Teologia moralna sem II, Teologia(3)


Prawo naturalne (przesłanki biblijne, dokumenty Kościoła)

Prawo naturalne - w rozumieniu teologicznym stanowi pewien porządek działania wyznaczony ludziom w akcie stworzenia. Stwórca wycisnął w człowieczeństwie znak swej mądrości wykreślający człowiekowi właściwe drogi działania. Porządek natury, który ogrania także człowieka i określa drogi jego postępowania w życiu został wyznaczony wolą Boga. Ten cały porządek określający wolę Boga św. Augustyn nazwał prawem wiecznym.

Prawo wieczne - mądrość Boża kierująca całym wszechświatem. Już ST ukazuje ten aspekt porządku stworzenia i woli Boga. Święci pisarze odwoływali się do mądrości Bożej ujawnionej w porządku świata a dostępnej przynajmniej w pewnym stopniu poznania ludzkiemu. W NT z ideą mądrości Bożej łączy się prawda o miłującej opatrzności ogarniającej istoty żywe, w sposób szczególny zaś wszystkich ludzi. ( ST mówi o mądrości a NT o opatrzności). Istnieją jednak bezpośrednie pouczenia biblijne dotyczące prawa naturalnego jako prawa stworzenia dostępnego poznaniu ludzkiemu niezależnie od objawienia - Rz 1, 18 oraz Rz 2, 14-16. „Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie maja, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. Św. Paweł stwierdza w tym tekście, że poganie potrzebują zbawienia, posiadają możność poznania Boga (Prawdy) poprzez Jego ziemskie dzieła. Każdy poznaje Boga i ma też zdolność odróżnić to, co moralnie złe od tego, co dobre - posiada w sercu prawo naturalne. Dochodzi to prawo do świadomości przez świadectwo sumienia, które ich oskarża wewnętrznie lub uniewinnia. Sumienie jest tylko świadkiem a nie twórcą prawa. Myśl wyrażona tak dobitnie przez św. Pawła, że człowiek w sobie samym może odkryć prawo moralne spotykamy na wiele stuleci przed Apostołami także w zapisach poza chrześcijańskich - w filozofii i literaturze dramatycznej Grecji.

W chrześcijaństwie zagadnienie to podejmuje:

Św. Augustyn - punktem wyjścia dla jego nauki o prawie naturalnym jest doktryna o prawie wiecznym. Ukazuje, więc on, że wszechświat nie jest chaosem, lecz przejawie zadziwiający porządek (działa wg praw). Ład i porządek w działaniu świata każą sądzić, że jest w tym wyrażona myśl i wola Stwórcy. Prawo najwyższe ogarniając cały świat i jego istoty obejmuje także ludzi. Przy czym istoty niższe realizują ten plan w sposób konieczny i nieświadomy a człowiek w sposób świadomy i dobrowolny.

Św. Tomasz z Akwinu - za punkt wyjścia rozważań nad prawem naturalnym przyjął także prawo wieczne, które określa jako plan odwiecznej mądrości układający działanie wszystkich istot stworzonych. Odbiciem i przejawem prawa wiecznego jest w człowieku prawo natury ludzkiej określającej, co przystoi człowiekowi jako istocie obdarzonej rozumem. Prawo to jest dostępne do poznania przy pomocy naturalnych uzdolnień rozumu ludzkiego. Na treść prawa naturalnego wg św. Tomasza składają się przede wszystkim ogólne, bezpośrednio oczywiste zasady postępowania moralnego. Pierwsza naczelna zasada - dobro należy czynić a zła unikać; nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe. Na tym fundamencie aksjologicznym wspierają się inne ogólne zasady o charakterze moralnym - dochowuj zawartych umów. Na treść prawa naturalnego składają się wnioski wynikające z tych zasad - Dekalog. Trzecia grupa jest bardziej szczegółowa, są to wnioski wydedukowane z tych dwóch zasad.

Cechy prawa naturalnego:

Dokumenty Kościoła na temat prawa naturalnego

Do prawa naturalnego odwoływali się papieże ostatniego stulecia, zwłaszcza w encyklikach społecznych.

Leon XIII w „Rerum novarum” 1891 stwierdza istnienie prawa naturalnego, moc wiążąca w sumieniu, kompetencje Kościoła w jego interpretacji. Wykładając pewną naukę mówi, że jest to konsekwencja prawa naturalnego.

Jan XXIII w encyklice, Pacem in terris” wskazuje na prawo naturalne jako na podstawę układania współżycia między ludźmi i narodami. Prawa, jakimi powinno być regulowane to współżycie należy szukać jedynie tam, gdzie zapisał je stwórca wszechrzeczy, tzn. w naturze ludzkiej. Są one odbiciem prawa wiecznego, przejawiają nieskończoną mądrość stwórcy. Człowiek zaś poznaje je bezpośrednio w sobie. Wyrazem tego prawa są określone uprawnienia i obowiązki. Wiąże te prawa z godnością osoby nadając w ten sposób wyraźnie personalistyczną interpretację teorii prawa naturalnego. Godność osoby ludzkiej była niejednokrotnie ukazywana w encyklikach poprzedników Jana Pawła II. Bronili oni człowieka przed zniewoleniem go w ramach ustrojów totalitarnych. Jan XXIII wysuwa godność osoby ludzkiej jako podstawę prawa naturalnego.

Sobór Watykański II w swych wskazaniach normatywnych odwołuje się na ogół do przekazu biblijnego. Jednak konstytucja „Gaudium et spes” zawiera wyraźne odwołanie się do prawa naturalnego. Mamy wiele fragmentów, które wprost lub ubocznie wskazują na to prawo. Potwierdza ona znaczenie normatywne prawa naturalnego w związku z sumieniem jako świadkiem i wyrazicielem bożego prawa zapisanego w samym wnętrzu ludzkim, w sercu człowieka (KDK 16). Podobnie jak Jan XXIII sobór wiąże prawo naturalne z pozycja i godnością osoby ludzkiej. Godność naturalna człowiek otrzymuje, w KDK potwierdzenie i wsparcie przez odwołanie się do nauki o człowieku stworzonym na obraz Boży. Człowiek jest zdolny do poznania i umiłowania Stwórcy ustanowiony, przez Boga panem wszystkich stworzeń ziemskich. Odwołując się do godności człowieka sobór wymienia zespół nienaruszalnych praw osoby (np. do wolności religii itp.)

Paweł VI odwołuje się do prawa naturalnego w encyklice „Humanae Vitae” w 1968. Przy rozstrzyganiu problemów moralnych życia małżeńskiego wyjaśnia najpierw, że do władzy Nauczycielskiego Urzędu Kościoła należy wykładanie całego prawa Bożego, a więc również naturalnego prawa moralnego. Istnieje, bowiem ścisła więź między prawem naturalnym a Ewangelią. Jedno i drugie wzięte razem stanowią całość prawa moralnego. Autentycznym tłumaczem prawa naturalnego uczynił Jezus Kościół, posyłając Apostołów, by idąc na cały świat głosili Jego naukę. Papież dodaje wyraźnie stwierdzenie dotyczące znaczenia prawa naturalnego w nadprzyrodzonym porządku zbawienia. Głosi też absolutny charakter prawa naturalnego. Człowiek nie może osiągnąć prawdziwości szczęścia inaczej jak zachowując prawa wszczepione w jego naturę przez Najwyższego Boga.

Jan Paweł II w swoim nauczaniu często odwołuje się do prawa naturalnego interpretując je personalistycznie jako prawo osobowej natury ludzkiej, wynikające z godności człowieka jako osoby. Ostrzega jednocześnie przed błędnym i niebezpiecznym odrywaniem naturalnego porządku moralnego od objawionego prawa Bożego. W encyklice Veritatis splendor” nr 36 ostrzega przed pewnymi współczesnymi kierunkami myśli, które interpretują ten porządek moralny jako wyraz całkowitej suwerenności rozumu w dziedzinie norm moralnych, jako prawo, które człowiek automatycznie nadaje samemu sobie i którego wyłącznym źródłem jest ludzki rozum.

Prawo naturalne a Prawo Chrystusowe

Porządek zbawczy objawiony w Ewangelii Chrystusa nie znosi moralnego porządku stworzenia. Łaska, bowiem nie niszczy natury, lecz ją ogarnia, podnosi i udoskonala. Prawo moralne objawione przez Chrystusa nie podkreśla prawa naturalnego i się z nim nie utożsamia. W pewnym stopniu go uzupełnia. Podstawowym uzupełnieniem i udoskonaleniem jest tu obowiązek uwierzenia w Chrystusa a co za tym idzie nawrócenia. Prawo Chrystusowe jest prawem miłości i cechuje je swoisty radykalizm posunięty aż do obowiązku miłości nieprzyjaciół. Prawo zaś naturalne zasadniczo ogranicza się do ram oddania każdemu tego, co mu się należy, a więc zamyka się w granicach sprawiedliwości. Przestrzeganie wymagań prawa naturalnego jest dla wszystkich konieczne do zbawienia.

Autentyczny tłumacz prawa Bożego

Kościół wypełniając przekazany mu przez Chrystusa mandat głoszenia Ewangelii od początku swego istnienia niósł światu zbawcze Słowo Boże a w jego ramach prawo Boże mające kierować życiem chrześcijańskim. W swym nauczaniu dotyczącym moralności napotykał na sprzeciwy i zastrzeżenia zwłaszcza, gdy uszczegóławiał normy moralne odwołując się przy tym do prawa naturalnego. Dla przeciwników kompetentnego rozstrzygania norm moralnych wypływających z prawa naturalnego nie istnieje związek tego prawa z prawem Bożym. Stanowiąc przedmiot poznania rozumu, prawo naturalne nie podlega NUK.

Dwie główne racje uzasadniające kompetencje NUK do wypowiadania się w sprawach dotyczących prawa naturalnego i włączenie jego norm do swego nauczania:

  1. integralne powiązanie jego zasad z porządkiem nadprzyrodzonym w ramach jednego prawa Bożego

  2. pasterskie zadanie Kościoła wobec potrzeb i trudności sumień ludzkich

Jako autorytatywny tłumacz objawionego przez Chrystusa porządku moralnego, Kościół nie może milczeć w zakresie ściśle z nim związanego boskiego w swej genezie, naturalnego porządku moralnego. Kiedy wiec Kościół otrzymał od Chrystusa misję nauczania moralności zawartej w Ewangelii, nie może być pozbawiony kompetencji nauczania o moralności zawartej w osobowej naturze ludzkiej. Do odwoływania się do norm prawa naturalnego skłaniają poważne potrzeby duszpasterskie. Chodzi o to, że przestrzeganie tych norm jest niezbędne do osiągnięcia zbawienia. Ich poznania może stwarzać niektórym ludziom poważne trudności. Z pomocą przychodzi przez swą naukę Kościół, dysponując charyzmatem nieomylnej interpretacji prawa bożego. Wykonując w ten sposób swą misję pasterską pomaga ludziom właściwie kształtować ich moralna wrażliwość i postępowanie w życiu.

Kościelne prawo stanowione

Kościół zawsze w ciągu swych dziejów ustanawiał prawo, choć kodyfikacja jego przepisów nie ma zbyt długiej historii. Przepisy tego prawa są oznaczone nazwą kanony, stąd prawo kościelne bywa nazywane prawem kanonicznym. Społeczność kościelna posiada wszystkie istotne elementy społeczności ludzkich, a wśród nich autorytet władzy i porządek prawny. W samej naturze Kościoła leży możność i konieczność stanowienia prawa. Nie da się go niczym innym zastąpić. Pojawiło się ono wraz z powstaniem Kościoła, społecznego znaku zbawczej miłości głoszonej całemu światu z woli Chrystusa. Kościół posiada jako widoczna społeczność możność ustanawiania własną powagą norm prawnych, czyli ustaw i rozporządzeń. Hierarchię ustawodawczą w Kościele stanowią: Papież oraz kolegium bp-ów dla całego Kościoła, a także poszczególnie bp dla Kościoła lokalnego.

Prawo kanoniczne reguluje różne dziedziny życia społeczności kościelnej. Prawo kościelne nie ma powagi prawa Bożego, jest z nim jednak ściśle związane. Ten związek wyraża się w tym, że prawo kościelne:

  1. ściśle określa treść prawa Bożego

  2. ujawnia jego implikację

  3. stosuje jego ogólne zasady do konkretnych potrzeb

  4. uzupełnia je nowymi przepisami o charakterze ścisłych norm prawnych

Jako ludzkie, choć oparte na prawdzie ponad ludzkiej jest prawo kościelne czymś przygodnym i zmiennym. Kształtuje się w zależności od różnorodnych warunków życiowych i potrzeb czasu. Wymaga, zatem przekształceń, uzupełnień i zmian. Dopuszcza możliwość tzw. dyspensy (wyłączenie pewnych ludzi spod jego siły wiążącej). Władza kościelna ustanawiając jakieś prawo ma na uwadze dobro całej wspólnoty, liczy się zaś przy tym ze zwyczajami i typowymi warunkami tych, których zobowiązuje do posłuszeństwa. Lud Boży nigdy nie był traktowany przez hierarchię kościelną tylko jako przedmiot przekazywanych dyrektyw, jako bierny wykonawca przepisów i ustaw. Wszyscy członkowie Kościoła mają udział w prorockiej misji Chrystusa. Zarówno więc duchowni jaki i świeccy, choć podlegają władzy w Kościele i są przedmiotem prawa kościelnego, są też równocześnie jego podmiotem. Świeccy nie tylko posiadają określone prawa, lecz również mają udział głównie na drodze kształtowania obyczaju, określania treści tego prawa. Prawodawcy kościelni zawsze uznawali prawomocność kształtowania się obyczaju obok ustanowionego prawa lub nawet wbrew niemu. Lud Boży posiada nadprzyrodzony zmysł wiary w wyznawaniu wiary i wyprowadzaniu z niej wymagań moralnych, nie może więc jako cała wspólnota pobłądzić. Dlatego też rozumienie przez niego moralnych implikacji wiary może być uznane z normatyw oceny i działania. Działanie zmysłu wiary jest jednak ściśle związane z kierownictwem wykonywanym przez NUK.

Prawo państwowe i zwyczajowe

Człowiek jest istotą społeczną, żyje w społeczeństwie i potrzebuje go w swojej ziemskiej egzystencji do pełni rozwoju i do realizacji swego najwyższego powołania. Potrzebuje szeroko zróżnicowanej pomocy i tych ułatwień, jakie może dać społeczeństwo, zarówno tworzące naturalną wspólnotę życia w ramach narodu, jak też zorganizowane w formie państwa z jego strukturą, władzą i prawem. U genezy stanowienia prawa znajduje się władza. Jej zaś istnienie jest koniecznością życia państwowego. Władza jako instytucja konieczna w życiu ludzkim, w chrześcijańskim pojmowaniu świata wyraża myśl i wolę Stwórcy. Od Boga pochodzi władza jako taka, nie zaś taka czy inna jej forma. Stanowiąc człowieka jako istotę z natury społeczną Bóg nie wyznaczył ani form ani sposobów rządzenia.

U podstaw zorganizowanego życia państwowego leży stanowione przez władze prawo. Prawo jest koniecznym wymogiem istnienia państwa. W chrześcijańskiej moralności uznaje się normy prawne wydawane przez władze państwowe nie tylko za usprawiedliwione i potrzebne dyrektywy postępowania ale nawet za normy działania o ile są zgodne z prawem Bożym obowiązujące w sumieniu. Samo prawo państwowe powinno być jednak zgodne z prawem Bożym. Chrześcijaństwo żądając od wiernych posłuszeństwa wobec władz państwowych odrzucało zawsze doktryny ubóstwiające państwo i podporządkowujące sposób totalitarny obywateli jego władzy. Oprócz zgodności z prawem Bożym istnieją jeszcze inne warunki, które musi spełniać przepis prawa państwowego, aby mógł stać się obowiązującą w sumieniu normą postępowania. A mianowicie prawo państwowe winno być:

Moralna niemożliwość zwalnia od obowiązku dochowania prawa państwowego. Prawo to nie ciąży zatem z mocą bezwarunkowej powinności, dopuszcza wyjątki.

Istnieje jeszcze jeden rodzaj dyrektyw postępowania, nie skodyfikowanych nigdzie w całości, odgrywających jednak poważną role w życiu społecznym. Jest to prawo zwyczajowe. Chodzi o normy układające współżycie miedzy ludźmi w różnych, raczej drobnych sprawach codziennych nieobjętych przepisami ścisłego prawa. Powstają one w ramach wspólnoty narodowej, samorzutnie i w sposób prawie niedostrzegalny. Narastają na ogół powoli, ewolucyjnie ale przejawiają znaczną trwałość. Obejmują nieraz wiele pokoleń, a są przekazywane na drodze ustnej tradycji i praktycznego zastosowania. Obyczaj narodowy czyli powstały w ramach życia narodu ma na sobie znamię normatywne. Wspólnota narodowa przewyższa wszystkie inne grupy społeczne, ze społecznością państwową włącznie. Wyrazem zaś życia narodu, wykwitem jego życia moralnego, przejawem jego tradycji i trwałych tendencji rozwojowych jest obyczaj narodowy.

Obyczaj narodowy mimo wyraźnej cechy trwałości nie stanowi zespołu norm raz na zawsze ustalonych i niezmiennych. Zmieniają się bowiem okoliczności i warunki, przekształcają się treści i formy życia społecznego, zmienia się i musi się zmieniać obyczaj narodowy.

Nie do utrzymania jest pogląd skrajnie tradycjonalistyczny oceniający wszystkie zjawiska życia społecznego w świetle wyłącznie odwiecznego obyczaju narodowego i odrzucający wszelkie próby zmiany poszczególnych norm tego obyczaju. Niebezpieczny i szkodliwy jest także radykalizm odrzucający wszelką jego treść tradycyjną i zmierzający do wielkich, a przy tym szybkich i gwałtownych zmian w obyczajach. Takie zmiany niosą niebezpieczeństwo anarchii i odrzucenie wszelkich norm obyczajowych, a nawet wszelkich norm prawnych. U przeciętnego człowieka jakiegoś narodu obyczaj niósł się najściślej z wdrażanymi prze rodziców i środowisko normami prawa naturalnego i stanowionego. Całość tych norm stanowi dla niego jeden nierozerwalny zespół. Próba podważenia obyczaju może łatwo sprowadzić ruinę całej konstrukcji drogowskazów życiowych.

Sumienie jako zjawisko moralne i religijne (kultura klasyczna, Pismo Święte)

Sumienie - głos Boży, który pozwala mi osądzić co jest dobre a co złe. W podejmowaniu decyzji człowiek nie jest zdany wyłącznie na prawo nadane pozytywnym aktem stanowienie Bożego, będącego obiektywnym kryterium moralności.

Obiektywny porządek moralny - prawa wieczne i naturalne.( Sumienie - obiektywny porządek moralny). Człowiek posiada własne, indywidualne poznanie tego co dobre a co złe w postaci ogólnego uzdolnienia (synereza) jak i konkretnego sądu. Sprawy związane z sumieniem takie jak jego istnienie, wolność, moc wiążąca, jego stosunek do prawa i władzy znajdują się obecnie w centrum zainteresowania ludzi. Kościół zawsze nauczał nie tylko i istnieniu sumienia, ale też o jego autorytecie, ocenie moralnej konkretnych czynów.

Kościół głosi w sposób jawny i niedwuznaczny, że każdy człowiek powinien zawsze postępować zgodnie ze swoim sumieniem.

Z powodu możliwości zaistnienia błędu powinien kontrolować swe sumienie. Ta kontrola nie jest niczym innym jak podniesieniem do obiektywnego kryterium dobra i zła moralnego jakim jest prawo Boże.

Świadectwo kultury światowej na temat sumienia:

  1. mitologia grecka - jest tu wzmianka o tzw. eryniach, które są uosobieniem karzącego sumienia za popełnioną zbrodnie. Cechuje je bystry wzrok, pośpiech i nieznużoność. Od nich nie da się uwolnić przez ofiary , ucieczkę. Są ponadczasowe. Jest to plastyczny obraz ilustrujący udręki złego sumienia.

  1. literatura grecka - dramaty Ajschylosa, Sofoklesa i Eurypidesa. Częstym motywem w tych dramatach jest poczucie winy - sumienie karzące. Najgłębiej w życie wewnętrzne wnika w „Antygonie” Sofokles.

  1. filozofia grecka - szczególnym świadectwem o sumieniu jest działalność Sokratesa, który był dla Ateńczyków uosobieniem sumienia. Budził poczucie religijności, moralności i prawa. Hasło „poznaj samego siebie”.

Przez wierne spełnianie obywatelskich obowiązków na wojnie i podczas pokoju przez wzniosłe moralne pouczenia, że w naturze człowieka tkwi szczególna cnota i poznanie Sokrates stawał się autorytetem moralnym. Jego nauczanie znajdowało oddźwięk zwłaszcza w sercach młodzieży.

Naukę o sumieniu rozwinęli stoicy (Epiktet, Cicero „Żaden umysł nie jest twórca sumienia, ma ono podstawę w Boskim Rozumie”).

Mimo iż myśl klasyczna nie doszła do pełnego poglądu na sumienie, to jednak zawsze wiązała sprawę sumienia z bóstwem, podkreślając Boskie pochodzenie sumienia.

  1. nowożytność - problematykę sumienia rozwija Szekspir w swych dramatach. Cała jego twórczość jest nasycona tym tematem, a dzieje jego bohaterów pokrywają się z dziejami ich sumienia („Romeo i Julia”, „Makbet”)

Świadectwo Pisma świętego na temat sumienia

Religijny charakter sumienia jest wyraźnie uwydatniony w PŚ. W przeciwieństwie do świadectw świata klasycznego księgi PŚ nie przypisują funkcji sumienia czynnikom zewnętrznym, lecz jak najbardziej wewnętrznie zespalają je z duszą czy sercem człowieka.

Księgi biblijne opisują, że ludzie sprzed kilku tysięcy lat odczuwali w sobie co trzeba czynić a czego unikać. Przeżywali w sobie stany niepokojów sumienia z wyrzutami związanymi z niewiernością wobec głosu sumienia.

Tę zdolność rozsądzania między dobrem a złem umiejscawiają teksty ST w sercu. Określenia sumienia:

Serce w terminologii biblijnej oznacza wnętrze człowieka, jaźń ludzką. Wg Biblii w tym wnętrzu człowieka zachodzi rozeznanie, jakby odczytanie moralno religijnej wartości działania, co z kolei umożliwia podejmowanie osobistych decyzji i działań moralnie odpowiedzialnych.

W sercu można widzieć źródło rozeznania, korzeń dobra i zła. Np. Salomon modli się o mądrość serca, by mógł dobrze widzieć również jako sędzia, gdzie jest prawda i sprawiedliwość.

Serce według Biblii zaświadcza także o złu i to nie tylko przed zamierzonym działaniem, ale również po przewinieniach (zwłaszcza wielkich). Np. Hiob broniąc się przed zarzutem przyjaciół, ze musiał zgrzeszyć, skoro spotkały go nieszczęścia, stwierdza, że nic mu nie wyrzuca sumienia. Zaś psalmista wyznaje, że dręczy go świadomość zła (Ps 16) „Nawet nocami upomina mnie serce”.

Liczne plastyczne świadectwa o poczuciu winy, o udręczeniu serca z powodu grzechu znajdujemy w Ps 50. U proroków spotykamy głębokie odczuwanie w sercu wykroczeń popełnionych przez cały Naród Wybrany.

Serce stanowiące organ poznania dobra i zła jest najściślej związane z Bogiem. Jest to dar Boży, bo od Niego i w swym działaniu jest od Niego zależne. Jednak choć Bóg jest dawca serca, a w tym sercu jest to „oko Boże” może ono odejść od pewności sądów Bożych i rozsądzać źle. Dlatego teksty Biblijne wyróżniają serce dobre, szczere i serce złe, przewrotne. Prawdę serca jako rzeczywista wartość zna tylko Bóg, który je przenika i prawdziwie osądza.

Serce jest sprawdzianem rzeczywistej wartości człowieka i wg niego ocenia go Bóg. Wartość serca nie jest niezmienna. Człowiek staje przed perspektywą ukształtowania nowego serca. Złe serce Bóg może zmienić. Bóg zapowiada odrodzenie serc w czasach Mesjańskich.

Nowy Testament na temat sumienia

W NT widać kontynuację nauki o sumieniu ze ST. Została ona rozwinięta.

Kontynuacja - w terminologii, bo w rzeczywistości sumienia nadal określa się nazwą serce.

Ale spotykamy się tu także ze specyficzną nazwą - „sumienie”. Jezus Chrystus wg relacji Ewangelistów uznaje, że człowiek może odróżnić dobro od zła. Faryzeuszom zarzuca pytając „dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co słuszne”.

Jezus chwali w przypowieści celnika, ze ten korząc się przed Bogiem w świątyni, uznaje z bólem grzeszny stan swej duszy. Przedstawia z aprobatą w innej przypowieści, jak to syn marnotrawny zastanawia się nad swoim złym postępowaniem i postanawia zawrócić ze złej drogi. Stwierdza też, że faryzeusze trwają w grzechu, bo choć widzą, odrzucają to co prawdziwe i dobre i będą oni karani za odrzucenie uznanej w sumieniu prawdy. Nie mieliby grzechu, gdyby nie znali, ale ponieważ poznali, to nie mają usprawiedliwienia (J 15, 22).

Jezus dopuszcza zatem możność błędnego, zarówno zawinionego jak i niezawinionego rozeznania w przedmiocie dobra i zła. Jest to wyraźnie widoczne w przypowieści, w której zapowiada Apostołom przyszłe Jego prześladowanie (J 16, 2).

Kiedy indziej mówi Chrystus, że to co plami człowieka, nie pochodzi z zewnątrz, ale z serca. W sercu więc upatruje Chrystus źródło zła, ale w nim widzi też skarbiec dobra.

Jeszcze bogatsze pouczenia o sumieniu jako wewnętrznej zdolności rozróżnienia między dobrem a złem moralnym znajdujemy w Listach Apostolskich świętego Jana, Pawła, Piotra, Jakuba. Szczere osobiste przekonanie czyni św. Paweł miarodajnym w określaniu jakości moralnej działania. Przy liczeniu się z wymaganiami miłości bliźniego należy iść zawsze za pewnym sądem sumienia, nawet wtedy, kiedy ono mogłoby obiektywnie oceniać błędnie.

Religijny charakter sumienia

KDK16 - „W głębi sumienia człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nakłada, lecz któremu winien być posłuszny i którego głos wzywający go zawsze tam, gdzie potrzeba, do miłowania i czynienia dobra, a unikania zła, rozbrzmiewa w sercu nakazem: czyń to, tamtego unikaj. Człowiek bowiem ma w swym sercu wypisane przez Boga prawo wobec, którego posłuszeństwo stanowi o jego godności i wg, którego będzie sądzony. Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa.”

Ta definicja wyraźnie wskazuje, że sumienie jest zjawiskiem z istoty swej religijnym. W sumieniu odczytujemy Głos Boga, Jego osobiste wezwanie kierowane do człowieka, a dotyczące działania moralnego. Bóg obecny w nas odzywa się głosem wezwań moralnych, dając jednocześnie możność do słyszenia tych wezwań. Człowiek staje wobec Boga, który prowadzi i zobowiązuje, ukazując drogę, którą winien iść człowiek. Zachodzi więc rodzaj spotkania z żywym i działającym Bogiem, a sumienie jest miejscem tego spotkania.

Podział sumienia

Sumienie dzielimy ze względu na:

  1. sposób istnienia w podmiocie:

  1. stosunek do czynności:

  1. stosunek do prawa wiecznego:

  1. pewność w ocenie:

Prawdziwość sumienia

Głos Boży (tzw. sumienie) jest subiektywną wewnętrzną i najbliższą reguła czyli norma postępowania. Jak każda norma nie tylko określa kierunek postępowania, ale zobowiązuje do postępowania zgodnego z tym kierunkiem. Aby sumienie mogło stanowić regułę postępowania moralnego przedmiot sądu sumienia powinien być prawdziwy a sam sąd powinien być pewny. Dlatego też człowiek jest zobowiązany do użycia należytej pilności w celu wyrobienia sobie sumienia prawdziwego. W tym celu zobowiązany jest:

Możliwość błędnego sumienia

Mimo swego moralno - religijnego charakteru sumienie nie stanowi nie omylnej instancji rozeznania dobra i zła. Trzeba zauważyć, że sumienia przejawia naturę złożoną. W samym akcie wydawania sadu wykonuje ono dwie odrębne funkcje:

Błąd sumienia może być dobrowolny lub niedobrowolny. W zależności od tego rozróżniamy sumienie:

    1. kiedy nawet nie podejrzewamy, że jesteśmy związani z jakimś prawem

    1. gdy odczuwamy pewne wątpliwości, staramy się znaleźć prawdę, ale mimo to pozostajemy w błędzie.

Sumienie niepokonalnie błędne wiąże wolę ludzka w takiej samej mierze jak sumienie prawdziwe. Sumienie niepokonalnie błędne tak długo wiąże wolę ludzką, jak długo trwa w stanie niezawinionego błędu.

Sumienie szerokie, skrupulatne, faryzejskie, poplątane:

Sumienie szerokie- charakterystyczną cechą jest lekceważenie w sobie grzechu. Człowiek o tym sumieniu sądzi, że albo w ogóle nie ma grzechu w danym działaniu, albo też nie jest tak wielki jak w rzeczywistości. Lekceważenie zła może występować w różnym nasileniu, aż do całkowitego poczucia utraty grzechu. Przyczyny powstawania takiej sytuacji:

Sumienie szerokie występuje w dwóch postaciach:

  1. sumienie przytępione - występuje u człowieka, który tak przywykł do grzeszenia, że nic sobie z tego nie robi, a nawet uważa to za rzecz normalną

  1. sumienie faryzejskie - wyraz dwulicowości moralnej. Przywiązuje wagę do drobiazgów, a bagatelizuje sprawy poważne. Aby usunąć to sumienie:

Sumienie skrupulatne (od łac. scrupulatus - kamyczek, obawa, niepokój).

Skrupuły - nieuzasadnione obawy przed grzechem.

Człowiek trawiony skrupułem dopatruje się grzechu tam, gdzie go nie ma lub grzechu ciężkiego, gdzie jest lekki. Nie jest to choroba umysłowa czy nerwowa, ale zaburzenie nazywane psychonerwicą.

Znaki skrupulanctwa:

Środki lecznicze

Sumienie skrupulata nie może być normą postępowania moralnego, bo nie jest sądem zdrowego rozumu. Leczenie skrupułów powinno iść podwójną drogą:

Skrupulat musi uznać autorytet duszpasterza. Autorytet musi żądać całkowitego posłuszeństwa oraz kierować postępowaniem we wszystkich sprawach z wielką łagodnością, dobrocią, cierpliwością ale i stanowczością. Rady maja być krótkie, jasne i jednoznaczne. Skrupulat nie może zmieniać spowiedników.

Sumienie poplątane - gdy człowiekowi wydaje się, że jest w sytuacji bez wyjścia, tzn. w którą stronę by nie poszedł, to zgrzeszy.

Pewność sumienia (dochodzenie do pewności)

Pewność - drugi warunek wymagany do tego, by sumienie mogło stanowić regułę postępowania moralnego. Jest to stan umysłu, w którym uznaje się coś za prawdę bez obawy pobłądzenia.

Rodzaje pewności:

Do godziwego działania wystarczy pewność moralna.

Nigdy nie wolno działać z sumieniem wątpliwym, bo może zaistnieć fakt popełnienia grzechu. Przed czynem należy wątpliwość usunąć.

Wątpliwość - brak pewności, jako wynik ignorancji, jest to stan, w którym istnieje całkowity brak racji przemawiającej za lub przeciw jakiemuś zdaniu.

Różne formy wątpliwości:

Rodzaje wątpliwości:

- wątpliwość pozytywna - gdy są poważne racje do tego, by daną rzecz czy fakt poddawać w wątpliwość (wątpliwość uzasadniona)

- wątpliwość negatywna - nieuzasadniona, nierozumna

Jeśli ktoś nie ma pewności czy czyn jest moralnie dobry a mimo to go wykonuje, popełnia grzech tego samego gatunku i wielkości jakby działał przeciwko sumieniu pewnemu w tej samej materii.

Wątpliwość najprościej jest usunąć poprzez odwołanie się do autorytetu godnego wiary. Jeżeli ta droga jest niemożliwa można dojść do pewności praktycznej drogą pośrednią przy pomocy tzw. zasad ogólnych.

Zasady ogólne:

▫ w wątpliwości należy opowiedzieć się za zdaniem, za którym przemawia większe prawdopodobieństwo

▫ prawo wątpliwe nie obowiązuje

▫ w wątpliwości przeważa stanowisko posiadającego

▫ przestępstwo musi być udowodnione, nie można przyjmować go na zasadzie prawdopodobieństwa

▫ w wątpliwości należy opowiedzieć się za ważnością czynów

▫ w wątpliwości przywileje należy interpretować szeroko a obowiązki ściśle.

Wychowanie sumienia

Potrzeba wychowania sumienia

W nasze myślenie zakradł się sytuacjonizm etyczny - o tym jak należy postępować decyduje każdy sam. Ten wewnętrzny zmysł, instynkt ukazuje co odpowiada danej osobie, jej niepowtarzalnej indywidualności.

Sumienie pojedynczego człowieka nie stanowi nieomylnej instancji rozeznania dobra i zła, nie może zatem być nieodwołalną wyrocznią w tym przedmiocie. Dlatego istnieje potrzeba formacji sumienia pewnego i prawdziwego w oparciu o czynniki kształtujące sumienie dojrzałe.

Współczynniki dojrzałego sumienia:

◦ poprawność myślenia,

◦ dobra wola.

Zdrowy rozsądek nie jest cechą wrodzoną, lecz podatny jest na urabianie, poddaje się samokształceniu.

Środki służące do formacji sumienia:

naturalne

nad naturalne

Źródła moralności czynu ludzkiego

Powołanie Boże skierowane do ludzi zawarte we wskazówkach prawa Chrystusowego a ujawnione indywidualnie w sumieniu, realizuje się w działaniu moralnym.

Człowiek ubogacony wieloma darami (natury i łaski), żyjąc w kręgu wielorakich odniesień i wpływów świata, zmierza ku przeznaczeniu eschatologicznemu.

Swoje powołanie realizuje jednak na ziemi, żyjąc dobrze - czyniąc dobro moralne. Dobro moralne ujmuje współczesna refleksja teologiczna w kategoriach personalistycznych jako działanie ludzkie, świadome i wolne. Za św. Tomkiem z Akwinu przyjmuje się trzy źródła moralności:

Moralność czynu zewnętrznego

Czyn zewnętrzny jest wykonaniem czynu wewnętrznego, sam przez siebie nie powiększa moralności czynu wewnętrznego. Może ubocznie powiększać moralność czynu wewnętrznego z trzech powodów:

Poczytalność skutków czynu

O skutku można mówić w stosunku do czynu zewnętrznego:

Należy unikać narażania się na popełnienie zła. Aby jednak skutek przewidziany był człowiekowi poczytany trzeba aby przyczyna z której się on rodzi była wykonana dobrowolnie. Skutek dobry jest człowiekowi poczytany tylko wtedy, gdy był on nie tylko przewidziany, ale pozytywnie chciany. Skutek zły nie musi być zamierzony, wystarczy, że był przewidziany.

Moralność czynu o podwójnym skutku.

Jak ocenić czyn który rodzi wiele skutków, a wśród nich moralnie zły? Wolno wykonać taki czyn, o ile zostaną spełnione równocześnie następujące warunki:

Współudział w czynie złym

Współudział może być:

Dobro moralne jako cnota

Cnota oznacza stałą dyspozycję wewnętrzną usprawniającą do moralnie dobrego działania.

Podział cnoty:

  1. Ze względu na przedmiot:

  1. Ze względu na źródło pochodzenia:

Tradycja myśli teologicznej dotycząca grzechu

Na wezwanie Boże zawarte w darze ludzkiej egzystencji w prawie moralnym i w sumieniu człowiek odpowiada Bogu nie tylko „tak”. Potrafi się Bogu przeciwstawić i samowolnie określać sobie drogi postępowania. Okazuje się niewierny Bożemu powołaniu - popełnia grzechy.

W nauce o grzechu Ojcowie Kościoła sięgali najpierw do tekstów Biblijnych, nie wnosząc początkowo własnych poważnych komentarzy. Uwaga ich koncentrowała się na obiektywnej stronie grzechu.

1. Ojcowie Zachodni zgodnie z ogólnym prawniczym nastawieniem myśli rzymskiej akcentowali zawarty w grzechu nieład i nieposłuszeństwo wobec prawa Bożego (zwłaszcza św. Ambroży).

2. U Ojców Wschodnich na pierwszym miejscu pojawiają się treści teologicznej wartości grzechu. Akcentowane są takie aspekty jak:

3. Nauka św. Augustyna. W oparciu o przekaz Biblijny zarysował pewną całościową wizję grzechu. Widzimy w niej wpływ myśli św. Ambrożego i stoików. Według niego grzech to czyn, słowo lub pożądanie przeciwne odwiecznemu prawu Bożemu. Grzech jest to odejście od Boga połączone ze zwrotem ku stworzeniu i nadanie temu stworzeniu rangi ostatecznej. Oddalenie się od Boga ma charakter buntu, grzesząc korzysta człowiek w sposób niewłaściwy z daru wolności. Jako byt zależny od Stwórcy powinien człowiek uzgodnić swe wolne działanie z wolą Boga. W każdym czynie grzesznym przejawia się w pewnym stopniu uleganie pokusie absolutnego władztwa. Człowiek czyniąc zło kieruje się w niewłaściwą stronę i w konsekwencji grzesznego działania gubi sam siebie poniżając swą godność.

4. Nauka św. Tomasza z Akwinu. Podobnie jak Augustyn uważa grzech jako czyn lub słowo przeciwny prawu wiecznemu. Rozważania rozpoczynają się od opisu i wyjaśnienia celu ostatecznego jako fundamentu moralności.

Cel ostateczny - racja i miara dobroci lub złości czynów ludzkich. Ostatecznym celem człowieka jest Bóg, a jego osiągnięcie ma przynieść człowiekowi najwyższe szczęście. Może on jednak odwrócić się od tego celu i zejść z drogi wiodącej do niego - popełnia grzech korzystając nierozumnie z zagwarantowanej mu wolności.

Grzech jest odwróceniem się od Boga jako celu ostatecznego, a skierowaniem się do stworzeń - nadania im rangi ostatecznej. Zaznacza, że tylko w ramach świadomego i wolnego działania można mówić o grzechu w ścisłym tego słowa znaczeniu. Człowiek może ale nie musi popełniać zła. Jest wewnętrznie wolny. Człowiek grzeszy, gdy poznając coś jako zło decyduje się na nie.

Zakwestionowanie grzechu w ostatnich czasach

Jan Paweł II poddając analizie zjawisko utraty poczucia grzechu przytacza powiedzenie Piusa XII z 1946: „grzechem tego wieku jest utrata poczucia grzechu”. Poczucie grzechu wg papieża jest termometrem świadomości moralnej człowieka czyli poczucia Boga i prawego sumienia. Jako przyczyny poczucia utraty grzechu we współczesnym świecie Jan Paweł II podaje w „Fides et ratio”:

Istotny sens grzechu we współczesnej refleksji teologicznej

Należy zawsze patrzeć na grzech w sensie religijnym. Sens religijny wskazuje, że grzech jest aktem nieposłuszeństwa w stosunku do Boga (akt widoczny u pierwszych rodziców).

Grzech jest zlekceważeniem Boga, a nawet odrzuceniem, wyłączeniem z życia i postawieniem własnego ja na miejsce Boga.

Grzech jest niewdzięcznością wobec miłości Boga i całego dzieła zbawczego Chrystusa. Przekreślenie miłości niesie ze sobą utratę Boga, a więc utratę zbawienia wiecznego. Grzech jest zejściem z drogi do celu ostatecznego, z dobrowolnym zgubieniem tej drogi.

Czyn grzeszny jest ugodzeniem w istotne dobro osoby, którym jest godność człowieka. Podstawa tej godności - wolność - zostaje człowiekowi odebrana, gdyż popada on w niewolę grzechu. Prowadzi w stan śmierci duchowej („akt samobójczy”).

Społeczny wymiar grzechu

Grzech nie tylko rani wewnętrznie samego grzesznika ale zadaje również ranę całej społeczności ludzkiej. Są grzechy, które bezpośrednio godzą w drugiego człowieka. Grzech może znaleźć swoje urealnienie w złych strukturach prawa - grzech strukturalny.

Rozróżnienie grzechów

  1. Teologiczna klasyfikacja grzechu (odniesienie do Boga):

Stosunek grzechu powszedniego do grzechu śmiertelnego

Grzech obiektywnie powszedni może stać się subiektywnie grzechem śmiertelnym z następujących powodów:

Grzech ciężki obiektywnie może stać się subiektywnie grzechem lekkim z następujących powodów:

  1. Błędny podział grzechu (potępiony w Adhortacji „Pojednanie i pokuta”):

  1. Grzechy:

  1. Ze względu na sposób popełnienia:

  1. Ze względu na poczytalność:

  1. Ze względu na źródło powstania:

Wyróżnienie biblijne grzechów

Tradycja teologiczno-moralna w oparciu o teksty biblijne wyodrębnia trzy gatunki grzechu:

  1. Grzechy wołające o pomstę do nieba - krzywda tak wielka, że poszkodowany prosi, by Bóg wkroczył i wyrównał krzywdy. Do tych grzechów wg Biblii należą:

  1. Grzechy przeciwko Duchowi Świętemu - grzechy niedopuszczalne, bo człowiek nie dopuszcza Boga do siebie. Jest 6 rodzajów tych grzechów:

  1. Grzechy cudze - odnoszą się nie tylko do tego co popełnia grzech, ale do tych co w nim jakoś uczestniczą:

Specyfikacja liczbowa i gatunkowa grzechów

Specyfikacja gatunkowa

Grzech w świetle nauk biblijnych jest pojęciem rodzajowym dopuszczającym specyfikację gatunkową. Refleksja teologiczna zmierza do tego, by odkryć i ukazać właściwą postawę wyróżniania grzechów. Zasadniczym kryterium wyodrębnienia różnicy gatunkowej jest stosunek do cnoty. Stąd grzechy różnią się gatunkowo, gdy:

  1. przeciwstawiają się różnym cnotom, które posiadają swą własną dobroć (np. kradzież + sprawiedliwość)

  1. przeciwstawiają się tej samej cnocie, ale w różny sposób (np. kradzież i zabójstwo - sprawiedliwość)

  1. przeciwstawiają się tej samej cnocie przez nadmiar lub niedomiar - cnota jest pośrodku (np. hojny - skąpy, rozrzutny)

  1. przeciwstawiają się przykazaniom

Specyfikacja liczbowa

Zasady specyfikacji liczbowej:

  1. tyle jest gatunków numerycznie różnych ile jest aktów woli moralnie niezłączonych w stosunku do tego samego przedmiotu. Grzech więc kończy się przez dobrowolne odwołanie lub dobrowolne zaprzestanie danej czynności. Jeżeli zaprzestanie nie jest dobrowolne lecz spowodowane jakąś przeszkoda zewnętrzną, to w przyczynie wewnętrznej należy sądzić, że czynność została skończona. Jeżeli później człowiek do niej wraca to popełnia nowy grzech. Jeżeli natomiast chodzi po grzech zewnętrzny to powrót do czynu niedobrowolnie przerwanego należy traktować jako dalszy ciąg tego czynu

  1. tyle jest grzechów numerycznie różnych ile jest różnych przedmiotów, które stanowią całości moralne mimo trwania jednego aktu woli. Przedmioty stanowią całości moralne wtedy, gdy jeden nie jest częścią drugiego ani nie jest podporządkowany drugiemu jako środek do celu.

Przyczyny grzechów

Mówiąc o przyczynie grzechu mamy na uwadze zarówno przyczynę sprawczą jak i pobudzającą.

Przyczyna sprawcza:

  1. Przyczyną sprawczą grzechu nie jest Bóg - taki pogląd głosili wszyscy zwolennicy absolutnej predestynacji, manichejczycy, gnostycy.

Ps 51, Jk 1, 13 ”  Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi”.

Bóg nie przeszkadza człowiekowi grzeszyć. Grzech jest dziełem całej osoby ludzkiej. W człowieku znajduje się bezpośrednia przyczyna zła. Przyczyną grzechu jest: serce, wnętrze, wola (Mt i Mk 7, 21).

Ponieważ grzech jest czynem ludzkim, a przyczyną sprawczą czynu ludzkiego jest wola zatem prawdziwą przyczyną sprawczą grzechu jest wola ludzka.

Jak się dzieję, że człowiek grzeszy? Zło polega na tym, że albo człowiek pragnie dóbr niewłaściwych, albo pragnie prawdziwego dobra ale w sposób niewłaściwy.

Przyczyny pobudzające:

  1. okazja do grzechu - okoliczność zewnętrzna, która sprawia niebezpieczeństwo grzechu. W okazji grzesznej trzeba wyróżnić dwa elementy:

Nigdy nie wolno dobrowolnie i bez uzasadnionego etycznie powodu narażać się na bliską okazję do grzechu ani w niej trwać (np. złe towarzystwo).

  1. pokusa - słowo to w języku polskim jest używane na określenie nakłaniania kogoś do popełnienia grzechu. Natomiast termin łaciński „tatntacio” oznacza nakłanianie do grzechu oraz wypróbowanie czyjejś stałości w cnocie. W tym ostatnim znaczeniu pokusa polega na stawianiu kogoś w sytuacji skłaniającej do grzechu, ale nie po to by skłonić go do grzechu, ale by się dowiedzieć jak w takie sytuacji, by postąpił.

Jest rzeczą jasną, że Bóg nie nakłania człowieka do grzechu, lecz łaską swą odwodzi go od zła i prowadzi ku dobru.

Źródłem pokusy do grzechu jest:

  1. pożądliwość - nie jest ona grzechem, lecz z niego się wywodzi i do grzechu skłania. Jest ona skutkiem grzechu pierworodnego i polega na dezorganizacji niższych władz w człowieku, które wyłamują się spod kierownictwa rozumu. Dzięki niej mogą się budzić w człowieku, zwłaszcza w sferze popędowo - zmysłowej tendencje, które mogą pociągać wolę do grzechu:

    1. grzech przeciw ciału

    2. chciwość

    3. wywyższanie się

  1. świat - sam w sobie dobry, bo jest dziełem Boga, ale świat „ludzki” może nosić na sobie piętno zła i to przez ludzi, bo na świecie są ludzie źli i mogą namawiać innych do grzechu. Nie chodzi o ucieczkę od świata, ale zwrócenie uwagi na konsekwencje wynikające ze środowiska.

  2. szatan (diablo) - nie może skłonić człowieka do grzechu wprost, ale poprzez wyobraźnię.

Stosunek człowieka do pokusy:

Skutki grzechów

Pierwszorzędnym i zasadniczym skutkiem każdego grzechu jest zmniejszenie skłonności woli do dobra moralnego i pogłębienie skutków grzechu pierworodnego, który spowodował cztery rany natury ludzkiej:

Skutki grzechu ciężkiego:

Skutki grzechu lekkiego:

Wady moralne

Wśród różnych niebezpieczeństw na drodze realizacji powołania Bożego znajdują się wady. Niosą z sobą groźbę ponawiania grzechu, a więc potęgowania się stanu grzesznego i jego skutków. Wada moralna oznacza stałe usposobienie do wykonywania czynów moralnie złych. Jako sprawność działaniowa zapewnia łatwość działania i przyjemność.

Stałe usposobienie do czynienia zła. Z czasem wada zakorzeni się w nałogu i wtedy eliminuje wewnętrzny opór i wyrzuty sumienia. Wady moralne podobnie jak cnoty nie są człowiekowi wrodzone. Przynosimy z sobą na świat pewne zaczątki usposobień dobrych i złych.

Wady moralne mogą współistnieć z cnotami wlanymi, natomiast nie mogą współistnieć z cnotami nabytymi.

Wady główne

Wśród wad istnieje grupa takich, które wywierają szczególnie szkodliwy wpływ na psychikę i moralny charakter czynu. Nazywamy je głównymi, bo stanowią źródło wszystkich innych wykroczeń (mniejszych). Jest ich siedem:

  1. pycha - nieumiarkowana żądza wywyższania siebie (niektórzy mówią, że ma wpływ na wszystkie inne wady). Z pychą związana jest próżność - nieumiarkowana żądza zewnętrznego uznania, ciągłe szukanie pochwały, rozgłosu i poklasku

  1. chciwość - polega na nieumiarkowanym pożądaniu dóbr materialnych. Wyraża się w chęci zdobywania i posiadania

  1. nieczystość - nieumiarkowana żądza przyjemności seksualnych

  1. zazdrość - smutek z powodu dobra cudzego osądzonego jako pomniejszenie osoby doświadczającej zazdrości. Wada ta wywołuje wewnętrzne zjawiska takie jak: nienawiść, gniew, plotki

  1. łakomstwo - polega na nieuporządkowanym pożądaniu pokarmów i napojów co do jakości i sposobu ich spożywania

  1. gniew - polega na nieopanowanej żądzy zemsty, a wyraża się w nieuzasadnionych lub przesadnych wybuchach złości. Gniew jako wada moralna prowadzi do wielu wykroczeń takich jak: obelgi, kłótnie, zabójstwa, bluźnierstwa

  1. lenistwo - stałe zniechęcenie do rzeczy Bożych, do dóbr duchowych, wewnętrznej pracy nad sobą

Rzeczywistość grzechu i różnych wad moralnych wyznaczają konieczne zadanie moralne podejmowania ciągłej walki i przezwyciężania grzechu w sobie i innych.

Walka byłaby beznadziejna, gdybyśmy byli zdani tylko na własne siły. Walkę ze złem prowadzi Chrystus, a człowiek grzeszny na się do niego przyłączyć i odpowiedzieć na wezwanie Chrystusa.

Wezwanie obejmuje 3 dziedziny:

  1. proces pokuty, nawrócenia czy odmiany serca

  2. pozytywną pracę nad sobą, zmierzająca do wyrobienia w sobie łatwości do czynienia dobra

  3. Wzrastanie w cnocie czyli oddawanie się uświęcającej mocy Bożej. Istotne jest tu wzrastanie w miłości, bo powstanie z grzechu i odrodzenie moralne jest przede wszystkim przywróceniem do stanu miłości. Kroczenie drogą miłości i duchowe wzrastanie na tej drodze dokonuje się głównie poprzez uczestnictwo w sakramentach świętych.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
rok IV se. zimowa, Teologia Moralna sem I i II rokIV, TEOLOGIA MORALNA SZCZEGÓŁOWA
rok IV se. zimowa, Teologia Moralna sem I i II rokIV, TEOLOGIA MORALNA SZCZEGÓŁOWA
ks Józef Warzeszaka Teologia dogmatyczna sem II 2
Sem II Transport, Podstawy Informatyki Wykład XXI Object Pascal Komponenty
podstawy zarz dzania, Sem I+II
test na inteligencję emocjonalną, OŚ, sem II 1 SOWiG, Negocjacje, testy
Caki pojedyncze, WIP, Sem.II, MATE2
refstadniny2, sem II
CO POWINNO ZAWIERAC SPRAWOZDANIE wytyczne, sem II, pod teorii okrętw, lab
bablowica, sem II
lekarski ii rok ii sem, II rok, II rok CM UMK, Giełdy, 2 rok, inne
EMULSJEs, Postaci leku sem. I i II
społeczna odpowiedzialnosc przedsiebiorstw, Zarządzanie, Sem II, PODSTAWY ZARZĄDZANIA
techniki sterowania przebiegiem, OŚ, sem II 1 SOWiG, Negocjacje
rozr·d- budowa uk-adu rozrodczego, sem II
Praca semestralna toksykologia sem II
Praca semestralna techniki wytwarzania sem II
Akwakompleksy metali, OŚ, sem II 2 SOWiG, Chemia Środowiska, Seminarium ChŚ

więcej podobnych podstron