Sokrates jest filozofem greckim urodził się w Atenach, żył w latach 469-399 p.n.e. Był synem Fajnarety i Sofroniska. W młodości trudnił się rzeźbiarstwem tak jak jego ojciec. Z upływem lat wyuczony zawód pozostawił, aby zająć się filozofią. Sokratesa trudno zakwalifikować tylko do jednego określonego prądu filozoficznego. Możemy powiedzieć że był sofistą, nauczycielem który przygotowywał swych słuchaczy w obszarze bycia społecznego. Jego nauczanie było bardzo specyficzne, gdyż sam pomimo ogromnej wiedzy, nie stawiał gotowych tez, lecz zmuszał swych uczniów do samodzielnego myślenia. Jeżeli ktoś stawiał jakąś gotową tezę, to Sokrates z swym ironicznym spokojem (z którego był zresztą bardzo znany) przyjmował ją jako słuszną. Uważając swego rozmówcę, iż jest ekspertem w stawianej tezie, udawał człowieka, który nie ma pojęcia o danym problemie i zadawał ignorantowi z pozoru bardzo proste pytania na dany temat. Pytania ograniczały się głównie do udzielenia odpowiedzi tak lub nie. Poprzez odpowiednie poprowadzenie dialogu Sokrates wpędzał swego rozmówcę w ślepy zaułek, udowadniając tym samym niesłuszność tezy. Rozmówca zostawał tym sposobem publicznie upokorzony poprzez pokazanie braku jego wiedzy i płytkości myślenia. Taki dialog nie należał do rzeczy prostych i dużo uczył rozmówcę, z całą pewnością uczył pokory i uświadamiał ile jeszcze rzeczy nie wiemy. Sokrates zasłynął znanym już na całym świecie stwierdzeniem: „wiem, że nic nie wiem”. Zdanie to wydaje się z pozoru proste i błahe, ale człowiek który je wypowiedział musiał wykazać się olbrzymią wyobraźnią i bardzo szerokim spojrzeniem na świat, aby dojść do tego wniosku.
Każdy posiada ogromną wiedzę i w związku z tym wydaje mu się, że jest najmądrzejszy, ale wręcz przeciwnie, jest o wiele więcej rzeczy o których nie ma pojęcia. Dobrze jest gdy każdy potrafi uświadomić sobie iż jego wiedza jest niewielka, w przeciwnym razie stanie się człowiekiem pysznym i z pewnością nie wyjdzie mu to na dobre.
Sokrates nie był jednak typowym sofistą, gdyż w przeciwieństwie do swych kolegów nie pobierał za naukę pieniędzy. Uczenie za darmo było w owych czasach uważane za standard, a jakiekolwiek odstępstwa od tej reguły były bardzo źle widziane.
Sokratesa możemy zakwalifikować jako stoika. Według filozofów tego nurtu człowiek, aby osiągnąć szczęście musi zachować równowagę duchową, powagę, spokój i trzeźwość umysłu. Rządzić człowiekiem powinien rozum, a nie namiętność. Stoik to ktoś, kto nie poddaje się emocjom, żyje zgodnie z naturą, wyrzeka się dóbr przemijających, w zamian za co osiąga szczęście, dlatego Sokrates nie był człowiekiem zamożnym. Stąd o ludziach, którzy spokojnie i z \"kamienną twarzą\" przyjmują ciosy i dary losu mówimy, że cechuje ich \"stoicki spokój\".
Życie zgodne z naturą utożsamiają stoicy z cnotą, która natomiast jest czymś jedynym i niepodzielnym, ale i wystarczającym do szczęśliwego życia.
Mimo beznamiętnej postawy kładli duży nacisk na obowiązki człowieka wobec drugiego człowieka. Nadaje to etyce stoickiej społeczne piętno. Dla Sokratesa najważniejsza była cnota. Cnota w połączeniu z moralnością mają bardzo silne połączenie z wiedzą. Wiedza zapewnia godne postępowanie. Filozof uważał, że jeżeli człowiek posiada wiedzę to jest mądry, a jeżeli jest mądry to z konieczności musi byś dobry. Z tej myśli płynie prosty wniosek, że wszelkie zło panujące na świecie bierze się z braku wiedzy. Jeżeli wiemy czym jest dobro, to nie ma takiej możliwości abyśmy go nie czynili.
Sofizm i stoicyzm to nie jedyne prądy do jakich został zakwalifikowany Sokrates. W czasach starożytnych uchodził za patrona platoników, cyników, sceptyków, nawet chrześcijan. W czasach nowożytnych dawał inspirację dla deizmu, krytycyzmu, oświecenia, indywidualizmu oraz dla wielu innych prądów. W czasach obecnych panuje pogląd, że Sokratesa należy uważać za wyjątkowo złożoną naturę, człowieka inteligentnego oraz bardzo silnego.
Ważnymi pojęciami w filozofii Sokratesa było dobro i pożytek. Dobro jest zależne tylko od pożytku, ale przede wszystkim pożytek zależny jest od dobra. W jego mniemaniu dobro i pożytek są nierozerwalne i naprawdę tylko to co dobre jest w sumie pożyteczne. Ludzie błądzą i działają wbrew własnemu pożytkowi dlatego, że nie wiedzą co jest dla nich dobre. Tylko w tedy czyn jest niewątpliwie dobry gdy wypływa z niego pożytek. Jeżeli rzemieślnik wykonuje swoją pracę dobrze, rzetelnie i z pożytkiem to może liczyć na sowitą korzyść. Będąc doceniony i zadowolony ze swej dobrze wykonanej pracy będzie jednocześnie szczęśliwy. Szczęście związane jest z cnotą bo z cnoty wynika. Największym dobrem jest cnota, a kto ją posiada wówczas osiąga pełnię szczęścia. Wszelkie zło pochodzi z nieświadomości gdyż człowiek świadomie nie jest w stanie czynić zła.
Sokrates w swych rozważaniach zajmuje się głównie człowiekiem, a nie przyrodą. Człowiek jako istota myśląca jest zdolny do podejmowania decyzji. Aby jego wybory były słuszne potrzebny jest ktoś podsuwający odpowiednie wskazówki jak postępować aby być szczęśliwym i nie narażać się na cierpienie — taką właśnie osobą według Sokratesa jest filozof. Wskazówki Sokratesa z czasem przekształcają się w etykę, która ma pomagać ludziom, a w szczególności radzącym innymi. Mimo iż Sokrates uważał cnotę za najwyższe dobro, to nie wzywał wprost do cnoty, namawiał do zastanowienia się nad nią. Całe życie poświęcił rozmyślaniom nad metodami poszukiwań wiedzy i doszedł do wniosku że nie ma sensu mechaniczne przekazywanie gotowych formułek, ale takie naprowadzanie ucznia poprzez podanie odpowiednich przykładów aby sam odkrył istniejące już formuły. Taki sposób edukacji zmusza do samodzielnego myślenia, rozwija wyobraźnię i sprawi że pozyskana wiedza nie ulega szybko zapomnieniu.
Sokrates uważał, że ma prawo do krytyki innych, a w szczególności tych którzy wywyższali się wiedzą jaką posiadają. Posiadając wiedzę niewiedzy, potrafił zdefiniować wiedzę i rozpoznać jej brak u innego człowieka.
Niestety Sokrates nie pozostawił po sobie żadnych pism. Jak na wielkiego filozofa przystało miał własną teorię na temat piśmiennictwa. Twierdził że liczy się tylko przekaz ustny, ponieważ to co napisze może zostać opacznie odebrane i tym sposobem myśl jaką chciałby przekazać może być zinterpretowana w różny sposób i tego właśnie chciał uniknąć. Książka nie może się obronić w przeciwieństwie do człowieka, a tym samym może zostać uznana nie za dzieło lecz za coś bezwartościowego. Inną bardzo istotną wadą książki jest to, że nie wyczerpuje wszystkich zagadnień jakie porusza i przy tym nasuwa coraz to nowe pytania na które czytelnik nie znajdzie w niej odpowiedzi. Według Sokratesa najważniejszy jest kontakt bezpośredni z drugim człowiekiem. Uważał że pismo ma naturę lekarstwa: leczy i truje jednocześnie. Pismo ponadto zatrzymuje myśl i ustatecznia ją, stwarza niebezpieczeństwo zamknięcia się w pewnych standardach myślenia (myśl drepcze w miejscu). Jeżeli wiedza jest przekazywana ustnie to wtedy żyje. Nasuwa się więc pytanie skąd czerpiemy wiedzę o Sokratesie? Otóż dostarczyły nam jej opisy Ksenofora oraz ucznia Sokratesa — Platona.
Sokrates przez, to że był oryginalną osobistością narobił sobie problemów. Stał się „niewygodny” i Ateńczycy zaczęli szukać powodów aby go się pozbyć. Był wielokrotnie ciągany po sądach, dostawał nawet wyroki skazujące, lecz zarzuty mu stawiane były bardzo niejasne. Oskarżano go o przewrotność, szkodliwość dla państwa, bezbożność oraz demoralizację młodzieży — zarzut ostatni był najpoważniejszy. Po pierwszym wyroku Sokratesa uratowała amnestia ogłoszona przez sędziów, która zabraniała karać za winy sprzed 403r. Morale sądu było w owych czasach bardzo wysokie i dlatego sędziowie nie chcieli naruszać wydanego dekretu. Podczas jednej z rozpraw niepokorny filozof bardzo uraził sędziów tonem swojej mowy obrończej jak również argumentami dialektycznymi jakie podawał na swą niewinność. Sokrates nie chciał wystąpić z wnioskiem łagodzącym karę, gdyż w jego mniemaniu oznaczałoby to przyznanie się do winy. Sokrates zgłosił najpierw wniosek , ażeby sędziowie w uznaniu jego zasług dla państwa wynagrodzili go dożywotnim utrzymaniem na koszt publiczny , a potem wniosek drugi , ażeby go ukarali , jeżeli już koniecznie muszą go ukarać , grzywną w wysokości jednej miny srebra , albo ostatecznie min trzydziestu , które za niego chcą zapłacić , bo on sam jest zbyt ubogi , jego bogatsi przyjaciele . Można powiedzieć , że kiedy „posłuszny prawom” Sokrates wystąpił z powyższymi tak bardzo drażniącymi wnioskami , rozgniewani sędziowie pozbyli się amnestyjnych skrupułów , przyznali rację Anytosowi i w drugim głosowaniu skazali już znaczną większością głosów na śmierć Sokratesa jako przewrotnego i szkodliwego dla państwa sofistę. O takim przebiegu procesu dowiadujemy się z dzieła Platona pt. „Obrona Sokratesa”. Źródła tego nie możemy traktować w pełni jako wiarygodne, ponieważ uczeń chcąc wzbogacić życiorys swego mistrza, mógł podkoloryzować przytoczone dialogi.
Sokrates jest bardzo interesującą postacią, wiele wniósł do życia Ateńczyków, a swoją oryginalnością na zawsze odcisnął się na kartach historii. Wielu z nas z pewnością miałaby ochotę porozmawiać z mistrzem czy wysłuchać wykładu. Takie przeżycie było by bardzo owocne w przemyślenia nad naszym życiem. Sokratesa uważamy za człowieka o wyjątkowym darze komunikatywności. Był osobą z własnym systemem wartości od którego nigdy nie odstępował, co bardzo rzadko się zdarza. Nawet gdy przyszedł dzień jego egzekucji, śmierć przyjął z godnością. Przyjaciele zorganizowali mu ucieczkę, lecz nie skorzystał z tej możliwości, gdyż byłby to wyraz tchórzostwa.
Arystoteles
Biografia:
Urodził się w 384r. w Stagirze na Półwyspie Trackim. Jego ojciec był lekarzem nadwornym macedońskiego króla. W 367r. przybył do Aten i wstąpił do Platońskiej Akademii. Spędził w niej 20 lat, będąc najpierw uczniem, a potem nauczycielem i badaczem. W pewnym momencie wystąpił przeciw doktrynie Platona. Po śmierci Platona osiadł w Assos w Azji i pracował jako nauczyciel i naukowiec. W 343r. powołany został przez Filipa Macedońskiego na nauczyciela Aleksandra i był przy nim aż do objęcia przez niego władzy i rozpoczęcia podboju Azji. Wtedy Arystoteles powrócił do Aten i tam założył szkołę, której przewodził do 323r. Po śmierci Aleksandra opuścił Ateny i udał się do Chalkis, gdzie zmarł w 322r.
Pisma:
Były to głównie dialogi, inspirowane pismami Platona. Oprócz tych pism przeznaczonych dla szerszego ogółu, wydawał też materiały nauko we, o treści historycznej, literackiej, przyrodniczej, opracowania dzieł sławnych filozofów. Współautorami tych dzieł byli jego uczniowie ze szkoły "perypatetyckiej". Oprócz tego pisał opracowania naukowe na użytek szkoły, pisma logiczne, przyrodnicze. Metafizyka stanowi ośrodek filozofii Arystotelesa. Obejmuje tzw. "pierwszą filozofię". Nazwę dzieła "Ta meta fisica" nadał Andronikos z Rodos umiesz czając "pisma następujące po pismach przyrodniczych", która się utrwaliła. Składała się z 14-tu ksiąg. Arystoteles pisał także pisma praktyczne i poetyckie.
Poglądy:
1. Poglądy Arystotelesa na wiedzę:
Uchodzi za ojca logiki. Jest pierwszym porządkującym wiedzę naukową i teorię wiedzy. Przeciwnie niż Platon, twierdził, że nie istnieją idee poza jednostkowymi rzeczami. Uznawał, że wiedza zawarta jest w pojęciach ogólnych. - Byt jest jednostkowy, a wiedza ogólna. Arystoteles podzielił naukę na dwa działy:
1) logikę - zajmującą się wiedzą ogólną
2) metafizykę - naukę o bycie.
- Logika ma uczyć, jak posługiwać się pojęciami i sądami. Podstawą prawidłowych pojęć jest definicja; a prawidłowych sądów - dowód. Pojęcie jest jednostką logiczną. Pojęcia przez to, że są bardziej lub mniej ogólne - tworzą hierarchię coraz ogólniejszych pojęć. Przy najwyższych rodzajach pojęć ogólnych, które same są podstawą definicji występuję brak definicji dla nich samych. Sąd jest zespołem pojęć. Podobnie jak z pojęciami jest i z sądami. Sądy również tworzą hierarchię - w ich przypadku racji i następstw. Sądy bardziej ogólne mogą stanowić rację dla mniej ogólnych. Przy sądach najwyższych jest kres dowodzenia. Same są zasadą wszelkiego dowodzenia, ale same nie mogą być dowodzone. Dowód przeprowadza się przez umieszczenie sądu w hierarchii i sprowadzenia do sądu wyższego. Hierarchiczny układ pojęć, powiązany definicjami, i hierarchiczny układ sądów, powiązany dowodami, stanowią idealny obraz wiedzy skończonej. Arystoteles twierdził, że w naturze rzeczy leży, że z ogółu wynika szczegół; umysł zaś działa przeciwnie: przez znajomość szczegółów może dojść do poznania ogółu. Przeciwnie niż Platon, twierdził, że nie ma wrodzonych pojęć w umyśle, natomiast jest on nie zapisaną tablicą, którą zapisują postrzeżenia. Poprzez wydzielanie czynników ogólnych umysł dochodzi do pojęć. Na podstawie informacji danych przez zmysły, poznaje to, co jest w rzeczach ogólne i istotne. Wiedza zmysłowa jest jedyną podstawą i początkiem, wiodącą do wiedzy rozumowej. Poznanie ma charakter bierny. Natomiast wszelka władza umysłu, aby poznawać zewnętrzne rzeczy, musi być receptywna, czyli poddawać się ich działaniu. Filozofia Arystotelesa opierała się na prawdach bez dowodu, świadomie była dogmatyczna. Zaufanie do rozumu pozwalało budować metafizykę, krytykę poznania natomiast, czyniło zbyteczną. Prawdy ogólne, dostępne rozumowi nie wymagają dowodu, więc mogą spełniać funkcję pierwszych przesłanek. Co jednak trzeba zaznaczyć, w odróżnieniu od Platona, od rzucał poznanie intuicyjne, mistyczne i religijne.
2. Metafizyka:
Matematykę i pierwszą filozofię - ze względu na stopień abstrakcji (matematyka zawierała wg niego również Metafizyka zajmuje się bytami fizykalnie niedostępnymi. Arystoteles filozofię dzielił na fizykę, arytmetykę, geometrię, muzykę, optykę, astronomię i mechanikę). Największy stopień abstrakcji miała mieć nauka o bycie jako takim - miała rozważać tylko same właściwości bytu. Substancją, czyli bytem samoistnym są konkretne rzeczy, natomiast jakości, kwanty i stosunki mogą istnieć tylko w związku z rzeczami jako ich przypadłości. Własności pojęciowe, ogólne i gatunkowe rzeczy nazwał formą, a pozostałe materią. Materia według Arystotelesa obejmuje wszystko to, co jest z natury nie uformowane, nieokreślone. Materię rozumiał jako nieokreślone podłoże zjawisk i wszelkiej ich przemiany; jest tym, z czego substancje są utworzone i co trwa nawet wtedy, gdy substancje ulegną zniszczeniu (gdy zbijemy wazon, to jego forma ulegnie zniszczeniu, ale materia trwa nadal). Materia jest tym, co w substancji jest wielością, różnorodnością, podzielnością (z formy może pochodzić jedynie jedność). Materia nie istnieje samodzielnie, tak samo jak nie istnieją samo dzielnie idee, - wszystko to są abstrakcje. Naprawdę istnieją jedynie konkretne zespoły materii i formy. Ten zasadniczy pogląd Arystotelesa, nazwany potem hilemorfizmem (od ulh - materia i morfh - forma). Forma była dla Arystotelesa ważniejsza, pojmował ją jako realny odpowiednik pojęcia, tak samo jak Platon ideę transcendentną. Cele metafizyki widział w badaniu realnych rzeczy, czyli bytu samoistnego. Ma ustalać ich właściwości i składniki.
3. Teoria Przyrody:
Arystoteles w przyrodzie dopatrywał się tych czynników, które jego metafizyka uznała za czynniki istotne bytu, a więc: substancji, formy, energii i celu. W jego koncepcji przyroda była więc: 1) substancjalna, 2) jakościowa, 3) dynamiczna, 4) celowa. Arystoteles wrócił do obrazu świata opartego na postrzeganiu zmysłowym. W astronomii odrzucił hipotezę ruchu Ziemi i głosił, że Ziemia jest nieruchomym środkiem świata, dookoła którego krążą sfery gwiezdne. Co więcej, ponieważ zakładał, że ruch nie może trwać, jeśli nie jest pod trzymywany, twierdził, że istnieją siły poruszające nieustannie te sfery i że wobec doskonałości owych ruchów są to siły istot boskich.
4. Świat
Świat jest wieczny, i jednocześnie przestrzennie ograniczony. Jest wieczny, gdyż materia, z której się składa, będąc warunkiem wszelkiego rozwoju nie może być wynikiem rozwoju; nie powstała, więc jest wieczna, a wraz z nią cały świat materialny. Znany nam świat jest światem jedynym. Odbywa się w nim jeden i ten sam proces stopniowego formowania materii, urzeczywistnienia tego, co w niej potencjalnie założone. A więc świat stanowi jednolity łańcuch przyczynowo i celowo powiązanych zdarzeń. Zasadniczym jego przekonaniem było to, że musi istnieć pierwsza przyczyna, i że ona musi posiadać właściwości inne niż znane nam rzeczy. Te bowiem są wynikiem działania przyczyn, tamta zaś nie mając przyczyny istnieje sama przez się; te są więc bytem zależnym, a pierwsza przyczyna bytem niezależnym. I takie ma własności: 1) jest nieruchomy i niezmienny, 2) jest niezłożony, 3) jest niematerialny, 4) jest istotą duchową, 5) jest rozumem, 6) porusza świat będąc celem świata, 7) działaniem rozumu może być jedynie myślenie, a przedmiotem myślenia w tym przypadku jest jedynie sam rozum, 8) świat jest jeden, 9) jest konieczny, 10) jest doskonały. Jeśli istnieje świat, to istnieje również absolut.
5. Kosmologia
Dualizm świata i Boga, niedoskonałego i doskonałego bytu w kosmologii powiadał, że Bóg działa w sposób niezmienny. A więc ruch, którego jest sprawcą musi być niezmienny. Takim ruchom podlega jedynie niebo ze stałymi gwiazdami - tzw. "pierwsze niebo" (zewnętrzny okrąg świata); tylko jego ruch pochodzi bezpośrednio od Boga. Tutaj "pierwsza przyczyna" działa bezpośrednio. Ruch pozostałych sfer jest podobny do ruchu pierwszego nieba, i wprawiane są w ruch przez istoty podobne do pierwszej przyczyny, tylko mniej doskonałe. - Są więc we wszechświecie dwa okręgi - niebiański i ziemski, a natura ich jest zupełnie odmienna.
5. Dusza:
Wyróżniał trzy rodzaje duszy: 1) dusza roślinna - powoduje ożywianie się i rośnięcie, nie jest zdolna do postrzegania; 2) dusza zwierzęca - posiada już zdolność postrzegania, z tym wiąże się przyjemność i przykrość, a wraz z nimi pożądanie przyjemności i popęd do unikania przykrości - więc posiada uczucia i popędy i ma funkcje psychiczne; 3) dusza myśląca - posiada ją jedynie człowiek, bo on posiada rozum; rozum poznaje zarówno byt jak i dobro, znając zaś dobro, kieruje wolą; rozum, gdy kieruje wolą nazywa się praktycznym, w odróżnieniu od teoretycznego, czyli poznającego. Wszelka władza poznawcza duszy musi być receptywna, gdyż nie można poznać z siebie. Jednak dusza czysto receptywna byłaby maszyną poruszaną z zewnątrz. Arystoteles uznawał, że maszynami są dusze niższe, ale dusza rozumna musi być samorzutna, musi być pierwszą przyczyną swoich działań. Tą sprzeczność Arystoteles usuwał poprzez teorię dwojakiego rodzaju rozumu: biernego i czynnego.
6. Religia:
Arystoteles twierdził, że nie ma innego dobra niż realne. Ludzie w życiu stawiają sobie różne cele, ale istnieje cel najwyższy. - Jest to najwyższe osiągalne dobro. Eudajmonizm, podający eudajmonię (szczęście) za dobro najwyższe, oznaczał, że tym najwyższym dobrem nie jest dobro idealne, zewnętrzne, społeczne, ale jest nim doskonałość jednostki. Według Arystotelesa, ta doskonałość polegała na działaniu rozumu, jako osnowie doskonałego życia. Rozróżniał cnoty: 1) dianoetyczne, jak mądrość, rozsądek; 2) etyczne - hojność, męstwo. Cnót jest tyle ile właściwych człowiekowi czynności. Np. rozumnym stosunkiem do lęku jest męstwo, które jest pośrodku - między tchórzostwem a zuchwalstwem. Na tej podstawie określał cnotę jako "usposobienie zachowujące środek". Doktryna środka była najsławniejszą z teorii etycznych Arystotelesa.
Platon
Żył w latach od ok. 437 do 347 r. p.n.e. Urodził się w Atenach, w czasie największej jego świetności. Pochodził ze znanego rodu Kodrosa, dzięki matce był spokrewniony z Solonem. Po dziadku nazywał się Arystoklesem, a ze względu na swoją barczystą budowę nazywano go Platonem. Otrzymał staranne wychowanie i wykształcenie. Był nauczycielem gimnastyki i odnosił zwycięstwa w igrzyskach olimpijskich. Interesował się także malarstwem, poezją i muzyką. W wieku dwudziestu lat poznał Sokratesa, u którego pobierał nauki przez 9 lat. Poznawał wtedy poglądy i innych filozofów: Antystenesa, Arystypa, Euklidesa i innych uczniów mistrza. Znał także poglądy heraklitejczyków i popularne wówczas pisma Anaksagorasa.
Po śmierci mistrza Platon odbył szereg podróży: do Megaru, Kyreny, Tarentu (gdzie odwiedził Archytasa), Lokrii (odwiedził pitagorejczyka Timaiosa), Egiptu (gdzie podobno został "wtajemniczony" przez kapłanów), Azjii Mniejszej, Italii (ojczyzny eleatyzmu i pitagoreizmu) i Sycylii, - które trwały 12 lat. Po krótkim pobycie w niewoli powrócił do Aten, i w gaju poświęconym Akademosowi, założył swoją szkołę i oddał się pracy pisarskiej i nauczycielskiej Platon także zajmował się matematyką, a napis nad wejściem do akademii głosił, że nie mają tam wstępu niewykształceni w matematyce. Szkołą swą kierował przez 42 lata. Jego szkoła miała zarówno charakter naukowy, jak i religijny. Nie brał bezpośredniego udziału w życiu politycznym, pragnął jednak na wielką skalę zastosować swe idee dobra zdolne ukształtować świat lepszym. Uważał, że polityka, natchniona przez filozofię powinna służyć dobru kraju i jego obywatelom. Jego nieliczne próby angażowania się w politykę przyniosły mu rozczarowania, jak choćby z powodu władcy Dionizjosa Młodszego, który zniechęcił się do Platona, gdyż ten kazał mu studiować geometrię, będącą niezbędną, w jego mniemaniu idealnemu władcy.
Nie założył rodziny. Mieszkał przy szkole, otoczony uczniami. Zszedł z tego świata w podeszłym wieku, w dniu jego urodzin, a był to dzień zjawienia się Apollina na ziemi. Wyrosła legenda, która związała Platona z bogiem słońca: uczyniła zeń syna Apollina. Zaraz po śmierci złożono mu ofiarę i z biegiem czasu otaczano coraz większą czcią jako boskiego męża, półboga. A uczniowie jego, obchodząc co rok święto jego narodzin i śmierci, chwalili w hymnie "dzień, w którym bogowie dali ludziom Platona".
PISMA
Pisma Platona zachowały się, jak się wydaje, w całości. Jest to zbiór trzydzieści pięć dialogów i listy. Są to w większości dialogi, w formie potocznej mowy, w których głos zabierają współcześni mu przedstawiciele nauki, polityki, różnych zawodów. On sam nie zabiera głosu, stąd trudność w ustaleniu co jest poglądem Platona a co innych. Dialogi stawiają sobie zadanie określenia pojęć etycznych, lub budują własne pozytywne teorie, które łączą się z sobą w system.
Najważniejsze z nich to:
- Obrona Sokratesa - obrona przed sądem
- Uczta - o miłości
- Kratyl - diolog o języku (krytyka heraklizmu)
- Laches - dialog o odwadze
- Charmides - o roztropności
- Eutyfron - o pobożności
- Protagoras - o cnocie
- Fileb - o stosunku rozkoszy i miłości
- Państwo - o idealnym państwie Prawa; powtórzony wykład o idealnym państwie
- Timaios - opis stworzenia świata w formie filozofii przyrody
- Gorgiasz - dialog o retoryce (krytyka hedonizmu i egoizmu)
- Menon - dialog o możności uczenia się cnoty
- Fajdros - alegoryczny opis stosunku duszy do idei
- Sofista - o bycie
- Fedon - o nieśmiertelności duszy
- Teajtet - o poznaniu
- Parmenides - pokaz dialektycznej metody
- Republika i prawa - o utopijnej teorii idealnego ustroju państwowego
IDEE
Sokrates był przekonany, że można działać jedynie na motywach prawdy. Platon, w swoich dialogach próbuje poprzez przedstawienie rozmów Sokratesa skonstruować teorię wiedzy - jaka wiedza jest osiągalna?; Jak możemy do niej dotrzeć?; I dlaczego jest ona prawdziwa?
Platon uważał, że wiedza składa się ze zrozumienia tych aspektów świata, które się nigdy nie zmieniają. Wierzył, że istnieją byty, które bezpośrednio nie są dane - takie składniki zwał "ideami" lub "formami".
Rozumował tak:
Własnością pojęć jest jedność i stałość;
Przedmioty, wedle, których pojęcia są urobione, muszą mieć te same własności, co pojęcia;
Tymczasem wszystkie rzeczy, jakie znamy z doświadczenia, tych cech nie posiadają, są, bowiem złożone i zmienne.
Stąd wniosek: nie rzeczy są przedmiotami pojęć. Przykładowo, rozważając, co jest przedmiotem pojęcia "piękna" - nie są nim rzeczy piękne, bo są różnorodne i zmienne. Rzeczy piękne są przedmiotem postrzeżeń, nie pojęć. Przedmiotem pojęcia "piękno" jest samo piękno, albo "idea piękna". Idei jest wiele, stanowią odrębny świat. Ułożone są hierarchicznie, od niższych do coraz ogólniejszych i wyższych, aż do najwyższej: idei dobra.
Rzeczywistość idei obejmuje u Platona wszystko: rzeczy, własności rzeczy, związki i stosunki między rzeczami oraz wszelkie działanie.
Idea według Platona posiada trojaki charakter:
Ontologiczny - oznacza prototyp, model, prawzór, albo trwałe i niezmienne ujęcie istoty rzeczy;
Teologiczny - ideą jest celowy porządek części zawartych w rzeczy jako całości;
Logiczny - idea jest pojęciem ogólnym, za po mocą, którego rzeczy się poznaje i wprowadza porządek w nie-byt zewnętrznego świata.
W każdym z tych w/w przypadków idea istnieje realnie jako coś jednostkowo-ogólnego w idealnym świecie ponadzmysłowym. Idea jest czymś samoistnym, uduchowionym, obdarzonym ruchem; i stanowi przyczynę wszystkiego, co jednostkowe w świecie zewnętrznym. Każda rzecz jest skutkiem jakiejś przyczyny-idei.
Różnica pomiędzy twierdzeniami Platona, a poglądami innych poprzedzających go filozofów była taka, że dawniej pojmowano byt prawdziwy jako należący do świata materialnego, idee platońskie znalazły się poza nim. Bezprzedmiotowym stawał się spór, czy byt jest zmienny, czy niezmienny. - Jest bowiem częściowo zmienny, a częściowo niezmienny. Rzeczy są zmienne, a idee niezmienne.
Platon uważał, że istnieją dwa rodzaje bytu:
Byt poznawalny przez zmysły, zniszczalny i zmienny,
Byt poznawany przez pojęcia, wieczny i niezmienny.
Jedynie idee istnieją, o rzeczach można powiedzieć, co najwyżej, że - stają się. Bezpośrednio znamy tylko rzeczy, które są cieniami idei. Idee nie są bytem fizycznym, bo uczestniczą w wielu rzeczach (np. idea piękna odpowiada wielu rzeczom, które są piękne). Nie są także bytem psychicznym, bo nie są myślami w duszach, lecz przedmiotami myśli. Platon jednak nie przedstawił całościowej teorii o ideach. Do końca swego życia zastanawiał się nad tym, czym są idee. Był przekonany jedynie, co do hierarchicznego stosunku pomiędzy nimi. Idea dobra znajduje się na samym szczycie, ponieważ dobro stanowi pierwszą i najwyższą przyczynę wszystkich idei niższych, rzeczy jednostkowych odzwierciedlających je, jest pierwszą, najwyższą i ostateczną zasadą świata; z racji swej natury dobro samo się udziela, a z racji swej dobroci - jest twórcze. Platon, uzależniając ideę dobra uczynił zeń źródło, przyczynę pierwotną, stwórcę świata materialnego i niematerialnego, najwyższego prawodawcę posiadającego doskonałe i idealne poznanie wszechrzeczy, przyczynę wszelkiego działania. Idea piękna była utożsamiana przez Platona z ideą dobra. Sprowadzał ją do jednej z postaci dobra.
Piękno polega, według niego na matematycznej i geometrycznej proporcji. Sztuka zaś ma zajmować się tylko przed stawianiem idei w rzeczach.
Reasumując: Platon uważał, że ludzka mowa posługując się twierdzeniami używa terminów ogólnych. Ale, aby nasze stwierdzenia miały sens, trze ba wiedzieć, co terminy ogólne oznaczają. Trzeba, zatem czegoś więcej niż tylko wskazania na pojedyncze rzeczy - są one tylko przykładami klasyfikacji ogólnych. A więc to ogólne pojęcie charakteryzujące wspólne cechy danych rzeczy to dopiero idea, zwana także uniwersalium (powszechnikiem). Rzeczywistość świata nie jest wieczna, lecz powstała w czasie; z czasem przemija i kiedyś się skończy. Demiurg, chcąc, aby świat był dobry i doskonale odzwierciedlał w sobie dobro, wprowadził doń człowieka, a wraz z nim duszę i rozum.
CZŁOWIEK I DUSZA
Człowiek, według Platona składa się z duszy i ciała. Człowiek, to dusza władająca ciałem. Zawiera w sobie świat zewnętrzny i coś ze świata idealnego. Podstawowym, zaś jego składnikiem jest dusza, która jest wieczna (ciało przemija), kieruje ciałem i go strzeże. Dusza dąży do tego, co idealne, ciało zaś, do tego, co zmysłowe. Przed Platonem, filozofowie przyrody uważali duszę za rodzaj materii, czynnik życia. Platon przestał rozumieć ją materialnie. Głosił, że dusza, jako czynnik życia, jest przeciwieństwem materii, bo materia jest z natury bezwładna, dusza zaś jest źródłem ruchu.
Platon operował, właściwie, nie jednym, lecz dwoma pojęciami duszy:
W pierwszym znaczeniu dusza obejmuje czynności zmysłowe, jest składnikiem przyrody,
W drugim, jest samym rozumem, nie jest związana z przyrodą.
Dusza składa się z trzech części:
Duszy rozumnej, znajdującej się w głowie,
Popędliwej, będącej w piersiach,
Pożądliwej, przebywającej w brzuchu.
Dusza rozumna realizuje swoje zadanie w panowaniu nad duszą popędliwą i pożądliwą. Nie ulega zniszczeniu, jest niematerialna, uczestniczy w ideach, które są niezniszczalne; natomiast pozostałe dusze giną wraz ze śmiercią ciała. Człowiek stanowi jedność dzięki duszy. Dusza, (ale tylko rozumna) jest doskonalsza od ciała. - Przez poznanie umysłowe zbliża się do świata idei, z których wyszła, wyzwala się z więzów ciała i zła tkwiącego w jego namiętnościach, uwalnia się od błędów i upodabnia się do idei dobra.
Ciało dla duszy jest więzieniem i ciągnie ją do śmierci. Ze śmiercią ciała zaczyna się dopiero prawdziwe życie duszy. Każda rzecz ginie od swoistego zła. Złem duszy jest niesprawiedliwość, niewstrzemięźliwość, tchórzostwo, ciemnota. Lecz to nie może przyprawić duszy o śmierć. Człowiek, więc, w swoim życiu powinien odrzucić to wszystko, co zmysłowe i zmienne, i dążyć do upodobnienia się do idei dobra. Środkiem, zaś wiodącym do tego jest cnota, rozumiana jako harmonia poszczególnych części duszy. Harmonią duszy rozumnej jest cnota mądrości, duszy popędliwej - męstwo, duszy pożądliwej - wstrzemięźliwość i umiarkowanie. Cnotą wprowadzającą należyty porządek do tych trzech dusz jest sprawiedliwość. Mądrość jest siłą sprawczą w człowieku. Posiadłszy ją, człowiek osiąga tym samym cnoty pozostałe.
W przeciwieństwie do ciała, które jest złożone z części, dusza jest niezłożona. Dusza, choć razem z ciałem istnieje w człowieku, jest od niego niezależna; a złączenie z ciałem nie jest dla niej niezbędne. Istnienie duszy nie ma końca, ale też i nie ma początku.
Platon przedstawiał dowód na istnienie duszy przed narodzeniem człowieka: dusza posiada wiedzę wrodzoną, musiała, więc ją zdobyć przed urodzeniem człowieka.
Dlaczego dusza, doskonała i wieczna, związana jest z niedoskonałym i przemijającym ciałem? - Platon odpowiadał:
Dusza istniała pierwotnie bez ciała,
Zaciążył na niej grzech,
Dla odkupienia została złączona z ciałem.
Gdy winę odkupi, znowu będzie wolna. Poznanie prawdy poprzez filozofię uważał Platon za najpewniejszy środek wyzwolenia duszy z ciała. Platon szczegółowo opisywał dzieje duszy po śmierci człowieka: sąd pośmiertny, zamianę ciał, miejsca, gdzie dusze przebywają po śmierci.
POZNANIE
Istnieją wg Platona dwa rodzaje poznania:
Poznanie rozumowe,
Poznanie zmysłowe.
To pierwsze miał za wyższe. Prawdziwa wiedza polega, wg Platona na poznaniu idei. Poznania tego nie osiąga się przez zmysły, których przedmiot jest zmienny i względny, i dlatego nie daje wiedzy pewnej i bezwzględnej. Również nie zapewnia tego mniemanie, indukcyjne wydobywanie ze zmiennego faktu istnienia rzeczy, gdyż ono nie odpowiada na pytanie, dlaczego rzeczy istnieją. Obiektywne myślenie, oparte na badaniu elementów i składowych relacji o rzeczach również nie wystarcza. Poznanie, którego celem ma być wiedza o ideach musi zaczynać się od rozumowania ścisłego, podobnego do dowodu matematycznego, i skupiać się na oglądzie dyskursywnym, lecz intuicyjnym. Potrzeba do tego odpowiedniego nastawienia umysłowe go i moralnego. Tego rodzaju oglądu idei w rzeczach i rzeczy w ideach nie można w sobie wyrobić tylko na podstawie doznań zmysłowych. Te idee dusza ma zawarte w sobie, przypomina sobie to, co kiedyś oglądała w sferze idei. Dlatego, będąc złączona z ciałem, dąży do podporządkowania rzeczy ideom. Platon sądził, że są dwa rodzaje myśli:
Myśl dyskursywna,
Myśl intuicyjna.
W przeciwieństwie do myśli dyskursywnej, która pośrednio, przez rozumowanie dochodzi prawdy, intuicja miała być jej poznaniem bezpośrednim, intelektualnym oglądem, czy stykaniem się myśli z przed miotem. Intuicja miała być aktem umysłu działającego samodzielnie i z samowiedzą. Poznanie zmysłowe zawiera podobizny, cienie, bądź zapatrywania. Wzorce w poznaniu zmysłowym nie są w stanie stworzyć wiedzy, gdyż żaden z nich nie da się ująć w kategoriach form czy uniwersaliów. Wszystko, co możemy powiedzieć to, że coś się nam wydaje tak jak się nam przejawia. Dzięki poznaniu rozumowym jest możliwa wiedza. Najniższy poziom to użycie idei jako hipotez, bez zrozumienia ich istoty. Najwyższy poziom, czyli pełna wiedza, pojawia się wtedy, gdy poznamy ideę, uświadomimy ją sobie w swoim umyśle, oraz zrozumiemy jej istotę. Kiedy ktoś staje się świadom idei w sensie platońskim, doświadczenie poznania ich czyni go całkowicie pewnym, tj. niezdolnym do mylenia się.
ŚWIAT
W przyrodzie widział Platon nie zbiór części mechanicznych i wytwór ślepej konieczności, ale zespół organiczny ułożony celowo i rozumnie. To kazało mu wierzyć w istnienie bóstwa, które rozumnie świat ukształtowało. "Demiurg", czyli boski budowniczy świata, zbudował go, „bo był dobry". Uczynił go możliwie najlepszym, celem była doskonałość świata - stąd kształt kulisty i ruch okrężny, jako najdoskonalszy. Budując go, zaś, wziął na wzór idee. - Czyli Demiurg był siłą twórczą, a idee wzorem świata.
W całości świat jest "widzialną, żywą istotą, obrazem twórcy, postrzegalnym bogiem, jest największy i najlepszy, najpiękniejszy i najdoskonalszy". Uczynił świat żywym, uduchowionym i rozumnym, gdyż życie, duch i rozum są lepsze od martwoty i bezduszności. Z podobnych pobudek uczynił go jedynym, jednolitym i części jego zespolił bardzo ściśle - tak jak w żywym organizmie. Świat musiał być stworzony z czegoś - wcześniej, więc istniała materia, z której świat został zbudowany.
Świat ma początek, ale materia jest wieczna, podobnie jak Bóg i idee. Materia jest z natury bezkształtna, nieokreślona i nieorganiczna. Może przyjmować różne kształty. Nie jest ona pierwiastkiem boskim, więc wszystko z niej zbudowane jest niedoskonałe i złe. Tu tkwi przyczyna, że świat nie do końca jest zgodny z rozumem. Idee są wiecznym bytem, materia zaś, jako nieokreślona, jest wiecznym nie-bytem. Świat jako połączenie bytu i nie-bytu, jest czymś "pośrednim między bytem a nie-bytem". Jest połączeniem idealnych wzorów i materii, doskonałości i niedoskonałości, celowości i konieczności.
Moralność
Czy dorosły człowiek XX wieku może przyjąć i uznać za swój system moralny? A co jeśli musi to powiązać z obowiązującym prawem?
Zacznijmy, więc od początku, podstawowe pytanie to, czym jest prawo, a czym moralność? Otóż istnieją różne definicje zależnie od przyjętych założeń filozoficznych i światopoglądowych. Według niektórych źródeł prawo jest sztuką stosowania tego, co dobre i słuszne. Z kolei wg pozytywizmu prawniczego, prawo jest to ogół norm postępowania funkcjonujących w ramach państwa, przez państwo tworzonych i sankcjonowanych. Jeszcze inne źródła podają, że prawo jest to zespół norm postępowania wyrażających interesy i dążenia klasy panującej w danym społeczeństwie, ustanowionych i aprobowanych w imieniu tej klasy przez państwo. Zgodnie z doktrynami prawa natury istnieją 2 porządki norm: zwierzchni (przyrodzony, naturalny) wyznaczony przez normy lub oceny absolutne i niższy porządek prawa pozytywnego tworzonego przez państwo. Niektóre doktryny (np. marksistowska) uznają, że prawo istniało i może istnieć bez państwa. Ogół norm obowiązujących w państwie tworzy system prawa, obejmujący następujące gałęzie: prawo konstytucyjne, administracyjne, finansowe, karne, cywilne, rodzinne, pracy, procesowe cywilne i karne. W starożytnym Rzymie występował podział na prawo publiczne (np. prawo administracyjne) i prawo prywatne (np. prawo cywilne). Systemy prawa dzielą się na systemy prawa stanowionego (np. na kontynencie europejskim) i zwyczajowego (np. common law w Wielkiej Brytanio i USA).
Skoro mamy już jako takie pojęcie, czym jest prawo, musimy zastanowić się, co to takiego MORALNOŚĆ. Niektóre słowniki podają, że moralność to ogół ocen i norm moralnych przyjętych w danej epoce i zbiorowości społecznej lub konkretny ich system. W znaczeniu wartościującym zgodność działań ludzkich z prawdą i dobrem osób; w znaczeniu opisowym: zespół uznanych norm, ocen i wzorców postępowania; różne szkoły filozoficzne akcentują bądź niezmienność głównych zasad moralności, bądź ich zależność od epoki i środowiska. U podłoża moralności leżą wyobrażenia ludzi o tym, co jest dobre a co złe. Na te wyobrażenia wpływają epoka, w której człowiek żyje, środowisko geograficzne, stosunki społeczne, przynależność klasowa i szereg innych czynników. Wpływają na to przede wszystkim warunki życia człowieka, jego sytuacja życiowa, warunki społeczne. Warunki życia ludzi ulegają zmianom, a wraz z nimi zmienia się moralność. Ponieważ warunki życia ludzi w społeczeństwie są różne, poglądy na dobro i zło wśród członków jednego społeczeństwa są zróżnicowane.
Znając już podstawowe pojęcia, o których mowa w tym referacie możemy zastanowić czy istnieje między nimi jakakolwiek zależność? System moralny najczęściej wiąże się z jakąś religią albo ideologią.
Kościół katolicki głoszący piękne, wzniosłe, maksymalistyczne niekiedy zasady moralne przyzwolił autorytetem papieskim na hitlerowskie mimo pięknej postawy niektórych chrześcijan, takich jak ojciec Kolbe. Nie wiadomo też, na ile przyczynił się do kształtowania antysemickich uprzedzeń, dziś stanowczo potępianych przez papieża.
Muzułmanie od wieków wzywają do świętej wojny- przyczynili się do rozlania morza krwi, czego najlepszym przykładem może być ostatnio bardzo głośny atak terrorystyczny na USA, wciąż ją rozlewają, licząc na to, że działają w imię zbawienia.... Czyż można utożsamić się z tym systemem religijnym i moralnym, akceptującym śmierć niewinnych, zabijanie niewiernych?
Religia żydowska szczegółowymi przepisami dotyczącymi postu, ubioru, obchodzenia świąt powoduje izolację społeczności żydowskiej od pozostałych, co w pewnym stopniu na pewno było przyczyną fałszywych mitów o Żydach, nieufności a nawet nienawiści wobec nich. Żadnego z tych poczynań nie potępia prawo.
A komunizm? - też nie zaproponował kodeksu moralnego. To, co głosił, skłaniało dzieci do donoszenia na ojców, budził paniczny strach wśród społeczeństwa - posądzenie o nieprawomyślność, działanie na szkodę systemu wiązało się z groźbą więzienia, zsyłki, katorżniczej pracy w łagrze. Tu podstawowym prawem było prawo państwowe, moralne zeszło na drugi plan.
Skoro kurczowe trzymanie się litery prawa, religii, ideologii prowadziło do nieszczęść zbrodni, to może stworzyć inny, oparty na wzajemnej tolerancji i wrażliwości sumienia? Czy człowiek - twórca łagrów, budowniczy obozów w Oświęcimiu, człowiek, który podpalał stosy czarownic i tłukł szyby w żydowskich sklepach, może teraz sobie zaufać i powiedzieć „tworzę własną moralność”, „kieruję się swoim sumieniem?. Tworzenie własnej moralności może doprowadzić do trudnych sytuacji, kiedy to wybitna we własnej ocenie jednostka łamie zasady Dekalogu. Tymczasem są one dla wielu ludzi, bez względu na ich religijne przekonania, ważnym punktem odniesienia. Problem polega na ich interpretacji. Bo o ile niemal wszyscy godzimy się na te ogólne formuły, inaczej je rozumiemy i przekładamy na życie. Bo czy zabójstwem jest aborcja. Aborcja, przerywanie ciąży - to tylko słowne eufemizmy mające ukryć i zasłonić fakt zabijania maleńkich, całkowicie bezbronnych dzieci w sposób często barbarzyńsko okrutny. Państwo poprzez nakazy i zakazy prawne ochrania swoich obywateli przed agresją, kradzieżą itp. następstwem tego są kary mające odstraszyć tych, co przekraczają zakazy państwowe - również za przerywanie ciąży tj. POGWAŁCENIE PRAWA DO ŻYCIA stosuje się sankcje karne. W toczących się na niemalże całym świecie debatach na temat aborcji najczęściej pojawiają się argumenty natury moralnej. Mają one za zadanie przekonywać ogół społeczeństw jak i demokratycznie wyłaniane ciała ustawodawcze do racji którejś ze stron. Równie istotne wydają się jednak, rzadziej występujące, argumenty odwołujące się do ekonomii, demografii czy polityki. Mamy wręcz do czynienia ze skrywaniem przez dyskutantów (ze strony zwolenników dokonywania aborcji) tych argumentów. Skrywają się oni zwykle za frazesami o "wolności" kobiety, "świeckości" prawa i tego typu fałszywymi argumentami pseudo humanistycznymi. Jak rozumieć przykazanie „nie cudzołóż”- tu już nawet katolik będzie dyskutował z protestantem- o rozwodach, celibacie, antykoncepcji. Seria filmów Krzysztofa Kieślowskiego, nosząca tytuł „Dekalog”, współczesna interpretacja wielu przykazań i dywagacje na temat przykazań wzbudziły kontrowersje...
Istnieje wiele moralnych kwestii współczesnych czasów, z którymi nie radzą sobie najtęższe głowy. Aborcja, eutanazja, wolne związki, a z drugiej strony małżeństwa homoseksualistów, klonowanie, to przedmiot wielu sporów. Czasami wykorzystywanych jako element przetargowy przez polityków. Mimo, że są to „sprawy” zakazane przez prawo, a jednak nie zawsze są potępiane przez morale społeczeństwa. Np. eutanazja jest słusznie zakazana przez prawo, jednakże w pewnych przypadkach jej dokonanie jest czynem słusznym moralnie. W takich sytuacjach następuje zazwyczaj znaczne złagodzenie kary. Ogólnie rzecz biorąc, istnieje wiele przekroczeń słusznych przepisów, które w określonych sytuacjach nie mogą być podstawą negatywnej oceny moralnej.
Żyjemy w czasach wielu kodeksów moralnych, na świecie istnieją interpretatorzy Tory, Koranu, Biblii, uznający swoje zasady za jedynie słuszne. My, co, na co dzień dokonujemy moralnych wyborów. Czy z moralnego punktu widzenia słuszniejsze jest zarabianie pieniędzy dla rodziny, czy spędzanie z nią czasu? Gdzie jest granica, której nie można przekraczać? Przecież prawo nie zabrania zostawiać rodziny w celach zarobkowych, a jednak nie jest to akceptowane przez moralność niektórych jednostek.
Między prawem a moralnością zachodzą następujące różnice, a konkretnie między normą prawną a normą moralną. Istniały koncepcje, zgodnie, z którymi te ujawniają się w samym sformułowaniu norm. Jednak nie zawsze różnią się one od siebie, często normy moralne przybierają postać zbliżoną do norm prawnych, zdarza się również i tak, że normy prawne nie różnią się niczym od norm moralnych. Normy moralne, zawarte np. w Dekalogu, w swym sformułowaniu nie różni się niczym od norm prawnych. Po wtóre można rozróżniać normy poprzez ujęcie ich genezy. Zgodnie z tym odróżnieniem, normą prawną jest taka norma, która powstała w wyniku jednorazowego aktu stanowienia odpowiedniej władzy, natomiast norma moralna kształtuje się w sposób żywiołowy. Po trzecie próbowano odróżniać obie normy przez określenie warunków, w jakich one obowiązują. Tak, więc sądzono, iż normy moralne obowiązują wtedy i tylko wtedy,gdy człowiek je zaakceptuje w swym sumieniu, podczas gdy normy prawne obowiązują niezależnie od ich akceptacji. Norma moralna obowiązuje wtedy, gdy w świadomości społecznej przekraczanie jej jest uważane za niemoralne, zaś respektowanie za moralne. W tym sensie zarówno moralność jak i prawo obowiązują tu i teraz, niezależnie od subiektywnej aprobaty jednostki. Po czwarte, znanym rozróżnieniem moralności i prawa jest rozróżnienie ze względu na odmienny rodzaj sankcji. Po piąte, istniały propozycje odróżnienia tych norm na podstawie tego, w jaki sposób człowiek dowiaduje się o ich obowiązywaniu, czyli albo poprzez akt prawny, jak w przypadku normy prawnej, lub w społecznie utarty sposób- norma moralna. W końcu możemy je odróżnić dzięki analizy i ich treści. Np. normy prawne nie tylko nakazują nam jakieś działania, lecz również dają komuś prawo do egzekwowania od tego typu działań lub zachowań. Normy moralne natomiast żądają od nas pewnego postępowania, nie dając przy tym nikomu prawa do tego, by mógł od nas tego postępowania żądać. Stąd moralność jest niejako szlachetniejsza, bardziej elitarna niż prawo, jednak prawo jest od moralności ważniejsze, ze względu na funkcjonowanie społeczeństwa.
Istnieje, grupa czynów, które będąc przekroczeniem moralności stanowią zarazem przekroczenie prawa. Przestępstwa kryminalne, a więc morderstwo, rabunek, kradzież, gwałt, szantaż, należą do tej właśnie grupy. Czyny tego typu w sposób oczywisty stanowią zarówno przekroczenie norm prawnych i moralnych. Morderstwo będzie pociągało za sobą nie tylko karę, lecz również potępienie społeczne, co nie zawsze musi wystąpić w przypadku np. przekroczenia kierownika jednostki finansowej lub jakichś przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Są takie czyny, które przekraczając prawo nie muszą być przedmiotem negatywnej oceny moralnej. Prawo z natury rzeczy operuje kategoriami ogólnymi. Zgodnie z tym, wobec prawa wszyscy ludzie są równi. Ale przecież, gdy stosuje się kategorie ogólne do przypadków indywidualnych, zawsze może zdarzyć się tak, iż ogólnie słuszne prawo stanie się w danym przypadku prawem krzywdzącym. Słuszna jest zasada równości ludzi wobec prawa, jednakże faktem jest, iż ludzie w rzeczywistości są czynem niemoralnym.
Podsumowując wszystkie te rozważania możemy zauważyć, że między moralnością i prawem może zaistnieć zgodność, rozbieżność, konflikt, sprzeczność a także sytuacja rozgraniczenia sfer ich oddziaływania. Właściwe zrozumienie owych stosunków może mieć miejsce wówczas, gdy podda się analizie relacje zachodzące między konkretnym systemem moralnym i konkretnym systemem prawnym.
Umiejętności
Każdy z nas posiada cechy i umiejętności, które predysponują do pracy w konkretnym miejscu, czy na określonym stanowisku. Czym różnią się umiejętności tzw. miękkie od twardych? Te pierwsze, to np. odporność na stres, umiejętność pracy w zespole, kreatywność, sumienność, samodzielność, komunikatywność, czy asertywność. Mogą to być zarówno predyspozycje osobowościowe, jak i umiejętności, które cały czas możemy rozwijać, nie tylko na kursach i szkoleniach, ale przede wszystkim w różnych obszarach życia codziennego. Czasem z pozoru błahe informacje mogą stać się cennym źródłem wiedzy o posiadanych przez ciebie umiejętnościach, które nie zostały wymienione „wprost”. Wspominając o zainteresowaniach pozazawodowych takich jak niemodne według niektórych szydełkowanie, czy modelarstwo, możesz przekazać czytelny sygnał o swojej cierpliwości. Umiejętności twarde, to po prostu konkretna wiedza, którą możesz nabyć poprzez doświadczenie zawodowe czy naukę. Można w tym miejscu wymienić np. znajomość poszczególnych programów komputerowych, obsługę urządzeń biurowych, znajomość języków obcych, czy specjalistyczną wiedzę z jakiegoś zakresu.