ŚREDNIOWIECZE, opracowania maturalne


#S1

0x08 graphic

  1. Historiografia średniowieczna.

Dziejopisarstwo średniowieczne opierało się na przesłankach epistemologicznych, zgodnie z którymi wiedzę pewną i niezawodną można uzyskać jedynie w wyniku poznania bezpośredniego, czyli poprzez widzenie przedmiotu - ex visione - uczestnictwo w zdarzeniu lub własna jego obserwację. Historiografia średniowieczna dzieliła się na dwa okresy: historiografię wczesnośredniowieczną i historiografię dojrzałego średniowiecza.

Jednym z podstawowych założeń historiografii wczesnośredniowiecznej było przekonanie, że zdarzenia dziejowe mieszczą się bez reszty w planie Opatrzności i poprzez nie Bóg realizuje własne zamierzenia i decyzje. Postawa taka zwana prowidencjalizmem, znamienna dla światopoglądu chrześcijańskiego, wywodziła się z historiozofii św. Augustyna. Zgodnie z nią ludzkość, wedle boskiego planu, zmierza ku celowi ostatecznemu, jakim jest powrót do stanu sprzed upadku człowieka. Wychodząc z tego założenia o boskiej ingerencji w dzieje, piszący starali się selekcjonować zdarzenia, wysuwając na pierwszy plan fakty niezwykłe.

Wydarzenia przeszłe miały służyć za wzór moralny teraźniejszości, a współczesnym przypisywano analogiczną funkcję wobec przyszłości. Ta dyrektywa naśladowania pozytywnych wzorów sprawiła, że historii nadawano sens budujący, a przedmiotem zainteresowania historyka stawało się przede wszystkim to, co ciągłe i trwałe. Dlatego też nie przywiązywano szczególnej wagi do dat, które były sygnałami jednorazowości i niepowtarzalności zdarzeń. Funkcja dydaktyczna historiografii, jawnie wysuwana na pierwszy plan, odsuwała w cień poznawcze walory dzieła.

Kronikarstwo dojrzałego średniowiecza podtrzymało i rozwinęło wszystkie istotne właściwości historiografii ukształtowanej w poprzednim okresie, jednak można w nim dostrzec pewne innowacje. W związku z ogólnymi przeobrażeniami mentalności społecznej uległ zmianie stosunek historyków do przekazów źródłowych. Piszący mógł teraz zajmować wobec źródeł postawę bardziej krytyczną i samodzielną.

Na dziejopisarstwo europejskie wieków średnich złożyły się różne formy piśmiennictwa, wśród których miejsce uprzywilejowane zajmuje kronika, a obok niej wymienia się roczniki (annales) oraz żywoty (vitae). Roczniki składały się z krótkich informacji o wydarzeniach państwowych, kościelnych lub dynastycznych, przyrastających w porządku czasowym.

Na żywotopisarstwo średniowieczne składały się zarówno vitae osobistości świeckich, jak też biografie dostojników kościelnych oraz świętych i męczenników, tworząc tzw. hagiografię.

Formą zasługującą na szczególną uwagę są gesta, będące opowiadaniami o czynach cesarzy, królów, książąt, wodzów, a niekiedy także osób duchownych. Gatunek ten wywodził się ze starożytności. W piśmiennictwie chrześcijańskim gesta łatwo przesycały treściami hagiograficznymi. Formę gesta przybierały często kroniki narodowe przedstawiające dzieje dynastii panujących.

Kronika średniowieczna, podobnie jak rocznik, zachowywała przeważnie układ chronologiczny, jednak różniła się od annales zarówno zakresem informacji, jak też formą przekazu, a nadto powiązaniem funkcji informacyjnych z artystycznymi oraz moralno - dydaktycznymi.

Kronikarz przedstawiał fakty w porządku chronologicznym. Historiografia tamtego okresu nie zawsze jest wiarygodnym źródłem poznania przeszłości, bowiem kronikarz niejednokrotnie mieszał prawdę z baśniami i legendami, nie oceniał zdarzeń krytycznie, nie stosował układu przyczyn i skutków. Często przywiązywano wagę do szczegółów, pomijając fakty ważne dla historii; idealizowano obrazy. Kronikarze opowiadali się po stronie kościoła, albo po stornie władzy. Od tego zależał charakter utworu - religijny albo świecki.

Wybitnymi dziełami historiografii średniowiecznej są kroniki: Galla Anonima, Wincentego Kadłubka, Janka z Czarnkowa oraz XIII - wieczna Kronika wielkopolska. Kronika Jana Długosza należy do najwybitniejszych dzieł historiografii tego okresu.

Kronika polska Galla Anonima rejestruje legendy o początkach państwa polskiego oraz dzieje królewskiego rodu Piastów. Szczególnie wiele miejsca poświęcił kronikarz chwaleniu cnót rycerskich Bolesława Chrobrego i Bolesława Krzywoustego. Dzieło to wzorowane na zachodnioeuropejskiej historiografii, zbliżone do epiki rycerskiej, powstało podobno w latach 1112 - 1116. Kronika składa się z trzech części, III księga kończy się w roku 1113 (zwycięstwo pod Nakłem) i nie jest skończona.

Z dworem Kazimierza Sprawiedliwego związany był Wincenty Kadłubek, biskup krakowski. Dzieło swoje pisał na początku XIII wieku (obejmuje dzieje - gesta od czasów bajecznych do 1202 roku). Jego kronika rezygnuje z rzeczowego ujęcia historii, zbliżona jest do erudycyjnego traktatu moralno - dydaktycznego. Kadłubek realizuje znane w średniowieczu zalecenie Cycerona, iż minione dzieje należy nie tylko opowiadać, ale i upiększać (stąd legendy). Uważał, że historia musi być nauczycielką życia. Treść legend O Wandzie, która nie chciała Niemca służyła przez długie wieki wychowaniu patriotycznemu polskich dzieci.

Chronica Polonarum składa się z czterech ksiąg. Autor podczas studiów poznał tendencje panujące w ówczesnej historiografii europejskiej (francuskiej i angielskiej), stąd doszukiwanie się związków własnego narodu ze starożytną Grecją i Rzymem, a także ze Starym Testamentem. Kronika cieszyła się popularnością, o czym świadczy duża ilość zachowanych rękopisów oraz fakt, że w średniowieczu była w podręczniku szkolnym. Po raz pierwszy została wydana drukiem w 1612 roku.

Kronika wielkopolska powstała w końcu XIII wieku. Prawdopodobnie została spisana przez kustosza katedry poznańskiej Godzisława Baszkę - człowieka znającego ówczesną sytuacje polityczną (ostatni okres rozbicia dzielnicowego). Jest zwolennikiem zjednoczenia państwa polskiego. Ideę tę odzwierciedla m. in. Legenda o Lechu, Cechu i Rusie. Autor dokonuje selekcji materiałów źródłowych (roczniki kapituły gnieźnieńskiej i gdańskiej), uwzględniając wydarzenia polityczne o szerszym zasięgu. Konsekwentnie wprowadza daty, nie ogranicza się do opisywania czynów władców. Narrację historyczną wzbogacają ciekawe podania i legendy. Kronika literacko, nie stanowi zwartego dzieła. Znajduje się w niej zarówno wiele fragmentów wartościowych, rzeczowych jak i wstępnych szkiców wymagających dopracowania.

Kronika Janka z Czarnkowa - historyka z XIV wieku, duchownego, polityka, zaufanego Kazimierza Wielkiego. Autor jest pierwszym polskim kronikarzem, który dostrzegał w państwie problemy społeczne. Opisuje nie tylko rycerstwo i duchowieństwo, ale także mieszczan i chłopów. Są to bardzo obiektywne relacje, obrazy z życia politycznego i obyczajowego. Zniesławiony (posądzony o kradzież) opuszcza dwór.

U schyłku średniowiecza, w drugiej połowie XV wieku, pisze swoją kronikę Jan Długosz (dyplomata, nauczyciel synów królewskich, pracownik kancelarii królewskiej). Autor doprowadził dzieje Polski do 1480 roku. Z dużym znawstwem historyka korzystał konsekwentnie z wiarygodnych tekstów źródłowych oraz dużej ilości dokumentów nie tylko polskich, ale też obcych (krzyżackich, węgierskich, czeskich, litewskich). Oceniał je krytycznie, starał się wykazać ich wiarygodność. Jego Roczniki, czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego zachowują układ kronikarski, przedstawiają całokształt badanych procesów historycznych zachowując łańcuch przyczynowo - skutkowy. Rysuje się ton patriotyczny jej autora. Jest to element bliższy epoce odrodzenia niż uniwersalizmowi średniowiecza.

Literatura zachodnioeuropejska

Pieśń o Rolandzie - jest to arcydzieło francuskiej epiki rycerskiej, powstałe w XI wieku. Zaliczane jest do „chanson de geste” opisujących dzieje Karola Wielkiego - Roland należy do kręgu rycerzy władcy. W utworze zawarto relację z epizodu wojennego - z wyprawy Karola w 778 roku przeciw Saracenom. Pieśń o Rolandzie jest klasycznym przykładem eposu rycerskiego, prezentuje dwa znane wzorce: rycerza i władcy. Opisany jest tu także typ zdrajcy (Ganelon) i ukochanej Rolanda (Ody). Główny bohater eposu Roland, zgodnie z obowiązującym wzorcem rycerza, jest: wierny królowi, religijny, waleczny, odważny, zdolny do prawdziwej przyjaźni, do poświęceń w imię „słodkiej Francji”, dba o dawanie innym dobrego przykładu, o sławę i o honor.

Do tego gatunku zaliczana jest także Pieśń o królu Arturze i rycerzach okrągłego stołu, Pieśń o Nibelungach, Pieśń o Cydzie.

#S2

  1. Erotyzm w średniowiecznej literaturze świeckiej.

W średniowieczu literatura docierała nawet do tych, którzy nie nauczyli się czytać i pisać. Utwory poetyckie były często śpiewane lub recytowane przy dźwiękach instrumentu (lira, harfa, lutnia, wiola). Poeta często sam jest muzykiem, a nawet kompozytorem. Poezja powstawał bardzo często podczas wędrówek. W każdym kraju liryków nazywano inaczej: w południowej Francji - trubadurzy, którzy stworzyli tzw. poezję prowansalską, w której kobieta staje się bezgranicznie uwielbianą, ale niedostępną kochanką. W północnej Francji poetami byli truwerzy, w Niemczech - minnesingerzy, którzy zajmowali się poezją dworską, w Norymbergii - meistersingerzy, którzy śpiewali poezję poważną. W Skandynawii - Skaldowie śpiewali pieśni bohaterskie, miłosne i satyry.

Głównym motywem liryki, zwłaszcza prowansalskiej, jest niespełnienie. Trubadurzy mówią o wielkiej miłości, która pozostanie związkiem dusz, a nie ciał. Taka miłość, miłość dworska, wiąże się z pragnieniem zachowania czystości. Poeta idealizuje niedostępną albo nieczułą na jego błagania kobietę (zwykle damą jego serca jest mężatka). Średniowieczna poezja miłosna korzysta z dobrze znanej symboliki: ptakiem miłości jest słowik, ulubioną porą zakochanych - wiosna, czerwień oznacza miłość już istniejącą, zieleń - narodziny uczucia, błękit - wierność.

Najlepszym przykładem jest Tristan i Izolda. Jest to opowieść ludowa krążąca wśród ludzi, o miłości zakazanej tytułowych bohaterów. Rycerz Tristan, w służbie króla Marka, porywa dla niego księżniczkę Izoldę. Sam się w niej zakochuje, z wzajemnością, za sprawą czarodziejskiego napoju. Miłość ta jest dozgonna, ofiarowana przez siły wyższe, skoro tak się stało, to znaczy, że Bóg tak chciał. Lecz nie dane jest im być razem, gdyż Izolda jest króla Marka, Tristan służy mu. Starają się walczyć, uciekają razem do lasu, lecz król Marek znajduje ich (śpią razem oddzieleni mieczem) i zabiera Izoldę na dwór. Kiedy Tristan ginie, umiera również Izolda. Zostają pochowani razem, a na ich grobie wyrasta krzak białej róży.

Księga tysiąca i jednaj nocy

W świecie tej książki pojęcie zdrady dotyczy tylko kobiety. Mężczyzna nigdy nie zdradza, bo w sprawach miłosnych, wierność nie jest jego obowiązkiem. Wręcz przeciwnie, wielożeństwo i posiadanie nałożnic, to znamiona dobrobytu. A jednak kobiety umieją dać sobie radę, potrafią oszukać nawet dżina, gdyż jak powiada jedna z bohaterek: „Jeśli któraś z nas, kobiet, czegoś pożąda, nic jej nie zdoła powstrzymać”. Tak stało się z żoną króla Szaknija. Za romans zapłaciła głową. Od tej pory sprawiedliwy król zmienił się w upiornego despotę: „Każdej nocy brał sobie dziewczynę nie tkniętą jeszcze, a pozbawiwszy dziewictwa, polecał ją zabić przed upływem nocy. Trwało to trzy lata." Dopóki nie pojawiła się Szeherezada - córka Wezyra.

Pieśni miłosne

List (do panienki) - jest to list wierszowany (formy epistolograficzne). Motywy treściowe: pochwała ukochanej, wyrazy tęsknoty, skarga na przeciwników i oszczerców, prośby o wzajemność. W utworze panuje nieład, co sprawia wrażenie spontaniczności i szczerości wypowiedzi. Pochwała ukochanej zajmuje najwięcej miejsca w utworze, autor wychwala jej zalety duchowe i intelektualne oraz zewnętrzne.

„Pozdrawiam Cię Panno Godna,

wdzięczna, jasna, dorodna,

W Tobie moja chluba...”

„Tyś w cnocie Katonem,

W rozumie Platonem”

Helena jest „szlachcianek wzorem”, „górą cnót dostojną”, „szczytem dwornych manier”, „gwiazdą wspaniałą”, „mądrą dzieweczką”.

Dalsze strofy i wersy są bardziej szczegółowe, przepełnione zmysłowością. Zakochany chwali kolejno twarz, dłonie, ramiona, w ogóle całą postać i sposób poruszania się dziewczyny. Uczucie przedstawione jest jako niewola, a zakochany jako więzień. Ukochana dręczy i zabija swego wielbiciela „jak sroga żmija”. Wzajemnemu uczuciu przeszkadzają nieprzyjaciele: wrogowie dziewczyny (skąpy ojciec młodzieńca). Wiele miejsca zajmuje wspomnienie Krakowa, gdzie zakochani spędzali wspólnie szczęśliwe chwile. Helena została w mieście, zaś chłopak musiał wrócić na wieś, powodowany skąpstwem ojca. W części pożegnalnej pojawiają się typowe formy pożegnalne: „Na koniec, Bądź zdrowa”, a także konwencjonalny, wierszowany, żartobliwy, lecz zaszyfrowany podpis:

„Tenci to rymował,

Który Cię miłował”.

W XIII wieku powstało dzieło „Roman de la Rose” Wilhelma de Lorrisa i Jana Chopinela, które poprzez swą erotyczną tematykę wywarło ogromny wpływ na ówcześnie kształtującą się arystokrację. Pierwszy z twórców był wierny ideałowi dworskiemu: poeta dostaje się do ogrodu miłości otoczonego murem z wyobrażeniami cech antydworskich: Nienawiści, Zdrady, Prostactwa, Pożądliwości, Świętoszkarstwa, Biedy i Starości. W ogrodzie, do którego furtkę otwiera mu Lenistwo - przyjaciółka Wesołości, bohater podziwia róże i zostaje ugodzony strzałą Amora. Ten zamyka mu serce, wyjaśniając mu przykazania miłości, jej troski i dobra. Nagle przychodzą strażnicy róż i przepędzają poetę. Następnie poeta powraca do ogrodu, całuje jedną z róż, a strażnicy budują wokół kwiatów wysoki mur. Ta część utworu kończy się skargą kochanka.

Część druga (Chopinela?) mówi o ataku i zdobyciu różanego zamku. Nacechowana jest cynizmem i chłodnym sceptycyzmem. Amor obawia się, że nie zdoła obronić róż, powiadamia o tym swą matkę - Wenerę. Przysięga ona, że nie ścierpi wstydliwości u kobiet. Amor składa tę samą przysięgę (że mężczyźni nie będą się wstydzili) i cała armia zostaje zaprzysiężona. Natura w swej kuźni przy pracy nad utrzymanie gatunku uskarża się, że tylko człowiek nie stosuje się do jej nakazów i powstrzymuje się od rozmnażania.

W teorii miłość „Roman ....” była dworna i szlachetna, jednak cnoty które trzeba posiadać by dostać się do ogrodu nie są już jak w miłości dworskiej, lecz są arystokratyczne. Należą do nich: beztroska, bogactwo, dworność, piękność, wrażliwość na przyjemności. Nie ma tu (choćby kłamliwego) uwielbienia dla kobiety, raczej nieczuła pogarda. Wierność i służba damie, jest już tylko środkiem służącym usidleniu kobiety.

Kilka lat później Krystyna de Pisau napisała w poetyckim liście do boga miłości, skargę kobiet na kłamstwa i obelgi ze strony mężczyzn. Wyniknął z tego spór literacki, w którym zabrało głos wielu zwolenników i przeciwników wizji miłości w ujęciu „Roman de ...”

Istniała też twórczość będąca prymitywną formą erotyki, która upiększała samo obcowanie seksualne. Fraissant opisał wesele Karola VI z Izabelą Bawarską składające się głównie z obscenicznych scen. Podobnie jest w pieśni weselnej Deschampsa, gdzie para wstępująca w związek małżeński nad ranem - od razu po śniadaniu idzie do łóżka.

Rozwinął się również nurt komiczno - erotyczny. Polegał on na symbolicznej aluzji do spraw płciowych albo na obleczeniu miłości cielesnej w pojęcia związane z wykonywaniem zawodu (polowania, muzyka, turnieje) a nawet z życiem kościelnym (nawet przedmioty związane z religią kojarzyły im się z seksem).

Bardziej wyrafinowana alegoria kościelno - erotyczna rozwinęła się w odrębną formę literacką. Wokół Karola z Orleanu powstał krąg poetycki, który ubierał opłakiwaną miłość w formę klasztornej ascezy, liturgii i męczeństwa. Np. w poemacie „L'amout reudu rozdier de l'obrwance d'amoure” opisane zostało przyjęcie zrozpaczonego kochanka do klasztoru męczenników miłości.

Oczywiście w rzeczywistości wyglądało to zupełnie inaczej niż literacki ideał (romantyczna fikcja literacka pomija egoizm, tragizm i zakładanie życia seksualnego w średniowieczu)

∗ gatunek epitalamiczny - erotyka bezpośrednia - tematem jest całkowite i najpełniejsze zaspokojenie

Erotyka pośrednia: tam - możliwość zaspokojenia, jego obietnica, pożądanie, świadomość zbliżającego się szczęścia. Zawiera elementy etyczne: wierność, odwagę i szlachetną subtelność.

#S3

  1. Rodzaje i gatunki literackie żywe w literaturze średniowiecznej.

KRONIKI

Założeniem ideowym tej formy piśmiennictwa była koncepcja historii opierająca się na przesłankach epistemologicznych, zgodnie z którymi wiedzę pewną i niezawodną można uzyskać jedynie w wyniku poznania bezpośredniego: poprzez widzenie przedmiotu i odpowiednio - przez uczestnictwo w zdarzeniu lub własną jego obserwację. Przedmiotem poznania historycznego jest zatem dostępna piszącemu teraźniejszość, a zadanie kronikarza sprowadza się do rejestrowania znanych mu z autopsji faktów.

Przeszłość jest natomiast z natury niepoznawalna. Informacje o niej, historyk otrzymuje pośrednio, poprzez przekaz ustny lub pisany, pochodzący od określonej osoby. Jeśli informator jest wiarygodny, zwłaszcza jeśli odznacza się pobożnością i innymi cnotami, przekazane przezeń dane zasługują na zaufanie i nie podlegają krytyce. W tym sensie niepoznawalna przeszłość może być przedmiotem wiary.

Autorytet informatora jest gwarancją prawdziwości przekazu o zdarzeniach minionych, również cudownych, przeciwnym naturalnemu porządkowi rzeczy, ale będących wynikiem nadprzyrodzonej ingerencji boskiej.

Kronika średniowieczna (podobnie jak rocznik) zachowywała przeważnie układ chronologiczny. Mianem kroniki określano dzieła o różnej treści i rozmaitym zasięgu czasowym. Były wśród nich tzw. Kroniki świata, mające zakres uniwersalny, a rozpoczynane od momentu stworzenia.

Inną odmianę tworzyły kroniki narodowe, przeważnie przedstawiające historię państwa od czasów bajecznych i dzieje dynastii panujących. Istniały również kroniki: lokalne (np. miast, klasztorów), wojen.

W sferze artystycznej, kronika średniowieczna uległa presji wzorów literackich epiki. Dotyczy to sposobu konstruowania postaci bohaterów, zasad przedstawiania następujących po sobie w ciągu czasowym zdarzeń, form ujawniania się narratora.

U schyłku epoki właściwości artystyczne stopniowo traciły na znaczeniu, podczas gdy główną wartością kronik stawały się ich funkcje: dokumentalna oraz moralno-budująca.

Podczas gdy wiadomości o pierwszych koronowanych przedstawicielach dynastii Piastów są zastanawiająco skąpe, stosunki te zmieniają się z początkiem XII w. dzięki Kronice Galla - Anonima. To dzieło powstało na dworze Bolesława Krzywoustego, wyszło zaś spod pióra człowieka pracującego w kancelarii książęcej.

Żywość i plastyka opowiadania, „uskrzydlonego” polotem poetyckim sprawiają, iż najdawniejsza kronika polska stała się nie tylko doniosłym źródłem historycznym, ale również niepospolitym dziełem literackim.

Następca Galla, mistrz Wincenty Kadłubek, biskup krakowski reprezentuje zupełnie inne stanowisko. Biorąc za punkt wyjścia przestawienie dziejów Polski, obraz ich zrobił tematem rozprawy moralistycznej, napisanej ku zbudowaniu czytelnika, a ujętej ze stanowiska alegorii. Dzieło do poczytano za encyklopedyczny zarys zasad wychowania.

W półtora wieku później, w ślady Kadłubka wstąpił autor Kroniki wielkopolskiej, kustosz gnieźnieński Godzisław Baszko.

Gdy więc Gallowi zawdzięczamy podania wielkopolskie o Popielu i Piaście, Kadłubkowi zaś małopolskie, związane z Wawelem, od Baszki pochodzi podanie o Lechu i jego braciach, Czechu i Rusie.

Rówieśnikiem Baszka był archidiakon krakowski Janko z Czarnkowa . Dzieło jego Kronika poświęcone rządom Kazimierza Wielkiego, a po nim siostry jego, a matki Ludwika Węgierskiego, Elżbiety, to twór niezwykły, bo pełen akcentów osobistych, plotek, wiadomości dla ogółu nieprzeznaczonych.

Kroniką wysiłków dotychczasowych, stanowią Annales Jana Długosza. Syntezę dziejów ojczystych oparł na starannie sprawdzonych wiadomościach swych poprzedników, kronikarzy polskich i obcych, sięgał również do dokumentów archiwalnych, do tradycji.

Inne formy piśmiennictwa to Roczniki (Annales) oraz Żywoty (Vitae).

Roczniki- składały się z krótkich informacji o wydarzeniach państwowych, kościelnych lub dynastycznych.

Inną formą są Gesta, będące opowiadaniami o czynach cesarzy, królów, książąt, wodzów, niekiedy osób duchownych.

PROZA

Każda epoka ma swych herosów, których czci, których podobiznami zdobi ulice miast. Średniowiecze czciło królów i świętych. Sławę pierwszych głosiły kroniki, o drugich mówiły Legendy, zespalane w biografie, zwane żywotami świętych.

W Polsce żywotopisarze wyprzedzili kroniki. Żywotopisarstwo polskie rozwinęło się znacznie później, bo w XII w. w okresie wzniosłych uczuć religijnych, wywołanych klęskami żywiołowymi (najazd tatarski). Wówczas to, w związku z kanonizacją Stanisława Szczepanowskiego, która miała duże znaczenie polityczne, uzyskanie bowiem patrona narodowego było czynnikiem ułatwiającym zjednoczenie księstw dzielnicowych w jedno państwo, pojawiły się żywoty biskupa-męczennika.

Np. żywot Stanisława Szczepanowskiego, Żywot Kingi i Salomei (Proza to biografia - żywoty świętych i kazania)

Najdawniejszy z dzisiaj znanych Psałterzy pochodzi z czasów znacznie późniejszych, powstał bowiem ok. 1400 r. Jest to Psałterz Królowej Jadwigi inaczej zwany floriańskim . Sporządzono go jako podarek zakonny, zapewne w Kłodzku, dla świętobliwej królowej, która najwidoczniej nie dożyła wykończenia całości dzieła. Bezcenny ten dokument, pierwsza księga spisana po polsku, jest pomnikiem językowym.

Kazania łacińskie - doraźne tłumaczenie na język polski.

Powstawały w całej Europie, autorami ich bywali również Polacy, jak dominikanin śląski Peregryn z Opola, żyjący w czasach Łokietka. Zbiorów takich zachowało się mnóstwo. Gdy łacińskie kodeksy kaznodziejskie, zwłaszcza z XV w. liczą się na setki, ze zbiorów polskich zachowały się tylko dwa:

KAZANIA śWIęTOKRZYSKIE i KAZANIA GNIEźNIEńSKIE

Pierwsze odkrył Brückner na użytych do oprawy zbioru, paskach pergaminowych. Całość powstała prawdopodobnie w Leżajsku w XIII może XIV w.

Krótkie i skąpe w słowa Kazania świętokrzyskie są próbą myśli średniowiecznej, posługujące się alegorycznym tłumaczeniem wersetów biblijnych. Staranny dobór słownictwa, dbałość o takt rytmiczny zdań.

Inny charakter mają Kazania gnieźnieńskie. Są długie, wykazują typowe zabiegi techniczne stosowane przez pisarzy średniowiecznych, a więc wykładnię alegoryczną spraw omawianych, wskazują drogę, na której dokonywało się nasycanie folkloru polskiego pierwiastkami legendarnymi.

POEZJA

Podania, pieśni

Jeśli jakieś okruchy podań, związanych z dynastią, ocalały dzięki kronikarzom, pieśni zniknęły bez śladu, tak że dzisiaj nie umiemy ich sobie wyobrazić. Na ich pniu powstawać musiały nowe, ale najdawniejsze ich próbki pochodzą dopiero z połowy XIII w., z epoki kanonizacji św. Stanisława.

Upamiętniono ją hymnem Gaude Mater Polonia!

Z czasów Kazimierza Wielkiego pochodzi również zapisana w Płocku pieść wielkanocna -pieśń płocka.

Pieśń płocka ma jednak rywalkę, o metryce późniejszej bo zapisaną w Krakowie w 1408 r., ale według opinii pochodzi z czasów znacznie dawniejszych. Jest to hymn Bogurodzica.

Poezja liryczna to pieśń.

Obok pieśni, średniowiecze lubowało się w wierszowanych legendach, które były również śpiewane, a nie cytowane. Znamy jedną z nich tylko, ale wiadomo, że było ich więcej. Jeszcze czasu ostatniej wojny istniały urywki legendy o św. Jerzym. Utwór zaś zachowany, to Legenda o św. Aleksym, który należy do najpopularniejszych i najbardziej typowych opowieści ascetycznych średniowiecza, wywodzących się z bliskiego Wschodu.

Poezja świecka, najpierw łacińska, później w języku polskim. Poezja łacińska, nie przedstawia się ani bogato, ani zbyt oryginalnie. Już w XIII w. powstał we Wrocławiu poemat epicki Carmen Mauri, o dziejach znakomitego Piotra Dunina Własta.

Czasów Łokietka sięga pieśń o pokonanym przezeń wójcie krakowskim, Albercie, podobnie wiersz nagrobkowy Bolesława Chrobrego. Natomiast epoka Kazimierza Wielkiego wydała dłuższy poemat Frowina pt. Antigameratus. Nadworny sekretarz Jagiełły, Stanisław Ciołek, pisał paszkwile na trzecią żonę Jagiełły, a panegiryki dla czwartej, Sonki.

Jednak ulubiona forma w średniowieczu to dialog. Góruje tu Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią . Autora jej nie znamy, zwłaszcza, że rękopis płocki Rozmowy, zniszczony czy przynajmniej zaginiony w czasie drugiej wojny światowej, nie miał końca, w którym mogło być przesłanie z imieniem twórcy poematu.

Rozmowa ma ulubioną w średniowieczu formę dialogu czy raczej sporu, między przerażonym mistrzem Polikarpem, a śmiercią, strasznym widziadłem z kosą w ręku.

Oprócz tego znany jest dialog Skarga umierającego.

#S4

  1. Saligia - grzech w kulturze średniowiecza.

Miłosz „Ogród nauk” - Saligia

W średniowieczu pierwsze litery siedmiu grzechów głównych składały się na słowo SALIGIA

Superbia - pycha

Avaritia - łakomstwo

Luxuria - nieczystość

Invidia - zazdrość

Gula - obżarstwo i pijaństwo

Ira - gniew

Acedia - lenistwo

Lista grzechów głównych, a raczej wad ułożona została przez eremitów Egiptu w IV wieku (eremici: pustelnicy, członkowie zgromadzeń zakonnych objęci wspólną regułą lecz mieszkający osobno).

Słowo SALIGIA upowszechnił Henryk z Ostii w XIII w., współzawodniczyło z nim inne SIIAAGL.

Do tego słowa, a nie do SALIGIA dostosowana jest kolejność tarasów (zamieszkałych przez dusze pokutujące za jeden z siedmiu grzechów głównych) na które napotykają się Dante i prowadzący go Wirgili podczas wspinaczki na górę czyśćca. Warto przytoczyć słowa, które mówi Wirgili, gdy są na 4 tarasie: cyt. Str. 67 czyli „miłość która porusza słońce i gwiazdy” jest rdzeniem każdej rzeczy i żywej istoty w porządku Natury nie podlega moralnym ocenom, ale w porządku duchowym, właściwa człowiekowi, może się mylić. Powołaniem miłości jest dążyć do Boga, ale może się pomylić jeśli sama jest za silna albo za słaba. Siedem tarasów czyśćca stanowi ilustrację takich pomyłek. Dusze, które spotykają Dante i Wirgili cierpią albo dlatego, że ich miłość była skierowana ku nim samym:

1. pycha - superbia

2. zazdrość - invidia

3. gniew - ira

Czwarty taras jest to taras miłości niedostatecznej, ospałej, która z czasu danego śmiertelnym nie umiała dobrze skorzystać.

4. lenistwo - acedia

Trzy ostatnie tarasy, najbliżej Ziemskiego Raju były miejscem pokuty dusz, których miłość była nadmierna.

5. łakomstwo - avaritia

6. obżarstwo i pijaństwo - gula

7. nieczystość - luxuria

Trzy ostatnie są skierowane ku rzeczom branym zmysłami.

Superbia - pycha

Wg Miłosza pycha jest w każdym artyście, gdyż każdy tworząc myśli, że ma rację a to inni są w błędzie. Nie musi nawet być tego świadomy, ale już przez sam fakt, że pisze, osądza różne sprawy z którymi miał w życiu do czynienia.

Niektórzy pisarze naprawdę uważają się za wielkich wg Miłosza jest to błazeństwo.

Choć sam przyznaje, że uważa się za lepszego od innych, ale na zasadzie „jednookiego wśród ślepców”.

Jego wyższość (Miłosza) polega na tym, że ma pewien wyróżniający go rodzaj inteligencji umożliwiającej kojarzenie pewnych danych.

W pojęciu superbia mieści się chęć zmiany świata, ale w gruncie rzeczy życie jest nierozumne (co objawia się w różnych absurdach gospodarczych, nieudanych instytucjach politycznych), więc każda zmiana jest uzasadniona.

Superbia ma swoje dobre strony: zastępuje moralność, gdyż pewne czyny są poniżej godności.

Invidia - zazdrość

„On ma to co ja powinienem mieć, mnie się to należy nie jemu” tak Miłosz widzi model zazdrości. Ale nie „ja chciałbym nim być”, bo on jest niższy i nawet nie potrafi ocenić tego co otrzymał.

Ale zazdrość jest powszechna wśród artystów i literatów. Miłosz też był nią dotknięty. Obecne stulecie sprzyja zazdrości; nastąpiły ruchy ludności i zmiany, które sprzyjają postawie, którą Miłosz nazywa „ja dla innych” - czyli chęć pokazania się.

Kiedyś mieszczanin udający szlachcica był ośmieszany. Dzisiaj naśladownictwo (czyli przyglądanie się drugiemu i chęć, aby mieć tyle co on) jest bardzo rozpowszechnione.

W XX w. jesteśmy siłą zmuszeni do wstydzenia się tego, co jest w nas szczególne. Staje się to prawie winą. Każdy patrzy na innego i zazdrości, choć nie zastanawia się, że to, co widzi jest złudą, bo każdy stara się, aby wypaść jak najlepiej - jest to postawa „ja dla innych”

Każdy zazdrości innym tej rzekomej „normalności” - czyli „ja dla innych”. Wg Miłosza chęć stania się „takim jak wszyscy” jest zazdrością. Chcemy mieć to co inny, ale oprócz tego mamy też swoją jedyność - czyli mamy więcej.

Miłosz odróżnia dwa zasięgi zazdrości

  1. w swojej grupie np. zawodowej

  2. „w ogóle”, który uważa za bardziej niebezpieczny niszczący. Łatwiej popełniać błędy nie możemy się pogodzić z tym, że niektóre odmiany tzw. Trybu życia są poza naszą możliwością i byłyby nam nawet przykre.

Ira - gniew

Oprócz gniewu pojedynczego człowieka pojawił się też gniew jako członka społeczeństwa, współodpowiedzialnego uczestnika historii, który jednak sam nie może nic zmienić. Jeżeli wobec zła jesteśmy bezradni („znaczysz zero i niczego nie zmienisz”) wywołuje to złość. Ale szybko przekonujemy się (wychowanie nas tego uczy), że „walenie głową w ścianę” jest nieskuteczne i gniew przekształca się w ironię i sarkazm, albo nawet kamienny spokój i trudno się domyśleć, że kryje się pod nim furia.

Społeczność ludzka jest wielowarstwowa i to co wywołuje gniew w jednej warstwie, w drugiej może gniewu nie wywołać (w jednej dzielnicy ludzie umierają z głodu, a w drugiej mieszkają bogaci). Poza tym ludzie mają ukierunkowaną uwagę i każdego może gniewać co innego. Miłosz zastanawia się czy „gniew jest prometejskim porywem w imię miłości do ludzi”, czy „zgłoszeniem pretensji do świata”, który jest zbyt niesprawiedliwy, aby było w nim warto żyć.

Acedia - lenistwo

W obecnych czasach ludzie bojąc się pustki, apatii i smutku wykazują pozorną aktywność, ale nie są przygotowani do duchowego wysiłku (duchowe lenistwo) i podlegają władzy półinteligentów karmiących ich podrobionymi wartościami. Te podrobione wartości obecne są wszędzie: telewizja, film, książki. Leniwi umysłowo ludzie przyjmują je, gdyż są łatwe do przyjęcia i modne, natomiast nie potrafią odróżnić prawdziwych wartości, gdyż to wymaga wysiłku.

Miłosz mówi: trwa zdeprawowanie umysłów - jest to cena otwarcia dostępu masom do „samodzielnego boju” - możliwości wspinania się lub zbydlęcenia. Wykształcenie nie przesądza o zdolności do wysiłku duchowego.

Miłosz oskarża rynek amerykański rządzący językiem słów i obrazów o zbrodnię przeciwko „godności człowieka” (biorąc pod uwagę ich wpływ wychowawczy).

Dystans między ludźmi leniwymi umysłowo i tymi, którzy sami szukają prawdziwych wartości rośnie bardzo szybko, gdyż myślenie wyrabia w umyśle zdolność skrótów. W skutek tego ludzie, którzy nie są leniwi nie gustują już w tym, co dostarcza im rynek.

Zalew informacji (następstwo przewrotu „naukowego”), zagubienie w świecie kieruje poszukiwania ludzi do hinduistycznych, buddyjskich i satanistycznych.

Avaritia - chciwość

Chciwość w dzisiejszych czasach przekształca się w „chciwość zbiorową”. Np. z chciwości wielka korporacja naftowa zanieczyszcza tankowcami oceany. Nie można wskazać konkretnej chciwej osoby. Dyrektorzy nie działają jako ludzie, ale jako funkcja ciała zbiorowego i za decyzje powzięte w imię innego celu niż zysk, są karani.

Cały rynek (i w nim wszyscy pracujący ludzie) sprzyja handlarzom demoralizatorom. Wg Miłosza najbardziej wolna od chciwości jest grupa między ubóstwem, a bogactwem, tzn. sprawdza się zasada „będziesz miał tyle pieniędzy ile potrzebujesz, ale pod warunkiem, że ci na nich nie zależy”. Choć pieniądz nie zdaje się mieć jednoznacznego związku z chciwością. W powieści chciwość bohaterów ma całą swoją historię mniej więcej równolegle z dziejami tzn. powieści realistycznej: Dickens, Balzac, Zola, Dostojewski.

Gula - obżarstwo i pijaństwo

Czas stracony na ucztowanie jest stracony dla myślenia, uniemożliwia to zmianę świata i tłumaczone jest innymi okolicznościami np.: geopolitycznymi. Nietrzeźwość odsłania u wszystkich ludzi mniej więcej to samo (odruch, zachcianki, urazy i erotyzmy, zbyt dla nas niepochlebne) oraz „szczególne właściwości danego społeczeństwa, co może być powodem niskiej samooceny. Ta może prowadzić do paranoicznych odruchów: odrazę do siebie przerzuca się na innych, którzy są wszystkiemu winni.

Luxuria - nieczystość

Literaci prześcigają się w „szczerości” w sprawach nieczystości i rozwiązłości i można by było wprowadzić podział na „styl wysoki” i „niski”.

Miłosz powołując się na Lawrenca mówi o świadomości, to ona decyduje o tym, czy coś jest grzechem czy nie np. Adam i Ewa, którzy dopiero, gdy zjedli owoc z Drzewa Wiadomości Dobrego i Złego i stali się świadomi swego ciała, swych różnic i świadomości partnera, zaczęli grzeszyć. Dopiero wtedy to, co robili wiele razy, stało się grzechem. „Wyzwolenie seksualne” II połowie XX w. było reakcją na powściągliwość XIX w. Rewolucja to jest jednak przesadna (freudyczna) - może doprowadzić do nudy.

#S5

  1. Jan Długosz a historiografia średniowiecza.

Zdaniem profesjonalnych badań historycznych nad dziejopisarstwem Długosza jest precyzyjne określenie stopnia wiarygodności jego relacji zarówno o przeszłości, jak o czasach mu współczesnych. U Długosza można zaobserwować dwie właściwości jego pisarstwa. Pierwsza z nich polegała na dopełnianiu przekazów źródłowych szczegółami historyczno - obyczajowymi współczesnymi piszącemu; w ten sposób na obraz czasów przeszłych nakładała się wizja doświadczanej przez autora teraźniejszości. Druga - miała sens w pełni literacki i sprowadzała się do beletryzowania opowieści, takimi sposobami jak:

O takim sposobie ujmowania materii historycznej trzeba pamiętać, śledząc - rok po roku - panoramę dziejów Polski, łączącą w sobie składniki różnej natury i wagi: od zdarzeń zwrotnych w dziejach narodu i państwa po opisy dworskich uroczystości, drobne szczegóły z życia różnych środowisk, a nawet wzmianki o zakulisowych intrygach i rozgrywkach personalnych.

Na wizji dziejów zawartej w Rocznikach... odcisnęły się silne znamiona mentalności autora. Doniosłe znaczenie miał właściwy mu pogląd na historię. Wypowiedzi formułowane zwłaszcza pod koniec życia dowodzą, że nieobce mu były idee kiełkujące w środowiskach intelektualnych włoskich humanistów. Wypowiadając się na rzecz autonomii historii, dowodził jej wyższości nad filozofią. Przeświadczenie o szczególnej wartości pisarstwa historycznego wiązało się z nieograniczonymi możliwościami obrazowego i przykładowego oddziaływania na ludzi w duchu edukacji moralnej i kształtowania w społeczeństwie postaw etycznych.

Te budująco - moralną funkcje Roczniki... miały spełniać, ukazując czyny i wizerunki władców, dostojników państwowych i kościelnych, rycerzy oraz wielu innych postaci, kształtowanych zgodnie z pozytywnymi bądź negatywnymi wzorami osobowymi, mocno osadzonymi w tradycji średniowiecznej.

Historia była dla Długosza także kluczem do poznania przeszłości, bez którego zrozumienie mechanizmów politycznych działających w teraźniejszości byłoby niemożliwe; szukał on w niej przeto uzasadnienia własnych , aktualnych koncepcji i argumentów na rzecz obrony państwowej racji stanu.

Zainteresowanie historią skłoniły go do podjęcia prac będących przygotowaniem materiałów wykorzystanych później przy pisaniu kroniki. Napisał inwentarz dóbr katedry krakowskiej, będący wstępem do Ksiąg uposażeń diecezji krakowskiej. Napisał on również Bauderia Prutenorum, które były dokładnym opisem chorągwi krzyżackich zdobytych pod Grunwaldem.

Dowody jego zainteresowań znalazły ostatecznie swój wyraz w głównym dziele jego życia Historia. Przyjmuje się, że pracował nad nim 25 lat, ale nie była to jego jedyna praca w tym czasie.

To ogromne dzieło składa się z 12 ksiąg i obejmuje historię Polski od czasów najdawniejszych do niemal ostatnich dni życia autora. Poprzedza je przedmowa poświęcona pamięci Zbigniewa Oleśnickiego (na którego dworze kształcił się Jan Długosz), a kończy apel do profesorów uniwersytetów, aby kontynuowali pracę nad dziejami ojczyzny.

Pełny tytuł dzieła brzmi Roczniki, czyli kroniki sławnego królestwa polskiego i zgodnie z zapowiedzą tytułu układ jest chronologiczny. Pisarz przestrzega prawdy historycznej i wskazań moralnych, dba także o formę dzieła. Ta forma jest odzwierciedleniem wpływów historyków rzymskich i tendencji humanistycznych. Oczytany w dziełach klasyków rzymskich, Długosz posługiwał się stylem gładkim i wolnym od barbaryzmów.

Długosz wyrósł w politycznej szkole Oleśnickiego i od niego przeniósł koncepcje państwa podporządkowanego kościołowi - i pod tym względem był pisarzem średniowiecznym. Natomiast bliska humanistycznym tendencjom była dążność autora, by przez historię przedstawić wielkość swego kraju i z przedstawienia jego dziejów wyciągnąć wnioski i wskazania dla rządzenia państwa.

  1. Charakterystyczne cechy sztuki średniowiecza (architektura, malarstwo).

Sztuka chrześcijańska rozwinęła się na podłożu tradycji starożytnej. Wspólnotę sztuki europejskiej umocnił uniwersalny charakter dwu głównych stylów epoki: romanizmu i gotyku. Styl romański ukształtował się i rozwinął w wiekach XI i XII na obszarze dawnej Romanii (głównie Francji, Katalonii, Lombardii i Nadrenii). Rzymskie tradycje połączyły się w nim ze wschodnimi. Architektura cechowała się masywnością; kościoły wznoszono na planie krzyża łacińskiego z dużych cisów kamiennych, stosując charakterystyczne sklepienia kolebkowe lub krzyżowe, a w grubych, ciężkich murach pozostawiając niewielkie i wąskie, wysoko umiejscowione otwory okienne. Budowle te służyły celom nie tylko sakralnym, ale i obronnym. Ich głównym elementem ozdobnym była kamienna płaskorzeźba wkomponowana w geometryczne ramy, wypełniające półokrągłe tympanony, pokrywająca portale lub kolumny. Nieporadnie zarysowane, zdeformowane postacie ludzkie lub osoby boskie, umieszczano w polach kwadratu, półkola lub owalu. Niekiedy pojawiały się też motywy roślinne lub zwierzęce. Podobna była tematyka malarstwa ściennego, w którym na pierwszy plan wysuwały się jednowymiarowe, trwające w bezruchu, odrealnione postacie. Zadaniem sztuki nie było odtwarzanie rzeczywistości, ale przekazywanie za pośrednictwem symbolicznych znaków założeń chrześcijańskiego światopoglądu i podstaw religijnej wiedzy o Bogu, świecie i człowieku.

Styl gotycki uformował się we Francji w XII wieku, a jego najświetniejszy rozkwit przypadł na stulecie XIII. Do architektury sakralnej wprowadzono wtedy nowe założenia techniczne, doskonale zharmonizowane z jej programem ideowym. Technika umożliwiła wznoszenie z cegły smukłych budowli o cienkich murach, podpieranych z zewnątrz łukowymi wspornikami, o krzyżowych, ostrołukowych sklepieniach, powiększonych, wysokich oknach i portalach. Lekkie, wypełnione płynącym z różnobarwnych witraży światłem kościoły, nie służyły już celom obronnym. Ich wertykalizm i kształt jakby odrealniony miały wyrażać treści spirytualistycznego i transcendentnego światopoglądu chrześcijańskiego. Lekkość sugerowała uduchowienie i dematerializację, wysokość symbolizowała dążenie ludzkiej duszy ku górze, światło było znakiem boskości. Całość budowli oraz każdy jej szczegół miały ukryty sens symboliczny (kościół oznaczał Nową Jerozolimę, jego sklepienie - niebo, 12 kolumn - dwunastu Apostołów, kwadraty kamienne - cztery cnoty, itd.). W zdobiących wnętrze rzeźbach i malowidłach postacie ludzkie były wydłużone, odrealnione i wyidealizowane; podobnym odkształceniom ulegały rośliny i zwierzęta. Celem twórców było eksponowanie ich symbolicznej treści. Tematyka rzeźb oraz kompozycji malarskich służyła upamiętnianiu zdarzeń biblijnych i martyrologii świętych oraz kreowaniu wizji eschatologicznych. Obrazowe nauczanie wiernych miało zastąpić przekaz pisany; sztukę ówczesną nazywano niekiedy „literaturą dla nieuczonych” (nie znających pisma).

#S7

  1. Motywy śmierci w kulturze średniowiecza.

Nigdy żadna epoka nie wpajała nikomu raz po raz z taką siłą myśli o śmierci, jak czynił to wiek XV. W życiu ówczesnym rozbrzmiewa wołanie „Memento mori”.

Wiara również i dawniej akcentowała nieustanną myśl o śmierci. Dopiero gdy wraz z powstaniem zakonów żebraczych rozwinęło się kaznodziejstwo ludowe, napominanie urosło w olbrzymi chór gróźb. Pod koniec średniowiecza do słów kaznodziei przyłącza się nowy typ przedstawiania obrazowego, drzeworyt. Drzeworyt otworzył sobie drogę do wszystkich warstw społecznych. Te dwa środki wyrazu - kazanie i drzeworyt - były w stanie narzucić myśl o śmierci jaskrawo i ostro, w formie bardzo prostej, bezpośredniej, żywej i obliczonej na oddziaływanie masowe. Epoka ta w obrazie śmierci wybrała właściwie tylko jeden motyw: pojęcie przemijania.

Epoka chce uczynić swój lęk bardziej zmysłowym i widocznym i jako temat wybiera sobie rozkład zwłok: oto dopiero symbol spiesznego przemijania. Duch człowieka średniowiecznego, odżegnując się od świata, zawsze z lubością przebywał wśród prochu i robactwa.

Dopiero pod koniec XIV - stulecia motyw ten podejmuje sztuka plastyczna; właśnie około roku 1400 osiągnięto pewien konieczny stopień w rozwoju realistycznej ekspresji, który umożliwiał przedstawienie rozkładu zwłok w rzeźbie czy malarstwie. Motyw ten przenika z literatury kościelnej do ludowej. Jeszcze w połowie XVI wieku znajdujemy na nagrobkach różne przerażające podobizny nagich zwłok, zgniłych albo skurczonych, z powykręcanymi członkami i rozwartymi ustami; z wnętrznościami, w których kłębi się robactwo. Myśl ludzka nieustannie powraca do tego strasznego obrazu.

Lęk przed życiem to negacja szczęścia i piękna, z tego powodu, że związane są z nimi udręka i ból.

Zauważmy też, jak bardzo ubolewa się nad minioną pięknością kobiet. Jakże nikła jest tu granica pomiędzy religijnym napomnieniem o śmierci i niechybnym przemijaniu wszystkich spraw ziemskich, a narzekaniem starej kurtyzany, pozbawionej przez czas piękności, którą nie umie już szafować.

W kierunku zmysłowości atmosfera zaczyna ewoluować po trosze wówczas, gdy przestroga przed przemijaniem nie posługuje się już obrazem szpetnych zwłok bliźniego, ale gdy żyjącym wskazuje się na ich własne ciało - teraz jeszcze piękne, ale skazane na to, by wkrótce stać się pastwą robactwa. Olivier de la Marche kończy swój poemat alegoryczny o ubiorze kobiecym obrazem śmierci, która trzyma zwierciadło przed pięknem i próżnością.

„Słodkie spojrzenie, cudowne oczy (...)

W proch się obrócą...”

Jest to autentyczne memento mori.

Najzupełniej brak już jakiejkolwiek budującej myśli w balladach Villona, w których słynna niegdyś paryska kurtyzana, porównuje swe nieodparte dawniej powaby z żałosnym rozkładem jej starego ciała.

Wizerunek śmierci od stuleci znany był w ujęciu plastycznym i literackim pod kilkoma postaciami:

W wieku XIV pojawia się La danse macabre (taniec śmierci), który doskonale obrazuje średniowieczną wizję śmierci. W każdym razie, taniec śmierci bywa zarówno odgrywany, jak i malowany czy przedstawiany w drzeworycie. Taniec śmierci z Cmentarza Niewiniątek w Paryżu zaginiony w XVII wieku, przy znalezieniu się krużganka był najbardziej popularnym wyobrażeniem śmierci, jakie znało całe średniowiecze.

Na Cmentarzu Niewiniątek tysiące ludzi oglądały nacechowane prostotą figury i czytały łatwo wpadające w ucho wiersze, których każda zwrotka kończyła się znanym przysłowiem. Efekt był podwójny: pocieszano się równością wszystkich wobec śmierci i jednocześnie wzdrygano się przed nieuchronnym końcem. W tańcu śmierci grozę budziła myśl: „To przecież jesteście wy, wy sami”.

Taniec śmierci był nie tylko pobożnym napomnieniem, był także satyrą społeczną, a w towarzyszących mu wierszach ukrywa się cicha ironia.

Pierwotny taniec śmierci odnosił się do mężczyzn. Do nich jako do nosicieli wszelkich ziemskich godności i zawodów, odnosił się zamiar udzielenia lekcji równości społecznej wraz z napomnieniem o przemijaniu i marności spraw doczesnych.

Brak było jeszcze jednego, wzbudzającego grozę obrazu umierania: chwili agonii. Lęk przed ową godziną trudno było wpoić w umysły żywiej jak poprzez wspomnienie Łazarza; ten jak mówiono, od momentu zmartwychwstania nie odczuwał niczego poza okropnym strachem przed śmiercią. Wyobrażenie ostatniej walki przed śmiercią było pierwszą z czterech rzeczy ostatecznych, których stała pamięć była dla człowieka zbawienna: śmierć, sąd ostateczny, piekło i niebo.

Z tematyką czterech rzeczy ostatecznych spokrewniona była Ars moriendi , utwór XV stulecia, który dzięki drukowi i drzeworytom zyskał szerszy zakres oddziaływania. Ars moriendi omawia pięć pokus, na które naraża umierającego znajdujący się obok niego diabeł:

Za każdym razem przebywa anioł, aby swą pociechą wybronić ofiarę z sideł szatańskich.

Makabryczna wizja śmierci nie zna nastroju elegijnego ani subtelności. W istocie oznacza ona bardzo ziemskie i egoistyczne podejście do tego faktu. Nie jest to smutek z powodu utraty ukochanych ludzi, lecz ból wywołany zbliżaniem się śmierci własnej i tylko ona stanowi źródło nieszczęścia i grozy.

Myśl kościelna późnego średniowiecza zna dwie krańcowości: z jednej strony skargę na przemijanie, na nieuchronny kres wszelkiej potęgi, sławy i użycia, na rozkład piękna - a z drugiej radość, jaką budzi uratowanie duszy dla stanu wiecznego błogosławieństwa.

Przykłady motywu śmierci w literaturze polskiej - Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią, Skargi umierającego.

#S8

  1. Archaizmy w Bogurodzicy.

Archaizmy - są to wyrazy przestarzałe. Niektóre z nich są jeszcze czytelne, ale nie znajdują zastosowania we współczesnej stylistyce. Archaizmem może być postać fonetyczna wyrazu, np. „kozieł” (dziś kozioł), znaczenie wyrazu, np. „szczyt” (dziś tarcza), forma fleksyjna, np. Prusiech (dziś Prusach), lub cały wyraz, np. „białogłowa” (dziś kobieta). W obecnie pisanych utworach historycznych archaizmy są wykorzystywane dla nadania mowie postaci literackich cech dawnego języka. Czynność ta nazywa się archaizacją tekstu.

Najstarszy znany nam przekaz Bogurodzicy (tzw. kcyński) zawiera tylko dwie części początkowe zwrotki pieśni. Tekstowi językowemu towarzyszą nuty. Nie ulega wątpliwości, że pieśń była powszechnie znana i śpiewana daleko wcześniej, a anonim utrwalił pismem jedną z funkcjonujących na początku XV wieku jej wersji.

Zanotowany tekst brzmi:

„Bogurodzica dziewica, Bogiem sławiena Maryja,

U twego syna Gospodzina matko zwolena, Maryja!

Zyszczy nam, spu[ś]ci nam.

Kyrieleison

Twego dziela Krzciciela, bożycze,

Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze.

Słysz modlitwę, jąż nosimy,

A dać raczy, jegoż prosimy:

A na świecie zbożny pobyt,

Po żywocie ra[j]ski przebyt.

Kyrieleison”.

Wędrówkę po tekście musimy rozpocząć od niezbędnych objaśnień językowych. Włożona w usta zbiorowości wiernych wstępna apostrofa kieruje się ku Maryi, nazwanej „bogurodzicą”, „dziewicą”, „matką” i obdarzonej określeniami: „Bogiem sławiena” oraz „zwolena”. Słowo „bogurodzica” uchodzi za jeden z najstarszych w pieśni wyrazów. Jego pochodzenie wiąże się ze staro - cerkiewno - słowiańskim „bogorodica”, zapożyczonym przez Czechów w okresie dominacji u nich liturgii słowiańskiej i zapewne z Czech przeniesionym do dawnej polszczyzny. Prócz obocznych „bogorodzica” / „bogurodzica” zanotowano w Polsce w XV wieku jeszcze inną postać tego wyrazu: „bogarodzica”. „Rodzica” Chrystusa została też nazwana Jego „matką”. Słowo to było zdrobnieniem wcześniejszego „mać”. Zdrobnieniem jest także inne określenie Maryi: „dziewica”, odpowiadające dzisiejszym słowom „dzieweczka”, „panienka”. Określenie „Bogiem sławiena” można rozumieć jako „przez Boga uwielbiona”, zaś przymiotnik „zwolena” - jako „wybrana”. Na uwagę zasługuje imię Bogurodzicy: „Maria”, przejęte z łaciny i stopniowo wypierające wcześniejszą, rodzimą formę: „Marza”.

Maryja występuje w pierwszej strofie jako pośredniczka między modlącym się ludem a swym Synem, dwukrotnie nazwanym Bogiem („Bogu - rodzica”; „Bogiem - sławiena”), a raz „gospodzinem”. Stary wyraz „gospodzin” miał być w dalszym rozwoju języka wyparty przez równoznaczne z nim słowa „pan” i „bóg”; w pieśni pojawia się jako synonim Boga - w odniesieniu do Chrystusa.

Liczne kontrowersje narosły wokół modlitewnych zwrotów: „zyszczy nam” (tj. pozyskaj dla nas) i „spuści nam” (tj. ześlij nam). Niektórzy badacze łączą obie te prośby z poprzednim wersem rozumiejąc, że zawierają one wołanie do Maryi, aby wybłagała u swego Syna łaski dla wiernych i zesłała im je na ziemię. Rozpatrując zwrot „spuści nam” na tle chrześcijańskiej doktryny pośrednictwa Marii, dopuszcza się objaśnienie tych słów jako prośby o „danie” Syna - w sensie ponownego ofiarowania Go światu. Całość prośby można by objaśnić, mniej więcej, w taki sposób: matko wybrana, Mario, pozyskaj dla nas i daj nam Twego Syna - Boga.

W drugiej strofie chór wiernych zwraca się bezpośrednio do Chrystusa, nazwanego tu „bożycem”. Wyraz „bożyc” pojawia się w tekstach czeskich w XIV wieku i stąd domysł, iż - być może - słowo to jest bohemizmem. Kluczem do zrozumienia drugiej zwrotki jest nie tyle wyraz „bożyc”, ile początkowe wyrazy pierwszego wersu: „Twego dziela Krzciciela [...]”. „Dziela” (ze staro - cerkiewno - słowiańskiego „dla”) to jedno z najbardziej archaicznych słów pieśni. Równie stary jest szyk wyrazów: „twego dla”, zamiast „dla twego”. Ostatnie z przytoczonych słów: „Krzciciela” wskazuje na św. Jana Chrzciciela.

Po tych skrótowych objaśnieniach możemy podjąć próbę odtworzenia sensu drugiej strofy tekstu. Jej literalne znaczenie rysowałoby się w przybliżeniu tak: „Synu Boży, ze względu na Twego chrzciciela (tj. z uwagi na św. Jana Chrzciciela) wysłuchaj głosów („usłysz głosy”) i spełnij pragnienia („napełń myśli”) ludzkie. Słuchaj modlitwy, którą („jąż”) zanosimy do Ciebie i racz [nam] dać [to], o co („jegoż”) prosimy.

W Bogurodzicy występują różne rodzaje archaizmów:

zbożny - dostatni, bogaty

zwolena - wybrana

dziela - dla

jąż, jego - dawne formy zaimkowe (dzisiaj: który, którego, czego)

  1. w koniugacji - 2 osoba, liczby pojedynczej, trybu rozkazującego

zyszczy / zyszcz; spuści / spuść; raczy / racz z końcówką -y, -i

  1. w deklinacji

Bogurodzica - forma mianownika liczby pojedynczej w funkcji wołacza (dzisiaj brzmi: Bogurodzico!)

Bożycze - forma wołacza - Bożycu!

Bogurodzica - dziś Bogarodzica (celownik Bogu zamiast dopełniacza Boga)

Krzciciela - Chrzciciela (k : ch)

Sławiena - sławiona (e : o)

Bożycze - wyraz podstawowy Bóg i przyrostek - ycz, -ic (Bożyc - syn Boga)

Bogiem sławiena - przez Boga sławiona

#Ł09

  1. Literatura świecka polskiego średniowiecza.

Oprócz utworów religijnych, które przeważają w średniowieczu, występuje także twórczość o tematyce świeckiej, co jednak nie oznacza odcięcia się od wiary, lecz zajmowania się tematami świeckimi zgodnie z zasadami chrześcijaństwa.

Obfity w utwory świeckie był szczególnie wiek XV, w którym to możemy wyróżnić różne motywy: * społeczne, *obyczaje dworskie, *utwory okolicznościowe, *tematyka miłosna, *publicystyka, *traktaty wierszowane.

Świecki charakter mają też kroniki, choć nierzadko (głównie u Kadłubka) płyną z nich nauki religijne.

Na początku XII wieku powstała I kronika polska (pisana po łacinie), której autorem był tzw. Gall Anonim. Opisuje dzieje państwa polskiego od początku dynastii Piastów do jemu współczesnemu panowaniu Bolesława Krzywoustego. Opisuje dzieje władców polskich dość obiektywnie i prawdziwie. W jego Kronice nie znajdujemy jednak żadnej daty. Pisał zrytmizowaną prozą, wzorując się w stylu na „chanson de gest”. Oprócz dziejów władców opisuje także cały kraj.

Kolejna kronika, to dzieło Wincentego Kadłubka- biskupa krakowskiego. Opisał dzieje Polski do 1202 r. Pisząc opierał się na Kronice Galla, jednak dodał legendy, historie, które miały uczynić kronikę ciekawszą, oraz własną ocenę. Jego dzieło ma charakter moralistyczny. Jako jedną z najważniejszych wartości uznał Kadłubek patriotyzm.

Jego dzieło jest napisane po łacinie, wiele w nim alegorii, porównań, a nawet występuje gra słów. Wkomponował w tekst różne gatunki literackie: baśń, mowę, list, anegdotę, aforyzmy.

W wieku XIV następuje rozkwit gospodarczy kraju, ale sytuacja w literaturze nie przedstawia się tak dobrze. Nadal dominuje łacina. Jednym z największych twórców w tym języku jest Janko z Czarnkowa. Napisał on kronikę; która ma charakter pamiętnika. Opisuje w nim czasy współczesne, sprawy polityczne, wplata elementy autobiograficzne. Z jego dzieła możemy sporo dowiedzieć się o obyczajach i społeczeństwie, za to nie jest ono moralizatorskie.

Kolejne dzieło opisujące dzieje Polski, to XV - wieczna Historia Jana Długosza. Opisuje w nim historię kraju od pierwszych Piastów do 1480 r. (czyli swojej śmierci). Ważne dla niego były powiązania przyczynowo-skutkowe oraz chronologia. Dodawał do faktów swoje opinie, a nieszczęścia spadające na Polskę traktował jako kary boże. Choć starał się być wiarygodnym, w jego dziele znalazło się kilka legend.

Jednym z pierwszych humanistów polskich jest Jan Ostroróg (II połowie XV wieku). Napisał on Memoriał w sprawie uporządkowania Rzeczypospolitej - zapoczątkowując w ten sposób polską publicystykę. Jest zwolennikiem silnej władzy królewskiej, uniezależnienia jej od Kościoła. Postuluje reformy wojska, skarbu i sądownictwa.

W XV wieku coraz więcej pojawia się utworów w języku polskim. Jednym z nich jest wiersz o charakterze obyczajowym O zachowaniu się przy stole. Autor Słota widząc niski poziom kultury towarzyskiej, poucza jak należy się zachowywać. W ten sposób widzimy kształtowanie się XV wiecznej Polsce obyczajów dworsko-rycerskich, głównie zachowania się wobec kobiet.

Kolejny utwór świecki, tym razem o charakterze społecznym, to Satyra na leniwych chłopów, w której nieznany autor wyrzuca chłopom lenistwo i brak życzliwości względem panów.

W średniowieczu układano także pieśni świeckie - pieśni o ważnych wydarzeniach. Jedynym takim utworem, który się zachował po dziś dzień, jest Pieśń o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego przez mieszczan krakowskich.

Oba powyższe utwory Satyra... i Zabicie... odzwierciedlają rodzącą się w Polsce niechęć do mieszczan i chłopów i stopniowe podporządkowywania ich szlachcie.

Utworem opisującym ważne wydarzenie jest też Epitafium na śmierć Zawiszy Czarnego Adama Świnki. Autor opisuje bohaterską śmierć rycerza w walce z Turkami (tym razem po łacinie).

Kolejnym motywem literatury świeckiej średniowiecza jest miłość. Liryka miłosna, tak bardzo popularna na Zachodzie, w Polsce nie była tak popularna. Dziś znamy tylko fragmenty listów i wierszy miłosnych powstałych nie jako samodzielne utwory, lecz na marginesach ksiąg.

#S10

  1. Literatura religijna polskiego średniowiecza.

Średniowiecze, to epoka z której nie pozostało nam wiele zabytków literatury. Znane są dziś zazwyczaj tylko fragmenty utworów jak np. żale Matki pod krzyżem, który to utwór jest fragmentem zaginionego misterium Męki Pańskiej. Na ubóstwo spuścizny po wiekach średnich miały wpływ liczne wojny, najazdy i związane z nimi pożary i grabieże.

Większość utworów średniowiecznych jakie dziś znamy, to utwory religijne. Są to m.in. przekłady Starego i Nowego Testamentu.

Oprócz tego możemy wyróżnić kilka nurtów literatury religijnej polskiego średniowiecza.

Pierwszy to nurt hagiograficzny, do którego zaliczamy żywoty świętych, apokryfy (powieści religijne) i legendy.

Kolejny nurt, to nurt religijno liryczny czyli pieśni i hymny - zazwyczaj formy modlitwy, wyznania i apostrofy do Trójcy świętej.

Trzeci nurt, to nurt religijno-obrzędowy czyli utwory związane z obrzędami i świętami kościelnymi, np. kolędy, pieśni pasyjne i wielkopostne.

Czwarty nurt, to utwory religijno-dydaktyczne mające zachęcać do pobożności, wpajać lęk przed śmiercią i grzechem.

Ze względu na zatarcie granic między piśmiennictwem ogólnym i literaturą piękną, jedną z form literackich są też kazania i kroniki kościelne.

Dość popularne w sztuce religijnej były też sztuki dramatyczne, które trudno zakwalifikować do któregoś z nurtów. Należą do nich misteria, które prezentowały fragment Biblii skonstruowany tak, aby pokazać wielki dramat chrześcijaństwa (początek: upadek człowieka - punktu kulminacyjny, odkupienie - koniec: sąd ostateczny). Niestety żaden polski utwór misteryjny nie zachował się do naszych czasów.

Znamy za to polskie, pisane po łacinie, dramaty liturgiczne wystawiane w kościołach na Wielkanoc, przedstawiające przybycie trzech Marii do grobu (Nawiedziny grobu)

Do nurtu hagiograficznego należą żywoty świętych, częściowo oparte na rzeczywistości, częściowo wysnute z wyobraźni. Święci są tu wcieleniem marzeń ludzkich o ideałach. W polskiej literaturze żywoty świętych to m.in. żywot św. Stanisława (XIV w.), żywot św. Kingi (XIV w.) i Legenda o św. Aleksym (XV w.). Wszystkie te utwory są do siebie podobne. Decyzja bohatera o podjęciu ascezy zapada w ważnym, przełomowym momencie (Aleksy - ślub). Następują lata wędrówki i pierwsze cuda, jako znaki. Następnie dalsza wędrówka i pojawienie się w rodzinnych stronach. Po śmierci zdarzają się kolejne cuda.

Do tego samego nurtu należą powieści religijne, których treścią są szczegóły z życia Chrystusa i Matki Boskiej, których jednak nie znajdziemy w Ewangelii, lecz jedynie w fantazji twórców powieści. W polsce przykładem apokryfu są Rozmyślania o żywocie Pana Jezusa” opowiadające o życiu rodziców Najświętszej Marii Panny i Jezusa.

Na utworach apokryficznych oparty został także żywot Najświętszej Rodziny (Rozmyślania przemyskie). Jest on uważany za pierwszą polską powieść tzw. „romans duchowny”.

Kolejna grupa, to pieśni i hymny. Najważniejszym z nich jest Bogurodzica - najstarszy utwór napisany w języku polskim. Powstała najprawdopodobniej w XIII wieku. Jest to hymn do Chrystusa, rozpoczynający się zwrotem do Matki Boskiej. Autor pokazał, że język polski jest już przystosowany do wyrażania w piękny sposób uczuć religijnych. Użył wielu środków wyrazu artystycznego (synonimy, antonimy, kontrasty) i bogatego słownictwa. W średniowieczu Bogurodzica spełniała funkcję hymnu narodowego. Ocalała do dziś dzięki przekazom ustnym.

Kolejna pieśń, to Hymn o duchu świętym (XV w.). Jego treścią jest uwielbienie Ducha Świętego - hojnego szafarza łask niebieskich i prośba o żywot wieczny.

Inne pieśni zachowane po dziś dzień, to Pieśń o Męce Pańskiej i Pieśń o Wiklefie.

Z kolei do utworów o treści religijno-dydaktycznej zaliczyć trzeba przede wszystkim Skargę umierającego (XV w.). Są to rozmyślania umierającego człowieka o tym, co zostawia, ale przede wszystkim niepokój o zbawienie duszy.

Kolejnym utworem poruszającym temat śmierci jest Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią. Utwór ten tak, jak Skarga... zawiera przestrogę przed śmiercią, ale także posiada treść, a więc omówienie błędów i wad ludzi różnych zawodów i różnych warstw społecznych.

Jak już wspomniano, do literatury religijnej średniowiecza zaliczamy także kazania. Są to m.in. należące do okresu romańskiego Kazania świętokrzyskie pochodzące z pierwszej połowy XIII wieku. Znaleziono je przypadkiem - pocięte na paski, służące do wzmocnienia oprawy innej księgi (kodeksu łac.). Tylko jedno kazanie ocalało w całości. Każde z kazań różni się znacznie od pozostałych kształtem artystycznym. Wszystkie jednak cechuje rytmizacja, powtórzenia i rymy, a także bogate słownictwo, frazeologia. Styl kazań jest podobny do stylu, w jakim pisał swą kronikę Gall Anonim.

W XIV wieku powstały z kolei Kazania gnieźnieńskie. Są one obszerniejsze i bardzie rozwlekłe od Kazań świętokrzyskich, pisane potocznym językiem. W przeciwieństwie do tych ostatnich, były przeznaczone dla prostych ludzi.

W tym samym wieku powstał też Psałterz floriański - przekład psalmów króla Dawida z łaciny na język polski. Psałterz w średniowieczu był najbardziej popularną księgą do modlitwy.

#S11

  1. Rycerz i rycerska walka w średniowieczu i późniejszych epokach.

Rycerz jest obok ascety jednym z wzorców osobowych wieków średnich. W utworach literackich (eposach) występuje zawsze rycerz doskonały, uosabiający ideał człowieka. W rzeczywistości ideał nie jest to człowiek jaki jest, ale jakim powinien być. Dlatego oczywiście arystokracja średniowieczna dążyła do tego ideału.

Głównymi ideami, które miały dyktować rycerzowi postępowanie były wiara i honor. Rycerz był zazwyczaj dobrze urodzony. Musiał charakteryzować się siłą i urodą. Jego życie było poświęcone poszukiwaniu sławy. Obowiązywały go zasady, które dziś moglibyśmy nazwać „fair-play”, np. rycerz siedzący na koniu nie mógł zabić pieszego.

Słowo rycerza było święte. Zawsze wywiązywał się ze swoich zobowiązań. Rycerz powinien być solidarny z innymi „dobrymi” rycerzami (bo przecież byli też i „źli” - ktoś w końcu musiał być przeciwnikiem „dobrych” w walce).

Dla rycerza najważniejsza była wiara. Rycerz powinien być pobożny i walczyć tylko przestrzegając zasad chrześcijaństwa.

Rycerz musiał być też dozgonnie wierny swemu panu, który pasował go na rycerza. Musiał być dworny i wykształcony literacko, ale także skromny i pogardliwy dla bogactw. Główne zadanie, którym zajmowali się rycerze, to obrona własnego (i czyjegoś) honoru i niesienie pomocy innym, a szczególnie tym słabym, czyli starcom, dzieciom i kobietom.

W pierwotnym wzorcu - błędnym rycerzu było jeszcze dużo pierwiastka ascetycznego. Błędny rycerz miał być biedny i wolny od ziemskich więzów.

Każdy rycerz miał swoją panią, w której był zakochany i której szczególnie musiał bronić.

Oczywiście w rzeczywistości nikt nie był w stanie sprostać takim wymaganiom. Etos rycerski był po prostu przykrywką ułatwiającą życie. Przecież wszystko, co powodowało człowiekiem, cała rycerskość, to nic innego jak duma i pragnienie chwały u potomnych - często z czystego egoizmu.

Jeśli rycerz był zakochany w kobiecie, na pewno też jej pożądał. Było to jednak, ze względu na obyczaje, pożądanie niespełnione, które przekładało się na bohaterskie czyny. Bardzo „popularne” było np. bronienie dziewictwa ukochanej przed innymi w pojedynkach.

Rycerze walczyli więc o wszystko, co tylko mogłoby być przyczyną walki i co mogło przynieść im sławę. Zazwyczaj odbywało się to w formie pojedynków, często na śmierć i życie. Jednak prawdziwą „gratką” były dla rycerzy wojny, gdzie mogli się wykazać większymi umiejętnościami. Wojny w średniowieczu były notoryczne, ale tak jak pojedynki musiały mieć przecież przyczynę. Rycerze brali więc w nich udział z miłości do ojczyzny. Mając świadomość, że walczą w słusznej sprawie wraz z ukochanymi towarzyszami broni ogarniały ich takie emocje, takie uniesienia, że naprawdę z radością potrafili poświęcić samego siebie. Taki był m.in. Roland z Pieśni o Rolandzie. Był właśnie rycerzem doskonałym, odważnym, oddanym Bogu i swemu panu, poświęcił się z miłości do ojczyzny.

Najwięcej rycerzy wzięło udział w wojnach zwanych krucjatami. Zapoczątkował je papież Urban II wzywając (Clemont 1095) katolików do wyzwolenia Ziemi Świętej z rąk Turków.

Rycerze mieli okazję walczyć teraz o to, co w ich etosie najważniejsze: o wiarę. Zabijali więc, gwałcili, torturowali, a przede wszystkim grabili w imię Boga, w obronie chrześcijaństwa. Wyprawy krzyżowe spowodowały, że oprócz obrońcy uciśnionych powstał ideał rycerza - obrońcy wiary.

Utwór z około XIII w., nieznany autor, należy do kultury francuskiej.

Poemat epicki, czyli pisany wierszem. Fabuła.

Roland- spragniony walki (cieszy się), szuka sławy, jest pewny zwycięstwa. Przyjaciel, Olivier, doradza mu wezwanie sił. Roland odrzuca pomoc. Obawia się o swój autorytet, honor, sławę. Zginął przez swój kaprys. Był nieodpowiedzialny, egoistyczny. Dowódca powinien charakteryzować się poczuciem odpowiedzialności za wojsko, być silny, sprawny fizycznie, posiadać zdolności dowódcze.

Etos - słowo pochodzi z greckiego, które znaczy zwyczaj.

Wyraz ten oznacza całość, zbiór norm i praw, które przyjmuje i uznaje za słuszne społeczność lub grupa osób wykonująca podobne czynności. Prawa te ustalały określone zasady zachowania, niezależnie od warunków zewnętrznych.

Etos rycerski obejmuje normy zachowania w przypadku rycerza

Etos uczniowski - zespół zachowań, które powinny charakteryzować ucznia.

Opowieści o rycerzach w świecie średniowiecznym wykształciły modny w średniowieczu gatunek literacki „Chansons de gestes” czyli pieśni o czynach.

Poematy te odznaczały się barwnym opisywaniem rycerskich przypadków oraz przygody legendarnych bohaterów. Wykonywane były przy towarzyszeniu lutni, fletu na dworach przez wędrownych śpiewaków.

Asceta - pochodzi od słowa asceza. Asceta to człowiek, który poddawał się ascezie.

Asceza - według średniowiecznego rozumowania jest to świadome umartwianie się, wyrzeczenie się wszelkich ziemskich przyjemności na rzecz surowego, pustelniczego trybu życia.

W epoce średniowiecznej popularne były wszelkiego rodzaju żywoty świętych, które przedstawiały bohaterskie życie, czyny danego świętego. Ten typ literatury głoszącej określony wzorzec zachowania zaliczamy do gatunków hagiograficznych (hagio - święty, graficzny - opisuje).

Motywy walki rycerskiej odnaleźć możemy w późniejszych epokach, m.in. w dziele Wacława Potockiego pt. Wojna chocimska (rycerz - obrońca wiary.)

Natomiast jako parodię rycerskości możemy traktować utwór Krasickiego Monachomachia, w którym rycerze, to dwa zakony - karmelitów i dominikanów, a ich mieczami są dzbany i butle.

W dzisiejszych czasach do etosu rycerskiego przyrównać możemy zasady fair-play oraz szarmanckie zachowanie mężczyzn wobec kobiet.

Rycerza-obrońcę dziewic odnajdziemy w amerykańskich filmach kowbojskich.

#S12

  1. Spór o uniwersalia.

Spór o uniwersalia był wielką dyskusją filozoficzną średniowiecza, która toczyła się równocześnie na płaszczyznach: epistemologicznej, logicznej i ontologicznej. Przedmiotem debaty była kwestia realnego istnienia (lub nieistnienia) odpowiadających nazwom pojęć ogólnych (universalia). W nawiązaniu do Isagogi Porfiriusza oraz do pism Boecjusza, zapoczątkowujących podstawowe dla sporu zagadnienia, kształtowały się stopniowo w ciągu wczesnego średniowiecza, a potem dwa przeciwstawne stanowiska: realizm pojęciowy oraz nominalizm.

Pierwsze z nich w swej skrajnej (platońskiej) postaci zakładało substancjalne istnienie powszechników (pojęć ogólnych) przed i poza konkretnymi rzeczami. Uniwersalia miały być bądź idealnymi wzorami rzeczy, bądź tez ich źródłem, w tym sensie, iż rzeczy są przez nie emanowane. Realizm umiarkowany (arystotelesowski) uznawał istnienie uniwersaliów w konkretnych rzeczach jednostkowych; stanowisko takie reprezentował św. Tomasz z Akwinu, dążący wszakże do pogodzenia obu odmian realizmu pojęciowego.

Nominalizm (wyrosły na gruncie tradycji stoickiej) zakładał realne istnienie tylko jednostkowych przedmiotów, odmawiając substancjalnego bytu pojęciom ogólnym. Pojedynczym rzeczom miały odpowiadać nazwy, będące wytworami mowy, rozumiane fizykalnie jako dźwięki.

Między biegunami realizmu pojęciowego i nominalizmu formowały się też stanowiska pośrednie, mniej radykalne. Jednym z nich był tzw. Sermonizm Piotra Abelarda, sławnego uczonego paryskiego. W jego ujęciu wyrazy składają się z dźwięków oraz podporządkowanych im znaczeń. Pojęcie ogólne nie posiada bytu substancjalnego, ale jest identyczne ze znaczeniem nazwy.

Spór „realistów” i „nominalistów” odżył w XIV wieku, stając się jednym z głównych probierzy podziału między starą szkołą scholastyczną a tzw. nową drogą, negującą główne założenia myślowe minionej epoki z pozycji krytycyzmu i sceptycyzmu. Duchowym i intelektualnym przywódcą krytycyzmu filozoficznego stał się wykładający w Oxfordzie Wilhelm Ockham.

#S13

  1. Święty Augustyn i wpływ jego filozofii na wieki średnie.

Święty Augustyn (354 - 430) urodził się w Tagasie w północnej Afryce jako syn zamożnego, późno ochrzczonego Patrycjusza i św. Moniki. Początkowo był manichejczykiem, później zaś przechodzi na chrześcijaństwo.

Dzieła św. Augustyna podzielić można na komentarze do Pisma Świętego, systematyczne dzieła teologiczne oraz mniejsze rozprawy o charakterze bądź polemicznym, bądź pozytywnie filozoficznym. Osobno stoi, jako wynaleziony przez niego rodzaj literacki, jego samoobrona pt. Wyznania.

Wszystkie pisma św. Augustyna są ważne dla filozofii bez względu na przedmiot, gdyż we wszystkich porusza on temat interesujący filozofa. Na szczególną uwagę zasługują: Wyznania, O państwie Bożym, O wolności woli. Z dzieł teologicznych monumentalna pracą jest jego komentarz do ewangelii św. Jana i systematyczne dzieło pt. O Trójcy Świętej. Oba nadały kierunek całej myśli średniowiecznej.

Św. Augustyn jest myślicielem chrześcijańskim. Nie ma u niego mowy o przeciwstawianiu wiary i filozofii. Choć zagadnienie to porusza parokrotnie, za każdym razem powtarza, że chce zrozumieć, aby wierzyć, a wierzyć, aby mógł zrozumieć. Jeśli przypatrzymy się treści jego poglądów, łatwo jest stwierdzić, że św. Augustyn jest platończykiem w linii Plotyna, tj. interpretującym Platona na sposób intuicyjno - religijny. Ale ta interpretacja jest wszędzie podbudowana chrześcijaństwem bardzo jasno sformułowanym, a mianowicie monoteizmem, przekonaniem o istnieniu wolności woli, stworzeniu świata z niczego i myślą o odkupieniu i zbawieniu.

Św. Augustyn zajmuje w myśli chrześcijańskiej mniej więcej to samo miejsce, jakie Platon w myśli antycznej. W obrębie katolicyzmu istnieją dwa wielkie kierunki myśli: augustianizm i tomizm, a oba są interpretacjami myśli św. Augustyna.

Pod względem techniczno - filozoficznym znajdujemy u niego następujące rzeczy nowe:

Poglądy Augustyna, niewolne, jak się podkreśla, od pewnych sprzeczności, wynikały z radykalnego dualizmu Boga i świata. Byt najwyższy i wieczny (nie posiadający początku ani końca) stworzył czasoprzestrzenny świat według idealnych prawzorów tkwiących w Jego umyśle. Ponad światem rzeczy istnieje świat boskich idei; rzeczy są jedynie odblaskami swych nadnaturalnych prototypów. Akt twórczy nie był jednorazowy, ale posiada naturę ciągłą; stała jest również przewaga Boga nad światem i Jego nieustanna interwencja w bieg spraw ziemskich. W naturze wszystko posiada nadprzyrodzone uzasadnienie. Człowiek składa się z substancji materialnej (ciała) i niematerialnej (duszy); pierwsza łączy go ze światem rzeczy, ma charakter czasowy i jest zniszczalna, druga przesądza o jego związku z rzeczywistością supranaturalną; jest nieśmiertelna i nie podlega zniszczeniu. Poznanie ludzkie polega na poszukiwaniu prawd wewnątrz własnego umysłu, obywając się bez pośrednictwa zmysłów. Dotyczy ono nie rzeczy, lecz ogólnych i wiecznych idei. Dzięki woli i uczuciu („sercu”), na podłożu intuicji, człowiek może osiągnąć „widzenie intelektualne”, jednakże prawdy najwyższe są mu udzielane tylko przez Boga w wyniku łaski, na drodze nadprzyrodzonego „oświecenia”. Zło wynika ze (zgodnego z wolą) działania istot ludzkich, pochodzi zatem od człowieka, podczas gdy dobro - od Boga. Ludzie, którzy dostąpili łaski Bożej, są dobrzy i predestynowani do zbawienia; tworzą oni „państwo Boże”, zaś inni, nie obdarzeni łaską, a przez to źli i przeznaczeni na potępienie, stanowią „państwo ziemskie”. Treścią dziejów świata jest walka obu tych państw, ale historia ziemska zmierza ku końcowi, a czas zostanie wchłonięty przez wieczność.

Założenia Augustyna, a w szczególności: skrajny teocentryzm, dualizm Boga i świata, egzemplaryzm metafizyczny, przekonanie o możliwości znalezienia przez człowieka prawdy we własnym wnętrzu, a nie w otaczającym go świecie; w etyce - powiązanie pojęcia wolności z koncepcją predestynacji, wreszcie, pojmowanie dziejów jako walki dobra ze złem - wywarły przemożny wpływ na chrześcijańską myśl średniowiecza, zwłaszcza w jej nurcie neoplatońskim. Ich swobodny stosunek do greckiej tradycji platońskiej sprawia, że system ten określa się mianem „augustynizmu”, podkreślając odrębnym terminem jego samodzielność doktrynalną.

#S14

  1. Uniwersalizm średniowiecza.

Kultura średniowiecza wykazuje wiele cech wspólnych, co związane jest przede wszystkim z dominującą rolą Kościoła. Nauka, sztuka, piśmiennictwo rozwijają się głównie w ośrodkach kościelnych, przy katedrach i klasztorach. Kościół dążył do stworzenia kultury o charakterze uniwersalnym, jednoczącym chrześcijan wielu krajów. Tej idei służyła nauka religii, oparta na Piśmie Świętym i uznanych dziełach ojców kościoła, a także język łaciński i tradycje antyczne, które Kościół, odrzucając to, co było zbyt „pogańskie”, przeszczepiał w różnych postaciach i dziedzinach kultury. Wspólny był teocentryczny pogląd na świat, głoszący, że najwyższą wartością jest Bóg i że wszystko, co dotyczy świata ludzkiego, tej wartości powinno być podporządkowane. Królową nauk na uniwersytetach i w szkołach była teologia.

Tak więc uniwersalizm polegał na tym, że państwa średniowiecznej Europy podporządkowane były jednej władzy kościelnej i świeckiej. Kościół dominował, gdyż wszystkie państwa uznawały zwierzchnictwo papieża; głosił ideały uniwersalizmu, to znaczy powszechności chrześcijaństwa, wyższości kultury chrześcijańskiej nad kulturą narodową, dążył też do podporządkowania wszystkich zjawisk życia jednemu naczelnemu celowi: osiągnięciu zbawienia. Z kolei władzę świecką sprawował władca Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, które wyrosło na gruzach Imperium Rzymskiego. O uniwersalizmie świadczył też fakt, iż językiem urzędowym, w całej Europie - była łacina, choć wraz z powstawaniem państw, zaczynały się tworzyć języki narodowe (francuski, niemiecki, włoski, polski). Fakty te spowodowały, że Europa była uniwersalną całością. Stąd cecha uniwersalizmu jako pojęcia epoki wieków średnich.

#S15

  1. Boska Komedia Dantego - dzieło średniowieczne, czy renesansowe.

Boska komedia powstaje w latach 1307-1321, a więc w czasie, gdy we Włoszech pojawiają się pierwsze utwory renesansowe. Dlatego utwór ten ma jednocześnie cechy średniowieczne i renesansowe.

O średniowiecznym rodowodzie Boskiej komedii świadczy choćby alegoryczne przesłanie filozoficzne utworu. Celem życia i wszelkich dążeń jest Bóg, który znajduje się w centrum zainteresowania filozofii, nauki i sztuki (teocentryzm). Utwór ten możemy odczytywać jako alegorię ludzkiej wędrówki do Boga, a więc do zbawienia. O średniowiecznym charakterze świadczy także część trzecia, która jest rodzajem hymnu do Boga i Beatrycze, a jednocześnie traktatu filozoficznego, zawierającego charakterystyczne dla średniowiecza założenia teologiczne, uczone określenia ujęte są w ścisły system scholastyczny. W utworze pojawiają się postacie o charakterze alegorycznym, jak choćby przewodnicy poety Wergiliusz i Beatrycze.

(Alegoria - uosobienie cnoty lub grzechu, symbol zrozumiały dla wszystkich, wielokrotnie pojawiający się w różnych utworach jako nośnik tych samych wartości. Wyrażenie prawd, uogólnień o ludzkim postępowaniu)

Wyraźnym nawiązaniem do ducha średniowiecza jest waga, jaką autor przywiązuje do symboliki liczb, przede wszystkim liczby trzy:

Poemat składa się z 3 części, pisanych tercyną, każda z 3 części zawiera 33 pieśni (z dodawaną jedną wstępną), każde z zaświatowych królestw obejmuje 9 kręgów, pięter lub nieb.

Natomiast o renesansowych charakterze Boskiej komedii świadczy przede wszystkim zainteresowanie człowiekiem, tak charakterystyczne dla renesansowego humanizmu. Człowiek interesuje Dantego przede wszystkim jako istota żywa, potrafiąca kochać innych ludzi (nie tylko Boga, jak w średniowiecznej literaturze religijnej) i kochać ojczyznę. W ogóle pojawienie się ojczyzny jest krokiem w stronę odrodzenia. Dante wyłamując się z systemu św. Tomasza zdradę ojczyzny uznaje za najcięższy z grzechów. Budząca się świadomość narodowa - ważny jest tu również fakt napisania utworu w języku włoskim, a więc odejście od średniowiecznego zwyczaju pisania ważnych dzieł po łacinie.

Dante konstruując świat przedstawiony utworu, odwołuje się do antycznego porządku, ładu i harmonii, oprócz tego możemy zauważyć wiele innych odwołań do antyku. Piekło Dantego jest przede wszystkim Hadesem starożytnych. Jedna jego część (krąg 1) przypomina Pola Elizejskie i żadnych cierpień tam nie ma. Ale w innych swoich kręgach piekło urządzone jest na wzór Hadesu. Znajdujemy tam i Cerbera, i Charona, i Styks, co więcej roi się tam od mitologicznych postaci: np. Odyseusz.

Mieszanka wyobrażeń chrześcijańskich z historią i mitologią grecko-rzymską jest typowa dla renesansu.

#S16

  1. Architektura świata (także moralnego) w Boskiej Komedii Dantego.

Treścią komedii jest podróż Dantego w zaświaty. Wędrówka podzielona jest na trzy etapy: piekło, czyściec (przez które prowadzi Dantego Wergiliusz) i raj (Beatrycze)

Piekło wg Dantego znajduje się we wnętrzu ziemi, wejście do niego jest gdzieś w ciemnym lesie. Piekło powstało, gdy Szatan - upadły anioł spadał głową w dół z nieba. Piekło ma kształt olbrzymiego leja, na jego dnie znajduje się unieruchomiony Szatan. Składa się ono z 9 kręgów, w poszczególnych kręgach przebywają grzesznicy według stopnia popełnionych grzechów: im bliżej środka, tym męczeni są większymi grzesznikami. I tak na samym dnie znajdują się trzej najwięksi zbrodniarze: Judasz, Brutus i Cassius (zabójcy Cezara).

Wyobrażenia o grzechach znajdujących się w centrum zainteresowania człowiek średniowiecznego nakazały poecie rozbudować architekturę kręgów piekielnych zwłaszcza 6 i 8 (10 czeluści połączonych wiszącymi mostami).

W świat opisywany przez Dantego wpisana jest także architektura świata moralnego; i tak wędrówka żywego człowieka po zaświatach umotywowana jest przeszkodą w postaci trzech bestii: pantera - cielesna żądza, lew - okrucieństwo i wilczyca - chciwość. To przez te trzy bestie dusza gubi się i błądzi.

Za bramą piekielną znajduje się przedpiekle, gdzie znajdują się dusze wzgardzone i przez Boga i przez Szatana. Są to dusze ludzi biernych. Od razu wnioskujemy, że wg ludzi średniowiecza przeznaczeniem życia jest działanie.

Dante wyłamując się z systemu św. Tomasza, zdradę ojczyzny uznał za grzech najcięższy.

Czyściec to góra w kształcie stożka, składająca się z 9 pięter powstała z mas ziemi wypchniętych przez spadającego Lucyfera. Jest 9 tarasów. Na każdym z 7 tarasów znajdują się dusze pokutujące za jeden z 7 grzechów głównych. Kolejność tarasów dopasowana jest nie do słowa SALIGIA lecz do SIIAAGL.

Będąc na czwartym tarasie, Wirgil wyjaśnia kolejność tarasów: grzechy są pomyłkami miłości, która w porządku naturalnym powinna dążyć do Boga, ale może się mylić jeśli sama jest zbyt silna, albo za słaba. Dusze cierpią w czyśćcu, albo dlatego, że ich miłość była skierowana ku samym sobie:

  1. pycha

  2. zazdrość

  3. gniew

  4. lenistwo - miłość niedostateczna

Trzy ostatnie tarasy najbliżej Ziemskiego Raju były miejscem pokuty duszy, których miłość była nadmierna:

5. łakomstwo miłość skierowana

6. obżarstwo i pijaństwo jest ku rzeczom

7. nieczystość branym zmysłami

W czyśćcu, bliżej wierzchołka góry, czyli na najwyżej położonych tarasach umieszczone są dusze pokutujące za lżejsze grzechy.

Raj ma konstrukcję wzorowaną na systemie Ptolomeusza, składa się z 9 sfer przezroczystych, odizolowanych od siebie i rozrzuconych w kosmosie. Poszczególne sfery lub niebiosa rozmieszczone są na planetach, w zależności od reprezentowanego przez siebie stopnia szczęśliwości. Pierwsze jest niebo księżyca, potem Merkury, Wenus, Słońce, Mars, Jowisz, Saturn, Gwiazdy stałe i ostatnie to Empirium - siedziba Boga.

Wizje Raju wzorowane są na obrazach, które nie wywołują skojarzeń ze zjawiskami ziemskimi. Mamy tu do czynienia z królestwem czystej wyobraźni, natchnionej doznaniami religijnymi. Np. trzecia sfera skonstruowana jest z elementów świetlnych w postaci płomyków, w sferze piątej - duchy układają się w sferę ognistego krzyża, w szóstej - w kształt orła, w sferze ósmej - Archanioł Gabriel rozwija ognistą girlandę wokół Matki Boskiej, sfera dziewiąta - mieni się przepięknymi barwami kryształów.

Dante przypisuje poetom i poezji rolę sprowadzania zbłąkanego świata na właściwą drogę. Według Dantego życie na ziemi jest tylko przejściowym fragmentem ludzkiego bytu, które ma dążyć do zbawienia.

#S17

  1. Karnawał w kulturze średniowiecza.

Mimo niewątpliwej powagi, zasadniczo sakralnego nacechowania sztuki i kultury średniowiecznej, nie można doceniać jej zdolności przeżywania i wyrażania przeciwstawnych stanów uczuciowych względem tych samych praw, przedmiotów i osób; powadze często towarzyszył śmiech, świętości - ziemskość, grozie rzeczy ostatecznych - dowcip oswajający lęk. Człowiek średniowieczny, odczuwając potrzebę chwilowego przynajmniej uwolnienia się od nakazów, przymusów, zasad przekraczał je i jakby profanował uświęcone osoby, obyczaje czy obrzędy. Objawiało się to wyraźnie w święcie karnawału, czasowo obracającego ustalony porządek; wolno było wówczas, na przykład błazna uczynić królem, parodiować kazania i modlitwy, bezkarnie kpić z możnych, wywyższać niskich i pospolitych. Akt takiego przekroczenia był poniekąd zabiegiem uzdrawiającym psychicznie.

Niezależnie od tak skrajnych manifestacji widoczne są, obecne w sztuce i literaturze, elementy komizmu i satyry. Sztuka gotycka często wprowadza do swych przedstawień postaci komiczne, które towarzyszą określonym wydarzeniom - na przykład w scenie przedstawiającej Chrystusa przed Piłatem pojawia się błazen.

Średniowiecze nie sposób zamknąć formułami wzorców religijno - kościelnych i rycersko - szlacheckich. One bowiem zostały poddane krytyce i zanegowaniu. Wraz z rozwojem miast i mieszczaństwa powstała bowiem literatura bakałarzy, scholarów, wędrownych poetów, pątników - ludzi plebsu z pewnym cenzusem wykształcenia. Nie było takiej wartości głoszonej przez literaturę kościelną czy dworską, która nie zostałaby poddana krytyce. Satyra, paszkwil, utwory groteskowe - to gatunki, które kształtują charakter plebejsko - mieszczańskiego średniowiecza. Szyderstwo i kpina nie znają tu granic. Odnoszą się one do sfery dogmatów, wyśmiewają wiarę w cuda, atakują Kościół jako instytucję feudalną i merkantylną. Przedmiotem szyderstwa są i ideały „rycerza bez skazy”, a nawet platoniczne ideały miłości. Literaturze tego kręgu nieobca jest daleko idąca dosadność i rubaszność, a nawet prymitywny dowcip.

#S18

  1. Średniowieczne ideały człowieka i ich odbicie w literaturze.

Literatura średniowieczna miała charakter dydaktyczno - moralizatorski. Ukazywała wzorce osobowe, które miały uczyć postępowania doskonałego, zapewniającego zbawienie wieczne, a za życia - ludzki szacunek.

Najpopularniejszy wzorzec ascety przynosi Legenda o św. Aleksym - znana w Europie już w XI wieku, a na język polski przełożona w 1454 roku.

Bohater pochodził ze znakomitego, książęcego rodu, wiódł dostatnie i wesołe życie. Jako dorosły człowiek z całą świadomością odrzucił dobra doczesne, zrezygnował ze szczęścia osobistego - po ślubie z księżną opuścił ją, całkowicie poświęcając się Bogu. Jako żebrak głodował, cierpliwie znosił ciężkie warunki atmosferyczne, modląc się chwalił i wielbił Boga.

Umarł pod schodami własnego domu, gdzie cierpiał nie rozpoznany przez rodzinę. Wylewano na niego pomyje i poniżano, ale on znosił wszelkie upokorzenia. Nagrodą za święty, męczeński żywot było zbawienie wieczne w aureoli świętości. W czasie śmierci Aleksego działy się cuda: dzwony same dzwoniły, chorzy odzyskiwali zdrowie. Jego martwe ciało stało się relikwią i miało moc uzdrawiającą.

Wzory religijne - ascetów i świętych (np. Żywot św. Wojciecha) powstawały w klimacie teocentryzmu. Człowiek wybierający drogę umartwiania się rezygnował z wygód życia ziemskiego, doskonalił się w cnocie i pobożności. Pragnął zapewnić sobie życie wieczne po śmierci oraz zdobyć aureolę świętości, a za nią wielką sławę i uwielbienie ze strony wiernych.

W atmosferze kultury dworskiej rozwinęła się epika rycerska, w której znalazły odzwierciedlenie ideały i obyczaje epoki, a wśród nich kult bohaterów uznanych za wcielenie cnót rycerskich.

Prawy rycerz zawsze dotrzymywał słowa, stawał w obronie słabszych, kierował się honorem, walczył w obronie ojczyzny oraz wiernie służył swojemu suwerenowi.

W odróżnieniu od ascety nie umartwiał się, lecz korzystał z uciech świata, był żądny wojennych przygód, świetnie władał szpadą, narażał swoje życie, przyjmując postawę bohatera dążył do zdobycia sławy. Odznaczał się odwagą i nadludzką siłą. Idealny rycerz był także dobrym chrześcijaninem, wierzył w życie pozagrobowe, modlitwa pomagała mu pokonać nieczyste moce. Walczył w obronie wiary, nawracał pogan szerząc chrystianizację. Średniowieczny rycerz prowadził świecki tryb życia, był szlachetny i wytworny wobec kobiet. Posiadał damę serca, której wiernie służył. W epoce rozkwitu kultury dworskiej ważne stało się dążenie do doskonałości etycznej, dworność, zdolność do wielkiej miłości.

Przykładem wzorca parenetycznego jest hrabia Roland, bohater Pieśni o Rolandzie (XII wiek). Poemat ten opiewa męstwo i śmierć „rycerza bez skazy”, przedstawionego na wzór legendarnych postaci ludowych i bohaterów homeryckich.

Roland należał do grona wybitnych rycerzy i wodzów cesarza Karola Wielkiego. W 778 roku dowodził tylna strażą wojsk francuskich. W czasie zasadzki odznaczył się wielką odwagą i męstwem. Dzielnie walczył z wrogiem narażając swoje życie. Mimo nalegań Oliwiera (przyjaciela) nie wzywał na pomoc wojsk Karola Wielkiego, gdyż nie chciał okazać się tchórzem. Wyobrażenie o swym honorze i nadmierna duma nie pozwoliły mu zrozumieć odpowiedzialności za innych. Zadął w róg ostatkiem sił, by cesarz mógł pomścić śmierć tylu prawych rycerzy. Widzimy więc, że Roland, rycerz Karola Wielkiego, ginie w obronie wiary w walce z pogańskimi Saracenami.

Jest to bohater idealny - skupia w sobie cechy najwyżej cenione w epoce średniowiecza. Jest odważny aż do szaleństwa, szlachetny. Zawsze postępuje zgodnie z kodeksem rycerskim. Jest bezgranicznie oddany ojczyźnie, „słodkiej Francji” i wierny swojemu królowi. Jako wzorowy chrześcijanin walczy w obronie wiary. Potrafi być oddanym przyjacielem i sam ma oddanego, wiernego aż do końca przyjaciela - Oliwiera. W chwili śmierci poleca przyjaciół Bogu i ma nadzieję, że zasłużył na zbawienie wieczne.

Odmianą ideału rycerza jest wzorzec władcy wojownika, który dba o suwerenność kraju i dzielnie walczy w obronie ojczyzny. Przykładem jest Bolesław Krzywousty przedstawiony w kronice Galla Anonima. Wizerunek władcy odpowiadał ówczesnemu ideałowi monarchy i stanowił wzorzec elitarny króla, księcia lub cesarza. Kultura rycerska wymagała od rycerza szlachetnej służby dla uwielbianej kobiety, powstał więc wzorzec idealnego kochanka (przykładem są Dzieje Tristana i Izoldy).

Popularne wzorce osobowe:

  1. Postać świętego - nieugiętego wojownika, walczącego i ginącego za wiarę. Jest ideał z czasów krucjat, chrystianizacji krajów pogańskich.

  2. Postać świętego ascety - człowieka wyrzekającego się majątku, szczęścia osobistego, uciech świata. Przykładem Aleksy, który głosił, iż osiągnięcie szczęścia jest możliwe dopiero po śmierci, wszystko, co ziemskie, jest marnością, piękno i uroda jest złudzeniem; zaszczyty, majątek, sława rzeczą nietrwałą.

  3. Ideał rycerza dążącego do zdobycia sławy. Człowieka kierującego się honorem, ceniącego głównie kunszt rycerski, odwagę. Przekładem jest bohater Pieśni o Rolandzie, który wiernie służy królowi i ojczyźnie.

  4. Ideał kochanka dążącego do doskonałości etycznej. Jest zdolny do wielkiej miłości, opiekuje się wybranką serca, potrafi przyjąć postawę pełną elegancji, dworności, gdyż zna zasady kultury dworskiej. Przykładem są romanse rycerskie (np. O królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu), poematy, opowieści o fantastycznych przygodach i miłości. Wielką popularnością cieszyły się Dzieje Tristana i Izoldy.

  5. Ideał kobiety, podmiot wyidealizowanych uczuć rycerza. Zalety i urodę pań wysławiali wędrowni poeci i pieśniarze, którzy byli zapraszani przez rycerzy i władców na dwory możnych. Przede wszystkim liryka prowansalska propagowała wzór idealnej kobiety (bez wad): była najpiękniejsza, najszlachetniej urodzona, najmądrzejsza, najlepsza, najbardziej cnotliwa i wierna. Poezja ta w ogromnej części nie miała nic wspólnego z rzeczywistymi uczuciami jej twórców. Była to liryka konwencjonalna - wiążąca się z ówczesną modą, polegającą na składaniu hołdów miłosnych damie serca (mogły być prawdziwe lub urojone). Prowansalska poezja wywarła wielki wpływ na rozwój liryki miłosnej w Europie. Lirykę miłosną tworzyli trubadurowie (m.in. Daniel Arnaut).

  6. Ideał władcy - teksty historiograficzne prezentowały idealnych, sprawiedliwych władców i w ten sposób powstał wzór dobrego władcy (Bolesław Chrobry) i władcy - wojownika (Bolesław Krzywousty). Gall Anonim w swojej kronice chwali tych królów Polski jako mądrych monarchów, oddanych idei kształtowania państwa. Za najwybitniejszego władcę wczesnego średniowiecza uważano Karola Wielkiego, który był obrońcą wiary chrześcijańskiej, stworzył cesarstwo karolińskie, był władcą mądrym, odważnym, dobrym i sprawiedliwym (Życie Karola Wielkiego Eincharda).

  7. Postawa franciszkańska łączy się z ideą miłości do człowieka i natury. Polega na akceptacji szczęścia i cierpienia, na radosnym i optymistycznym pokonywaniu trudów życia. Przykładem jest życie św. Franciszka i jego towarzyszy przedstawione w utworze pt. Kwiatki świętego Franciszka

#S19

  1. Periodyzacja średniowiecza i znaczenie nazwy.

Średniowiecze obejmuje okres między V a XV wiekiem. Często granice epoki łączy się z wielkimi wydarzeniami historycznymi:

W Polsce średniowiecze trwa od X do XV wieku. Za początek przyjmuje się datę 966, kiedy to państwo przyjęło chrześcijaństwo. Pomimo iż w XV wieku język polski ustępuje miejsca łacinie, już w XIII wieku zaczynają się pojawiać, posiadające duże walory artystyczne, teksty w języku narodowym. Początki kultury duchowej, w tym również literackiej, przypadają w zasadzie na czasy rządów Kazimierza Wielkiego.

Pięciowieczny okres polskiej literatury średniowiecznej można podzielić na kilka etapów:

Średniowiecze (z łac. Media tempora - wieki średnie), to termin na określenie dziejów w kulturze i historii, obejmujących czasy między starożytnością a nowożytnością. Pojęcie było używane już w wieku XVI przez twórców renesansu, w znaczeniu pejoratywnym. Wieki średnie traktowano jako upadek ideałów kultury antycznej, czas zacofania i ciemnoty. Rehabilitacji epoki dokonał wiek XVIII, a zwłaszcza XIX.

Z historiozofii termin przejęła literatura, stosując go w odniesieniu do tendencji i prądów artystycznych, charakterystycznych dla tego okresu. W epoce średniowiecza powstaje większość literatur narodowych, których świadectwem są przekazy pisemne. Najstarsze zabytki piśmiennictwa wyznaczały początkowe daty w historii literatury poszczególnych narodów. W Polsce od czasów pozytywizmu w badaniach nad średniowieczem koncentrowano się jedynie na przekazach pisemnych. Dopiero w XX wieku J. Krzyżanowski podjął się analizy ustnie przekazywanych utworów, należących do literatury ludowej. Równocześnie badacz odszedł od przejętego z historii terminu „średniowiecze”, zastępując go pojęciem - średniowieczny alegoryzm, określając typowe dla tego okresu tendencje artystyczno - ideowe.

Współcześnie terminu „średniowieczny” używa się zarówno w odniesieniu do kultury i literatury tego okresu jak i przenośnie, w znaczeniu: starodawny, przestarzały, niekiedy również z pejoratywnym odcieniem - zacofany, ciemny.

29



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Literackie wizje i realizacje postawy buntu człowieka wobec , opracowania maturalne, wypracowania
świat wartości, opracowania maturalne, wypracowania
mistrz i uczeń, opracowania maturalne, wypracowania
ŚREDNIOWIECZE OPRACOWANIE EPOKI
Lafcadio, opracowania maturalne, wypracowania
Skrócone opracowania epok, Średniowiecze- opracowanie skrótowe epoki, ŚREDNIOWIECZE
Literatura powszechna średniowiecza opracowanie
nauka o języku, opracowania maturalne
Średniowiecze, Opracowania j. polski
repetytorium maturalne, średniowiecze, Repetytorium maturalne
horacjański motyw w róznych epokach, opracowania maturalne, wypracowania
Pieśń o Rolandzie - opracowanie, Matura
prawda o człowieku - kafka, opracowania maturalne, wypracowania
wesele jako dramat, opracowania maturalne, wypracowania
Filozofia średniowiecza - opracowanie, Filozofia
deszcz jesienny, opracowania maturalne, wypracowania
OPRACOWANIE, Matura 2009, Polski, Cieprienia młodego Wertera
pozytywizm, opracowania maturalne

więcej podobnych podstron