Φαινομενολογια religii
ok, tytułem wstępu:
pozwoliłem sobie uporządkować tematy poruszone na wykładach i ułożyłem je w bardziej logiczny (moim zdaniem) wywód niźli uczynił to nasz Mistrz. nie miałem zamiaru kwestionować jego wiedzy - jego wola jest niezmierzona a jego zamiary są dla mnie nie przejrzalne
oprócz tego starałem się dać w poniższych zagadnieniach wiedze jak najbardziej na temat, wszelkie dygresje wywaliłem do przypisów. generalnie tak rzetelnie opracowane są tylko tematy w środku, reszty już mi się robić nie chciało :|
moje komentarze zaznaczyłem [w nawias kwadratowy]
cytując hasło coca-coli: Enjoy! ;)
aha, a oto interaktywny spis treści. przytrzymaj cntrl i kliknij na temat:
Historia fenomenologii
gr. fainomenon (φαινομενον) - to, co prze-jawnione (w logos)
Fenomenologia - próba opisania zjawisk pojawiających się i znikajacych subświatów
Fenomenologia jako teoria atrybucji znaczenia - mechanizmy formalne odpowiedzialne za różnicowanie subświatów
- u presokratyków: zasada niezmiennego w zmiennym
- Heraklit z Efezu: ro
zpoznaje logos i proces, antycypuje fenomenologię
- Newton: używa słowa fenomen w nowożytnym znaczeniu; fenomen, logos to hipoteza odnosząca się do fenomenu, a nauka to łączenie jednego z drugim.
- Kant (1786): pierwsze użycie pojęcia fenomenologii - jako nauce odnoszącej się do pojmowania ruchu i bezruchu
- Goethe (1824): w teorii barw i morfologii roślin - fenomen jako praforma, uhrfenomen mikroobecnt wzorzec całościowy.
fizyka:
- Encyklopedia Britannica: fenomenologia jako część nauki związana z astronomią (za Newtonem) -przedstawienie fenomenów jako praprzyczynowy opis astronomiczny.
- Boltzman (1905): rozróżnia fenomenologię matematyczną, fenomenologię ogólną (elektryczność jako ciąg dośw.), fenomenologię energetyczną (identyfikowanie tego, co wspólne we wszstkich elementach mechaniki)
- Einstein - podobne pojęcie do powyższego, metafizyka o mech. kwantowej.
medycyna:
f. = semiologia medyczna = symptomy chorób bez dociekań przyczyn.
lata 20 i 30 - f., teraz semazjologia, medyczna nauka o symptomach chorób abstrahująca od ich przyczyn - maksymalnie precyzyjna nozologia
psychologia
Hildebrand, Rosenkranz - f. to klasyfikacja zjawisk psychicznych in toto
Husserl, Sartre, Merlau-Ponty, Chantepe de la Saussay, Christian Wolf, Etinger
Lambert - 1764, fenomenologia=optica transcendentalis, najogólniejsza nauka o tym, co pozorne (w przeciwieństwie do tego, co istotne)
filozofia
Hegel „fenomenologia ducha” - nauka deskryptywna opisująca przejście ducha od stanu „w sobie” do stanu „dla siebie”, opis rozwoju świadomości i postępu samowiedzy. ścieżka cierpienia do siebie samego.
E. von Hartman - 1875 „Filozofia nieświadomego”
1858 - Hammilton, kontekst filozofii fenomenologicznej jako opisowej
Fenomenologia pojawia się w dziełąch Charlesa Pierce, faneroskopia (używa tego pojecia) - generowanie struktur znaczących znaków.
Hegel - nauka opisująca przejście ducha od stanu od-siebie do dla-siebie. Opis postępów samowiedzy w świecie (na Golgotę?!)
Hartmann - filozofia nieświadomego
Hamilton - lectures on metaphysics
1900 r. - ukazanie się niezależnie 3 dzieł:
E. Husserla „Badania logiczne”
A. Pfändera „Fenomenologia woli”
M. Schellera „Die transzendentale und die psychologische Methode”
Rozumienie fenomenologii:
metoda
nauka filozoficzna, dział wiedzy, zespół lub system twierdzeń
szkoła filozoficzna założona przez Husserla
cały zespół dociekań zainspirowanych pojawieniem się nurtu
Edmund Husserl
[trzy kolejne paragrafy to solidna dekonstrukcja z mojej strony. teren grząski, proszę o uwagę]
wczesny Husserl - „filozofia arytmetyki”
- pytanie o status sądów matematycznych.
- to struktura podmiotu poznawczego wpływa na treść sądów matematycznych - podmiot wpływa na arytmetykę
- Frege krytykuje ten pogląd
- Husserl dochodzi do wniosku, że nie ma racji
późniejszy Husserl - polemizuje z psychologizmem. 6 rozpraw: [tylko tą pierwszą kojarze, innych nie znalazłem]
„Prolegomena do czystej logiki” - tom 1-szy „Badań logicznych”
- rozprawia się z psychologizmem, redukcjonizmem
- antycypacja 3 świata Poppera
- badania z teorii poznania
- teksty sensu stricte semiotyczne
- pojecia wyrażania i znaczenia
- rozważania na temat abstrahowania i problemu abstrakcji
„Rozprawa o relacji części do całości”
- w następnej rozprawie idea czystej gramatyki, pojęcie kategorii syntaktycznych oraz rozróżnienie sensu i znaczenia
- czy każde zdanie prawdziwe musi być sensowne? tak. ale nie każde zdanie sensowne musi być prawdziwe
- problem wraca u Chomskiego
- struktury uniwersalne w 2 ostatnich rozprawach
- pojecie przeżycia intencjonalnego, za Brentano skłania się do pojmowania świadomosci ludzkiej jako generatora intencji (Świadomość jest świadomością czegoś)
- pajęczyna intenji tworzących wiat
- intencja wytwarza obiekt poprzez zetknięcie się noezy, noematu i danych hyletycznych.
- akt=noeza, treść=noemat, okoliczności uświadomienia sobie tego przedstawienia to treści materialne=dane hyletyczne
pozostałe
„Elementy fenomenologicznej teorii poznania”, „Idee czystej fenomenologii i czystej filozofii”
„Medytacje kartezjańskie”, „Kryzys nauk europejskich”
epoche
- zawieszenie generalnego nastawienia naturalnego umysłu
- fenomonenologia polega na tym, by się do nie odwoływać do sądów tetycznych (sądów dotyczących istnienia czy nie-istnienia czegoś)
- epoche to nie jest przemiana tezy o istnieniu w tezę o nieistnieniu
- epoche to coś całkiem swoistego, nie porzucam tezy, swojego przekonania, a jednak ta teza (naturalne nastawienie) doznaje pewnego zmodyfikowania, zawieszamy ja, ujmujemy ją w nawias
- nie jest to też stan bez świadomości
- jest to szczególny rodzaj odmiany świadomości, która ma nam dać dostęp do tej tezy
- to nie rozproszenie tylko zmiana nastawienia, nie ontologicznie, raczej zmiana okularów
- wyłączenie naturalnego nastawienia. Postrzegać tylko wytwory świadomości
- Einklalerung (sklamerowanie) - zawieszenie sądu o istnieniu niezależnie od pola świadomości.
- wyjście z wszystkich redukcjonizmów, świadomość jeszce „istnieje”
fenomenem jest też bycie. Transc. fen. ma przejrzeć naturalne nastawienie jako przeświadczenie o istnieniu przedmiotów niezależnie od podmiotu.
Seinsgettung - mające możność bycia - uznanie za istnienie obiektywnym. Nadbudówka nad byciem danym dla świadomości
Husserl - dlatego, że odczuwamy przepływ czasu, to nazywamy rzekę płynącą
Kognitywiści - na odwrót
Nieświadomośc wedle Husserla - konstytucje czasoprzestrzenne są na nieświadomce.
Świat konstytuowany prze zwiele świadomośi, którym wydaje się, że to one są w świecie, a go nie tworzą.
Ja ma specyficzny status ontologiczny, który nie da się zredukować epoche i redukcji transc. - wszystko można zakwestionować poza kwestionującym podmiotem. Wyjście fenomenologii poza Kartezjusza: uprzywilejowana pozycja ja jest przeszkodą na dordze do w pełni urzeczywistnionej fenomenologii transcendentalnej.
Husserl w medytacjach kartezjańskich nie jest w stanie pominąć innego, dochodzi do wniosku, że dominującym słowem musi być MY a nie JA.
.
pytanie: jak działa Inny?
Co sprawia w Innym, że wywołuje we mnie wrażenie istnienia świata?
u Husserla - wczucie: apercepcyjne podobieństwo do innego poprzez analogię
u Heideggera - mirsein: współbycie z innym
u Levinasa - etycznie: bycie za innym
u Sartre'a - tym, co nas konstytuuje jest spojrzenie drugiego
Levinas
Doświadczeniem centralnym jest doświadczenie Twarzy. imperatyw Twarzy - „nie zabijaj”!
Dostęp do Twarzy jest od razu etyczny, „drugi” jest pierwotnie doświadczalny etycznie, Twarz wystawiona, „naga”, zaprasza do agresji wobec siebie. Levinas postrzega bliźniego jako potencjalną ofiarę, motyw predatora. Istotą przemocy jest wejście w obnażenie motyw nagości = ofiary. Nie ma Twarzy „zabiję cię”.
Inny ma znaczenie zanim ja mu nadam. Twarz jest jest znaczeniem bez kontekstu (gdy tymczasem u Husserla wszystko jest kontekstualne) ale jest znaczeniem. Inny jest nieredukowalny do kontekstu. Na Twarz „w istocie” patrzeć nie można, nie da się jej umieścić w polu fenomenologicznym. jest tym, czego nie można zabić. Twarzy nie można badać, Twarz i dyskurs są ze sobą związane, Twarz mówi, umożliwia i rozpoczyna dyskurs, czyli umożliwia konstytuowanie świata. bycie za kogoś odpowiedzialnym, relacja etyczna.
Mówienie jest sposobem przywitania się z drugim i pociąga za sobą za niego odpowiedzialność. Rdzeniem gatunkowy tworzący wspólnotę jest doświadczenie altruistyczne. „Nie zabijaj” jest pierwszym słowem twarzy. Moc dochodzenia do konsensusu umożliwia współkonstytuowanie świata.
[poniższy paragraf to albo jakieś luźne nawiązania Sikory albo ja się na Levinasie nie znam]
Twarz jako „ubogi”, ja jestem tym, który ma możliwość odpowiedzi na apel. Jestem mu wszystko winien, on może mnie wykupić. Zbawiciel = odkupiciel, odkupuje, wykupuje i daje nam wolność.
Inwersja - wywyższenie drugiego (będącego cały czas w przestrzeni ambiwalencji), Obecność trzeciego obok drugiego warunkuje prawa i ustanawia sprawiedliwośc. Sprawiedliwość wg Levinasa - konieczność złagodzenia tego „przywileju” drugiego.
Sartre
Jean-Paul Sartre - „Byt i nicość”, s. 133-143
- o ile Levinas mówi o twarzy, to tyle Sartre ogranicza się do oczu
- tym, co nas konstytuuje jest spojrzenie Drugiego. poprzez modalność wzroku świat zaczyna się współkonstytuować
topos oka [spora dygresja]:
- halucynacje po zażyciu LSD: częste wizje oczu
- oko w trójkącie
- oko jest symbolem wszechwiedzy i samowiedzy
- w stanach mistycznych przestrzeń składająca się z mrugających oczu
- 3 oko Śiwy
- ogólnie zmysł, przez który dociera najwięcej informacji
Sobość in actu podglądacza - bezpodmiotowe oko w polu fenomenalnym, nietetyczna świadomosc siebie; bycie tak pochłonietym tym, co się widzi, że się traci świadomość siebie - czyste widzenie, wchłaniajacy obraz. Całe pole uwagi wchłania to, co widzialne. Jestem cały in actum. Czyste patrzenie bez refleksji zwrotnej - samoświadomości.
Całośc istnieje tylko w odniesieniu do moich możliwości (zamiarów); nie ma tu przyczynowości sprawczej (skąd), jest tylko celowa (po co). Realizacja projektu mojej zazdrości - projektowanie w sensie psychologicznym. Widzenie w modi zazdrości. Uczucie, które nakłada jednolitą wizję na świat, podmiotem jest tutaj emocja, zautonomizowane uczucie.
Sartre rozróżniał „byty które są w stanie być same dla siebie” (byt-dla-siebie, pour sois) i byty-w-sobie (en sois). pandemonium pierwotne tego sprzężenia podmiotu i przedmiotu. W istocie tego sprzężenia ja jestem nicością - nie mogę określić jako tego, który podgląda pod drzwiami. Transcendowanie wewnętrzne podmiotu - z ja do ty. Jestem dla siebie Ja, raz Ty. W tej rozpadlinie jest nicość. W tej sytuacji jestem swoim własnym niebytem. Nie ma prawdziwego Ja. Pierwotna nicość w przestrzeni podmiotowej. Kategoria widzenia jako nieistnienia - podmiot zostaje wchłonięty przez obserwowany przedmiot .
Wtem w scenę zjednoczenia podmiotu z polem fenomenalnym wkracza (najpierw akustycznie) Inny. Ktoś wkracza brutalnie w mistyczną jednię podmiotu i przedmiotu. Widzenie siebie zaczyna się w momencie antycypacji bycia widzianym przez Innego. Widzę siebie, ponieważ mnie widzą. Sartre szuka jaki jest tonus uczuciowy poprzedzający autorefleksję, i odnajduje go jaok wstyd. tym, co wytwarza mnie jako podmiot dla siebie poprzez doświadczenie wstydu jest spojrzenie przez kogoś na mnie przez modi wstrętu! Wstyd to interioryzacja cudzego wstrętu do mnie jako mojego wstrętu do siebie.
Uexküll i umwelty
J von Uexkill „Biologia teoretyczna”
- początek nurtu etologiczno - ewolucyjnego
- badania etologiczno - kumulacyjne
- jego uczniem był K.Lorenz
Teoria współdziałania wokółświatów (Umweltów)
Założenia:
Organy zmysłowe istoty żywej odbierają tylko bodźce sensoryczne (Reiz - dosł. podrażnienia) które wysyła jakiś obiekt (Reizquelle - źródło podrażnień). Funkcją narządów wewnętrznych istoty jest wytworzenie kompleksowego doznawania - zmiana bodźca od doznań fizycznych w falę pobudzenia, transformacja surowego bodźca fizycznego we wzorce sieci sensorycznych. W tej fali pobudzenia przechodzi tylko taki bodziec, który może przekroczyć tzw. próg bodźca. Pobudzenie ma inną naturę od wywołującego go bodźca. Pobudzenie zmienia się w znak postrzegania (Merkzeichen). Merkzeichen jednoczą się projektowane z różnych kanałów na zewnątrz i tworzą tzw. przestrzeń postrzegania (Merkraum). Następnie przestrzeń postrzegania wchodzi w fazę postrzeganego przedmiotu. Przedmiot (Merkding) jest przez tę projekcję i obiektywizację wytwarzany. Jest poniekąd wytworem podmiotu.
W tych ośrodkach gdzie dokonuje się postrzeganie powstaje schemat postrzegania (Merkschema):
który zawiera wstępne zarysy bodźców (gestalty) które mogą konstytuować się w obiekty.
Merkschema przechodzi w analogiczny schemat działania (Wirkschema), który bazuje na znakach działania. Pojawia się funkcja działania w organizmie (brak-nadmiar-dążenie do eliminacji tych zmian).
Gegenstand - przedmiot skonstruowany z surowych danych, łączy w sobie cechy postrzegania i cechy działania. Nie jest to obiekt, ale przedmiot, który funkcjonuje. Jest to przedmiot oswojony w procesie przechodzenia przez strumień percepcji:
merkding -> obiekt -> postrzeganie + działanie + cel -> przedmiot (gegenstand)
Aby był obiekt przedmiotem musi mieć ukierunkowanie funkcji celu istoty żywej.. Zyskuje dla niej znaczenie, określanie jako funkcja „po to, aby”. Powstaje nieskończona sieć zaimków celu. W ten sposób przedmiot ma funkcje, obiekt ma zmieniające się właściwości, pole zastosowań. Rzecz to zbiór własności percepcyjnych.
Funktionswelt - Na świat funkcji składa się wewnętrzny świat i wokółświat danej istoty.
Funktionswelt = Umwelt + Innerwelt
Umwelt = Wirkwelt + Merkwelt
Innerwelt - wewnętrzna organizacja podmiotu, świat wewnętrzny, są to schematy wrażeniowe, tworzą się poprzez utrwalenie postrzegania, działania. Innerwelt to uświadamiane pole fenomenalne które generuje w podmiocie ukrytą strukturę tych percepcji (nieświadomość poznawcza - Gegengefuge - siatka doznań i percepcji, o których podmiot nie wie). Innerwelt to lustro umweltu.
Umwelt - świat życia, wokółświat danej istoty żywej dzieli się na Merkwelt (świat postrzegania) i Wirkwelt (świat działania). Wokółświat jest nierozłacznie związany z podmiotem - wypełniają go przedmioty, których treść i forma są podmiotowe
Umwelt przeciwstawia Uexkill kategorii Umgebung (okolica, to co nie nachechowane pierwotnie). Jeden obiekt - wiele przedmiotów, jeden ungebung, wiele umweltów. Umwelt to model heurystyczny dla biologów - żeby wiedzieli jak patrzeć na zwierzęta.
Bauplan - każde stworzenie ma swój plan budowy i może dla niego dany obiekt mieć różne znaczenia.
Schematy są narzędziami, pełnią funkcję wzorów co i w jaki sposób mogą zostać przedmioty postrzeżone. Postrzegane jest tylko to, co ma swoje miejsce w schemacie. Mózg jest wypełniony różnymi schematami, wzorami percepcji postrzegania-działania. Schematy są specyficzne gatunkowo w świecie zwierząt, ale poza człowiekiem. W świecie ludzkim natomiast schematy postrzegania i działania zależą od indywidualnego doświadczenia. To, co spodziewamy się dostrzec, dostrzegamy (determinujemy).
Fenomen światów magicznych (E de Martino „Il mondo magico”, twierdzi że systemy kulturowe wytwarzają subświaty, ale biologiczne światy są zakłócone przez oddziaływania kulturowe).
Sfera semiotyczna może oddziaływać na biologiczną, sfera biologiczna nawet mocniej może oddziaływać na semiotyczną.
Tezy:
Każda istota żywa tworzy centrum Umweltu w odniesieniu do którego jest samodzielnym (samosterownym) podmiotem.
Wokółświat każdej istoty żywej rozkłada się na światy postrzegania (Merkwelt) i działania (Wirkwelt), które są zespolone poprzez ciało (Innerwelt)
W wokółświecie każdej istoty żywej znajdują się rzeczy wyłącznie tej istoty żywej. Świat komara jest komarowaty.
Rzeczy w wokółświecie danej istoty żywej ukazują się zewnętrzenie obserwowalne jako jednolite obiekty, ale w świecie tej istoty mogą wystąpić nie powiązane ze sobą własności tych rzeczy
Kręgi funkcji percepcji zaczynają się od postrzegania, przechodzą przez ciało (Innwerwelt) i odnoszą się z powrotem do obiektu
Obiekt staje się dla istoty żywej nośnikiem postrzegania i działania
Nośnik cech postrzegania i działania występuje zawsze w tym samym obiekcie
Nieuświadomiona struktura (Gegengefungen) daje poczucie realności świata, spaja
Nieuświadomiona struktura (Gegengefungen) zawarta jest w planie budowy podmiotu (Bauplanie), mimo że nigdy nie jest nieuświadomiona
Kręgi funkcji (Merchweltu i Wirkweltu) razem działają i tworzą zamknięty system wokół Nieuświadomionej struktury
Umwelt jest wtedy poznany, kiedy opisane są jego wszystkie kręgi (przestrzeń semiosfery)
Umwelt jest poznany gdy są opisane wszystkie jego kręgi (przestrzeń semiosfery)
Każdy umwelt jest to przestrzeń czasowo... [tutaj brak, jak ktoś wie to prosze dopisać i mi dać znać!]
Obserwator może poznać cechy działające na dowolną istotę żywą wyłącznie jako cechy własnego świata. Ich wrażenia są dla niego niedostępne.
Każda istota żywa przez całe swoje życie nosi ze sobą swój Umwelt jako nieprzeniknioną skorupę.
To samo dotyczy świata zjawisk obserwatora. Jego umwelt odcina go od prawdziwego świata.
W umwelcie obserwatora zamkniete są jego postrzeżenia czasu i przestrzeni. Zakres jego świata jest nimi ograniczony.
Nie ma ogólnej, absolutnej przestrzeni i ogólnego absolutnego czasu, które obejmowałyby wszystkie istoty żywe
Świat zjawisk każdego człowieka przypomina twardą skorupę otaczającego go od narodzin do śmierci Umweltu
Powstawanie i przemijanie umweltów jest podstawowym problemem, do którego powinna dążyć wszelka wiedza
O tych prawach możemy powiedzieć tylko tyle, że wszystko szuka? wszechogarniające zaplątanie umweltów
Nelson Goodman i subświaty
Nelson Goodman „Jak tworzymy świat?”
- 7 mechanizmów różnicujacych subświaty:
Składanie i rozkładanie kategorialne (znaki, nazwy, gesty - semiosfera)
Wartościowanie (hierarchia, gdzieniegdzie wartość ma śmierć, gdzieniegdzie życie wieczne)
Porządkowanie (konstruowanie danej semiosfery, skalowanie)
Usuwanie i dodawanie
Deformacja (wazon lub 2 twarze, iluzje Gaetano Kanizsy)
Schütz i Don Kichot
Alfred Schütz: esej pt. „Don Kichot i problem rzeczywistości”
- Cervantes jako traktat o wielości rzeczywistości
- rozróżnienie sen-jawa
- realne-idealne
jakie warunki by coś było rzeczywiste?
- Plotyn: istnienie jest kwantyfikowalne-coś jest bardziej lub mniej. ustopniowane bycie.
co znaczy, że coś bardziej jest? - znaczy to, że jest piękniejsze
- James: wszelkie odróżnienie rzeczywistego od nierzeczywistego zasadza się na dwóch faktach epistemologiczno-psychicznych:
1. jesteśmy w stanie różnie ujmować jeden i ten samprzedmiot
2. jeśli tak czynimy, to zawsze możemy wybrać, który z tych sposobów przyjmujemy, a który odrzucamy (wolitywne określenie nie jest takie proste w homogenicznych kulturach, brak alternatywy to brak wyboru)
Pochodzenie i źródło rzeczywistości jest ostatecznie subiektywne, jesteśmy my nim sami (nie wiadomo, czy James ma na myśli my-ja czy my-wszyscy)
Istnieje wiele porządków rzeczywistości, z których każdy rozróżnia się swoistym i szczególnym poziomem rzeczywistości.
Subuniverses (analogiczna kategoria dla umweltów) - np. świat zmysłów (rzeczy fizycznych), potoczny, nauki, idealnych relacji (matematyczny), idolów plemiennych, nadprzyrodzony, indywidualnych przekonań.
Wieloświat Cervantesa
Schütz proponuje podejście do tej powieści jako do traktatu o wielu rzeczywistościach:
rzeczywistość potoczna - świat Sancho Pansy
rzeczywistośc fantazji - świat rycerski Don Kichota
Oba światy zawierają w sobie enklawy doświadczeń - transcendujących je (mają te światy zbiory wspólne, iloczyn; przez to się transcenduja)
Dla Kichota nic nie jest samo przez się zrozumiałe i nie jest niepodważalne (poza etosem rycerskim)
Świat rycerski Kichota to mikroświat. Świat rycerski jest realny, ma strukturę prawno-ekonomiczną. Błędni rycerze są poza prawem i poza ekonomią. Ten mikroświat charakteryzuje modyfikacja kategorii czasu, przestrzeni i przyczynowości.
Odwołanie się do niekwestionowanej tradycji (dzieła o rycerzach). Jeśli istnieje tradycja przekazu, to istnieje asumpt do budowania subuniwersum. Kiedy coś ze świata potocznego kwestionuje nastawienie Kichota, to on odwołuje się do tradycji i tego już nikt nie kwestionuje (np. instytucja błędnych rycerzy). Jeśli dajemy wiarę historii, to mamy te same argumenty co Kichot. Każdy z nas jest po części błednym rycerzem.
Błędne rycerstwo to pewien styl życia, który i tak różnicuje od świata potocznego. Błędni rycerze to słudzy Boga na ziemii, mają naprawiać krzywdy i siać sprawiedliwość. Błędne rycerstwo to również wiedza
Czarodzieje przyjaźni i urody spełniają zadanie przeczyny i motywu u Kichota. Czarodzieje gwarantują współistnienie i porównywalność kilku sensownych mikroświatów. Dla Don Kichota istnienie czarodziejów jest potwierdzone przez różne teksty. Czarodziej jest wobec tych 2 światów zewnętrzny. To szamanistyczny trickster.
Trickster - przekłada jeden świat semiotycznie na drugi. „Wszystko może zamienić się we wszystko”. Zmienia schemat interpretacji z dominującego świata na schemat z innego świata.
Sacks i śri śri Greg
Oliver Sacks - rozdział pt. „Ostatni hipis” [w:] „Antropolog na Marsie”
- opis jednego z siedmiu przedstawionych w książce przypadków dziwnych schorzeń
- różne postrzeganie jednego zjawiska
opis przypadku
Greg: wychowany w latach 50tych w dość zamożnej rodzinie, bystry chłopak.
W wieku 15 przechodził młodzieńczy bunt. Stawał się agresywny, przestał rozmawiać z rodzicami. Zapuścił włosy, rzucił szkołę i zaczał ćpać. Poszukiwał wyższej świadomości, ideału i przewodnika. Był niezadowolony dragami, bo szukał konkretnej doktryny.
1969- trafił do Hare Kryszna, przestał ćpać, narkotyki zastąpiła religijna egzaltacja, zyskał cel w życiu. Rodzice początkowo sprzeciwiali się tej decyzji, z czasem się z tym pogodzili. Gregowi zaczął pogarszać się wzrok. Swami i inni z sekty zinterpretowali to jako efekt przemiany (budzi się w nim światło wewnętrzne). Wyjaśnienia Swamiego przywróciły mu spokój - oparł się na „jednym biegunie”, na doświadczeniu innych, nie swoim. Odciął się od zewnętrznego świata, nie wychodził już w ogóle ze świątyni. Wpadł w pewnego rodzaju stan oszołomienia, cechował go uroczysty spokój, utrata pragnień.Wszyscy zaczęli uważać go za świętego.
Po 3 latach rodzice chcieli sprawdzić co się dzieje z ich synem. Przełożeni świątyni się zgodzili.
Rodzice widzą go inaczej, niż grupa odniesienia. Byli przerażeni. Władze świątyni zgodziły się, by rodzice go zabrali. Przyprowadzono go do lekarzy. Przeprowadzono badania, które wykryły ogromny nowotwór przysadki mózgowej. Guz zniszczył nerwy wzrokowe, płaty czołowe, skroniowe i w dół do międzymózgowia. Praktycznie podmienił mózg. Chirurdzy go zoperowali, ale nie zdołali naprawić zniszczeń.
Po operacji Greg był ślepy i poważnie upośledzony neurologicznie. W tym momencie zaczął się spotykać z psychiatrą, który szczegółowo wypytał go o jego stan. Otóż Greg był nieświadomy własnej ślepoty. Przyznał kłopoty ze wzrokiem, ale oglądał telewizję. Jego widzenie polegało raczej na słyszeniu. Był bardzo spokojnym pacjentem. Znosił swój los filozoficznie, zobojętniał. Mylił ludzi i czas, w jakim ich widział. Znajdował się w wiecznym „teraz”. Stan jak hinduski jivanmukti - wyzwolony za życia. W terapii grupowej odznaczał się tryskającym humorem. Ciągle żartował, był wesoły i ożywiony, mimo swej sytuacji. Taki śmiejący się budda. Był miły dla wszystkich, w szpitalu mówili na niego Święty Głupek.
Miał 25 lat, gdy zmarł. Można było temu zapobiec, gdyby ktoś nie uznał, że ślepota to świętość.
wiele punktów widzenia
Mamy tu dysonans poznawczy różnych (wokół)światów. Jak postrzegają Grega:
członkowie sekty (Swami mówi: ślepnie, bo się budzi. Guz zaś to pewna forma stygmatu, wyróżnienie świętości)
jego rodzina (ojciec mówi: debil z głupim uśmiechem, gruby łysy budda)
naukowcy-lekarze (obiektywne badania neuropsychiczne)
psychiatra-przyjaciel (ma z nim najbliższy kontakt)
Greg jest postacią tricksteryczną, gdyż mediuje pomiędzy wieloświatami [vide Czarodzieje don Kichota]
Jean Vanderburg i schizofrenik
Jean Vandenburg - „Zasady psychopatologii...” [ktoś coś wie - pisać!]
- opisuje zmianę znaczeń u osoby z ostrym atakiem psychozy osiowej (schizofrenia)
- wniknąć w umysł schizofrenika.
Objawy anonimowego pacjenta:
Lęk przestrzeni - bał się on za dnia wyjść z domu - gdy wychodził miał fizyczne objawy lęku.
Zmiany percepcyjne dotyczące przestrzeni fizycznej - szerokie ulice i pokrzywione domy. Wszystko wygląda, jakby miało za chwilę runąć. Wszystko pozamykane. Domy przypominają cytadele pochylone nad ulicą. Rrzeczywistość wydawała mu się sztuczna, nierealna. Skwer zmienia się w ogromny pusty plac. Musiał umieć uwierzyć w rzeczywistość „obiektywną”.
Teoria filtrów percepcyjnych - lepsza ostrość widzenia u schizofrenika. (Pytanie: Czy to jest lepsza percepcja czy błędna?)
Percepcja ciała - nie wygląda na fizycznie chorego, uskarża się na ataki bicia serca, w przerwach odczuwał ból w klatce piersiowej (strach, że serce przestanie bić). Odrzucał wszystko, co mówi mu, że jego zdrowie jest ok, gdy tymczasem był prawdziwym okazem zdrowia
Osłabienie nóg i zaburzenie równowagi. Gdy jest ciemno wychodzi na spacer - potrzebuje laski, nigdy nie wychodzi bez roweru, ale nie mógłby nań wsiąść - służy mu do podtrzymywania się. W zimie w ogóle nie wychodzi, bo jest ślisko
Relacja do innych ludzi - z nikim nie utrzymuje żadnych bliższych kontaktów, wszyscy go irytują. Nie wierzy w przyjaźń (uważa to za zakamuflowany egotyzm). Nie chce mieć do czynienia z dziewczynami - uważa je za istoty niższego rzędu. Jedyny stosunek, jaki dopuszcza, to z prostytutką. Miłość uważa za nonsens który jednak nie daje mu spokoju.
Uczucie osamotnienia i dystans do obcych ludzi - marionetek bez życia, zdehumanizowanych. To są jego lalki w jego świecie. Chciałby zniszczyć te marionetki, ten świat, bo wszyscy są jego wrogami.
Aby zachować spokój musi zrezygnować ze wszystkiego (gazety, powieści) co by go łączyło z normalnym światem.
Jego świat niczym nowotwór pożera możliwości wyjścia z choroby.
Maria Sokolik i borderline
M. Sokolik „Psychoanaliza i Ja”.
- psychoanalityczka badająca osoby z zespołem borderline
- między nerwicami a psychozami
- Borderline - Grenzgengelt - postać rozmyta.
Objawy:
1. poczucie zatracenia siebie, utraty granicy ja, rozpad ja, fragmentaryzacja ja
- rozpad somato-topowej mapy ciała
- poczucie nierzeczywistości istnienia, informują, że ich nie ma
- poznanie utraty granic „ja”. Bez myśli, bez reprezentacji własnej osoby
Pusta łuska, bez uczuć. Co mógłbym czuć.
„Nie mam żadnych myśli”
„Nie jestem w stanie reprezentować własnej osoby”
„W ogóle nie widze siebie jako ja”
„Zginięcie, ustanie, przerwanie kontaktu ze światem, zniknięcie”
„Całkowite poczucie braku wewnętrznej treści”
„Czuje się jak pusta łaska”
„Nie mam już żadnych uczuć”
„Jestem pusty”
- pojawia sie brak orientacji w czymkolwiek
nie ma kierunków
2. podmiana swego ciała
- poczucie zupełnej obcości względem siebie
- nie może się identyfikować z nowym Ja
„Nie poznaje siebie w lustrze - nowa osoba, ale wiem, ze to ja.”
„Nie rozumiem dlaczego ta nowa osoba tak postepuje, ale wiem, że nie jestem nią, wobec niej jestem automatem”
Jak choroba szamańska. Sam sobie staje się obcy. Rozbicie na cześci, fragmentaryzacja ja, MPD (multi-personal disorder). Patman - osoby rozpadały się na 8 subosób. Z MPD nie ma wyjścia i nie ma leczenia.
3. stosunek do innych osób
- pojawienie się i zmiana w życiu seksualnym - wywołuje zagrożenie poczucia tożsamości, przerażenie przed utratą ja, zatracenia się w drugiej osobie. obrzydzenie, wstręt
Mam 2 języki - swój i dla innych. Oba służą do ukrywania się. Dwie osoby - dla innych proteza i coś co odczuwa.
Za „jest” trzeba płacić”, nie można życ bezkarnie, za darmo
4. iluzja megalomanii
- fantasmagoryczna strategia radzenia sobie z doznaniem utraty świata, ciała i siebie są urojenia wielkościowe i prześladowcze (zawsze naraz, parami)
„Jestem bogiem-człowiekiem”
„jestem wysłannikiem Boga, jeśli nie potrafię odpowiedzieć na pytanie to mogę wydumać”
„telepatycznie wyczuwam uczucia innych ludzi” - misja dobra
„jestem diablicą”
„nie umiałam siebie umieścić w czasie”
„to ja jestem czasem”
„jestem totalną syntezą” - syntezy z całym wszechświatem
„zatraciłam poczucie jedności wewnętrznej”
„zaczęłam zastanawiać się nad swoją płcią”
„wydawało misie, że śmierć mnie nie dotyczy”
„jestem istotą abstrakcyjną”
„poczucie strasznej tragedii”
Czuję się bogiem-człowiekiem, wszystkich stwarzam, spalam, odpowiem na każde pytanie, telepatycznie czuję nastroje innych. Jestem milijon. Moim powołaniem dobro. Zdalnie kieruję ludzi. Na oddziale siłą woli uwalniam pacjentów od problemów.
- załamanie ego, załamanie anachroniczne.
Ja jestem kroplą. Kółka. Jestem istotą abstrakcyjną.
To ja jestem czasem
Warunki zajścia borderline:
- silny stres (zagrożenie życia, schemat inicjacyjny), deprywacja sensoryczna (poważne ograniczenie bodźców zewnętrznych), gwałtowna zmiana warunków zew., gwałtowne zmiany odbioru własnej osoby (radykalna zmiana ciała np. po wypadku), izolacja od innych, utrata obiektu uczuć (klasyka tematu)
Sacks i pan I.
Oliver Sacks - rozdział pt. „O malarzu, który oślepł na barwy” [w:] „Antropolog na Marsie”
- stany patologiczne percepcji wzrokowej mówią nam o zaburzeniach V4.
- zaburzenia postrzegania barw.
Pan I. - 65-letni malarz artysta. Po wypadku doznał urazu i stracił widzenie barw.
Przeprowadzono badania elektroretinograficzne dotyczące działania rogówki i soczewki. Mechanizm czopków i V4 okazał się nienaruszony, więc źródło tego zaburzenia wynikać powino z uszkodzenia wyższych ośrodków odbierania barw niż V4. Nie udało się jednak tego dokładnie zlokalizować neuroanatomicznie.
Pan I. znał kolory swoich abstrakcyjnych obrazów, aż do urazu. Potem nic nie pamiętał.
opis zaburzeń
Pan I widział w odcieni szarości, lecz nie był to tylko kolor. Szarość ta nie jest tylko szarością, nazywał też ten kolor „ołowiany”, ale i tak nie oddaje to jego istoty odbioru świata. Szary nabiera u niego cech „brudu”, czegoś nienaturalnego i towarzyszy temu postrzeganiu mocna reakcja emocjonalna.
Zaburzenie rozszerzyło się na kontakty społeczne. Pan I. zaczął unikać innych, z trudem znosił ich wygląd. Ludzie jawili mu się jako ożywione szare posągi. Zmieniła się też percepcja ruchu - wszystko wolniejsze, statyczne, osadzone. W odniesieniu do siebie samego - unikał swojego odbicia w lustrze.
Postrzegał „nietakość”, wszystko nie jest tak jak byc powinno. Smaki jedzenia też się spłaszczyły. Pan I. był synestetą, miał zaburzenia słuchowe związane z uszkodzeniem - muzyka straciła dla niego swoją głebię, bo stracił wizję przy jej słuchaniu. Sny stały się bezbarwne.
Z czasem w jego postrzeganiu świata zaczęła dominować forma kontrastu nad formą kontinuum - zamiast półcieni pojawiły się ostre kontrasty.
Ogólną reakcją pana I była depresja, Choć z biegiem czasu pan I. zaczął w malarstwie w większym stopniu zwracać uwagę na formę, ruch i głebię.
wnioski
Percepcje tworzą intermodalne wartości synestetyczne - modyfikacje barwnego widzenia mają wpływ na percepcję innych ośrodków. kluczem do tego zjawiska może być synestezja.
Sakralna symbolizacja barw
Władysław Strzemiński
- ewolucyjna i morfologiczna fizjologia percepcji
- odp. na pytanie dlaczego percepcja barw stanowi standardowe wyposażenie homo sapiens
- nauki historyczno-kulturowej zmienności w korzystaniu z tego dziedzictwa (historia kultury)
dwa rodzaje dyscyplin
1. genetyczne - cecha wspólna wszystkim przedstawicielom homo sapiens, fizjologicznie
2. historyczno-kulturowa zmienność percepcji barw
Widzenie nie jest biologicznym aktem odbioru, nie jest odbiciem w lustrze. Poznajemy nie tylko bo widzimy, ale bo myślimy. Poznajemy przez interpretację i analizę - powstaje świadomość wzrokowa (dokonuje się selekcja danych).
Ważne jest to, co człowiek uświadamia sobie z widzenia. Gigantyczna zmiana od paleolitu do nowoczesności.
Integracja perspektyw biologicznej i kulturowej - takim unifikacyjnym paradygmatem moze być semiotyka
czy istnieją inwarianty atrybucji znaczenia kulturowego?
Berlin, Kay - „Basic colour perception”, Taylor „kategoryzacja w języku”
- czy funkcjonują strukturalne a nie jednostkowe korelacje np. barwa niebieska - bóg?
sacrum - profanum - dwa typy adaptacyjne.
nośniki tego typu to nie zawsze barwy, mogą nimi być np. kamienie szlachetne
- nazwy barw nie są abstrakcyjne, pochodzą mn. od czerwia, od krwi
- w drugim paradygmacie przypisanie znaczeń określonym wysokościom w danej kulturze, barwom - wynika z doświadczenia megapsychicznych (ASC) - albo trans albo medyt.
- W Alabar - opozycje sacrum-profanum, przejaw odmiennych procesów adaptacyjnych, prof. do świata materialnego, przedłużenie zwierzęcych st. adapt
sacrum - adaptacja do procesów intrapsychicznych, subiektywnych i niekomunikowalnych
od homo habilis - lateralizacja, prób hominizacji wg Labare
uznał, że barwa to analogia do dźwięku i chciał je skorelować z 7 podst. dźwiękami - analogia falowa
po Newtonie, falowa teoria światła. Każdej barwie odpowiada długość fali i określone częstotliwości drgania. Jednolity model światła widzialnego. Wycinek z szerszego widma - 400-700 nm.
Opis 3 parametrami: natężenie, dominująca statystycznie długość fali, jednorodność lub różnorodność długości fali. Na poziomie percepcyjnym są to: jasność, barwa, nasycenie
Thomas Young -100 lat po Newtonie, dowiódł, że widzenie barwne polegać ma na kombinacjach nie mniej niż 3 barw podstawowych: czerwony, żółty niebieski, potem czerwony zielony fioletowy
oba zestawy dają ten sam wynik. [trójca wkomponowana w teorię barw]
Witello Ślązak
- jakiej ilości receptorów mózg potrzebuje do percepowania newtonowskiego widma?
R. Gregory - „oko i mózg”
Young uważał, że liczba receptorów ogranicza się do podstawowych, ale ich kombinacje tworzą multum możliwości percepcyjnych
- po Youngu czerw. zielony niebieski uchodziły za podstawowe. Odpowiadają im 3 rodzaje receptorów - czopków. Jest to dobrotrwałe. Każdą barwę da się wygenerować za pomocą triady fal. Kolor ma charakter trójwymiarowy
Różne formy ślepoty na barwy kwestionują teorię Younga - monochromatyzm, dichromatyzm i nieprawidłowy trójchromatyzm
monochr - czarno białe
zubożenie takie pociaga za sobą zubożenie emocjonalne. Barwa jako autoportret instynktu. Bez skrajnych barw, tylko szarość.
dichromatyzm - np. niebiesko- żółto, daltonizmy, widzenie wycinka widma
trójchr. - zjawisko wyst. par barw monochr. które dają białe światło a (nie 3!)
- wpływ kontekstu na odbieranie koloru
- teoria barw oparta na procesach przeciwstawnych
- z brązowym są problemy
- system postrzegania barw jako jeden z 3 (kształt jeden z nich) - trzeba te moduły uwzględniać naraz
- 3 rodzaje fali, 3 rodzaje receptorów: pochłaniacze światła przez pigment
Barwy i buddyzm
Tenzin Wangja (buddyzm Bon Po - leczenie światłem i energią, leczenie dźwiękiem. Praktyka świadomego śnienia
Turner - biel, czerwień, czerń w kulturze indoeuropejskiej.
Jan Slavik - szwedzki buddolog, książka „Dance of colours”:
Jaką funkcję pełnią w rozpoznawaniu jedności?
Gniewne - krodha
dobre - santa
początkowe analizy Slavika - chaos, brak struktury. mnogość postaci bóstw i bodhisattwów, w gniewnym i dobrotliwym przejawie. W zależności od przejawów kształtuje się waloryzacja barw. te same formy ale różne barwy. różne algorytmy zmiany barwy. błękit, szarość - karząca i gniewna postawa. czerwony, żółty i zielony - pozytywne. Ale okazało się, że te algorytmy są bardzo zmienne. w szerszej perspektywie się to pomieszało - żółty, zielony, czerwony były czasem złe
biel twarzy to pokój lub wstręt
czerń - wściekłość lub strach
Kali (czarna) - przedstawiana na czerwono
Padma (czerwony lotos) - kojarzony z kolorem białym
Kalahatri (czarna noc) - kojarzona z czerwienią lub żółcią
- semantyka imienia różna od koloru.
Brak korelacji barw (wzorcowych) z postacią. Skąd ta różnica? bo pierwotnie związek był miedzy barwą a dźwiękiem, nie barwą i formą. Synestezja ta jest starsza niż jej odniesienia do bóstwa.
trzeba przyporządkować barwę do dźwięku a związek z bóstwem jest czymś wtórnym - atrybucje są duże starsze niż światło.
dhjana budda - djana - medytacja, praktyka medytacyjna związana z buddami, mają waloryzację barwną i dźwiękową - przyporzadkowanie mantr do barw:
om - biel (jako czystość)
hum - akwamaryna (doznanie stałości w procesie medytacji)
ah - czerwień (doznanie nieograniczonego współczucia wynikającego z wglądu)
ostatecznie o atrybucji barw u bóstw decyduje mandaliczna interpretacja. mandala - imago mundi
Gowinda - derywat światła. Błękit - noc. Biel - niebaad?!?! Żółć i czerwień - słońca. zieleń = słońce + niebo. Przypisywanie różnych barw różnym bóstwom nie jest arbitralne, to jednak...
Tradycyjne szkoły buddyjskie mają całe panteony, Bon Po właściwie mniej antropomorficzne - czysta abstrakcja.
3 ciała buddy
- dharmakaja - logos, zasada, najbardziej czysty przebudzony umysł buddy
- samdogakaja
- nirmanakaja - żywa ikorporacja
darma - bezb, nez tła, kryształ bez tła. piszący tekst, guna, nauka, nisatta dżiwa bezpodm. ciał śunjaty-pustki. W końcu dharmę urożsamia się ze śunjatą?
Bezosobowość dharmy ma wynikać z jej atrybucji znaczeniowych: Kryształ - wadźra-kaja. Niesubstancjalność = przezroczystość.
Slavik - binarne klasyfikowanie - biel (śukla) i czerń (krsna). Czystość, szczęście oraz zło, cierpienie.
Pola - kśatra. Budda kśetra - sferyczne przestrzenie manifestacji buddów.
1 pole przebudzon. buddy
2 pole świadomosci żywych istot?
3 kraina w ktrej budda działa
4 pleromatyczna siedziba z ktorej wystepuje budda
piec lub szesc sfer istnienia: gati, miejsca, do których można sie udać. każda gati ma swoją barwę.
swiat istot piekielnych - barwa spalonego pnia
swiat zwierzat - barwa dymu
swiat głodnych duchów - barwa wody
swiat ludzki i bogow, swiat sfery pożądania (kamadhatu) - barwa złota
z bardo gdy się wchodzi to jest żółty, kojarzony z zazdrością. zazdrość powoduje odrodzenie w swiecie ludzkim
5. rupa-dhatu, świat bogów sfery foremnej - biel
6. arupa-datu - bezforemnej - bezbarwny
Sukhamati - kraina buddy-amitaby. metale - kamienie - kwiaty. beryl, koral.
nietykalne 4 kolory horyzontalne - 7
klejnoty bodhisattwów wydają dźwięki słyszalne tylko dla dharmakaja
budda w lapis lazuli - ostateczna mądrość nierozróżniająca
tęczowe ciało - przy śmierci istoty przebudzonej
[uwaga! jest to definicja ściśle Sikorowa!]
[czyli jak rozumiemy fenomenologie na tym kursie. chyba]
[na wikipedii znalazłem, iż była to habilitacja pana Maxa. z roku 1899)
Jak ktoś mówi że jest fenomenologiem to gada głupoty - co innego być kimś a co innego posługiwać się metodą
Czy to ludzki mózg generuje 2+2=4 czy jest to ontologicznie istniejące?
[różnie się interpretuje i formułuje ten rozkaz. ostrożnie! :) ]
Drugi to ten, co poadł w długi :D
[absolutnie, kategorycznie i totalnie się z tym nie zgadzam. ale to nie moje wykłady :) ]
Podobnie mówił Hume
U żydów Oko i Nicość to jedno słowo - ayin.
wiemy, że komórka pamięta mikrobodźce, efekt sumacji -> badania podprogowości
Husserl i Ingarden - spór o istnienie świata. Podmiot wedle Husserla generuje znacznie świata, nie świat sam.
Stół jest przedmiotem, bo służy jako stół. Nawet śmierć jest po to, żeby było zbawienie
w świecie dżdżownicy istnieją tylko rzeczy dżdżownicze ;)
czym jest szpital dla pacjentów a lekarzy
U Lorenza zastosowane to jest w książce „tak zwane zło”
zmiana atrybucji znaczenia
znakami można zabić
[tak, siedem]
„Śpiący - każdy z nich ma swój świat, czuwający mają wspólny” - Heraklit
katoptrikon - przestrzeń zbudowana ze zwierciadeł. - przez odbijanie się, jest coraz mniej bytu
lato miłości 1967
[Sri Srimad A.C. Bhaktivedanta Swami Prabhupada :) ]
Przysadka jest odpowiedzialna za wydzielanie endorfin oraz za przekształcenie melatoniny w serotoninę
[nie jestem pewien, czy to Sacks go odwiedzał]
Po co komu płaty skroniowe :D
buddyjski 1 smak - takasamość zmysłów.
Free-floating attention
Istota oświecona śmieje się wszystkimi zębami.
Może on ma szersze widzenie - więcej pikseli, szerszy obiektyw?
Mauss, idea śmierci wpojonej - Semiosferą i znakami można zabić. Geertz: religia to system znaków i symboli
noesis podmienia noemat, stąd nadmiarowość znaczenia znaczenia w stosunku do obiektu
piękne epoche!
dla buddystów - bomba!
[nie jestem pewny, ale Sikora podawał, że ten przypadek jest w innej książce Sachsa pt. „Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem”. Sprawdziłem. Nie jest]
a to dlatego, iż treść marzeń sennych przetwarzana jest przez ośrodki percepcji wizualizacji. wiecej w S.Kosslyn - „Image and the brain” - badanie nad rotacjami brył złożonych wykazało, że w naszej wyobraźni widzimy
Gage - „Kolor i kultura”
4