Starożytny Rzym
Okres królewski i republika
Dzieje Rzymu to historia niewielkiej polis, która podbiła świat.
W 753 p.n.e. w centrum Półwyspu Apenińskiego, na pograniczu terytoriów plemion latyńskich został założony Rzym. W tym czasie w centrum, na pn. i pd. Italii istniały już silne, połączone w związek miasta etruskie, a na pd. powstawały liczne kolonie greckie.
Wczesne dzieje osady nad Tybrem owiane są legendą, ale przyjmujemy, że w początku VI w. ziemie Latynów zostały opanowane przez Etrusków, którzy w Rzymie sprawowali władzę królewską i swoimi rządami dali impuls do rozwoju miasta. W 509 p.n.e. królowie etruscy zostali wygnani z rzymskiej polis, której mieszkańcy wprowadzili ustrój łączący cechy monarchii (roczne rządy dwóch wybieranych przez zgromadzenie ludowe konsulów), arystokracji (senat skupiający byłych urzędników) i demokracji (zgromadzenia ludowe decydujące o prawach, wojnie i pokoju oraz o wyborze urzędników).
Mieszkańcy Rzymu zajmowali się gł. rolnictwem, a społeczeństwo dzieliło się wówczas na patrycjuszy (arystokrację uczestniczącą w rządach) i plebs, pozbawiony praw politycznych. Walka między tymi dwiema grupami o ziemię i o równouprawnienie polityczne była przez stulecia motorem postępu republiki. Z jednej strony, plebejusze zdobywali stopniowo prawo do sprawowania coraz wyższych urzędów państwowych, aż w końcu, w 287 p.n.e., uznano, że uchwały ich zgromadzeń mają w państwie moc obowiązującą, tak jak uchwały pozostałych zgromadzeń. Z drugiej strony, głód ziemi władze polis rozładowywały, prowadząc wojny z kolejnymi sąsiadami. Na podbitych terenach Rzym przejmował część ziemi uprawnej, którą następnie nadawał na własność swoim obywatelom-żołnierzom lub pozostawiał jako rezerwę (grunty państwowe, w dzierżawie). W V w. Rzymianie rozszerzyli swe tereny kosztem góralskich plemion Ekwów i Wolsków, w IV w. zdobyli etruskie Weje oraz pokonali plemiona Latynów, Kampanów, Apulów i Samnitów, w III w. wyparli Celtów z ziem położonych na południe od Padu i Greków z ich kolonii na południu Italii. Gdy w 264 poddała się Wolsinia, etruskie centrum religijne i ostatnia wolna etruska polis, Rzymianie
stali się panami całej Italii od rzek Rubikon i Arno na północy po Cieśninę Sycylijską na południu.
Ponieważ osadnicy na podbitych ziemiach nadal związani byli prawnie z Miastem, liczba obywateli zobowiązanych do noszenia broni stale rosła. Wg szacunków, u progu III w. p.n.e. Rzym mógł wystawić do walki 262 tys. mężczyzn, nie licząc zobowiązanych do służby wojskowej sprzymierzeńców. Podbitym plemionom i osadom narzucano bowiem różne układy sojusznicze, zobowiązujące je do współudziału w wojnach prowadzonych przez republikę.
Zrównanie polityczne patrycjuszy i plebejuszy rzymskich sprawiło, że w III w. zanikły różnice między tymi grupami i powstała nowa, wspólna elita państwa (nobilitas). Jednocześnie rozciągnięcie praw rzymskich (ale nie praw politycznych!) na wielu osadników i sprzymierzeńców doprowadziło do ujednolicenia społeczeństwa Italii. W II w. p.n.e. nie wybuchały już bunty przeciw panowaniu Rzymu, natomiast sprzymierzeńcy coraz głośniej żądali zrównania ich praw z obywatelami Miasta. Cel swój osiągnęli w 88 p.n.e. — prawa polityczne przyznano wówczas wszystkim wolnym mieszkańcom Italii.
Decydujące znaczenie w historii Rzymu odegrały wojny punickie, czyli walki z Kartaginą, republiką kupiecką z północnej Afryki. Przez stulecia Rzym i Kartagina utrzymywały poprawne stosunki — prowadziły ze sobą handel, zawierały sojusze przeciw wspólnym wrogom. W połowie III w. okazało się, że interesów obu republik nie da się pogodzić: Rzym sięgnął po kolejne ziemie uprawne, tym razem na Sycylii, Kartagina natomiast zdecydowana była bronić swych kolonii, a zarazem strategicznego punktu ułatwiającego panowanie nad handlem w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego. Przewagę mieli jednak Rzymianie — w wyniku I wojny punickiej (264-241) opanowali Sycylię, Sardynię i Korsykę. W II wojnie (218-201) Kartagina utraciła wszystkie swoje posiadłości zamorskie, została też zmuszona do wydania floty i zapłacenia olbrzymiego odszkodowania. III wojna (149-146) była już tylko dopełnieniem zemsty: Kartagina została zniszczona, jej ziemia przeklęta, a jej posiadłości w Afryce zamienione w prowincję rzymską, Afrykę.
W czasie wojen punickich w kręgu zainteresowań Rzymu znalazły się nowe tereny.
Po opanowaniu ziem nad Padem (222), w dwóch wojnach illiryjskich (229-219) Rzymianie zapewnili sobie dominację na Adriatyku, a w trzech wojnach macedońskich (215-168) — faktyczne panowanie nad Grecją i Macedonią. Sojusz króla Macedonii z władcą azjatyckiego państwa Seleukidów pchnął Rzymian do interwencji w Azji. W krótkim czasie opanowali oni Azję Mniejszą (188), a ich przewagę uznali władcy Pergamonu, Bitynii oraz Syrii.
Skutkiem rozszerzenia władztwa Rzymu na tereny poza Italią stał się kryzys wewnętrzny republiki, który objął zarówno system władzy, jak i społeczeństwo. Państwo rządzone przez dwóch konsulów i posiadające niewielki aparat urzędników nie było w stanie sprawnie zarządzać rozległymi prowincjami. Konieczne stały się nowe rozwiązania: stworzenie nowych urzędów, mianowanie namiestników poza Italią, czasami przedłużenie kadencji konsulów ponad rok. W tej sytuacji wzrosła rola senatu, podtrzymującego ciągłość władzy. Innym źródłem problemów stały się przemiany społeczne. Po zdobyciu nizin nadpadańskich przesiedlono na północ Italii 100 tys. rolników, co zmieniło strukturę zajęć ludności na południu kraju. Z kolei napływ kontrybucji i podatków ze zdobytych prowincji — tak w zbożu i towarach, jak w pieniądzach i niewolnikach — zaowocował gwałtownym wzbogaceniem Miasta i arystokracji oraz upadkiem małych gospodarstw i napływem biedoty do stolicy. Ze zmniejszaniem się liczby rolników wiązało się stopniowe zastępowanie armii obywatelskiej wojskiem najemnym, związanym nie z państwem i jego ideałami, ale z wodzem wynagradzającym wysiłek. Zaczęła rosnąć rola wybitnych jednostek, wodzów i polityków sięgających po władzę. Ostatnie stulecie republiki to dzieje przede wszystkim nieprzeciętnych ludzi: Mariusza, reformatora armii, Sulli, reformatora senatu, Pompejusza, organizatora rzymskiej władzy w Azji, Cezara, zdobywcy Galii i pogromcy Pompejusza, w końcu Marka Antoniusza i Oktawiana. W 30 p.n.e. Oktawian pokonał Marka Antoniusza, z którym wcześniej dzielił władzę w państwie. Datę tę uznaje się za koniec dziejów republiki rzymskiej.
Cesarstwo rzymskie
Cesarstwo rzymskie początkowo formalnie wcale nie było cesarstwem — Oktawian August i jego następcy z powodzeniem zachowywali pozory trwania republiki.
Po zwycięstwie Oktawiana nad Antoniuszem, senat nadał mu tytuł pierwszego obywatela (princeps civium)
, Oktawian zrezygnował zaś ze wszystkich swych uprawnień na rzecz senatu, co formalnie oznaczało przywrócenie republiki (27 p.n.e.). Na „prośbę” senatorów przyjął jednak godność prokonsula, dającą mu komendę nad wojskami stacjonującymi w prowincjach nadgranicznych. Następnie uzyskał rozszerzenie władzy prokonsularnej oraz dożywotnie funkcje trybuna ludowego i najwyższego kapłana. Połączenie wszystkich tych urzędów z przyznanym przez senat tytułem Augusta ('wzniosłego') wytworzyło wokół niego atmosferę jak gdyby boskości, z której Oktawian umiejętnie korzystał, unikając jednocześnie wszelkich pozorów władzy monarszej.
Po przesunięciu przez Oktawiana Augusta granic na wielkie rzeki, jak Ren, Dunaj i Eufrat, a w Afryce na pustynie, i przemianie większości państw zależnych w prowincje (I w. n.e.), zasięg imperium ustabilizował się — zmiany terytorialne w czasach następców Augusta były niewielkie lub nietrwałe.
Po okresie walk nastał pokój, „pax Romana”, przerwany tylko dwiema wojnami domowymi towarzyszącymi zmianom dynastii (68-69, 193-195). Pokój ten i zaniechanie rabunkowej eksploatacji prowincji sprzyjały rozwojowi wszystkich regionów i powolnemu wyrównywaniu różnic między wsch., wysoko rozwiniętą gospodarczo częścią imperium (zhellenizowane prowincje azjatyckie, Grecja i Macedonia), a częścią zach. i pn., o przewadze ustroju plemiennego. Sukcesem Rzymu stało się rozszerzenie urbanizacji na obszary pozbawione dotąd miast, Pn. Afrykę i Zach. Europę. Miasta stawały się ośrodkami gospodarczymi, politycznymi i kulturalnymi, przenoszącymi jednocześnie rzymskie wzorce samorządowe (rada i urzędnicy lokalni), rzymski styl życia (święta, igrzyska, wyścigi) i kulturę materialną (naczynia szklane i ceramiczne, szyby w oknach, użycie oliwy), wzorce planistyczne (fora, termy, gimnazjony, teatry, cyrki) i architektoniczne (świątynie, bazyliki, akwedukty, mosty). Prowincje romanizowały się: upowszechniała się mowa łacińska — język urzędów, wojska, miast i kupców
. Zmniejszał się dystans dzielący prowincje zach. od Italii. Językiem warstw wykształconych w całym cesarstwie nadal była jednak greka, a młodzi Rzymianie na studia retoryczne i filozoficzne udawali się do Hellady.
Czas największego rozkwitu imperium przypadł na panowanie dynastii Antoninów (96-194), a lata rządów Trajana, Hadriana i Antonina Piusa (99-161) obdarzono nawet nazwą „złotego wieku cesarstwa” — imperium osiągnęło wówczas największy zasięg, kwitła kultura, bez przeszkód rozwijała się gospodarka.
Pierwsze symptomy zbliżającego się kryzysu pojawiły się w 2. połowie II w.: barbarzyńcy przełamali granice imperium na środkowym Dunaju, a walki z nimi, zakończone powrotem legionów nad Dunaj, trwały kilkanaście lat. W III w. kryzys ujawnił się w całej pełni. Z jednej strony cesarstwo stało się terenem łupieżczych najazdów plemion germańskich, zwłaszcza Gotów i Alamanów, docierających zza Renu i Dunaju aż na Peloponez i do Hiszpanii. Z drugiej zaś strony nastąpił chaos i rozkład władzy centralnej: armie wysuwały własnych kandydatów na cesarzy (czasem kilku równocześnie), zanikała administracja państwowa. Upadł autorytet cesarzy: Decjusz poległ w bitwie z Gotami (251), Walerian wraz z 70-tysięczną armią dostał się do niewoli perskiej (259). Z imperium wyodrębniły się państwa galijskie i palmyreńskie.
Jedność imperium przywrócił cesarz Aurelian (270-275), jednak zmiany okazały się ogromne: wielkie zach. i pn. obszary państwa zostały spustoszone, miasta popadły w ruinę, zanikła kultura miejska i więzi między regionami. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o przyczyny klęsk prowadziło m.in. do wzrostu zainteresowania religiami głoszącymi trwanie życia po śmierci, jak kult irańskiego boga Mitry i chrześcijaństwo. Niektórzy historycy uważają nawet, że to kryzys III w. przyniósł koniec klasycznej cywilizacji antycznej.
Przezwyciężenie kryzysu nastąpiło za panowania Dioklecjana (284-305), który nadał cesarstwu nowe ramy organizacyjne: państwem rządzić miało odtąd czterech monarchów zwanych tetrarchami, już nie princepsów („pierwszych wśród równych”), ale „panów i władców” (dominus ac deus) obdarzonych władzą absolutną i traktowanych z ceremoniałem należnym dotąd panującym na Wschodzie. Tetrarchowie rezydować mieli nie w Italii, która utraciła swą uprzywilejowaną dotąd pozycję, ale w miastach położonych bliżej zagrożonych granic: w Trewirze, Mediolanie, Salonikach i Nikomedii (w Azji Mniejszej). Zreformowano podział terytorialny, armię, system poboru podatków i sposób przekazywania władzy. Dzieło przebudowy państwa zakończył Konstantyn Wielki (274?-387)
. Zarządził on równouprawnienie chrześcijan (313 — edykt mediolański), prześladowanych dotąd m.in. za odmowę składania ofiar bogom Imperium. Doprowadził do końca reorganizację armii — w znacznie powiększonym wojsku znaczącą rolę odgrywały odtąd najemne oddziały barbarzyńców, głównie Germanów. Zdecydował też o przeniesieniu stolicy do Bizancjum, zwanego odtąd Konstantynopolem. Faktem stał się podział cesarstwa — ostatnim cesarzem panującym nad całym państwem był Teodozjusz (347-395). Jego spadkobiercy rządzili swymi dziedzinami z nowych stolic, Konstantynopola na Wschodzie i z Rawenny na Zachodzie.
Reformy Dioklecjana i Konstantyna dały cesarstwu nową siłę i prężność, nie uchroniły go jednak przed czynnikami zewnętrznymi. Gdy w 375 przybyli z Azji do Europy Hunowie, naciskane przez nich plemiona barbarzyńców przekroczyły granice imperium, początkowo szukając tylko nowych miejsc do osiedlenia. W starciu z nimi armia rzymska poniosła klęskę pod Adrianopolem (378) i w krótkim czasie przestała istnieć. W 406 barbarzyńcy zalali zach. część imperium, a w 410 zdobyli Rzym (wrogowie znaleźli się w murach miasta po raz pierwszy od ośmiuset lat). Poszczególne ludy germańskie zaczęły zajmować całe obszary w granicach imperium i tworzyć własne organizmy państwowe. Po śmierci wodza Aecjusza (454) władza cesarska na Zachodzie ograniczyła się do Italii, a w 476 Odoaker, król germański, piastujący funkcję naczelnego wodza armii cesarstwa zach., zdetronizował ostatniego cesarza Zachodu i odesłał do Konstantynopola jego insygnia. Datę tę uznajemy za koniec historii cesarstwa zachodniego i umowny początek nowej epoki, średniowiecza.