SAMOTNOŚĆ CZŁOWIEKA - ROZWAŻANIA TEORETYCZNE
Zagadnienie samotności w literaturze przedmiotu
1.1. Pojęcie samotności
Samotność towarzyszy człowiekowi w każdym okresie jego życia. W zależności od osobowości, siły charakteru w różny sposób ludzie próbują się jej przeciwstawić, walczyć z nią. Niezależnie jednak od cech indywidualnych, gdy doskwiera osamotnienie, człowiekowi jest przykro, źle, czuje się nikomu niepotrzebny, wydaje mu się, iż jest dla kogoś ciężarem. Każdy miły gest, chęć pomocy, jest odbierany jako przejaw litości i odrzucany, jednocześnie uciekając od ludzi i budując wokół siebie „fortecę”, której nikt nie ma prawa przekroczyć, człowiek jeszcze bardziej i dotkliwiej odczuwa własną samotność. W ten sposób staje się nieszczęśliwy i sfrustrowany, pomniejsza swoje szanse na wydobycie się z tego stanu. Jest to „błędne koło”, z którego bardzo trudno znaleźć wyjście.
Chociaż samotność jest tak bliska każdemu, mało się o niej mówi, nie jest to temat do rozmów przeciętnego, zapracowanego człowieka. Wynika to ze współczesnych wzorców zachowania: zapytania, jak się czujemy, powinniśmy odpowiadać: „dziękuję- dobrze” i robić tzw. „dobrą minę do złej gry”. Ogólna automatyzacja współczesnego świata doprowadziła do wyobcowania człowieka: ze środowiska bliźnich, z natury oraz z samego siebie. Uczucia zatraciły swoje znaczenie, uznane zostały za irracjonalne, ich miejsce zajęła myśl, intelekt, który ma kontrolować i zmieniać otaczającą rzeczywistość. Doprowadziło to do tego, iż coraz trudniej jest nam otworzyć się przed innymi, boimy się ośmieszenia, odtrącenia, braku zrozumienia. Wydaje się, iż w szczególnej mierze samotność dotyka ludzi starych, których los we współczesnym świecie jest okrutny. Przejście na emeryturę, śmierć bliskich, brak akceptacji ze strony młodych oraz brak zrozumienia dla otaczającej, brutalnej rzeczywistości pogłębiają stan osamotnienia. Ludzie starsi mają dużo czasu na rozmyślanie o swojej samotności i niedoli. Nie chcą obarczać młodych swoimi problemami, a młodzi [nawet najbliżsi] nie domyślają się ego, co przeżywa stary człowiek. Odepchnięty od głównego toru życia, gdzieś na boku przeżywa swą gorycz, która wylewa się z najgłębszych zakamarków serca. Gdy myślimy o starości, kojarzy nam się ona właśnie z samotnością, nudą, smutkiem i obawiamy się, jak my przeżyjemy tę ostatnią tercję życia, ponieważ zdajemy sobie sprawę z faktu, iż się przed nią nie ustrzeżemy. Jednocześnie jednak nie interesujemy się losem starszych, pozostawiając ich osamotnionych w bólu i cierpieniu. Samotne może być także dziecko, odczuwające brak uczucia ze strony rodziców i innych krewnych, wzrastające w rodzinie konfliktowej, burzącej jego poczucie bezpieczeństwa, pozostawione same sobie, bite i maltretowane. Samotny może być młody człowiek, który w okresie dojrzewania poszukuje własnej drogi życia, nie znajduje zrozumienia u swoich rodziców, bliskich i przyjaciół. Traci poczucie sensu życia lub skazuje się na samotność.
Samotność jest stanem złożonym i różnorodnie ujmowanym. W literaturze trudno jest znaleźć jedną, idealną definicję. Józef Rembowski wymienia pięć podejść do pojęcia samotności:
Psychodynamiczne - samotność doświadczana jest jako siła dynamiczna i patologiczna. Samotnicy według przedstawicieli tego kierunku są apatyczni, pasywni, zdeprawowani i wiążą samotność z przeżycia z dzieciństwa.
Fenomenologiczne - przyczyny samotności leżą wewnątrz człowieka, w jego przeżyciach i doznaniach, a nie w doświadczeniach wyniesionych z dzieciństwa.
Egzystencjonalistyczne - ludzie są z założenia samotni i dlatego samotność ma siłę kreatywną i ułatwiającą, mimo iż jest doświadczeniem bolesnym dla człowieka.
Interakcjonistyczne - przedstawiciele tego kierunku rozróżniają samotność emocjonalną [brak związków personalnych i intymnych] i społeczną [brak więzi społecznych i przynależności do wspólnoty].
Poznawcze - na intensywność doświadczania samotności wpływa postrzeganie jej powodów - pojawia się w miarę jak kontakty społeczne maleją lub stają się mało satysfakcjonujące.
W definicjach samotność możemy wyróżnić trzy wspólne cechy. Po pierwsze, samotność wynika z niedostatków stosunków międzyludzkich; po drugie, jest doświadczeniem subiektywnym; a po trzecia, jest nieprzyjemna i stresująca.
Podsumowując, można powiedzieć, że samotność jest stanem doświadczanym zarówno w sensie emocjonalnym, jak i społecznym. Osłabienie więzi emocjonalnej z jedną lub wieloma osobami nie pozwala na poczucie własnej wartości, sensu życia, bycia potrzebnym i kochanym. Człowiek zaczyna izolować się od innych, boi się nawiązywać nowych kontaktów, często znajduje substytuty pozwalające mu mieć poczucie, że przynależy do kogoś. Jeśli nie potrafi poradzić sobie ze swoją samotnością [niektórzy czują się z nią dobrze, realizują się zawodowo i nie dążą do licznych i bogatych powiązań międzyludzkich] jedynym wyjściem dla niego staje się ucieczka od życia [choroby, nałogi, próby samobójcze i akty samobójstwa]. Samotność społeczna natomiast kojarzy nam się z osamotnieniem, ponieważ dotyka najczęściej osoby porzucone, niekochane, niechciane, mimo iż pragną być z ludźmi, czuć się potrzebnymi i akceptowanymi. To, co dla jednych może być źródłem samotności, dla innych staje się bodźcem do nowych poszukiwań, działań i podejmowania prób wyjścia z impasu. Dlatego rodzaje i objawy samotności, naszym zdaniem, powinniśmy rozpatrywać indywidualnie, biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania [także osobiste], które doprowadziły człowieka do tego stanu.
1.2. Rodzaje samotności
1.2.1. Samotność społeczna
Samotność społeczna jest różnie przedstawiana w literaturze przedmiotu, bywa także określana mianem samotności fizycznej. Janusz Gajda poprzez samotność społeczną rozumie sytuację charakteryzującą się „osłabieniem lub brakiem więzi naturalnej z innym człowiekiem lub nawet poza nim”.
Samotność społeczną charakteryzuje brak przyjaźni, przyjacielskości, towarzystwa, wspólnoty, mówiąc ogólnie, społecznej sieci powiązań i wspólnego społecznego doświadczania. Przyjaźń, włączając w nią intra- i interrodzinne związki przyjacielskie, stanowi podstawę istnienia prawdziwych społeczności. Bez takich społecznych więzi jednostka czuje się nie tylko samotna w świecie, ale i obca w nim - wyalienowana, oddzielona od ludzkości, jako że świat ludzi jest ze swej natury społeczny. Jan Szczepański natomiast uważa, że jest „wyłącznym obcowaniem z sobą samym, jest koncentracją uwagi wyłącznie na sprawach swojego wewnętrznego świata”.
Janusz Gajda dzieli samotność społeczną na całkowitą i częściową. O samotności częściowej mówi się wówczas, gdy zauważa się brak więzi naturalnych człowieka, ale utrzymuje on kontakty osobiste trwałe z innymi ludźmi. Samotność całkowita zachodzi natomiast wtedy, gdy brak więzi naturalnej połączony jest z brakiem styczności osobistych trwałych. Jest to zjawisko podobne do „izolacji społecznej” tzn. braku obecności innych ludzi i fizycznego z nimi kontaktu. Wydaje się, iż samotność społeczna całkowita w szczególnej mierze dotyka ludzi starych, opuszczonych przez dzieci i mieszkających osobno. Kontakty osobiste z innymi ludźmi są utrudnione ze względu na wiele czynników nasilających się w okresie starości.
Istnieją dwie zasadnicze formy samotności, które mają decydujący wpływ na sposób jej przeżywania. Pierwszą z nich jest samotność pożądana, samotność z wyboru, drugą zaś samotność niechciana, na którą człowiek zostaje skazany mimo swej woli. Często spotyka się pogląd, iż samotność w odróżnieniu od osamotnienia jest stanem niezbędnym w życiu każdego człowieka.
Już w starożytności Epiket w Diatrybach podkreślał konieczność samotności w życiu każdego człowieka. Ukazał on życie tłumu i życie mędrca. Tłum został przedstawiony jako bezmyślna, natrętna masa. Mędrzec, aby się przed nimi uchronić, powinien żyć w samotności, która pozwoli mu na życie prywatne i poznanie samego siebie. Epiket pisze: „Podobnie jak źli śpiewacy w teatrze sami nie potrafią zawodzić, lecz tylko w licznym zespole, tak samo niektórzy nie potrafią iść sami na przechadzkę. Człowieku - jeżeli jesteś człowiekiem, sam jeden wybieraj się na przechadzkę i sam ze sobą rozmawiaj, a nie ukrywaj się w chórze. Naraź się kiedyś na pośmiewisko, obejrzyj wszystko ze wszech stron, otrząśnij się wreszcie z drzemki, abyś poznał kim jesteś”. To samopoznanie ma pomóc mędrcowi w odkryciu, co wiąże jego wolność z jego własnym losem. Starcy odróżniali to co zależne od ich samych, od tego co zależne od innych ludzi. Warunkiem osiągnięcia wewnętrznego spokoju i harmonii jest wyzwolenie się mędrca od wszystkiego, co nie jest zależne od jego woli. Epiket szczęście człowieka upatruje więc nie w obiektywnej rzeczywistości, lecz w duchowej wolności. Najlepszym sposobem pokonania samotności jest według niego liczenie na samego siebie, a nie szukanie ostoi w przyjaciołach. Jednak, aby być zdolnym do pokonania bezradności, jaką niesie za sobą samotność, trzeba żyć na granicy odosobnienia. W średniowieczu samotność również przedstawiana była jako wartość w życiu człowieka. Według Eckharta „Najbardziej radosny jest ten, kto żyje w największym odosobnieniu. Stąd im szybciej człowiek ucieka od stworzenia, tym szybciej biegnie ku niemu Stwórca. Dlatego najlepsze z wszystkiego okazuje się odosobnienie, ono bowiem oczyszcza duszę, rozjaśnia sumienie, rozpala serce, budzi ducha, roznieca pragnienie, ułatwia poznanie Boga, oddala stworzenia i z Nim się jednoczy”. W epoce renesansu pochwałę samotności głosił Petrarca w traktacie „De vita solitaria”. Pisze on: „Samotność jest święta, prosta, nie zepsuta i najbardziej czysta ze wszystkich rzeczy ludzkich. Samotność nie chce nikogo zwodzić, nikomu nie schlebia, nic nie ukrywa, nic nie zmyśla. Jest ona całkiem naga i bez ozdób, nie wystawia się na widok publiczny, ani nie szuka oklasków, które zatruwają duszę”. Pascal, pomimo to, iż widział tragizm, jaki może nieść ze sobą samotność, uważał, że doświadczenie jej jest niezbędne w życiu człowieka. Tylko w samotności jednostka może odkryć prawdę o sobie. Dzięki prawdzie ludzka egzystencja staje się łatwiejsza do zniesienia, bez prawdy trzeba uciec w zapomnienie. Dla Rousseau samotność jest ucieczką od życia w świecie pozorów, uniformizacji i depersonalizacji. „Człowiek uspołeczniony, zawsze się jakby znajdując poza sobą, umie żyć tylko w opinii drugich i z ich to oceny czerpie całe poczucie istnienia, ciągle drugich pytając czym jest, a nigdy nie mając odwagi siebie o to zapytać”. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest samotność pozwalająca „odnaleźć siebie”, „wrócić do siebie” i w izolacji od innych poprzez akt samoświadomości zrekonstruować swą przynależność do ładu „ponadindywidualnego”, dokonać „syntezy swej odrębności”. Samotność w okresie klasycyzmu przedstawia się jako wewnętrzną postawę przejawiającą się w izolacji od społeczeństwa i służącą do zachowania wewnętrznej rozwagi. Jednym z przedstawicieli tego okresu jest Humboldt, który uważa, iż samotność jest niezbędnym warunkiem do rozwoju osobowej dojrzałości. Samotność jest dla człowieka konieczna, gdyż pozwala na jego samodoskonalenie.
Gorgio Del Veccio - włoski filozof XX wieku uważa, iż prawo do samotności powinno być respektowane w każdym państwie. Bez samotności niemożliwy jest stosunek do drugiego człowieka ani też żaden akt twórczy. Aby człowiek mógł prawidłowo ułożyć sobie stosunki ze społeczeństwem, musi najpierw nauczyć się żyć sam ze sobą.
Samotność jest więc często stanem wybranym świadomie. Motywy tego wyboru mogą być bardzo różne, na przykład: poświęcenie się jakimś ideom i celom wyższym, praca naukowa, samodoskonalenie itd.
Czesław Tarnogórski przedstawił kilka przykładów sytuacji, które mogą wpływać na wybór samotności. Autor zaliczył do nich człowieka, który:
Został sam i nadal pozostaje sam, by wychować dziecko.
Cel życia widzi w działalności naukowej lub twórczości artystycznej i nie zakłada rodziny, bo nie chce jej narażać na drugorzędność.
Czuje wdzięczność za wychowanie i pozostaje sama, aby odwzajemnić się opieką nad osobą starszą.
Odczuwa powołanie i wstępuje np. do klasztoru, żeby żyć pojedynczo lub nawet w grupie, ale w ścisłym rygorze.
W większości wypadków jednak samotność kojarzy się ze stanem przykrym dla człowieka. Każdy człowiek żyje w jakiejś społeczności i jest istotą społeczną. Rzadko zdarza się, aby mógł zadowolić się znalezieniem oparcia tylko w sobie bez chociażby jednej przyjacielskiej podpory.
Samotność może być więc stanem pozytywnym, jeżeli jest chwilowa [krótkotrwała] lub pożądana. Jeśli trwa zbyt długo, a człowiek nie może nad nią zapanować, zazwyczaj taki stan prowadzi do poczucia dyskomfortu psychicznego i wywołuje negatywne emocje. Paradoksalnie bardzo często właśnie społeczeństwo powoduje samotność swoich członków. Dzieje się tak wówczas, gdy narzuca ono jednostce role i opinie o niej, z którymi ona sama się nie zgadza. Rozbieżność między wymaganiami stawianymi człowiekowi przez różne role społeczne, a jego sądami na swój temat jest więc jednym z głównych społecznych źródeł samotności. Samotność określona jest bowiem przez sytuację społeczną człowieka, która wynika z konfliktu wobec narzucanych, niechcianych lub źle pełnionych przez niego ról społecznych. Taki stan powoduje w konsekwencji rozbieżność między poczuciem przynależności społecznej a poczuciem indywidualności człowieka. Nacisk społeczeństwa jest olbrzymi, a nie wypełnienie stawianych przez nie oczekiwań powoduje odrzucenie jednostki. W takiej sytuacji człowiek tworzy sobie swój mały osobisty świat samotności, lecz i w tym świecie nie czuje się dobrze.
Wydaje nam się, iż sytuacja taka przede wszystkim dotyka ludzi starych, od których społeczeństwo wymaga bierności i wycofania się, zejścia na „boczny tor”, często wbrew woli. Ludzie starzy częściej niż młodzi pozostają sami. Spowodowane jest to zwiększonym prawdopodobieństwem śmierci współmałżonka oraz biologicznymi ograniczeniami, które utrudniają aktywność i nawiązywanie kontaktów z innymi ludźmi. Jeśli do tego dochodzi brak zainteresowania ze strony dzieci, samotność taka staje się zupełnie bezradna i bezbronna. U ludzi starszych występuje znaczący związek między samotnością społeczną a osamotnieniem. W odmiennej sytuacji znajdują się ludzie młodzi, którzy częściej wykorzystują samotność w pozytywny dla siebie i innych sposób. Zwiększona ilość wolnego czasu i niezależność finansowa pozwala im na aktywniejsze uczestnictwo w kulturze. Działalność kulturowa, jaką podejmą zależna jest od ich zainteresowań i orientacji życia.
Bogdan Suchodolski wyróżnia trzy orientacje życia charakterystyczne dla osób samotnych: ku sobie, ku ludziom i ku światu.
Orientacja „ku sobie” charakterystyczna jest dla osób, które wszystko co robią, robią niejako dla siebie tzn. dla własnych potrzeb i zainteresowań. Są to ludzie, którzy swoją działalność traktują bardzo serio, jako pasję. Do tej grupy należą samotni twórcy i uczeni. Orientacja „do siebie” po przekroczeniu pewnych granic pogłębia izolację i samotność człowieka, a w konsekwencji jego twórczość staje się nudna i niezrozumiała, choć bardzo ceniona.
Orientacja „ku ludziom” polega na całkowitym poświęceniu się dla innych - począwszy od rodziny, a skończywszy na osobach obcych i dalekich. Przykładem działacza kulturowego jest w tym przypadku samotny nauczyciel, który poświęca swoje życie dla działalności edukacyjnej.
W orientacji „ku światu” zainteresowanie człowieka skierowane jest w stronę obiektywnej rzeczywistości i problemów istniejących w realnym świecie. Człowiek, który odpowiednio wykorzysta tę orientację życiową może również realizować się w różnoraki sposób, a samotność nie musi być dla niego smutna i ciążąca.
Podsumowując, samotność jest stanem pozytywnym dla tych ludzi, którzy są aktywni i samorealizują się w jakiejś działalności. Nie jest więc najważniejsze, czy sami wybrali stan samotności, czy był to przypadek losu. Ludzie o bogatym wnętrzu i osobowości, kiedy z różnych przyczyn pozostają sami, mogą pokierować własnym życiem tak, by czuli się szczęśliwi i z niego zadowoleni. Odwrotnie, najdotkliwiej odczuwają samotność ludzie bierni, którzy nie szukają kontaktu ani ze sobą, ani z innymi. Bierność najczęściej dotyczy ludzi starych, gdyż ich aktywność jest ograniczona przez warunki zdrowotne, finansowe, izolację społeczną. Stają się wtedy zgorzkniali i nieprzyjemni dla otoczenia, które obarczają winą za swoje niepowodzenia interpersonalne. Konsekwencją takiej postawy jest samotność psychiczna i moralna.
Samotność psychiczna
Samotności psychicznej w odróżnieniu od samotności fizycznej [społecznej] nie daje się zaobserwować jako obiektywnego zjawiska. Jest ona osobistym, wewnętrznym przeżyciem człowieka. W literaturze dotyczącej problematyki samotności wielu autorów samotność psychiczną nazywa osamotnieniem. W naszej pracy używać będziemy tych pojęć zamiennie, mając na myśli subiektywne uczucie samotności. Według Janusza Gajdy, samotność psychiczna jest subiektywnym, indywidualnym odczuciem jednostki. Jest ona brakiem więzi psychicznej z drugim człowiekiem, czego konsekwencją jest zaburzenie wewnętrznej harmonii i poczucie klęski jednostki. Jan Szczepański samotność psychiczną [osamotnienie] przedstawia jako stan, w którym zachodzi brak kontaktu z innymi ludźmi oraz z sobą samym. W sytuacji, gdy człowiek nie znajduje oparcia w swoim świecie wewnętrznym, kiedy pozbawiony jest swych myśli i dążeń, czas jest tylko przemijaniem, pustką i oczekiwaniem na śmierć. Według Wiesława Łukaszewskiego samotność subiektywna, czyli uczucie samotności to, spostrzegany deficyt pozytywnych uczuć ze strony innych ludzi, szczególnie ludzi darzonych uczuciami, to spostrzeganie swojej izolacji czy własnej przedmiotowości. Na natężenie uczucia przykrej samotności nie ma wpływu zasadność tych przekonań. Autor wyodrębnił trzy kryteria „głębokości” uczucia osamotnienia
„kontakty z innymi ludźmi” Według tego kryterium nie ma ludzi obiektywnie samotnych, ponieważ każdy człowiek utrzymuje jakieś kontakty. Poczucie osamotnienia zależy więc od ich rodzaju i osób, z którymi są utrzymywane. Ważne jest, aby kontakty były trwałe i powtarzalne, aby miało miejsce zaangażowanie uczuciowe partnera i traktowanie drugiego człowieka jako „autonomiczną osobowość”.
„obecność w pamięci” Kryterium to podkreśla duże znaczenie dla człowieka faktu, iż ktoś o nim myśli i pamięta. Najbardziej znacząca jest pamięć osób ważnych dla podmiotu i to, że pamiętają o nim przy szczególnych okazjach. Niezmiernie ważny jest również, aby jednostka była przekonana, że jest w pamięci innych, w odwrotnym razie wzmaga się poczucie samotności subiektywnej.
„przedmiotowość - podmiotowość” Kryterium to określa, czy i w jakim stopniu człowiek jest instrumentalny dla innych. Jeżeli człowiek jest instrumentem dla innych, jest obiektywnie samotny i może odczuwać samotność w zależności od przekonania o własnej przedmiotowości.
Człowiek samotny w sensie psychologicznym często przejawia skłonność do darzenia innych ludzi miłością altruistyczną o jednokierunkowym torze. W takiej sytuacji może odczuwać samotność w dwójnasób i szukać substytutów [np. miłość do zwierząt, pięknych przedmiotów]. Biorąc pod uwagę przyczyny wywołujące doznanie osamotnienia oraz emocje, jakie się z nimi wiążą, można wyróżnić cztery postaci osamotnienia:
Osamotnienie charakterystyczne dla osób, które utraciły bliską osobę lub zerwały z nią kontakt. Dominują w tym przypadku takie uczucia, jak: rozpacz, cierpienie, bezradność.
Osamotnienie spowodowane niezaspokojeniem potrzeb podmiotu przez ludzi, z którymi utrzymuje kontakt. Człowiek osamotniony odczuwa poniżenie i ma niską ocenę własnej osoby.
Osamotnienie, które jest konsekwencją długotrwałej samotności, powodujące przygnębienie i depresję.
Osamotnienie jako efekt niezadowolenia z istniejących kontaktów społecznych, prowadzące do poczucia znudzenia i rozczarowania.
Niektórzy autorzy wyróżniają osamotnienie sytuacyjne i osobowościowe. O osamotnieniu sytuacyjnym mówi się wówczas, gdy podmiot z różnych niezależnych od siebie powodów odseparowany jest od osób bliskich. Osamotnienie osobowościowe spowodowane jest natomiast cechami osobowości jednostki. Spotykamy się także z pojęciem osamotnienia pierwotnego i wtórnego. Osamotnienie pierwotne przeżywane jest przez każdego człowieka od chwili narodzin, wtórne spowodowane jest utratą bliskiej osoby.
1.2.3. Samotność moralna
W dzisiejszym świecie, w którym pieniądz ma coraz większe znaczenie, człowiek skupia swą uwagę na przedmiotach, rzeczach, zapominając o sobie i bliźnich, coraz bardziej widoczny jest zanik uniwersalnych wartości moralnych. Zaburzona hierarchia wartości, egoizm polegający na oddalaniu się od innych ludzi dla wyłącznego posiadania rzeczy, często w konsekwencji prowadzi do utraty sensu własnego życia. Człowiek, któremu brakuje własnej orientacji, sensu życia, nie ma możliwości przezwyciężenia swej samotności, gdyż jego świat wewnętrzny jest pusty.
Według Kazimierza Obuchowskiego, „potrzeba sensu życia jest więc taką właściwością człowieka, która powoduje, że bez zaistnienia w jego działalności życiowej, takich wartości, które są lub mogą zostać uznane przez niego za nadające sens życiu, nie może on prawidłowo funkcjonować, co oznacza w praktyce, że jego działalność życiowa jest za słaba w stosunku do możliwości, nie ukierunkowana i oceniana przez niego negatywnie.” Całkowite życie w świecie zewnętrznym z jednoczesnym pominięciem ważności obcowania ze swoim światem wewnętrznym, dialogu z sobą samym, w konsekwencji prowadzi do zatracenia tej umiejętności i uczucia pustki egzystencjalnej.
Według Jana Szczepańskiego świat wewnętrzny jest najczęściej odbiciem świata zewnętrznego, ale „jeżeli w tym świecie wewnętrznym, powtarzamy tylko to, co się dzieje w świecie zewnętrznym, wtedy właściwie świat wewnętrzny tylko potęguje porządek zewnętrzny i osamotnienie w świecie zewnętrznym pozostaje spotęgowane rozpaczą i bezsiłą świata wewnętrznego”.
Podstawowym sposobem uniknięcia przykrej samotności jest więc zachowanie równowagi pomiędzy światem wewnętrznym i zewnętrznym, inaczej mówiąc pomiędzy funkcjonowaniem w świecie różnorakich powiązań i ról społecznych, a tym co najbardziej osobiste i intymne- własną indywidualnością. Rozwój współczesnej cywilizacji, kultury masowej i powszechna instrumentalizacja utrudnia zachowanie tej równowagi. Najczęściej stosowane przez człowieka mechanizmy, za pomocą których próbuje się bronić przed otaczającą go rzeczywistością to autorytaryzm, destruktywność i konformizm.
Autorytaryzm - to tendencja do rezygnacji z niezależności swego indywidualnego ja i wtopienie się w kogoś albo w coś, w celu zyskania siły. Sprzyjają temu nastawienia masochistyczne, polegające na poszukiwaniu bezpieczeństwa, poprzez podporządkowanie się autorytetowi, wyzbycie się autonomii, indywidualności i konieczności podejmowania decyzji o swoim losie oraz skłonności sadystyczne, które polegają na pragnieniu panowania nad innymi. Osoba o autorytarnym charakterze czuje się tym bardziej pobudzona i silna, im słabsza jest jej ofiara.
Destruktywność - jest wynikiem niespełnionego życia i wyrazem bezsilności w stosunku do świata zewnętrznego. Objawami tego stanu, są tendencje niszczycielskie, agresja i nienawiść wobec otoczenia.
Konformizm - polega na naśladowaniu innych ludzi i przyjmowaniu w sposób bezkrytyczny ich wzorów i wartości. W ten sposób człowiek zyskuje przynależność do grupy społecznej i pozorne bezpieczeństwo. Znika rozbieżność między „ja” i światem, a przez to i lęk przed samotnością i bezsiłą.
Żaden z tych mechanizmów nie pomaga człowiekowi ustrzec się przed samotnością moralną, gdyż żaden nie pozwala znaleźć wspólnej płaszczyzny w odniesieniu do wartości ze światem zewnętrznym. Możemy więc samotność moralną określić jako poczucie osamotnienia człowieka w swoich poglądach i wyznawanych wartościach, które nie znajdują poparcia wśród społeczeństwa oraz jako brak filozofii życiowej, która nadawałaby życiu sens i znaczenie. Przyjmując za Janem Szczepańskim, iż świat wewnętrzny jest wyłącznie odbiciem świata zewnętrznego, człowiekowi odczuwającemu samotność moralną, pozostaje w życiu bezmiar pustki. W najtrudniejszej sytuacji są ludzie starzy, którzy często odczuwają bezsens i brak znaczenia swojego życia oraz poczucie osamotnienia w swych poglądach i wyznawanych wartościach. Wydaje się, że samotność moralna dotyczy przede wszystkim ludzi starych i jest to najostrzejsza forma osamotnienia.
Samotność dziecka
Samotność dziecka można rozpatrywać w zależności od środowisk wychowawczych, w których ono funkcjonuje. Inny rodzaj samotności dotknie dziecko w rodzinie, inny w środowisku szkolnym czy też rówieśniczym.
2.1. Samotność dziecka w rodzinie
O samotności dziecka w rodzinie możemy mówić już od momentu jego narodzin. Pierwszy kontakt fizyczny matki z dzieckiem w momencie kiedy jest ono oczekiwane z niecierpliwością przez nią i jej najbliższych jest przepełniony uczuciem miłości, troski i ciepła. Płaczące niemowlę szybko uspokaja się w objęciach matki, czuje się bezpieczne. To poczucie bezpieczeństwa i bliskiego związku z drugą osobą potęguje się wraz ze wzrastaniem dziecka, chyba że rodzina, w której żyje, nie daje mu takiej możliwości. Do czynników tkwiących w rodzinie, a będących przyczyną poczucia samotności przez dziecko, zaliczyłyśmy:
Brak więzi emocjonalnej pomiędzy dzieckiem a rodzicami. Ta przyczyna może pojawić się w sytuacji, kiedy dziecko nie było oczekiwane przez rodziców, [np. niechciana ciąża, nieletnia matka, inna od upragnionej płeć dziecka]. Rodzice wykonują czynności związane z pielęgnacją dziecka z obowiązku, są wobec niego oschli, nie tulą go, nie całują, nie przemawiają pieszczotliwie, denerwują się, gdy dziecko płacze wzywając ich w ten sposób do siebie. Z czasem uczy się ono żyć obok rodziców, ale nie z nimi i nie dla nich. Samo rozwiązuje swoje problemy, radzi sobie z trudnościami dnia codziennego, lecz cały czas próbuje zwrócić na siebie uwagę rodziców - jest przesadnie posłuszne, zdyscyplinowane lub wręcz odwrotnie, swoim niewłaściwym zachowaniem sprawia im wiele kłopotów, myśląc, że może w ten sposób zwrócą na niego uwagę, zainteresują się nim. Pustka emocjonalna jest tak dotkliwa, że może doprowadzić do głębokich stanów apatii i izolacji społecznej.
Autokratyzm w wychowaniu. Taka postawa rodziców względem dziecka nie pozwala na wykształcenie się silnych więzi emocjonalnych. Wymagania stawiane dziecku, a przerastające jego możliwości, nie pozwalają zdobyć dziecku uznania w oczach rodziców. Często słyszy, że jest niezdarne, nieodpowiedzialne, leniwe, głupie. Takie reakcje rodziców na jego niepowodzenia ugruntowują je w myśleniu, że jest niekochane, niepotrzebne i nigdy nie będzie w stanie zadowolić rodziców.
System kar i nagród. Zarówno nadmiar kar, jak i nagród, może być przyczyną samotności dziecka w rodzinie. Dziecko intensywnie karane, zarówno fizycznie jak i psychicznie ma poczucie niższej wartości, uświadamia mu się ciągle jego braki i niedociągnięcia, upokarza, izoluje emocjonalnie. W miejsce uczucia miłości i oddania pojawia się niechęć, wrogość i nienawiść do rodziców. Dom rodzinny staje się miejscem „tortur”, samotnią, w której dziecko przeżywa swój ból nie tylko fizyczny, ale także emocjonalny, a brak poczucia bezpieczeństwa nie pozwala mu na odczuwanie silnych więzi z rodzicami. W sytuacji kiedy dziecko w zamian za uczucie i zainteresowanie jego sprawami jest obsypywane przez rodziców nagrodami rzeczowymi, może także rodzić się poczucie samotności, a jednocześnie osamotnienia.
Narodziny młodszego rodzeństwa. Fakt pojawienia się młodszego rodzeństwa burzy cały dotychczasowy układ powiązań i zależności rodzinnych. W przypadku nie przygotowania starszego dziecka do tych zmian, czuje się ono odsunięte na dalszy plan, a jednocześnie niekochane i odtrącone. Młodsze rodzeństwo staje się potencjalnym zagrożeniem w walce o uczucia rodziców. Przeżywane przez dziecko niepokoje i obawy o utratę miłości rodziców, jeśli w porę nie zostaną przez nich rozwiane staną się podstawą do odczuwania przez dziecko samotności, mimo iż z punktu widzenia opiekunów nie ma do tego racjonalnych podstaw.
Brak czasu dla dziecka. Współcześni zapracowani rodzice często podejmujący dodatkowe zajęcia, które zmuszają ich do pracy na zmiany lub w większym wymiarze godzinowym, nie są w stanie poświęcić dziecku tyle czasu, ile ono od nich oczekuje. Spędzając większość czasu samo, w oczekiwaniu na powrót rodziców przeżywa rozterki związane z własną tożsamością, pojawia się uczucie buntu, niesprawiedliwości, wyobcowania.
Kłótnie rodzinne. Rodzina dotknięta nieporozumieniami, w której dochodzi do częstych awantur słownych, a także bójek, nie sprzyja prawidłowej realizacji potrzeby bezpieczeństwa. W sytuacji konfliktu rodzinnego dziecko może przyjąć w nim postawę bierną lub czynną. Wbrew pozorom postawa czynna w mniejszym stopniu wpływa na odczuwanie przez dziecko samotności. Będąc jedną ze stron konfliktu, dziecko wyraża własne zdanie i opinie, czuje silną więź emocjonalną, żyje problemami rodziny i uczestniczy w próbach ich rozwiązania. Przyjmując postawę bierną dziecko najczęściej ucieka od problemu [zamyka się w swoim pokoju lub wychodzi z domu], przeżywa rozterki związane z troską o stałość rodziny. Samotnie przeżywając konflikty rodzinne, zaczyna coraz dotkliwiej odczuwać swoje osamotnienie.
Rozwód rodziców. W sytuacji rozwodzącej się pary małżeńskiej dziecko może odczuwać samotność w kilku etapach, a mianowicie: przed rozwodem, kiedy targają nim zmienne uczucia w stosunku do rodziców oraz poszukuje przyczyn tej sytuacji w samym sobie; w czasie rozwodu, kiedy uświadamia sobie nieuchronność rozbicia domu rodzinnego i tęsknoty za jednym z rodziców; oraz po rozwodzie, kiedy dotkliwie odczuwa brak jednego z nich.
Rekonstrukcja rodziny. Z pozoru powrót do pełnej rodziny, modelu najbardziej pożądanego i stwarzającego najodpowiedniejsze warunki do prawidłowego rozwoju dziecka, może implikować wielość sytuacji burzących poczucie bezpieczeństwa dziecka i nie pozwalających na powstanie trwałych więzi emocjonalnych z członkami rodziny. Brak akceptacji ojczyma lub macochy przez dziecko lub odwrotnie może być przyczyną pojawienia się u niego myśli, że jest niepotrzebne, niekochane i stanowi przeszkodę dla sprawnego funkcjonowania rodziny. Ten rodzaj samotności wydaje się bardzo dotkliwy, ponieważ dziecko cierpi podwójnie: z powodu utraty jednego z rodziców i braku obopólnej akceptacji z przybranym rodzicem.
Choroba lub niepełnosprawność dziecka. Dziecko chore lub niepełnosprawne często odczuwa własną samotność i osamotnienie. Żyje wśród ludzi, ale czuje, że go nie akceptują, że stanowi dla nich ciężar; nie potrafi znaleźć wspólnych zainteresowań i celów z innymi dziećmi. Skazane na życie na uboczu życia rodzinnego boleśnie odczuwa własną bezradność. Bywa również tak, że jedno z rodziców nie jest w stanie dźwigać ciężaru związanego z opieką i wychowywaniem dziecka chorego lub niepełnosprawnego. Odchodząc z rodziny pozostawia po sobie dotkliwą pustkę oraz towarzyszące dziecku przez resztę życia poczucie winy, że z jego powodu rodzice rozstali się.
Patologia rodziny. W rodzinach dotkniętych patologią dziecko od najwcześniejszych lat swojego życia jest skazane na samotną walkę o przetrwanie swoje i często swojego młodszego rodzeństwa. W tym przypadku możemy mówić i o samotności emocjonalnej, społecznej, a także moralnej.
Status społeczny rodziny. Rodziny wielodzietne, materialnie niewydolne, żyjące na granicy ubóstwa lub w ubóstwie, w bardzo specyficzny sposób warunkują samotność dziecka, które w obawie przed ośmieszeniem, szyderstwem ze strony rówieśników, dobrowolnie się na nią skazuje.
Przedstawione przez nas czynniki życia rodzinnego, warunkujące samotność dziecka, nie zawsze z nią współwystępują. Nie można też zapomnieć o wpływach środowiska społecznego oraz uwarunkowaniach osobistych dziecka. Nie mniej jednak to właśnie różnorodność interakcji i sytuacji, które stwarza życie rodzinne, przyczynia się do tego, jak dziecko będzie siebie postrzegało w przyszłości, czy będzie dążyć do bogatych kontaktów społecznych, czy satysfakcję przyniesie mu życie na uboczu.
2.2. Samotność dziecka w szkole
Środowisko szkolne, mimo iż sprzyja nawiązywaniu różnorodnych [trwałych, bądź przelotnych] kontaktów społecznych, może także wpływać na poczucie samotności i osamotnienia uczniów. Do najważniejszych czynników warunkujących ten stan zaliczyłybyśmy:
Brak sukcesów w nauce. Przy tym czynniku można zauważyć „błędne koło”, a mianowicie polega ono na tym, że dziecko, które nie czuje się kochane i akceptowane przez rodziców, nie ma też motywacji do osiągania dobrych wyników w nauce, natomiast ich brak jest powodem okazywania przez rodziców swego niezadowolenia względem dziecka, które odbiera to jako brak uczucia i zainteresowania jego problemami. Do odczuwanego przez dziecko smutku i osamotnienia w domu rodzinnym, dochodzi uczucie wyobcowania w szkole; jako uczeń słaby lub niedostateczny dziecko jest mniej popularne i lubiane przez nauczycieli i rówieśników, jednak i uczeń bardzo dobry może czuć się osamotniony w szkole, ponieważ „mały geniusz” jest najczęściej odrzucany przez rówieśników - nie pasuje do ich zabaw, dyskusji, psot.
Wady fizyczne. Dzieci niedosłyszące, niedowidzące, otyłe, sepleniące, mają poczucie, że są gorsze od innych; wstydzą się swojej ułomności i starają się żyć na uboczu klasy szkolnej. Ich poczucie osamotnienia wzmaga się w sytuacji braku przyjaciół i kolegów, sukcesów w nauce, sporcie, czy innej dziedzinie, w której nie mogłyby zaimponować rówieśnikom.
Odrzucenie przez nauczyciela. Dziecko, które czuje, że nie jest akceptowane przez nauczyciela, przeżywa ten stan dotkliwie, zwłaszcza w młodszym wieku szkolnym, kiedy to nauczyciel staje się dla niego autorytetem, zastępuje mu rodziców. Nauczyciel może odrzucić dziecko z różnych powodów, np.: woli dziewczynki od chłopców, gdyż z reguły są karniejsze i lepiej się uczą; darzy sympatią dzieci radosne i wesołe, a odcina się od tych, które mają problemy, aby nie obciążać się nimi; woli dzieci dobrze uczące się od tych, które mają kłopoty z nauką; nie radzi sobie z emocjami w stosunku do dzieci chorych, niepełnosprawnych, defektywnych. Te przyczyny można by mnożyć - każdy nauczyciel kieruje się swoistą hierarchią wartości nakazującą mu taki, a nie inny stosunek do swoich uczniów. Uczucie osamotnienia dziecka jest mniejsze jeżeli uda mu się zdobyć sympatię innych nauczycieli, kolegów i ma sukcesy w nauce.
Odrzucenie przez rówieśników. Jest to chyba najdotkliwiej odczuwana przez dziecko samotność. Nie będąc akceptowanym przez kolegów z klasy szkolnej, uczeń czuje się w niej źle, boi się podejmowania nowych wyzwań, aby nie stać się przedmiotem kpin i drwin z ich strony, zbliża się do nauczyciela, co z kolei odsuwa go jeszcze bardziej od rówieśników. Przyczyny odrzucenia dziecka przez kolegów mogą być różne - pisałyśmy już o nich wyżej - mikrodefekty rozwojowe, bardzo dobre lub słabe wyniki w nauce, status materialny rodziny pochodzenia, wyznanie, rodzaj zainteresowań, stosunki z nauczycielem i inne.
Ponieważ większość swojego czasu dziecko spędza w szkole, poczucie osamotnienia nie wpływa korzystnie na jego rozwój. Żyjąc na marginesie spraw klasowych i szkolnych, nie identyfikując się z przeżywanymi przez kolegów szkolnych radościami i smutkami, uczeń zaczyna szukać środowisk zastępczych, które dadzą mu poczucie bezpieczeństwa i stworzą warunki do osiągnięcia przez niego sukcesów. Taką szansę dają grupy nieformalne, funkcjonujące poza szkołą.
2.3. Samotność dziecka w grupie rówieśniczej
Grupy nieformalne powstają spontanicznie i często są odpowiedzią dzieci na zorganizowany im przez dorosłych świat przeżyć szkolnych i pozaszkolnych. Dają poczucie bezpieczeństwa, możliwość realizowania własnych zainteresowań, osiągnięcia sukcesu. Dzieci w sposób naturalny dążą do towarzystwa rówieśników, do wspólnego działania. Grupa wpływa na rozwój uczuć moralnych, kształtuje swoistą hierarchię wartości, pozwala dojrzeć społecznie. Jednak nie wszystkie dzieci znajdują grupę odniesienia, która pozwoliłaby na realizację wyżej wymienionych potrzeb, a są i takie, które przynależą do grupy, ale czują się w niej samotnie mimo pełnionych przydzielonych im ról. Jakie czynniki nie pozwalają dziecku czuć się dobrze w grupie? Oto kilka z nich:
System wartości. Każda grupa tworzy swoisty dla siebie system wartości. Chcąc być pełnoprawnym jej członkiem, dziecko musi przyjąć go jako własny. W sytuacji, gdy koliduje on z normalnymi, wpajanymi mu przez rodziców, powstaje konflikt zmuszający do dokonania wyboru - albo koledzy, albo rodzina. Nie są to łatwe wybory, dziecko chce być członkiem grupy, ale nie chce się odcinać od rodziców i rodzeństwa, zaczyna manewrować między dwoma światami, wzmagając swoją samotność, bo w żadnym środowisku do końca nie czuje się pewnie i bezpiecznie.
Styl życia. Dzieci często preferują odmienny od dorosłych rodzaj słuchanej muzyki oraz sposób ubierania się. Nie ma w tym nic dziwnego, jest to naturalne prawo każdego okresu rozwojowego. W przypadku jednak, gdy dziecko znacznie odbiega od swoich rówieśników w tym zakresie [na przykład słucha muzyki poważnej lub uczy się gry na wybranym przez siebie lub rodziców instrumencie, woli koncerty w filharmonii, niż dyskoteki, pasjonuje je poezja, nie przywiązuje wagi do „markowych” ubrań] jest przez nich odbierane jako dziwak i jeśli nie spotka podobnych sobie, z którymi będzie dzielić swoje pasje, poczucie samotności i osamotnienie będzie narastać.
Słownictwo. Współcześnie mamy do czynienia z formułowaniem się języka młodzieżowego przepełnionego różnorodnymi „tworami językowymi”, pozwalającym utożsamić się z daną grupą. Nie znając ich, nie zawsze dziecko ma możliwość porozumienia się z członkami grupy, jest traktowane jak obce, potencjalnie zagrażające egzystencji grupy.
Sposób spędzania czasu wolnego. Wspominałyśmy o tym czynniku, zwracając uwagę na styl życia. W tym miejscu chciałybyśmy podkreślić, że fakt w jaki sposób dziecko spędza czas wolny poza domem w znacznym stopniu uwarunkowany jest sytuacją materialną rodziny - jeśli nie stać jej na umożliwienie dziecku korzystania z kina, teatru, cyrku, tak modnych obecnie wyjść do McDonalda, funkcjonuje ono poza grupą, ponieważ nie może czynnie uczestniczyć w jej życiu.
Uważamy, że tak wiele czynników, o których wspomniałyśmy omawiając sytuację dziecka w klasie szkolnej, w tym miejsce także znajduje swoje odniesienie. Mniejszą szansę na pełne członkostwo w grupie mają dzieci chore, niepełnosprawne, z mikrodefektami fizycznymi, otyłe, sepleniące i jąkające się - są przez grupę odrzucane lub same skazują się na samotność, broniąc się w ten sposób przed „okrucieństwem” rówieśników.
Samotność młodzieży
Okres adolescencji jest czasem wielkich zmian, jakie dokonują się w organizmie człowieka. Wiele z nich wpływa na stopień doświadczanej przez młodzież samotności.
Po pierwsze, jest to czas rozwoju fizycznego i fizjologicznego. Obserwuje się więc przyrost wzrostu i ciężaru ciała, którym towarzyszą zmiany kształtów ciała; pojawiają się drugo- i trzeciorzędowe cechy płciowe. Poważnym przeobrażeniom ulegają układy sercowo-naczyniowy i nerwowy, gruczoły dokrewne rozpoczynają wzmożoną produkcję hormonów. Wszelkie zaburzenia w tym względzie wzmagają uczucie inności i samotności.
Po drugie, w okresie adolescencji ma miejsce proces wyzwalania się spod władzy rodzicielskiej. Młody człowiek zaczyna postrzegać siebie jako samodzielną, odrębną jednostkę i z trudem przychodzi mu podporządkowywanie się woli rodziców. Doprowadza to do wielu sytuacji konfliktowych, permanentnych nieporozumień, kończących się nawet ucieczką z domu rodzinnego i próbą podjęcia życia na własny koszt. W tej sytuacji dochodzi także do deprywacji potrzeb emocjonalnych - młodzież czuje się niekochana, nierozumiana przez dorosłych, a wszelkie próby porozumienia, podejmowane przez rodziców, odbiera jako ingerencję w ich dorosłe życie. Zanika dotychczasowe zaufanie i bliskość, a pojawia się nieufność i dystans. Żyjąc poza rodziną nie zawsze dokonuje prawidłowych wyborów, wiąże się z ludźmi nie zasługującymi na jej zaufanie, popełnia błędy, które będą ważyć na późniejszym jej życiu. zdarza się również tak, że rodzice i ich dzieci po dłuższym okresie nacechowanym brakiem porozumienia, nie potrafią już ze sobą rozmawiać, w ich wzajemnych relacjach brakuje empatii i syntomii. Wzmaga się więc uczucie samotności i osamotnienia.
Po trzecie, młodzież w okresie adolescencji, bardziej niż w okresie wcześniejszym, dąży do kontaktów z rówieśnikami. To oni stają się najbliższą grupą odniesienia młodego człowieka. Psychologowie zwracają uwagę na różnorodność i charakter tych grup. Możemy więc mówić o najbliższych przyjaciołach, klikach lub paczkach, grupach towarzyskich i bandach. Te ostatnie są wskaźnikiem złego przystosowania społecznego młodzieży, preferują realizację specyficznych celów i wymagają od swoich członków podporządkowania oraz prezentowania buntowniczej i wrogiej postawy wobec innych grup. Przyczyn przynależności do band możemy poszukiwać w rodzinie, a także w szkole [na niektóre czynniki zwróciłyśmy uwagę omawiając przyczyny samotności dziecka]. W momencie podjęcia próby odejścia od grupy lub zaznaczenia swojej inności, młody człowiek naraża się na ostracyzm, chyba że stanowi silną indywidualność i jest w stanie funkcjonować poza grupą, stając się przywódcą innej, konkurencyjnej wobec poprzedniej.
Po czwarte, okres dorastania jest tym etapem w życiu człowieka, kiedy ma miejsce wzmożone zainteresowanie życiem seksualnym człowieka. Młodzi bardzo chętnie podejmują rozmowy na ten temat, czytają literaturę, oglądają filmy, udzielają sobie wzajemnie informacji i rad. I znów podążając za psychologami, można wyróżnić kilka etapów rozwoju kontaktów międzyjednostkowych młodzieży obojga płci. W okresie adoracji ma miejsce otaczanie kultem i uwielbieniem wybranej osoby [nauczyciel, starsza koleżanka lub kolega, aktor i inni]. Niektórym wystarczy wielbienie na odległość, inni dążą do kontaktu fizycznego. Niemniej jednak uczucie to pozwala przeżywać wiele emocji, daje wrażenie przynależności do drugiej osoby i jest krokiem do właściwych stosunków heteroseksualnych. Okres flirtu z kolei, stanowi przygotowanie do zbliżenia fizycznego. Tu już obie strony pokazują wzajemne zainteresowanie, przyjemność sprawiają im pocałunki, uściski, ale manifestując budzący się popęd seksualny młodzi zapominają o sferze duchowej - większe znaczenie ma w tym okresie dla nich kontakt fizyczny od uczucia. Jednak dla zagadnienia samotności i osamotnienia ma niebywałe znaczenie, ponieważ pozwala na obcowanie z innymi ludźmi, na wzmożone kontakty społeczne, choć czasami mogą mieć charakter przelotny. Uczucie przyjaźni łączy nie tylko chłopców i dziewczęta, ale także przedstawicieli tej samej płci. Dziwne, lecz przyjaźń między dziewczyną a chłopakiem jest postrzegana jako coś nienaturalnego, dopatruje się w niej seksualizmu. Niewłaściwe oddziaływania wychowawcze mogą zburzyć to uczucie i być przyczynkiem do pojawienia się trudności w nawiązywaniu kontaktów w przyszłości. Przyjaźń często jest jednak etapem wstępnym w miłości. Przeżycia miłosne mogą przybierać różny charakter, od miłości cielęcej [poszukiwanie starszego partnera], poprzez szczenięcą [poszukiwanie partnera w tym samym wieku], romantyczną, do miłości prawdziwej. Jest to czas bogaty w kontakty, młody człowiek nawiązuje wiele nowych znajomości, odbywa wiele spotkań, podejmuje wiele prób zbliżenia zarówno zmysłowego, jak i fizycznego. W różnych sytuacjach społecznych uczy się odpowiednio zachować, przestrzegać norm moralnych, ustępować lub trwać przy własnych opiniach - tak więc nabiera pewności siebie i ogłady. Przeżywanie odrzucenia przez partnera może mobilizować do dalszych poszukiwań lub spowodować wycofanie się z życia towarzyskiego. W tej sytuacji może wytworzyć się poczucie wewnętrznej samotności - młody człowiek nie wie kim jest i kim był, traci kontakt z bliskimi sobie ludźmi, wokół niego narasta pustka.
Rodzaj i częstotliwość kontaktów społecznych zmienia się wraz z wiekiem, coraz więcej młodych ludzi negatywnie oceniając postawy i zachowanie swoich rówieśników, zamyka się w sobie, izoluje społecznie. W sytuacji kiedy ma miejsce brak porozumienia z rodzicami i nauczycielami, samotność jest bardzo dotkliwa, ale stanowi jedyny sposób na zachowanie swojej tożsamości i godną egzystencję.
Samotność ludzi starych
Problem starości można rozpatrywać w trzech aspektach: biologicznym, psychologicznym i społecznym.
Biologiczne starzenie się człowieka jest związane z anatomicznymi zmianami zachodzącymi w funkcjonowaniu jego układu nerwowego oraz w wyglądzie człowieka, jakie zachodzą wraz z wiekiem. Według Kingi Wiśniewskiej-Roszkowskiej, kolejność starzenia się tkanek zależna jest od ich zdolności regeneracyjnych. Tak więc w pierwszej kolejności starzeje się system nerwowy, serce i mięśnie szkieletowe; następnie: nerki, wątroba, gruczoły dokrewne i mięśnie gładkie; w fazie końcowej: tkanka nabłonkowa, naskórek, szpik kostny i kanaliki jąder. Przy „zdrowym starzeniu się” człowiek jest zdolny do wykonywania czynności dnia codziennego, natomiast gdy pojawiają się zmiany miażdżycowe, ludzie starzy są zniedołężniali i niesprawni, wymagają najczęściej pomocy ze strony osób trzecich. U ludzi starych występują także zmiany w układzie narządów ruchu, które są wynikiem osłabienia mięśni i częściowego odwapnienia kości [tzw. starcza osteporoza]. Sprawność fizyczna osób starszych w dużej mierze zależy od ich stany zdrowia. Oceniając ją bierzemy pod uwagę między innymi: sprawność ruchową, sprawność życia codziennego, sprawność w zakresie komunikowania się oraz sprawność dotycząca prac wchodzących w zakres prowadzenia gospodarstwa domowego.
Upatrywanie przyczyn złego stanu zdrowia człowieka starego w jego wieku jest, zdaniem niektórych badaczy wielkim błędem, ponieważ starości automatycznie nie muszą towarzyszyć różne choroby i dolegliwości. Sami ludzie starzy w ten sposób rozumieją swoją sytuację i godzą się ze swoim osłabieniem, jako nieuniknionym zjawiskiem związanym z procesem starzenia się. Jednak przyczyn tych objawów może być wiele, np.: uwarunkowania genetyczne, niedożywienie i brak witamin, depresja spowodowana odejściem bliskiej osoby itp.
Różne dolegliwości ludzi starych oraz starzenie się tkanek oddziałuje na ich wygląd zewnętrzny, przyjęło się nawet określenie „wygląd starczy” lub „ postawa starcza”. Człowiek w podeszłym wieku posiada zazwyczaj pochyloną sylwetkę, siwe włosy, drżące ręce i niepewny chód. Jego twarz pokrywają zmarszczki, a skóra posiada liczne przebarwienia.
Oprócz zmian w rozwoju fizycznym człowieka starego dotykają także zmiany w strukturze osobowości, które są widoczne w schematach poznawczych, czynnościowych oraz motywacyjnych. Obraz samego siebie u człowieka starego zależy przede wszystkim od jego sytuacji życiowej - jest tym pozytywniejszy, im ona lepsza, natomiast ulega zmianom na negatywny w przypadku złego stanu zdrowia lub pogarszaniu się sytuacji materialnej. Obraz samego siebie warunkuje postawy ludzi starych wobec życia. Najbardziej pożądaną jest postawa konstruktywna, natomiast zależna, obronna, wrogości do świata, czy do siebie i swojego życia, nie pozwalają na cieszenie się życiem i przejawianie aktywności własnej. Należy jednak pamiętać, że w okresie starości nie wytwarza się żadna nowa postawa życiowa - te, które obserwujemy, człowiek prezentował już wcześniej, a na starość mogą one ulec jedynie zaostrzeniu lub złagodzeniu. Na kształtowanie się pozytywnego lub negatywnego obrazu siebie u człowieka starego, duży wpływ ma także opinia społeczna, która narzuca pełnienie określonych ról - jeśli człowiek nie jest w stanie się z nich wywiązać, wycofuje się z życia społecznego.
Kolejnym elementem warunkującym starzenie się w sensie psychicznym jest aktywność, a właściwie jej zanik, co w konsekwencji prowadzi do złego samopoczucia, samotności, nudy, bycia niepotrzebnym. Wykazując nikłą aktywność, człowiek stary ma mniejsze szanse na realizację podstawowych potrzeb, a przede wszystkim społecznych, które mu pozwalają być i żyć wśród ludzi. Słabnie motywacja do działania, gdyż kolejne próby nie udają się, a człowiek stary coraz bardziej przekonuje się o swojej bezużyteczności i zostaje zepchnięty na margines życia społecznego.
Zgodnie ze społecznym stereotypem człowiek stary jest schorowany i niedołężny, nie może pracować, aby zapewnić sobie środki na utrzymanie, wymaga stałej opieki i pomocy - jest izolowany społecznie, a jednocześnie sam się izoluje od rodziny, przyjaciół czy znajomych, co bywa także uwarunkowane jego trudną sytuacją materialną. Żyje z dala od rodziny i innych bliskich mu osób.
Przedstawiłyśmy w sposób bardzo skrótowy charakterystyczne cechy okresu starości, aby jednocześnie wskazać na źródła poczucia samotności i osamotnienia, ponieważ mogą one tkwić w niepełnosprawności fizycznej, psychicznej i izolacji społecznej. Niektórzy ludzie starzy czują się opuszczeni przez najbliższych nawet w sytuacji wspólnego zamieszkiwania z nimi, mamy wówczas do czynienia z samotnością emocjonalną [rozpad rodziny, odrzucenie, utrata bliskiej osoby, brak kontaktu emocjonalnego z krewnymi lub innymi osobami, syndrom pustego gniazda]. Czują się samotni, ponieważ nie odczuwają akceptacji społecznej, pozostawieni są sami sobie w trudnych dla nich sytuacjach życiowych i ogólnie są niezadowoleni z kontaktów społecznych. Sytuację tę pogarsza również zaniżona samoocena i utrata sprawności fizycznej.
W kolejnych rozdziałach przedstawimy instytucje pomagające przetrwać samotność w różnych jej przejawach. Obok treści teoretycznych przytoczymy również wyniki badań, podejmowanych w omawianych przez nas środowiskach, tak więc skupimy swoją uwagę na domach pomocy społecznej, domach samotnej matki, noclegowniach dla bezdomnych, hospicjach, placówkach opieki medycznej, rodzinach z dzieckiem niepełnosprawnym oraz placówkach opieki całkowitej. Uważamy, że omawiane przez nas zagadnienia związane z samotnością, w każdej instytucji, do której będziemy się odwoływać będą miały inny wydźwięk społeczny, różnorodne źródła oraz znamionować je będą swoiste tylko dla danej instytucji próby jej kompensacji.