKA, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
2.LATO, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
6.DLA MAMY I TATY, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
12.O WIELKANOCY, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
9.O JEDZENIU, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
15.O ZWIERZĘTACH, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
19.O PRZEDMIOTACH, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje

więcej podobnych podstron