|
Złamania kości - najgroźniejsze następstwo osteoporozy |
|
Co roku wiele osób w starszym wieku łamie sobie kości w niegroźnych upadkach. Przyczyną jest osłabienie kośćca spowodowane osteoporozą, czyli dużym ubytkiem masy kostnej wywołanym przez starzenie się organizmu. Decydujący wpływ na ten ubytek ma ustanie z wiekiem wytwarzania hormonów płciowych - estrogenów u kobiet i testosteronu u mężczyzn. Deficyt hormonów hamuje fizjologiczne procesy samowzmacniania się kości, nie zatrzymuje natomiast ubytku wapnia i innych składników budulcowych, których utrata wywołuje łamliwość. Czy jest jakaś granica wieku u kobiet i mężczyzn , od której ryzyko złamań gwałtownie wzrasta? U kobiet jest to zwykle 50 rok życia, okres menopauzy, czyli ustania aktywności hormonalnej jajników i cyklu miesiączkowego. W tym momencie ustaje wytwarzanie estrogenów, które pobudzają tkankę kostną do wzrostu. Deficyt tych hormonów może w ciągu kilku czy kilkunastu lat spowodować utratę aż 1/3 masy kostnej. Spowodowane tym osłabienie kości zagraża złamaniem, już przy banalnym upadku, co piątej kobiecie po 60 roku życia. U mężczyzn zagrożenie złamaniami jest mniejsze, ubytek masy kostnej jest wolniejszy, rozłożony na dziesiątki lat, a złamania przed 70 rokiem życia są znacznie rzadsze, niż u kobiet. Jakie są typowe przyczyny złamań kości i w jakich sytuacjach do nich najczęściej dochodzi? Do złamań dochodzi najczęściej w domu - kiedy podczas sprzątania czy sięgania na górne półki wchodzimy na parapet lub stołek, potykamy się o zawinięty dywan lub wpadamy w poślizg na posadzce łazienki, albo podczas nocnej wędrówki po mieszkaniu. To właśnie takie zdarzenia, nie zaś wypadki komunikacyjne, czy nawet upadki na oblodzonych zimowych ulicach są najczęstszą przyczyną groźnych urazów. Czy każdy upadek w wieku powyżej 60 lat grozi złamaniem? Na szczęście tylko co setny upadek kończy się groźnym złamaniem. Ale uwaga, statystyka dowodzi, że jedną z pięciu kobiet w wieku 60-64 lat spotka upadek, który może wywołać złamanie. Warto też wiedzieć, że w grupie pań powyżej 85 roku życia, co druga osoba przyznaje się do ryzykownego upadku w ciągu ostatniego roku. A więc, ostrożność i unikanie zbędnego ryzyka w pracach domowych i pieszych wędrówkach jest bezcenną i zalecaną przez nas profilaktyką. O czym powinni pamiętać bliscy osób starszych, zwłaszcza samotnie mieszkających? Należy zaniepokoić się tym, że osoba bliska nie podnosi telefonu lub nie wychodzi zbyt długo z domu i złożyć jej wizytę. Niestety zdarza się, że osoby starsze mieszkające samotnie, po złamaniu nogi, czy urazie kręgosłupa nie są zdolne do samodzielnego poruszania się i czasem czekają na pomoc parę dni. Przez ten czas dochodzi do niebezpiecznego odwodnienia organizmu i pogorszenia ogólnego stanu zdrowia chorego i może utrudnić leczenie. Jak zmniejszyć ryzyko złamania kości spowodowane przypadkowym upadkiem? Po pierwsze trzeba uświadomić sobie, jakie schorzenia i sytuacje, które nas dotyczą szczególnie zwiększają ryzyko nieszczęśliwych upadków. A oto zestaw typowych przyczyn upadków i złamań, które powinny wzmóc naszą ostrożność i przezorność: Na upadek, zwłaszcza w starszym wieku naraża nas każda kontuzja nogi. W czasie rehabilitacji występuje bowiem niepewność chodu, nieumiejętność balansowania ciałem grożąca powtórzeniem się incydentu. Zwykle krótkotrwały ubytek sprawności ruchowej nie sprzyja zaadaptowaniu się do nowej sytuacji. Adaptację taką osiąga się dopiero po dłuższym czasie i można ją obserwować np. u osób z przewlekłymi chorobami nóg. Ryzyko upadku znacznie wzrasta u osób, które opuszczają dom rzadziej niż trzy razy w tygodniu, od niedawna zmuszone są do chodzenia o lasce lub są znacznie osłabione. Osobną przyczyną jest unieruchomienie lub czasowe ograniczenie aktywności ruchowej, np. wskutek przewlekłej choroby. Osobom takim powinna towarzyszyć asekuracja osób bliskich. Zaburzenia równowagi, zawroty głowy, są szczególnym zagrożeniem. Zasadniczym problemem jest bowiem upośledzenie przepływu krwi w tętnicach kręgowych zaopatrujących tylną część mózgowia i zawarte w niej ośrodki zawiadujące poczuciem równowagi. Typowe zawroty głowy charakterystycznych dla tej choroby występują między innymi w trakcie zmienienia pozycji szyi - na przykład przy spojrzeniu w górę. Zidentyfikowanie takich symptomów powinno nas skłonić do wizyty u lekarza ortopedy. Niebezpieczne są tak zwane ortostatyczne spadki ciśnienia: Pojawiają się one, gdy wstajemy z pozycji leżącej bądź siedzącej, układ krążenia nie nadąża wyrównać ciśnienia krwi w naczyniach mózgowych. Zaburzenie takie zdarza się czasem u zdrowych, młodych osób. Odczuwamy je jako zawrót głowy i mroczki przed oczami towarzyszące gwałtownej zmianie pozycji ciała, zwłaszcza w upalny dzień. U niektórych osób ze schorzeniami serca lub zaawansowaną miażdżycą, czy przyjmujących niektóre leki reakcje ortostatyczne są bardzo nasilone. Ryzyko upadków jest duże u osób w stanie depresji, cierpiących na zaburzenia orientacji, upośledzenie umysłowe, a także u pacjentów przyjmujących duże dawki leków uspokajających lub pobudzających. Przykładowo osłabienie wzroku o 20 % podwaja ryzyko upadku zwłaszcza w nieznanym terenie lub niedostatecznie oświetlonym pomieszczeniu. Pora roku więcej złamań bliższej nasady kości udowej notuje się zimą. Warunki zimowe, zwłaszcza w okolicach gdzie zimowy dzień jest krótki, sprzyjają sezonowemu obniżeniu uwapnienia kości, jak również gorszej koordynacji nerwowo-mięśniowej. Do złamań typowych dla osteoporozy zaliczamy:
Staw biodrowy jest największym stawem naszego ciała. Tworzy go panewka zbudowana z kości miednicy i głowa kości udowej. Głowa łączy się z trzonem kości udowej za pośrednictwem szyjki i masywu kostnego, do którego przyczepiają się mięśnie stabilizujące staw określanego mianem okolicy krętarzowej. Najczęstsze złamania bliższego końca kości udowej dotyczą jej szyjki i najbliższej okolicy. Co należy wiedzieć o złamaniu kości udowej w obrębie biodra Chociaż pod wpływem osteoporozy cały nasz kościec ulega osłabieniu - to niektóre z kości są szczególnie tym dotknięte. Dotyczy to zwłaszcza szyjki kości udowej. Ryzyko złamań w tym miejscu jest szczególnie wysokie, gdyż występują tutaj jedne z największych obciążeń mechanicznych, zaś beleczkowa struktura kości jest tą która degeneruje się i słabnie najszybciej. Złamania bliższej nasady kości udowej Jeśli po upadku występuje silny ból okolicy biodra, niemożność wstania i ból przy próbie ruchów w biodrze jest wysoce prawdopodobne, że doszło do złamania w obrębie tzw. bliższego końca kości udowej. Ból nasila się przy próbie ruchów, do złagodzenia dochodzi przy rozluźnieniu mięśni. Poszkodowana kończyna jest zwykle zgięta w biodrze, ze stopą skręconą na zewnątrz. W przypadku przemieszczenia odłamów można czasem zauważyć skrócenie kończyny. Jak się powinno postępować po upadku osoby w starszym wieku i odniesionym przez nią bolesnym urazie biodra? Każda starsza osoba, która po upadku nie może się podnieść z powodu bólu biodra powinna zostać szybko zbadana przez lekarza. W przypadku podejrzenia złamania wykonuje się badanie rentgenowskie. W przypadku złamania najlepsze rezultaty uzyskiwane są przy szybkim zastosowaniu leczenia. Jak przebiega leczenie złamania? Początek leczenia w przypadku złamania w obrębie bliższego końca kości udowej polega na założeniu tak zwanego wyciągu. Odpowiedni wyciąg za kończynę jest zakładany przez lekarza po przyjęciu chorego do szpitala i zapewnia poprawne zrastanie się kości. Może być też zastosowane prowizoryczne rozwiązanie polega na założeniu gipsowego lub plastikowego buta derotacyjnego. Jest to proste urządzenie przypominające zwykły but z poprzeczka przymocowaną do pięty mające za zadanie przeciwdziałanie ruchowi obracania się stopy do zewnątrz. Najprostszym działaniem przynoszącym ulgę choremu jest podłożenie pod kolana zwiniętego koca w ten sposób, by chora kończyna była zgięta w stawie kolanowym i nie miała tendencji do obracania się na zewnątrz. Złamania szyjki kości udowej
Dlaczego osoby w starszym wieku szczególnie boją się złamań szyjki kości udowej? Lęk przed złamaniem jest uzasadniony trudnością w leczeniu złamania kości w tym miejscu. Przebieg naczyń krwionośnych odżywających miejsce, gdzie szczególnie często dochodzi do złamania sprawia, że zdarzają się przypadki złamań nie mające szansy na zrost. Także przebieg szpary złamania względem obciążeń przypadających na koniec kości udowej nie sprzyja procesowi gojenia. Jakich metod leczenia mogą chorzy oczekiwać? Opracowano liczne metody leczenia operacyjnego złamania szyjki kości udowej. Wiele z nich opiera się na wzmacnianiu zrostów przy zastosowaniu gwoździ, płyt metalowych, śrub o specjalnej budowie, czy precyzyjnych mechanizmach dociskowych będących kombinacją szerokiej śruby i płyty. Jakie komplikacje zagrażają poprawnemu zrostowi kości? Najczęstsze niepowodzenia w leczeniu polegają na braku zrostu szyjki kości udowej. Innym powikłaniem po złamaniu i leczeniu za pomocą zespolenia kostnego jest rozwijająca się nawet do kilku lat po urazie jałowa martwica głowy kości udowej. Jest to efekt przerwania dopływu krwi do zakończenia stawowego kości udowej. Dochodzi wtedy do zmian degeneracyjnych i zniekształcających głowy kości udowej i szybkiego niszczenia stawu biodrowego. Współczesne leczenie martwicy głowy kości udowej polega najczęściej na wymianie stawu biodrowego na endoprotezę. Co jest postępem, podnoszącym efektywność leczenia? Mimo postępu techniki zespoleń kostnych wciąż duży odsetek złamań szyjki obarczony jest niekorzystnym rokowaniem dotyczącym zrostu złamania. Wiele ośrodków ortopedycznych stosuje więc metodę polegającą na wymianie głowy i szyjki kości udowej na sztuczny wszczep zwany protezą połowiczą. Najczęściej stosowana w naszym kraju proteza połowicza nosi nazwę Austin-Moore'a. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że plastyka stawu biodrowego za pomocą protezy jest trudnym zabiegiem, związanym z dużą raną operacyjną, ryzykiem sporej utraty krwi i dla niektórych chorych jest niebezpieczne. Zaletą endoprotezy jest to, że przy dobrej technice operacyjnej stwarza szansę wczesnego, bo możliwego już w trzeciej dobie po zabiegu opuszczenia łóżka i rozpoczęcia rehabilitacji, co stwarza szansę uniknięcia groźnych powikłań. Czy prawidłowo zagojone złamanie zabezpiecza przed zmianami zwyrodnieniowymi w przyszłości? Nawet prawidłowo zagojone złamanie szyjki kości udowej nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie stawu biodrowego. Niewielkie zmiany w ustawieniu odłamów mogą stać się przyczyną przewlekłych bólów. Sprawność chodzenia może ograniczać osłabienie mięśni towarzyszące oszczędzaniu chorego stawu. Zmiany przeciążeniowe panewki stawu biodrowego występują po wszczepieniu połowiczej protezy. Z tego względu w złamaniach szyjki kości udowej występujących u osób przed 60 rokiem życia stosuje się plastykę stawu biodrowego przy użyciu endoprotezy totalnej - składającej się ze sztucznej głowy kości udowej i sztucznej panewki. Implantacja takiej protezy jest dużo większą i niebezpieczniejszą operacją. Osoby młodsze mają jednak większą szanse na przetrwanie takiego zabiegu. Również „czas przeżycia” protezy totalnej jest dłuższy niż protezy połowiczej. Złamania krętarzowe kości udowej
Co to są złamania krętarzowe? Odcinek kości udowej pomiędzy szyjką i trzonem - jest miejscem przyczepu silnych mięśni stabilizujących miednicę. Złamania w tej okolicy zwanej krętarzową, szczególnie częste w osteoporozie następują w trakcie upadków. Bez badania radiologicznego nie można ich odróżnić od złamań szyjki kości udowej. Złamania te charakteryzują się czasem dużym stopniem rozkawałkowania kości. Jak leczy się złamania tego typu? Istotną dla chorego i lekarza różnicą złamań krętarzowych i szyjkowych jest sposób leczenia. Większość złamań krętarzowych można leczyć operacyjnie metodą zespolenia śródszpikowego. Zastosowanie długich elastycznych metalowych prętów pozwala na stabilne zespolenie złamania z dostępu operacyjnego zlokalizowanego w dużej odległości od szczeliny złamania, nad kolanem. Zabieg taki jest mało obciążający dla chorego. W prawidłowo leczonych złamaniach krętarzowych na ogół nie obserwuje się zaburzeń zrostu kostnego. Jak leczy się osobę ze złamaniem kości udowej, której nie można operować? W opinii większości ortopedów wczesna operacja we wspomnianych wyżej urazach to zabieg ratujący życie. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych obciążonych licznymi schorzeniami, nie znoszących długotrwałego unieruchomienia. Ustąpienie bólów i możliwość samodzielnego ruchu po zabiegu operacyjnym stwarzają szansę na częściowe przynajmniej odzyskanie sprawności.
Rezygnuje się z operacji i stosuje leczenie zachowawcze w następujących sytuacjach:
badanie radiologiczne nie uwidoczniło szczeliny złamania - w przypadku utrzymujących się objawów obowiązuje zakaz obciążania urażonej kończyny i powtórzenie badania za 7-10 dni. Często uraz okazuje się jedynie stłuczeniem i objawy samoistnie wycofują się w ciągu 4 tygodni;
schorzenia współistniejące rozwinięte są w stopniu uniemożliwiającym podjęcie jakichkolwiek działań operacyjnych, lub pacjent nie wyraża zgody - leczenie można prowadzić przy użyciu wyciągu. Niedogodnością jest unieruchomienie pacjenta w łóżku trwające nieraz 10 tygodni;
brak współpracy ze strony chorego może być podstawą do rezygnacji także z leczenia wyciągiem. Już kilka dni po urazie bóle w miejscu złamania stają się lżejsze, chorego można sadzać w łóżku lub w fotelu. Brak zespolenia kości sprawi, że napięcie mięśni przemieści odłamy. Kończyna stanie się krótsza i skręcona na zewnątrz. Większość pacjentów nie będzie zdolna do chodzenia, ale będzie mogła bez istotnych dolegliwości przebywać w pozycji siedzącej.
Złamania kompresyjne kręgosłupa
Co to są złamania kompresyjne kręgosłupa? Złamanie kompresyjne, czyli występujące na skutek zgniecenia trzonu kręgowego jest bardzo charakterystycznym powikłaniem. Często do złamań dochodzi bez widocznego urazu. Obserwujemy wtedy zjawisko powolnego stopniowego zapadania się osłabionych trzonów kręgowych pod ciężarem ciała. Zmiany takie przeważnie dotyczą wielu kręgów jednocześnie. Jak dochodzi do urazowego złamania kompresyjnego? Mechanizm urazu to najczęściej upadek na pośladki. Siła działająca wzdłuż kręgosłupa powoduje zgniecenie trzonu kręgowego, który przyjmuje kształty trapezu. Najczęściej do urazu dochodzi w górnej części lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Złamanie daje znać o sobie miejscowym bólem czasem promieniującym wzdłuż kręgosłupa lub do kończyn dolnych. Nasilenie dolegliwości jest niekiedy umiarkowane i sprawia, że część chorych zgłasza się do lekarza nawet po paru dniach od złamania. Jakie są skutki złamania? Typowe złamanie kompresyjne należy do tzw. uszkodzeń stabilnych i nie wymaga leczenia operacyjnego . Wyjątek stanowią przypadki, w których prócz uszkodzenia trzonu kręgowego dochodzi do przemieszenia krążka międzykręgowego lub wystąpienia ucisku korzeni nerwowych czy tkanek wewnątrz kanału kręgowego. Ucisk krążka na korzenie nerwowe - tzw. dyskopatia jest bardzo bolesny i zwykle paraliżuje zdolność poruszania się. Takie sytuacje wymagają pilnego uwolnienia uwięzionych struktur. Jak leczone jest kompresyjne złamanie kręgosłupa? Większość złamań kompresyjnych leczy się parodniowym spoczynkiem w łóżku, podając leki przeciwbólowe i zapobiegające powikłaniom zakrzepowym. Po minięciu ostrej fazy bólowej chory zostaje zaopatrzony w specjalny gorset ortopedyczny utrzymujący kręgosłup w wyproście. W gorsecie można chodzić i leżeć, powinno się unikać schylania i siadania. Jak przebiega rehabilitacja po zrośnięciu się złamania? Po upływie 6 tygodni złamanie powinno być już zrośnięte i można zacząć się stopniowo odzwyczajać od zaopatrzenia ortopedycznego. Okres ten może okazać się źródłem niespodziewanych cierpień, ponieważ funkcję stabilizacyjną kręgosłupa muszą przejąć mięśnie, które wskutek kilkutygodniowego unieruchomienia są osłabione.
Podstawą powrotu prawidłowej funkcji kręgosłupa po złamaniu kompresyjnym są systematyczne ćwiczenia mięśni. Najważniejsze grupy mięśni służące utrzymaniu prawidłowej postawy ciała to mięśnie brzucha, grzbietu oraz mięśnie pośladkowe. Czym grozi osteoporotyczne zniekształcenie kręgosłupa? Niekiedy odwapnienie trzonów kręgowych jest przyczyną złamań kompresyjnych licznych kręgów w odcinku piersiowym i lędźwiowym. Narastającym bólom grzbietu towarzyszy wtedy charakterystyczne zniekształcanie sylwetki: plecy coraz bardziej zaokrąglają się, brzuch uwypukla się. Dochodzi do ubytku wzrostu, w przeciągu kilku lat niekiedy nawet o kilkanaście centymetrów. W zaawansowanych przypadkach kurczenie się kręgosłupa trwa do momentu, gdy dolne żebra oprą się o miednicę.
Głębokie zniekształcenie kręgosłupa prowadzi do stałych dolegliwości bólowych, zmniejsza wydolność krążenia, ogranicza pojemność płuc, staje się przyczyną ucisku narządów jamy brzusznej, obrzęków kończyn dolnych i dolegliwości ze strony kręgosłupa szyjnego. Złamania dalszych nasad przedramienia:
Złamanie kości promieniowej należy do najczęstszych złamań obserwowanych u człowieka. Zdarza się w każdym wieku, jednak jest częściej obserwowane wśród osób starszych, zwłaszcza u kobiet po okresie menopauzy. Do urazu usposabia osteoporotyczne osłabienie kości.
Przyczyną złamania jest najczęściej upadek na wyciągnięte ramię. Ból, obrzęk i niekiedy bagnetowate zniekształcenie okolicy ponad nadgarstkiem należą do typowych objawów. Dolegliwości są na tyle intensywne, że poszkodowany najczęściej w dniu urazu trafia do lekarza. Leczenie jest tym prostsze im zostanie podjęte wcześniej.
Jeśli zdarzy się uraz okolicy nadgarstka mogący być złamaniem, należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem. Jeśli na palcach poszkodowanej ręki znajduje się biżuteria, należy natychmiast ją zdjąć. Narastanie obrzęku ręki może to wkrótce uniemożliwić i pierścionki trzeba będzie przecinać. Jeśli skóra nie jest uszkodzona, na urażone miejsce można zastosować okład z zimnej wody lub z lodu. Leczenie złamania: Dalsze nasady kości przedramienia to okolica, która zrasta się szybko, jednak mięśnie przedramienia mają tendencję do przemieszczania odłamów. Najczęstszy, wyprostny typ złamania z reguły poddaje się leczeniu polegającym na prawidłowym ustawieniu odłamów i unieruchomieniu przy użyciu gipsu. Niekiedy opatrunek gipsowy sięga od śródręcza aż pod pachę. Niestabilny charakter złamania sprawia, że po nastawieniu trzeba często poddawać się kontrolnym badaniom radiologicznym. Okres unieruchomienia gipsowego w przypadku złamania dalszych nasad kości przedramienia wynosi 4 do 6 tygodni. Niektóre przypadki szczególnie niestabilnych złamań należy operować. Co powinniśmy wiedzieć o opiece na chorym w czasie leczenia.
Pamiętajmy, leczenie złamań jest wiąże się z długotrwałym leżeniem i powoduje niebezpieczne komplikacje dla zdrowia:
Przebywanie w pozycji leżącej jest bardzo niekorzystne dla osoby w podeszłym wieku. Dochodzi do szybkiego zmniejszenia się rezerw wydolnościowych krążenia i oddychania. Płytki oddech i niedobór ruchu sprawia, że w płucach dochodzi do powstania ognisk niedodmy - obszarów nie wentylowanych. Upośledzenie odruchu kaszlowego wpływa n wzrost ilości wydzieliny śluzowej zalegającej w drogach oddechowych. Wszystkie te stany zwiększają ryzyko zapaleń płuc. Jak zapobiegać zapaleniom płuc? Każdy chory, nawet zmuszony do przebywania w łóżku nie powinien zbyt długo przebywać w jednej pozycji. Osoby starsze powinny być parokrotnie w ciągu dnia sadzane. Należy wtedy stosować nacieranie pleców spirytusem i energiczne oklepywanie. Ten prosty zabieg pozwala uruchomić zalegającą w oskrzelach wydzielinę i dopomóc w odkrztuszaniu. Istotne są również ćwiczenia oddechowe. Polegają one między innymi na wzmacnianiu przepony i mięśni tułowia odpowiedzialnych za ruchy oddechowe. Najprostsze ćwiczenie polega na dmuchaniu przeciw oporowi. Wręczamy choremu elastyczną rurkę, której drugi koniec zanurzony jest w wysokiej butelce z wodą. Polecamy dmuchać w ten sposób, by przez rurkę w butelce wydobywały się pęcherzyki powietrza. Wydech w tych warunkach wymaga pokonana oporów małej średnicy rurki oraz ciśnieniem wody w butli. Umiarkowany wzrost ciśnienia w drogach oddechowych rozedmie pęcherzyki płucne, które na skutek płytkiego oddychania nie były dostatecznie wentylowane. Ćwiczenia oddechowe uruchamiające przeponę i dodatkowe mięśnie oddechowych wymagają układania chorego w specjalnych pozycjach i zazwyczaj możliwe są przy współpracy fizjoterapeuty lub przyuczonej osoby. Do najgroźniejszych powikłań długotrwałego unieruchomienia należą komplikacje zakrzepowo-zatorowe. Zwolnienie przepływu krwi towarzyszące leżeniu stwarza warunki sprzyjające powstawaniu tak zwanych skrzeplin żylnych. Nieruchoma krew zamienia się w galaretowata substancję przywierającą do ściany żylnej. Najgroźniejsze skrzepliny powstają w żyle podkolanowej. W zapobieganiu powikłaniom zatorowym ważną rolę odgrywają leki przeciwkrzepliwe z grupy heparyn drobnocząsteczkowych. Leki takie stosuje się w postacie zastrzyków podskórnych, które chory może podawać sobie sam. Długotrwałe unieruchomienie sprzyja występowaniu infekcji dróg moczowych, które mogą pogorszyć ogólną wydolność organizmu chorego, być przyczyną gorączki czy zwiększyć zagrożenie zapaleniem płuc czy zakażeniami operowanej okolicy. · Odleżyny to zmiany powstające wskutek miejscowego niedokrwienia skóry poprzez długotrwały ucisk. Pamiętajmy, że są one zwykle wynikiem zaniedbań pielęgnacyjnych. Ryzyko wystąpienia odleżyn wybitnie wzrasta u osób nieprzytomnych, nie współpracujących w leczeniu, obarczonych niewydolnością krążenia, niedokrwistością, infekcjami oraz leżących w wilgotnej pościeli. Odleżyny powstają szybko, jednak ich gojenie trwa bardzo długo i jest dużym dyskomfortem dla chorego i osób sprawujących opiekę. Uwaga! Pamiętajmy, że przedłużone trzymanie poszkodowanej osoby w łóżku z nadzieją, że samoistnie dojdzie do poprawy może utrudnić lub udaremnić prawidłowe leczenie i naraża chorego na niebezpieczne powikłania mogące prowadzić nawet do śmierci.