1. jak teoria ewolucjonizmu wpływa na wyjaśnianie idei kolonializmu
- europejczyk dorosły kulturowo ma obowiązek kolonializowania pod wzgl oświaty, kultury; przywodzenie innych społeczności do 'prawidłowego europejskiego stylu
- dzięcięctwo, dorosłość, dojrzałość..
wszystko wiąże się z projektem ewolucjonistycznym Tylora i Adama Fergusona, który twierdził, że rozwój cywilizacji przebiegał w trzech etapach:
1) dzikość
2) rolnictwo
3) pełna cywilizacja
wedle tamtejszych pojęć istnieje ewolucja linearna, czyli schemat ewolucyjny, który powinny realizować kultury...można ją porównać właśnie do rozwoju samego człowieka, czyli np. kultura pierwotna = dzieciństwo, a wiktoriańska Anglia = pełna cywilizacja itp...
a jaki to ma związek z kolonializmem? Kolonialiści twierdzili, że w związku z ewolucjonizmem ich misją jest "opiekowanie się słabszymi" - czyli, że mają pełne prawo przejmować kontrolę nad prymitywnymi ludami, ponieważ są one jak dzieci, które potrzebują opieki "dorosłych" - trzeba im dać przykład poprawnego zachowania itp...
2. Czy wg Kołakowskiego kult uniwersalna może zaistnieć?
KOŁAKOWSKI L.
Szukanie barbarzyńcy. Złudzenie uniwersalizmu kulturowego
Kołakowski w swym wykładzie z roku 1980 zajmuje się niejako OBRONĄ EUROPEJSKOŚCI (kultury europejskiej)
KULTURA EUROPEJSKA:
Europa jako siła duchowa
Nauka europejska
Spoglądanie na siebie oczami innych
Zdolność do kwestionowania samej siebie - to dzięki temu możliwa była konstalacja (stwierdzenie, ustalenie) o równoprawności kultur i zauważenie własnego barbarzyństwa
W tym Kołakowski widzi m. in. główną siłę, ale także zagrożenie dla tej kultury. Zbyt dalekie kwestionowanie samej siebie, prowadzić może do zanegowania w ogóle sensu istnienia. „Miotanie” się między dwoma skrajnościami, w tym przypadku negowanie wartości kultur obcych bądź swojej własnej jest według autora charakterystyczną cechą cywilizacji kulturowej.
Przyjrzyjmy się bliżej poglądom Kołakowskiego, a mianowicie zauważ on, że ktoś wypowiadając zdanie: „WSZYSTKIE KULTURY SĄ RÓWNE” chce powiedzieć, że:
sam żyje w pewnej, szczególnej kulturze, a inne go nie obchodzą
nie ma absolutnych, niehistorycznych standardów, by jakąkolwiek kulturę osądzać
standardy takie, przeciwnie istnieją, i że wedle tych standardów wszystkie fauny wzajemnie zgodne są i prawomocne [...]
Główną tezą tekstu jest twierdzenie o BRAKU MOŻLIWOŚCI UCIECZKI OD POSTAWY WARTOŚCIUJĄCEJ WOBEC WŁASNEJ KULTURY W SYTUACJI KONFRONTACJI Z „INNYMI”. Autor stara się bronić idei podejmowanego europocentryzmu rozumianego tu jako WARTOŚCIUJĄĆA AFIRMACJA KULTURY EUROPEJSKIEJ.
Wychodzi od zauważenia, iż postawy nasze wobec innych kultur są wewnętrznie sprzeczne:
z jednej strony przyswoiliśmy sobie ów rodzaj uniwersalizmu, który powstrzymuje się od sądów oceniających rozmaite cywilizacje i ogłasza ich fundamentalną równość
z drugiej strony przez to, iż tę równość afirmujemy, afirmujemy zarazem wyłączność i nietolerancję każdej kultury z osobna, afirmujemy przeto coś, co w samym akcie tejże afirmacji jak się chełpimy, właśnie przezwyciężyliśmy. Nasz stosunek więc do innych kultur jest wewnętrznie zróżnicowany i sprzeczny.
UNIWERSALIZM KULTUROWY
Przeczy sam sobie, jeśli nie chcąc ulec pokusom barbarzyństwa, daje innym prawo do bycia barbarzyńcami.
Sytuacja taka zachodzi np. gdy zgadzamy się na drakońskie kary w kulturze Islamu w myśl zasady, że - trudno - takie jest prawo.
Inną „zgubną” w skutkach tendencją UNIWERSALIZMU są utopijne próby łączenia przeciwieństw. Autor przytacza „proroctwa” Arnolda Toynbee opisujące ludzkość przyszłości, jako spadkobierców, w myśli w takiej samej mierze Konfucjusza, Chrystusa, Buddy i Sokratesa, Lenina, Ghandiego i Washingtona. Wypowiedź ta w swych intencjach optymistyczna, sprawdzić się jednak może tylko w społeczeństwie podchodzącym z rezerwą do jakiejkolwiek idei, w społeczeństwie de facto bez idei, a więc barbarzyńskim. Nie można być jednocześnie teistą i ateistą, czy przeciwnikiem przemocy i entuzjastą przemocy.
Wyjściem, które proponuje tu Kołakowski jest przyjęcie poglądu, który nazywa tu UNIWERSALIZMEM NIEKONSEKWENTNYM w połączeniu także z niekonsekwentnym sceptycyzmem. Pogląd, „który unika antynomii przez to, iż nie rozciąga się poza granicę, gdzie różnica między nim samym, a barbarzyństwem jest zatarta. Tyle w tym kontekście powiedzieć, to przeświadczyć wyższość kultury, która wytworzyła i umiała przechować niepewność wobec swoich własnych nonu.”
UNIWERSALIZM - dążenie do ogarnięcia pewnej całości, do objęcia działalnością wszystkich ludzi, powszechność.
Filozoficzna postawa i pogląd uznające całość nad częściami, ogółu nad jednostkami itp., przeciwieństwo indywidualizmu.
UNIWERSALIZM KULTUROWY - dziś nie jest możliwy. Nie możliwe jest by wszędzie panowała ta sama kultura, tradycja, bowiem każdy kraj, naród, ma swoją własną tradycję, język, każda kultura stanowi pewną odrębność.
3.Postulaty i idee przedstawione w symbolach i obrazach Białostockiego:
- Riegl- Sztuki plastyczne interesują się nie treścią zjawisk, ale sposobem w jaki się ona ujawnia, samej treści dostarczają im poezja lub religia.
- Warburg- sztuka jest równie istotną i uprawnioną formą ludzkiej ekspresji co religia, poezja, filozofia i nauka. Próba wyrwania obrazu z jego powiązań z religią, literaturą, teatrem oznacza przecięcie dopływu niezbędnych dlań soków życiowych. Zrozumienie obrazu jest niemożliwe bez brania pod uwagę procesu kulturoznawczego jakiego obraz jest wynikiem. Analiza obrazu nie może być tylko wizualna
- Obraz-przedmiot idealny, kształtowany przez wyobraźnię indywidualnego człowieka jako wyraz pewnych treści wspólnych jakiejś grupie, przekazywany następnie środkami właściwymi dla rozmaitych dziedzin kultury i stający się elementem świata społecznej wyobraźni
- Mircea Eliade: Obrazy są formą dzięki której człowiek może pojąć rzeczywistość absolutną. Jeśli umysł posługuje się obrazami to robi to dlatego, że tej rzeczywistości nie da się wyrazić konceptualnie. Obraz =zespół znaczeń. Eliade jest przekonany, że w podświadomości współczesnego człowieka krzewi się mitologia, ważniejsza niż życie świadome.
-Jung: Fakt ustawicznego powracania pewnych przedstawień i symboli w sztuce różnych epok, ludów itp. Sprowadza się do niezmienności struktury ludzkiej psychiki .Obrazy archetypiczne-wynik elementów psychiki-archetypu.
- Symbole i mity są tworami kompleksu kulturowego wypracowanego i przenoszonego przez społeczności dla innych społeczności; Wg Eliade symbole odkrywane przez ludzi uświadamiają im miejsce we wszechświecie- E. ma mocno filozoficzne przekonania.
4. dlaczego tabu zanika- Kołakowski Cywilizacja na ławie oskarżonych
-tabu jako bariera wzniesiona przez instynkt zanika w związku z rosnącym racjonalizmem
-zatrzymać tabu może jedynie instynkt samozachowawczy społeczeństwa (i zejść w temat że) tabu chroni elementarne wartości społeczne - kulturę i cywilizację co to jest kultura rzeczywista i konstrukt kulturowy w "kulturowych podstawach osobowości"
A) KULTURA ZACHODU
Sekularyzacja kultury zachodniej
Sekularyzacja - przejęcie własności kościelnej
przejście krajów lub majątków spod władzy kościelnej pod władzę świecką
przejście osoby duchownej do stanu świeckiego, zwolnienie zakonnika z zakonu
Poprzez sekularyzację kultury zachodniej nastąpił zanik wartości religijnych, doszło do wrażenia, iż świat został opuszczony przez Boga.
B) NOWOCZESNOŚĆ
Każda kultura ma swoje podstawowe założenia, którymi się kieruje, które ją inspirują, które często nie są wypowiedziane
Według Kołakowskiego walka pomiędzy tym co staroświeckie a nowoczesne trwała i zawsze będzie trwać
Niemądre jest być „za” lub „przeciw” nowoczesności
Nic nie jest pewne i trwałe, bowiem to co nowe za chwilę stanie się przestarzałe
Bezcelowe jest próbowanie zatrzymania rozwoju
Kołakowski twierdzi, że jedną z najniebezpieczniejszych stron nowoczesności jest
ZANIK TABU:
TABU, czyli bariery wzniesione przez instynkt, a nie przez świadome planowanie.
TABU to zakaz wykonywania pewnych czynności, które mają nas zabezpieczyć przed negatywnymi konsekwencjami.
Ludzie poprzez zanik tabu mają więcej swobód - zbyt dużo!
Zakaz pedofilii i kazirodztwa
Poszanowanie ciał zmarłych np. w kulturze Indian Panarea z Amazonii Wenezuelskiej. Śmierć fizyczna oznacza również śmierć społeczną. Wygaszeniu, zatarciu ulega pamięć o zmarłym. Przywoływanie w pamięci obrazu zmarłego i używanie jego imienia byłoby wskrzeszaniem go, dlatego niszczy się nawet przedmioty należące do niego.
Identyfikacja epoki następuje dopiero, kiedy odejdzie ona w przeszłość
Każdy okres dziejowy ma kilka podstawowych założeń, które go inspirują, choć często nie zostają wypowiedziane
CYWILIZACJA NOWOCZESNOŚCI - konflikt między tym co nowoczesne a staroświeckie jest wieczny i nie da się go rozwiązać. Niektóre społeczeństwa szybko się rozwijają, inne mają powolne tempo rozwoju. Ciekawość często doprowadza do nieporozumień i jest źródłem kłopotów, klęsk i nieszczęść.
5. kultura, a natura u Kanta- podobno na wykładach
- kant, bardzo dobrze zorientowany w przyrodoznawstwie swojego czasu ( xviiiw) poruszanie kwestii związków pomiędzy zdarzeniami ( zw. przyczynowo skutkowy), przeświadczenie, ze swat przyrody jest światem pewnych regularności- człowiek tez jest el. przyrody; dwie postawy0 HETERONOMIA- podleganie prawom i regularnościom; z punktu widzenia przyrodoznawców człowiek podlega tej kategorii; AUTONOMIA- wolna wola człowieka, można rozpatrywać w kat. moralnych, postrzeganie człowieka jako podmiotu działającego; wg Kanta człowiek wykracza poza naturę; ma wolna wole, musi być autonomiczny
6. jakaś zamiana potrzeb biologicznych w coś.. - z wykładów
potrzeba- stan w jakim znajduje się organizm, gdy brak, stałą nieobecność jakiegoś czynnika organizm odbiera jako niemoc w procesie reprodukcji.
Kulturowe uwarunkowanie w realizacji potrzeb, ogólna potrzeba pisania i czytania (wytworzona kulturowo) nie zaspokajając specyficznej dla danej kultury potrzeby możemy odczuwać dyskomfort psychiczny
7. Co to są badania gabinetowe.
-badaczami gabinetowymi byli ewolucjoniści- badacze tekstu, np. czytanie ksiąg na temat podróży w inne zakątki świata.
8. Użytek publiczny i prywatny w tekście Kanta.
- użytek publiczny: naukowiec dla świata czytającego (piszący pierdoły o swoich badaniach, przemyśleniach- generalnie uświadamiających światu nowinki)
-użytek prywatny- wykorzystanie umysłu na płaszczyźnie wykonywanej pracy, np. ksiądz głoszący swoje przemyślenia z ambony i tylko tam.
„Do wejścia na drogę oświecenia nie potrzeba niczego prócz wolności: i to wolności najnieszkodliwszej spośród wszystkiego, co można nazwać wolnością, mianowicie wolności czynienia wszechstronnego, publicznego użytku ze swego rozumu. (...) Wszędzie wiec mamy do czynienia z ograniczeniami wolności. Które jednak z nich są przeszkoda dla oświecenia i tylko taki użytek może doprowadzić do urzeczywistnienia się oświecenia wśród ludzi; natomiast prywatny użytek może być często bardzo ograniczony, a mimo to nie stanowić jakiejś szczególnej przeszkody dla postępu oświecenia. (...)
9. Montaigne - jego stosunek do Europy i "barbarzyńcy"
-„dzikim owocem powinniśmy nazywać te, które zostały przez nas skażone naszymi wymysłami a nie dzieło natury i rozwoju bez ludzkiej interwencji”
-montaigne ewidentnie popiera dzikusów (xD) podziwia ich zapał do walki, dumę i ukazuje, a nawet usprawiedliwia trochę ich kulturę. Pokazuje logiczne myślenie u tych ludzi, choć tak różne od europejskiego.
„Trzeba się strzec, aby się nie dać omamić pospolitym mniemaniom, i jak trzeba sądzić wedle rozumu, nie wedle głosu pospólstwa (…). Chciałbym, aby każdy pisał o tym, co wie, i tyle co wie, nie tylko w tej rzeczy, ale i w innych. Może ktoś posiadać jakowąś wiedzę lub doświadczenie co do natury pewnej rzeki lub źródła, w innych zaś materiach wie tyle co i każdy: owo aby puścić w świat ten strzępek wiedzy, podejmuje napisanie całej fizyki (…). Wedle tego, co mi powiadano, nie ma nic barbarzyńskiego ani dzikiego w tym ludzie, chyba że każdy zechce mienić barbarzyństwem to, co różni się od jego obyczaju. Jakoż po prawdzie nie mamy innej miary dla prawdy i rozumu jak tylko przykład i obraz mniemań i zwyczajów naszej ojczystej ziemi: tam jest zawżdy najlepsza wiara, najlepsze prawa, najlepszy i doskonały obyczaj w każdej rzeczy. Oni są dzicy, tak samo jak dzikimi nazywamy owoce, które natura wydała z siebie i naturalnego rozwoju; gdy, w istocie, raczej winni byśmy nazwać dzikimi te, które myśmy skazili swymi zamysłami i odwrócili od przyrodzonego porządku (…). Owe narody zdają mi się przeto o tyle barbarzyńskie, iż bardzo niewiele kształtowały się modłą ludzkiego dowcipu i pozostają bardzo blisko naturalnej prostoty. Rządzą nimi jeszcze prawa naturalne, bardzo mało zbękarcone naszymi (…). Nie mogli sobie wyobrazić tak czystej i prostej naturalności, jaką my oglądamy na żywym przykładzie, ani uwierzyć, by jakaś społeczność mogła się utrzymać z tak niewielką sztuką i pracą ludzkiego rozumu. Jest to naród, w którym nie ma żadnego handlu, żadnej znajomości nauk, cyfr, żadnej nazwy urzędnika ani politycznej władzy, żadnej służebności, bogactwa ani ubóstwa, żadnych kontraktów, dziedziczenia, działów, żadnych zajęć jak jeno wywczasy, żadnego poszanowania krewieństwa prócz wspólnoty plemienia, żadnej odzieży, żadnego rolnictwa, metalu, użytku wina ani zboża. Słowa nawet, które by oznaczały kłamstwo, zdradę, obłudę, skąpstwo, zazdrość, potwarz, przebaczenie, są tym nieznane (…). Żyją w strefie bardzo lubej i umiarkowanej, tak iż wedle tego, co mówią świadkowie, rzadko widzi się tam chorego człowieka (…); nie widzieli tam żadnego o trzęsącym ciele, kaprawego, bez zębów lub przygiętego starością(…). Mają wielką obfitość ryb i zwierzyny zgoła niepodobnej do naszej; i jedzą je bez innej zaprawy, jeno po prostu ugotowane (…). Domostwa ich są bardzo długie, zdolne zmieścić dwieście i trzysta dusz, zbudowane z kory, oparte o ziemię jednym krańcem (…). Mają pewne drzewo tak twarde, że je krają i czynią zeń miecze i rożny. Łóżka są z materii bawełnianej, zawieszone i powały jak u nas na okrętach; i każdy ma swoje; żony sypiają oddzielnie od mężów. Wstają ze słońcem i karmią się zaraz po wstaniu na cały dzień; poza tym nie zażywają innego posiłku (…). Napój sporządzają sobie z jakiegoś korzenia: jest koloru naszego klaretu, a piją go zawsze letnio. Ten napój przechowuje się jeno dwa albo trzy dni; ma smak nieco przyostry, zgoła nie upajający, zbawienny dla żołądka i czyszczący dla tych, którzy go nie są zwyczajni. Zamiast chleba używają białej substancji, na kształt kandyzowanego koriandru; próbowałem tej potrawy: jest słodka i nieco mdła (…). Najmłodsi idą na łowy; uzbrojeni w łuki. Część kobiet zajmuje się przez ten czas grzaniem owego napoju, co jest ich główną powinnością. Między starcami jest zawsze jeden, który rano, nim się wezmą do jedzenia, każe coś wspólnie dla całej gromady, chodząc po szopie z jednego końca w drugi i powtarzając tę samą rzecz wiele razy, póki nie obejdzie w koło (…). Zaleca im jeno dwie rzeczy: dzielność wobec nieprzyjaciół i miłość dla żon (…). Noszą się całkowicie gładko i golą o wiele częściej niż my, bez innej brzytwy jak jeno z drzewa lub kamienia. Wierzą, iż dusze są nieśmiertelne; te, które dobrze zasłużyły się bogom, mieszczą się w okolicy nieba, gdzie słońce wstaje, przeklęte zasię od zachodu. Posiadają kapłanów i proroków, którzy bardzo rzadko pokazują się ludowi, mając mieszkanie w górach. Za ich przybyciem odbywa się wielkie święto i uroczyste zebranie wielu wsi. Ów prorok przemawia do nich publicznie, zachęcając do trwania w cnocie i obowiązkach: ale cała ich wiedza moralna zawiera jeno te dwa artykuły: odwaga w bitwie i miłość dla żon. Tenże przepowiada im rzeczy przyszłe i obroty, jakich się mogą spodziewać w swoich przedsięwzięciach; nakłania do wojny lub odwraca od niej; ale to wszystko bardzo zagadkowo i z wielkimi ostrożnościami: jeśli się bowiem wydarzy odmiennie, niż przepowiedział, robią go sztuki gdzie dopadną, i przeklinają jako fałszywego proroka (…). Toczą wojny z narodami, które mieszkają w górach, w głąb lądu. Na wojnę idą zupełnie nadzy, mając za całą broń łuki albo miecze drewniane zaostrzone z jednego końca, na sposób grotów naszych włóczni. Zadziwiająca jest ich zawziętość w walkach, które kończą się zawsze straszliwą rzezią i rozlewem krwi: nie znają bowiem, co to ucieczka i przestrach. Każdy przynosi jako trofej głowę nieprzyjaciela, którego zabił, i przywiązuje ją u wrót. Jeńców żywią długi czas, obchodzą się z nimi bardzo dobrze i nie szczędzą wygód; po czym ten, który ma jakiego w swej mocy, zwołuje wielkie zebranie swych bliskich i w przytomności całego zebrania zabijają go razami miecza. To uczyniwszy pieką go i zjadają wspólnie, posyłając kąski nieobecnym przyjaciołom. I nie czynią tego, jakby ktoś mógł myśleć, dla pożywienia się, jeno ma to wyobrażać najwyższą zemstę (…). Nie to mnie mierzi, iż odczuwamy całą barbarzyńską ohydę tego postępowania, ale to, iż, oceniając trafnie ich błędy, tak ślepi jesteśmy na własne. Mniemam, iż większym barbarzyństwem jest zjadać człowieka żywego niż umarłego [aluzja do wojen religijnych i przykładów okrucieństwa, jakie z sobą niosły] (…).Przewyższamy ich we wszelakim barbarzyństwie (…). Nie swarzą się o zdobywanie nowych ziem; naturalna bowiem i nieskażona jeszcze żyzność okolicy zaspokaja bez pracy i mozołów wszystkie potrzeby w takiej obfitości , iż nie mają żadnej przyczyny poszerzania swych granic. Są jeszcze w tym szczęśliwym stanie, iż nie pragną nic, czego by nie żądała naturalna konieczność: wszystko co poza tym, jest dla nich zbyteczne (…). Zostawiają spadkobiercom wspólne i pełne posiadanie dóbr bez podziału (…). Jeśli sąsiedzi przekroczą góry, aby ich napaść, i odniosą nad nimi zwycięstwo, zdobyczą zwycięzcy jest chwała i przewaga, iż okazał się mistrzem w odwadze i sile; poza tym nie mają co robić z dobrami zwyciężonych (…). Toż i ci, gdy na nich przyjdzie kolej zwycięstwa, nie żądają od jeńców innego okupu jak tylko uznania i świadectwa, iż zostali zwyciężeni; ale nie zdarzy się na cały wiek bodaj jeden, który by nie wolał raczej śmierci, niżby miał opuścić, bądź postawą, bądź słowem, by jeden włos z dumnej i niezłomnej odwagi (…). „Bo nie jest to zwycięstwo, jeśli wróg nie uzna swej przegranej, chociażby nie wiem jak pobity” (…). Bywają też klęski, których tryumf wspanialszy jest nad zwycięstwo [przykład: klęska Leonidasa pod Termopilami] (…). Prawdziwe zwycięstwo polega na walce, nie na korzyści; honor rycerski domaga się bicia, a nie pobicia (…). Wcale się nie zdarza aby owi jeńcy miękli od takich procederów: przeciwnie, przez tych kilka miesięcy, które ich chowają żywcem, pokazują wesołe oblicza, pilą swych panów, aby przyspieszyli dzień próby, wyzywają ich, znieważają obelgami, wymawiają im tchórzostwo i dawne porażki (…). W istocie, aż do ostatniego tchnienia nie przestają hańbić ich i wyzywać słowem i postawą (…). Zaiste, albo oni są dzicy do gruntu, albo my; tak wielka jest przepaść między ich, a naszym kształtem życia. Mężczyźni żyją tam w wielożeństwie; i to tym większą mają ilość żon, im większej zażywają sławy swą dzielnością. I jest to piękny rys w tych małżeństwach, że jak nasze kobiety dokładają wszelkich starań, aby odwrócić od męża przyjaźń i wolę innych kobiet, tak one, z tą samą gorliwością, starają się zjednać je swym mężom (…).”
10. Osobowość statusowa u Lintona - Kulturowe podstawy osobowości
-Istnieje także pewna konfiguracja zachowań związana z przynależnością do danej grupy społecznej - nazywamy ją osobowością statusową, gdyż wiąże się ze statusem społecznym jednostki. Nakłada się ona na osobowość podstawową i jest z nią całkowicie zintegrowana. W osobowości statusowej przeważają reakcje jawne. Rozwijanie reakcji związanych z osobowością statusową pozwala na skuteczne funkcjonowanie w ramach statusu; istnieją silne naciski ze strony społeczeństwa, aby jednostka reakcje te przejęła (system kar i nagród). Każde społeczeństwo posiada własny typ osobowości podstawowej oraz typy osobowości statusowych.
Rozdział I - Jednostka, kultura i społeczeństwo
Jednostka , kultura i społeczeństwo były przedmiotem badań od niepamiętnych czasów.
Na podstawie wyników badań pewne zbiory jednostek mogą być uszeregowane ze względu na określoną właściwość np. inteligencję.
Najnowszy i najbardziej obiecujący jest postęp polegający na rozwoju testów służących do analizy całościowej konfiguracji osobowości. Jednak najlepsze testy nie są w stanie nam dać odpowiedzi na pewne najważniejsze problemy związane z badaniami osobowości. Mogą jedynie rzucić na nią światło.
Osobowość to charakterystyczny, względnie stały sposób reagowania jednostki na środowisko społeczno-przyrodnicze, a także sposób wchodzenia z nim w interakcje. Osobowość kształtowana jest przez całe życie, szczególnie w okresie dzieciństwa oraz młodości poprzez wpływ bodźców zewnętrznych w procesie socjalizacji, a także własnej aktywności jednostki. Istotną rolę odgrywają tu również wrodzone cechy biofizyczne.
Osobowość stanowi dynamiczne kontinuum i choć jest ważne odkrycie jej treści to jeszcze ważniejsze jest odkrycie procesów jej rozwoju i zmian.
Obecnie najlepszym podejściem do problemów rozwoju osobowości musi pozostać studiowanie i porównywanie życiorysów jednostek. Aż do czasu rozwoju nowych metod dostosowanych do analizy szczególnych właściwości osobowości, kultury i społeczeństwa badacze muszą dochodzić do wniosków przez prostą obserwację i porównań uzyskanych materiałów.
Mimo istniejącej współzależności pomiędzy jednostką, społeczeństwem i kulturą można a nawet trzeba je rozróżniać.
Potrzeby i zdolności jednostki stanowią podstawę wszystkich zjawisk społecznych i kulturowych. Natomiast społeczeństwa są zorganizowanymi grupami jednostek.
Potrzeby istot ludzkich są liczniejsze i bardziej zróżnicowane niż potrzeby innych gatunków.
Oprócz potrzeb fizjologicznych takich jak potrzeba pokarmu, snu , satysfakcji seksualnej człowiek ma wiele potrzeb psychicznych.
O potrzebach psychicznych wiemy niewiele, stany psychiczne są czymś bardzo subtelnym, niesłychanie trudnym do uchwycenia za pomocą obiektywnych metod. Działanie ludzi zwłaszcza gdy są zgodne z ustalonymi wzorami kulturowymi zazwyczaj przyczyniają się do zaspokojenia kilku różnych potrzeb równocześnie.
-Najbardziej wyróżniającą się potrzebą psychiczną jest potrzeba odzewu emocjonalnego ze strony innych jednostek. Zdarza się że w nowoczesnym mieście jednostka będzie utrzymywać formalne interakcje i uzyskiwać różne usługi ale bez jakiejkolwiek więzi emocjonalnej, tak więc jednostka ta będzie cierpiała z powodu samotności i izolacji.
-drugą powszechną potrzebą psychiczną jest potrzeba bezpieczeństwa na przyszłość.
Mamy potrzebę stałego upewniania się , niepokoimy się tym, co może się zdarzyć.
- kolejną trzecią potrzebą wartą wymienienia jest potrzeba nowych doświadczeń. Nawet bardzo małe dzieci wykazują skłonność do eksperymentowania.
Rola potrzeb fizycznych jak i psychicznych w zachowaniu ludzkim ma charakter pierwszych przyczyn. Bez bodźca jakiego one dostarczają jednostka pozostała by w bezruchu.
Zachowanie jednostki jest bezpośrednio zdeterminowane jej doświadczeniem. Wynika stąd, że poznawanie otoczenia jest niezbędne dla zrozumienia osobowości poszczególnych jednostek.
Wszystkie środowiska ludzkie mają pewne cechy wspólne. Jesteśmy skłonni rozpoznawać otoczenie jako zjawiska naturalne np. temperatura, terytorium, dostępne zasoby żywności.
Otoczenie ludzkie składa się z zorganizowanej grupy jednostek to jest społeczeństwa a także szczególnego sposobu życia charakterystycznego dla tej grupy, czyli kultury.
Wzajemne oddziaływanie jednostki i otoczenia formuje większość wzorów zachowania.
Życie społeczne w takim samym stopniu stanowi cechę gatunku homo sapiens co jego np. mleczne zęby. Nasz gatunek nie był jedynym, który dokonał próby zorganizowanego życia w grupie ale przepaść pomiędzy naszymi zwierzęcymi krewnymi jest ogromna.
Owady utworzyły społeczeństwa tylko trochę mniej skomplikowane od naszych, wykształciły ogromne swe instynkty, ich ewolucja skłaniała się do tworzenia skomplikowanych żyjących automatów, kosztem zdolności np. uczenia się.
Z każdej mrówki czy pszczoły organizacja tworzy robotnicę lub żołnierza i pozwala funkcjonować bez konfliktu w społeczeństwie gdyż ich potrzeby indywidualne są bardzo małe. Człowiek w przeciwieństwie do owadów społecznych, jest produktem końcowym procesu ewolucyjnego, który zmierzał do wzrostu indywidualizacji. Ssaki wytworzyły zdolność uczenia się a potem myślenia. Nasi przodkowie z chwilą gdy osiągnęli poziom ludzki utracili większość automatycznych reakcji. Od tej pory człowiek musi nauczyć się wymyślić wszystko co robi i każda jednostka musi wytworzyć własne wzory zachowania.
Członkowie tego samego społeczeństwa będą mieli większy zasób wspólnych doświadczeń niż członkowie różnych społeczeństw.
Charakterystyczne cechy społeczeństw:
najważniejszą cechą społeczeństwa jest walka gatunku o przetrwanie. Życie ludzkie przeszło długą drogę od stadium indywidualnego wytwórcy do etapu taśmy produkcyjnej i każda jednostka wniosła swój mały ale istotny wkład.
Drugą cechą charakterystyczną dla społeczeństw jest to, że istnieją one znacznie dłużej niż żyje jednostka. Każdy z nas rodząc się wchodzi do funkcjonującej już organizacji, do której się przystosowuje.
Społeczeństwa składają się z jednostki ale interesy każdego członka podporządkowują się interesom całości. Społeczeństwa nie wahają się wyeliminować jakiegoś członka gdy jest to korzystne dla ogółu np. mężczyźni idą na wojnę by bronić społeczności.
Jednak wiąże się to z ograniczeniem wolności gdyż muszą się podporządkować regułom i licznym zasadom.
w każdym społeczeństwie działania niezbędne dla przetrwania całości są wyznaczane i przydzielane wybranym członkom, np. wybiera się przywódcę, rola w pracy kobiety i mężczyzny. Ten formalny podział działalności nadaje społeczeństwu strukturę organizacji i zwartość. Jednostki stają się coraz bardziej zależne od od całości. Kupiec nie może istnieć bez nabywców a kapłan bez zgromadzenia wiernych.
Społeczeństwa są podobne do historycznych struktur (np. konstytucji) zmieniają się fragmenty a nie całość. By społeczeństwo mogło istnieć musi mieć nie tylko członków ale i specjalistów. Proces socjalizacji z punktu widzenia jednostki polega na uczeniu się co jednostka powinna robić dla innych ludzi i czego od nich oczekiwać.
Chłopiec uczy się działać jak mężczyzna zgodnie ze standardami panującymi w społeczeństwie , otrzymuje w ten sposób wzory kulturowe. Bez nich żadne społeczeństwo nie mogłoby funkcjonować ani przetrwać. Np. w naszym społeczeństwie jada się posiłki trzy razy dziennie, taką zgodność zachowań tworzy wzór kulturowy. Kultura jako całość jest mniej lub więcej zorganizowanym agregatem takich wzorów. Stanowi także dla wszystkich członków niezbędny przewodnik we wszystkich sprawach życiowych. Bez niej nie mogli by skutecznie funkcjonować ani oni ani społeczeństwo. Wzory kulturowe zostają zazwyczaj ściśle do siebie dostosowane. Jednostka osiąga dobre wyniki gdy ich przestrzega, słabe lub negatywne gdy tego nie robi. Zgodnie z przysłowiem ”Gdy jesteś w Rzymie , czyń to co Rzymianin”
Podsumowując, istnienie wzorów kulturowych jest niezbędna dla funkcjonowania społeczeństwa i jego trwałości. Jednocześnie bez względu na to jak jednostka została wyszkolona to jednak zachowuje znaczny stopień swojej indywidualności. Nawet w najbardziej zintegrowanych społeczeństwach nie ma ludzi dwóch jednakowych.
Ponadto żadne społeczeństwo nie mogło by przetrwać bez okazyjnego wynalazcy. Często jego bodźcem jest presja społeczeństwa ale głównym jest własna potrzeba. Np. okrycie wierzchnie wynalazł człowiek, któremu było zimno.
Rozdział II - Pojęcie kultury
Nawet w starożytności zdawano sobie sprawę z tego, że różne społeczeństwa cechuje odmienny tryb życia i fakt istnienia różnic kulturowych. I tak już Herodot największą część swojego życia spędził na opisywaniu kultur, wskazywał nawet najbardziej niezwykłe różnice między obyczajami Greków i Egipcjan. W owych czasach przekazy te miały miano zdumiewających i niezwykle ciekawych plotek.
Przejście od kolekcjonowania osobliwości do naukowego badania zachowania ludzkiego zostało poprzedzone pewnymi istotnymi zmianami punktu widzenia badacza, uświadomiono sobie , że podobieństwa obyczajów są znacznie ważniejsze dla zrozumienia życia ludzkiego aniżeli różnice.
Druga zmiana punktu widzenia polegała na spostrzeżeniu, że wiele problemów można rozstrzygnąć rozpatrując sposób życia społeczeństw jako całości.
Dla nauk społecznych nie ma społeczeństw czy nawet jednostek niekulturalnych. Każde społeczeństwo posiada kulturę, choć może być to kultura bardzo prosta.
Termin kultura może być definiowany na wiele sposobów.
Kultura - jest konfiguracją wyuczonych zachowań i ich rezultatów, których elementy składowe są podzielane i przekazywane przez członków danego społeczeństwa.
Zatem kulturę można całkiem poprawnie definiować jako dziedzictwo społeczne członków danego społeczeństwa.
Termin konfiguracja zakłada, że różne zachowania i ich rezultaty, składające się na kulturę są zorganizowane w pewną całość zgodnie z określonym wzorem.
Otoczenie w jakim jednostka się rozwija i funkcjonuje, zawiera zawsze wielką różnorodność wytworzonych przez człowieka przedmiotów i kontakt z nimi może mieć znaczny wpływ na rozwój osobowości. Przedmioty wytwarzane i używane przez członków jakiegoś społeczeństwa nazywano kulturą materialną.
Podzielanie - oznacza wzór zachowania, postawę, element wiedzy który jest wspólny dla dwu lub więcej członków społeczeństwa. Np. nowa technika wyplatania koszyków będzie uznana jako część kultury wtedy kiedy będzie znana i podzielana przez więcej niż jednej osobie.
Przy czym podzielanie to musi być dokonywane z uwzględnieniem ciągłości społeczno-kulturowej nie zaś tylko z punktu widzenia kultury istniejącej w danym momencie.
Procesy podzielania przebiegają w czasie i większość elementów tworzących konfiguracje kulturowe przekazywana jest z pokolenia na pokolenie oraz trwa wiele dłużej od życia któregokolwiek członka społeczeństwa.
Na podstawie powyższego omówienia kultury można stwierdzić, że pojęcie to obejmuje zjawiska dla trzech różnych porządków:
-materialne ( rezultaty wytwarzania)
- kinetyczne (zachowania jawne)
- psychologiczne(wiedzę postawy i wartości podzielane przez członków)
Jawne aspekty są podstawowymi czynnikami w przekazywaniu kultury.
Konstrukt kulturowy jest sumą modalnych różnych wzorów stanowiących rzeczywistą kulturę. Można użyć konstruktu kultury jako podsumowania wpływów środowiska społeczno - kulturowego, z którego członkowie każdego społeczeństwa czerpią większość swych doświadczeń. Chociaż wielu członków danego społeczeństwa może nie otrzymać wszystkich wzorów jego kultury to jednak wszyscy będą mieli kontakt z wieloma takimi samymi wzorami.
Wzory takie można traktować jako stałe.
Dostarczają one jednolitego podłoża do studiowania i porównywania rozmaitych reakcji oraz osobowości członków danego społeczeństwa.
Istnieją jeszcze wzory idealne -abstrakcyjne, będące wyrazem zgodności opinii części członków co do tego jak w poszczególnych sytuacjach ludzie powinni się zachowywać.
Wzory idealne mogą nie zgadzać się z konstruktami wzorów, na bazie rzeczywistych zachowań. Może to oznaczać nienadążanie wzoru idealnego za rzeczywistością zmieniającej się kultury.
Rozdział III - Struktura społeczna a uczestnictwo w kulturze
Uczestnictwo jednostki w społeczeństwie nie jest sprawą przypadku. Jest ono zdeterminowane przez jej miejsce w społeczeństwie oraz przez wykształcenie jakie otrzymuje.
Struktura Społeczna klasyfikuje, organizuje i wyznacza role członkom społeczeństwa.
W bardziej ustabilizowanych nowoczesnych społeczeństwach funkcje prostych społeczeństw, jak i integrujących jednostki, jak i przekazujących kulturę spełniają społeczności lokalne i klasy społeczne. Każda klasa społeczna rozwija swój własny układ podzielanych i przekazywanych wzorów kulturowych oraz ustanawiać pewne szczególne zobowiązania dla swoich członków. Np. Od mężczyzn z klas wyższych oczekuje się przywództwa w czasie wojny i ich tchórzostwo bywa znaczniej ostrzej potępiane niż mężczyzn z klas niższych. Głównym wymogiem trwałości klasy jest, określony stopień organizacji wewnętrznej oraz wyraźnie określona swoista kultura.
We wszystkich społecznościach pierwszym krokiem osoby która chce wejść do klasy wyższej, będzie przyjęcie jawnych wzorów kulturowych.
We wszystkich społeczeństwach występuje podział na :
- różnice płci
- specjalizacji zawodowej
- grupy rodzinne
- grupy zrzeszające na podstawie więzi duchowych
Każdy system klasyfikacji i organizacji istniejący w społeczeństwach pierwotnych przypisuje jednostkom na podstawie ich pozycji w systemie pewne wzory kulturowe.
Pozycja jednostki w systemie płci i wieku w znacznie większym stopniu niż jakakolwiek inne determinuje jej uczestnictwo w kulturze. Następna co do znaczenia jest pozycja jednostki w systemie rodziny. W systemie specjalizacji zawodowej przynależność jednostki do grup stowarzyszeniowych pociąga za sobą przypisywanie wzory kulturowych.
Zatem każdy członek społeczeństwa plasuje się w układzie płci i wieku, a także na skali prestiżu. Zajmuje miejsce w systemie specjalizacji zawodowej, bądź jako specjalista albo gospodyni domowa, wreszcie zależy on od jakiejś rodziny i do jednej z grup stowarzyszeniowych.
System społeczny zawsze trwa podczas gdy jednostki mogą przychodzić i odchodzić.
Każda jednostka posiada statusy i swoją rolę, działa czasami w ramach jednego statusu i roli, kiedy indziej zaś w ramach innego.
Status, w którym jednostka działa w danym momencie nazywa się statusem czynnym.
Pozostałe zaś statusy są w tym momencie utajone.
Np. sprzedawca stojąc za ladą posiada status jawny , a kiedy wychodzi na papierosa rola sprzedawcy staje się statusem utajonym.
Rozdział IV - Osobowość
Nawet człowiek pierwotny uczył się na podstawie doświadczenia, że poszczególni członkowie plemienia są pogodni lub swarliwi, głupi lub inteligentni, flegmatyczni lub szybcy. Osobowość rozumiemy jako zorganizowany agregat procesów i stanów psychicznych właściwych jednostce.
Funkcją osobowości jako całości jest umożliwienie jednostce ujawniania takich form zachowania, które będą dla niej korzystne w warunkach narzucanych przez środowisko.
Funkcjonowanie osobowości:
- rozwinięcie adekwatnych reakcji behawioralnych na rozmaite sytuacje
- redukowanie tych sytuacji do nawyków
- wytwarzanie już ustalonych reakcji nawykowych
We wszystkich trzech operacjach pierwszym krokiem jest rejestracja sytuacji wywołującej reakcje.
Większość ludzkich wzorów zachowania stanowi reakcje nie na pojedyńczą potrzebę, lecz na agregat potrzeb. Stałym składnikiem tego agregatu jest potrzeba pozytywnego odzewu. Istoty ludzkie są uwarunkowane obecnością innych osób.
Większość sytuacji, z którymi jednostka spotyka się staje się dobrze znana w skutek częstego powtarzania się. Sytuacje takie nazywamy reakcjami zautomatyzowanymi lub inaczej nawykami. Nawyki oszczędzają energię nerwową jednostki i zmniejszają napięcie emocjonalne. Większość z nas przez większość czasu żyje zgodnie z nawykami gdyż pozwala nam to zachować energię i dostarcza dodatkowych sił niezbędnych do rozwinięcia nowych form zachowania, gdy taka potrzeba powstaje.
Właściwie osobowość możemy przedstawić jako rdzeń nawyków otoczonego płynną sferą reakcji nowej sytuacji.
Jednostka uczy się nie tylko zachowania do odpowiedniej sytuacji ale korzysta również ze wskazówek. Jeśli wzorów do naśladowania nie ma, normalną techniką rozwiązywania problemów jest ocena sytuacji w świetle przeszłych doświadczeń i obmyślenie adekwatnej reakcji przed początkiem jawnego zachowania.
Inaczej mówiąc najpierw myślimy a potem działamy.
Procesy intelektualne są takie same u wszystkich normalnych istot ludzkich żyjących we wszystkich czasach i miejscach. A przynajmniej jednostki, które zaczynają od takich samych przesłanek, dochodzą do takich samych konkluzji.
Reakcja specyficzna to taka reakcja, która wywoływana jest tylko przez jedną lub niewiele sytuacji.
Reakcja zgeneralizowana ta taka reakcja, która może być wywoływana przez wiele sytuacji mających pewien szczególny czynnik wspólny.
Każda jednostka ma swój utrwalony system wartości.
Funkcjonalne znaczenie systemów wartości postawy wynika przede wszystkim z jej treści emocjonalnej. Zachowanie, które jest niezgodne z systemem wartości jednostki, wzbudza u niej reakcję lęku, gniewu lub dezaprobaty.
13. Linton i konstrukt kultury oraz kultura rzeczywista
-Kultura rzeczywista to faktyczne zachowania członków społeczeństwa, wiele niepowtarzających się elementów. Zachowania te możemy grupować w kategorie sytuacji, które je wywołują (różne zachowania możliwe do zaobserwowania w pewnej sytuacji). Liczba typów zachowań w konkretnej sytuacji może być ograniczana (przez sankcje społeczne, normy techniczne - inne zachowania niż przewidziane mogą być nieskuteczne, więc uznawane za nieprzydatne i dziwaczne). Owe zachowania ułożone w skale stają się w danej sytuacji wzorem kultury rzeczywistej. Tak, więc kulturę rzeczywistą możemy też rozpatrywać jako konfigurację złożoną z wielu wzorów nawzajem dopasowanych i funkcjonalnie współzależnych. Każdy rzeczywisty wzór kulturowy nie jest pojedynczym zachowaniem, lecz serią zachowań różniących się od siebie w pewnych granicach.
Konstrukt kulturowy potrzebny jest do nakreślenia zrozumiałego obrazu danej kultury. Dla każdego wzoru kulturowego, czyli skali zachowań w danej sytuacji, ustala się modalną (? prawdopodobnie typ zachowania, który dominuje wśród zaobserwowanych), która jest z kolei określana jako konstrukt wzoru kulturowego. Konstrukt całej kultury powstaje przez połączenie konstruktów wszystkich wzorów kulturowych. Konstrukt jest narzędziem badacza, m.in. do badania prawdopodobieństwa wystąpienia danego zachowania jednostki w określonej sytuacji.
11. "Wynalezienie kultury" u Wagnera
antropologia to badanie spraw ludzkich przy założeniu ze kultura istnieje, powstała ona dzięki wynalezieniu kultury, zarówno w znaczeniu ogólnym, jako pojęcia, jak i w sensie szczególnym, poprzez wytworzenie jednostkowych kultur. kultura staje sie wszechobejmującym idiomem, specyficznym narzeczem, sposobem rozumienia i postępowania wobec rzeczywistości.
wynalezienie kultury nie musi sie koniecznie dokonywać w trakcie badan terenowych. wydarza to sie zawsze wtedy tam, gdzie obce i dziwne konwencje kulturowe zderzają sie z naszymi. badania terenowe sa jednak szczególnie pouczające, gdyż rodzą one relacje w konkretnych sytuacjach i pociąga za sobą problemy konkretnych osób.
wynalezienie jest częścią bardziej ogólnego fenomenu kreatywności ludzkiej- przekształca ono założenie o kulturze w rodzaj sztuki twórczej -aaaaaaaaaaaaaaale bełkot.
1. IDEA KULTURY
Człowiek staje się przedmiotem studiów antropologicznych, pojmowany jako wzorzec realizujący aspekty człowieczeństwa: ciało, ewolucję, sztukę. Całe to zjawisko wchodzi w skład słowa KULTURA. Słowo to stało się sposobem mówienia o człowieku i o konkretnych przykładach realizacji człowieczeństwa. Na tyle zakorzeniło się w antropologii, że zwykłego człowieka możemy nazwać antropologiem, jeśli nawet używa słowa KULTURA. Antropologiczne myślenie o człowieku jest niezwykle szerokie i można je porównać do innych zjawisk we wszechświecie m.in. do społeczeństw zwierzęcych. Gdy mówimy o ludziach różnych kultur, odwołujemy się do podstawowych różnic między nimi. Antropolog korzysta ze swej wiedzy, by studiować inne kultury, jak ogólną kulturę ludzkości.
Świadomość własnej kultury wnosi ograniczenia do dążeń badawczych. Tym samym badacz musi odrzucić absolutną obiektywność na rzecz względnej obiektywności. Badacz zmuszony jest do pozbycia się uprzedzeń, tak dalece, jak to jest możliwe. Względna obiektywność może zostać osiągnięta, jedynie dzięki poprzez odkrywanie swojej własnej kultury. Absolutna obiektywność wymagałaby od antropologa, by nie miał przed- sądów, tym samym żadnej kultury.
Idea kultury stawia badacza i badanego w podobnym położeniu, tzn. oboje należą do jakiejś kultury, gdyż kultura może być rozumiana jako realizacja fenomenu społeczeństwa. Trzeba założyć, że kultura jako taka jest równoważna innej, czyli można nazwać to RELATYWIZMEM KULTUROWYM.
Przyłączenie dwóch wniosków: 1) że przynależymy do kultury(względna obiektywność) oraz, że 2)koniecznym założeniem równoważności kultur(relatywizm kulturowy) prowadzi do ogólnej postawy wobec badania kultury. Proces rozumienia dąży do stworzenia intelektualnej więzi między nimi, rozumienia obu kultur.
Używając własnych pojęć antropolog dokonuje analizy przedmiotu badań, a wyniki wykorzystuje w łączeniu rozumienia z wyobrażeniami funkcjonującymi w jego kulturze. Może przekazać swe informacje wtenczas, gdy wyniki badań brzmią sensownie na gruncie jego kultury. Antropologia, która nie przekroczyła granic konwencji, która wzgardziła możliwością uzupełnienia własnej wyobraźni penetracją świata, zawsze pozostanie ideologią niż nauką!
Kultura będąca przedmiotem badań badacza staje się odrębnym światem myśli i działań, jak jest nim świat badacza. Jest to droga umożliwiająca stworzenie związków między kulturami. W czasie badań, antropolog staje się pomostem między nimi obiema, poprzez obecność w każdej z nich. Doświadczając nowej kultury badacz odkrywa nowe potencjały i możliwości przeżywania życia, co może prowadzić do zmian osobowości, a kultura przez niego badana staje się przez niego widzialna.
2. CZYNIENIE KULTURY WIDZIALNĄ
Antropolog po przeczytaniu lektur, opisów kultur, zazwyczaj odczuwa smutek i bezradność, przyjeżdżając do innych ludzi w celach badawczych. Musi poznawać ich od początku, pomimo znajomości języka, ogólnej znajomości ich kultury. Rozpoczyna proces wynajdowania.
Problemy przed początkującym badaczem są praktycznie określone i mają określone cele: problem ze znalezieniem chociażby lokum dla siebie, nawiązania kontaktów. Wszystkie te okoliczności wiążą się z tym, iż ludzie czują się nieswojo, gdy pojawia się wśród nich obcy, który może okazać się szalony, niebezpieczny itp. Tubylcy specjalnie piętrzą trudności, jako rodzaj „zapory”, utrzymującej na dystans obcych.
„Zapory” mają na celu spławić obcego. Nie są spowodowane wrogością, choć mogą. Dystans zazwyczaj ujawnia się w pierwszym stadium znajomości, która może przerodzić się w bliższy związek(przyjaźń, miłość).
Pierwsze spotkania są drażniące przez nieporozumienia, liczne formalności, niepokój. Jednak są one nieuniknione z prostej przyczyny: jesteśmy ludźmi, a pobyt w innym miejscu nakłada na nas specyficzne ograniczenia. Często trywialne sytuacje, jak poszukiwanie noclegu stanowią próbę realizacji społecznych. W efekcie stanowi to pomost przybysza, że należy mu współczuć.
Niezależnie czy pierwsze spotkanie było satysfakcjonujące, badacz musi pójść dalej i budować trwalsze relacje, choćby z powodu samotności czy poznania tubylców i ich kultury. Można się spodziewać nawrotów frustracji, gdy ustanowienie przyjaźni powtarza się. Rola przyjaciela może okazać się bardzo szeroka: „wymaga” się, by sprostał roli powiernika, krewnego, partnera w interesach. Wszystkie te oczekiwania są przesadą. A badacz tym samym odczuwa, że jego praca jest nikła oraz kiepskim pocieszeniem, że tubylcy próbują go „usatysfakcjonować”. Lepsze jawne nieporozumienie niż pozorna zażyłość.
To odczucie znane jest antropologowi, jako SZOK KULTUROWY, polegający na tym, iż miejscowa „kultura” ujawnia się badaczowi pod postacią jego nieodpowiedniości (np. nowy uczeń w szkole). Zazwyczaj „nowa” osoba jest pełna obaw do tego stopnia, że zamyka się w sobie. Szok kulturowy jest zatraceniem siebie, bez żadnego wsparcia.
Szok kulturowy dotyczy również, jednakże pod inną postacią, tubylców do których przyjeżdża badacz. Miejscowa ludność ma go za dziwaka, który to wciąż wtyka swój nos w nieswoje sprawy, pyta o wszystko jak dziecko. Pomimo zapór wznoszonych przeciwko niemu, staje się w pewnym sensie ciekawostką. Badana ludność może zaznać małego szoku, który możemy nazwać SZOKIEM OBECNOŚĆI ANTROPOLOGA.
Rozwiązaniem sytuacji jest wysiłek antropologa, który ma na celu zapanowanie nad szokiem. Jego panowanie nad sytuacją, zakłada doskonalenie języka, znajomości lokalnych obyczajów. Antropologia uczy uprzedmiotowiania zjawisk, do których dostosowujemy się jako do „kultury”. Gdy nowa sytuacja zostaje uprzedmiotowiona, można powiedzieć, że badacz się jej uczy, a z drugiej strony uprzedmiotowianie następuje z uczeniem się, co pozwala nam stwierdzić, że badacz „wynajduje” kulturę.
Rozróżnienie to jest kluczowe, ze względu w jaki sposób antropolog wyjaśnia pewne zjawiska, których doświadcza. Wiara, że nowa sytuacja jest namacalną jednostką ,której można się nauczyć, dodaje mu odwagi w wysiłkach, by jej sprostać. Wysiłki badacza, by wejść w obcą kulturę, uczynić ich zwyczaje znaczącymi, mają korzenie w jego umiejętnościach. Oznacza to, iż potrafi dostrzec swoją kulturę. Wszystkiego czego się uczy od innych badaczy jest tylko pomocą ,nadbudową tego czego w danej chwili sam doświadcza.
Relacja, jaką tworzy antropolog między dwiema kulturami, jest wynikiem zastosowania znaczeń własnej kultury, w celu przedstawienia badanej przez niego kultury. Rezultatem jest analogia, która wyjaśnia jedną grupę znaczeń na drugą . Wysiłki, by „stać się tubylcem” są nikłe, tak samo jak pisanie o nich pozostając cały czas na lotnisku czy w domu. Tym samy nie ma żadnej możliwości na zaistnienie jakiejkolwiek relacji między kulturami.
Kultura staje się widoczna dzięki szoku kulturowego. Ramy jej zostają urzeczywistnione przez nową kulturę, poznaną poprzez doświadczenia. Określenie tych ram dla badacza przebiega zgodnie z antropologicznymi oczekiwaniami na temat różnic, czym jest kultura i różnice między nią. Kiedy zostaje to urzeczywistnione, badacz zaczyna widzieć swój własny styl bycia w ostrym kontraście w stosunku do innych kultur. Kreowanie poszczególnych kultur zwykle zaczyna się od odkrycia jednej, określonej i to ona dzięki procesowi wytwarzania jest i też nie jest kulturą twórcy.
Sytuacja antropologa uczestniczącego w dwóch różnych światach kulturowych wymaga od niego, by ustawił się w pozycji „outsidera” - uczenie się nowej kultury, podchodząc do swojej jakby była rodzajem metaforycznej „tubylczości”. O obu grupach staje się zawodowym obcym, by zyskać konieczną perspektywę. Jest to przyczyna wielu nieporozumień w kontaktach ze stron. Osoby z jego „kultury” uważają go za tubylca,a tubylcy zaś za szpiega. Dopóki antropolog pełni funkcję pomostu, tworzy na własny użytek złudzenie, że je przekracza.
3. WYNALEZIENIE KULTURY
Antropologia ma na celu badanie ludzkich spraw, przy założeniu, że kultura istnieje. Powstała ona dzięki wynalezieniu kultury, a ponieważ antropologia istnieje dzięki idei kultury - kultura staje się wszechobejmującym idiomem, sposobem porozumiewania się.
Wynalezienie wydarza się gdzie obce konwencje zderzają się z naszymi. Badania terenowe jednak są bardzo pouczające, gdyż rodzą relacje w konkretnych sytuacjach i pociągają za sobą problemy innych osób. Rzadko jednak który antropolog prowadzi badania terenowe. Wynalezienie z kolei jest częścią ogólnego fenomenu ludzkiej kreatywności.
Antropolog nazywa daną sytuację „kultura”, by zapanować nad zdobywanymi doświadczeniami. Czyni to również, aby zobaczyć, jak określanie tej sytuacji jako „kultury” wpływa na jego rozumienie i pojęcie kultury w ogóle. Akt oswajania obcości czyni swojskość nieco obcą. W rezultacie im bardziej obcość staje się oswojona, tym samym swojskość zaczyna wydawać się dziwna. Jest to udawanie, że konwencje i idee innych ludzi są takie same jak nasze. Relacja jest zwrotna, tzn. Kiedy antropolog używa pojęcia kultura, by zapanować nad doświadczeniami, to jednocześnie doświadczenia ukierunkowują jego rozumienie kultury.
Kiedy doświadczenie badacza zostaje zorganizowane wokół kategorii kultury, jego wynalazek pozostaje w znaczącej relacji z naszym sposobem życia, czyli jest to ucieleśnienie wysiłku dokonywania bezustannej zmiany naszych form. Nie możemy wykorzystywać analogii wziętych z naszej kultury do objaśniania idiosynkrazji do stylów życia innych. Rozumienie antropologiczne jest ufundowane na „kapitale” naszych idei i sposobów życia, zyski, które mogą być osiągnięte, mają ważne konsekwencje. Kultura, w której żyjemy jest zagrożona przez kultury, które tworzymy i vice versa.
Przedstawienie innej kultury jest niczym innym jak opisem przedmiotu badań, jak np. przedstawienie tego co jest na danym obrazie. W obu tych przypadkach mamy do czynienia z symbolizacją, czyli dążeniem antropologa do ukazania przedmiotu badań. Jednak twórca nie może być świadom temu zabiegowi, gdyż unieważniłoby to jego główny efekt pracy, tym samym uczyniłoby jego wynalazek samoświadomym. Samoświadome studium antropologiczne to nic innego jak manipulowanie przez autora, pewnych kwestii, tego co chciałby powiedzieć, a co zachować dla siebie.
Nasze rozumienie potrzebuje czegoś zewnętrznego, obiektywnego. Dzięki zmuszeniu poprzez analogię wyobraźni do podążania śladami poszczególnych struktur przedmiotu, pomysł naukowca nabiera konkretnego kształtu, którego by inaczej nie uzyskał. To dzieło inwencji jest „kontrolowane” poprzez wizerunek rzeczywistości jak i przez brak u twórcy świadomości, że je tworzy.
Tym co zostaje wynalezione przez badacza, jest jego własne rozumienie, analogie, które są rozszerzeniem jego własnych pojęć, należących do jego kultury i przekształconych przez doświadczenie sytuacja badań terenowych. Tej ostatniej używa jako „dźwigni”. Służy mu ona do wyniesienia swoich możliwości zrozumienia ponad ograniczenia narzucone mu przez poprzednio posiadany punkt widzenia. Kiedy odnajduje niezgodności pomiędzy swym dziełem a doświadczeniem tubylczej kultury, zmienia i dopracowuje owoc swych działań. Jeśli proces ten przedłuża się, wyobrażenie „kultury” używane przez antropologa przybiera bardziej wyszukaną formę. Stopniowo przedmiot badań, który pełni funkcję kontrolną wobec dzieła inwencji zostaje wykreowany poprzez analogie zawierające coraz bardziej zrozumiałe sformułowania.
Rezultat takiej inwencji jest głęboko schowany. Stwarza on przedmiot badań, przez starania badacza, by uczynić go bardziej obiektywnym oraz kreuje idee i formy. Przedmiot studiów nad kulturą pełni funkcję „kontrolną”. Dobry artysta czy też naukowiec zawsze odłącza się od swej kultury. Przez to artyści mogą być nazywani „wychowawcami” zwykłych ludzi, dlatego też warto prowadzić studia nad życiem innych. Każde rozumienie innej kultury jest eksperymentowaniem z naszą własną.
Przedmioty badań, które tropimy w sztuce czy też w nauce jako funkcję „kontrolne” w procesie tworzenia naszej kultury. Jako konkretny przykład funkcji „kontrolnej” możemy podać pracę flamandzkiego malarza Petera Bruegla Starszego, człowieka zainteresowanego kondycją ludzką i różnymi sposobami życia.
Podłoże twórczości Bruegla zostało ukształtowane przez wiele wpływów. Z perspektywy artystycznej najważniejsza jest tradycja malarska, wyrosła na początku XV w. w Niderlandach i księstwie Burgundii. Wcześni mistrzowie szkoły flamandzkiej, choćby np. Jan van Eyck czy też Hans Memling, odkrywali nowy styl przedstawiania oparty na perspektywie, realizmie graficznym i nasyceniu szczegółami. Myślą przewodnią było pokazanie wyidealizowanych scen i tematów religijnych. Artyści potrafili wywołać wrażenie bliskości i tchnąć 'życie” w takie tematy jak np. Ukrzyżowanie, Madonna z Dzieciątkiem.
Umiejętność naśladowania rzeczywistości otworzyły przed artystami nowy wachlarz twórczych możliwości. Hieronymus Bosch skrzyżował realizm malarstwa flamandzkiego z fantastycznymi alegoriami kondycji ludzkiej. Obrazy przedstawiające robaki w strojach ludzkich, sportretowane okrucieństwa . W tej najbardziej ekstremalnej formie realistycznych przedstawień zostają ukazane odmienności ludzkich charakterów i różnorodność moralna.
Twórczość P. Bruegla była analogiczną, choć odmienną próbą odejścia od wcześniejszego realizmu. Prace Bruegla zachowały siłę alegorii, wzmocnioną przez ironię. Zaś dzieła Boscha były osadzone w realiach fantastycznych. W jego pracach karykaturalność i ironia symboliczna realizują się poprzez portrety flamandzkich wieśniaków i obraz życia wiejskiego. W obu tych przypadkach życie ludzi jest opisywane, wyjaśniane, jednakże w procesie twórczym nie chodzi jedynie o opisanie i zrozumienie ludzi.
Bruegel był zafascynowany życiem wiejskim. Znajdował artystyczną przyjemność w geometrii form, w podkreślaniu póz charakterystycznych dla ich pracy i zabaw. Doskonała realiów życia wiejskiego jest widoczna także w innej jego fascynacji: obsesji na punkcie przysłów i alegorii. Przysłowia i chłopi są bardzo ważnymi aspektami z tego względu, że przysłowia stanowią mądrość chłopów, wyrażonej w bliskich im terminach. Alegoria jest formą, w której Bruegel przekazuje zamierzone znaczenia swych obrazów.
Obrazki przypominają niemal dramaty Szekspira: uniwersalizm spojrzenia i ukazanie kondycji ludzkiej poprzez całą różnorodność jej realizacji. Humanizm obu twórców pozwala im interpretować i rozumieć egzotykę. Szekspir wykorzystał barwność, błyskotliwość elżbietańskiego życia jako punkt wyjścia dla analogii zagłębiających sprawy ludzkie w starożytnym Rzymie, współczesnej Wenecji, średniowiecznej Danii, obfitujących przedstawienia ich mieszkańców jako metaforycznych Anglików, tworząc karykatury swoich rodaków.
Biblijne miejsca ukazywane w obrazach Bruegla (Spis ludności w Betlejem, Rzeź niewiniątek) są typowymi wioskami flamandzkimi. Świat jest pokryty śniegiem, ludzie ubrani jak wieśniacy północnej części Europy, występuje krajobraz typowo niderlandzki. Wszystkie te detale służą, by przybliżyć biblijne wydarzenia, uczynić je wiarygodnymi i obudzić współczucie ludzi.
Analogia pozostawia pewien potencjał alegorii. Bruegel dokonuje osądu flamandzkiego społeczeństwa poprzez odwołanie się do przesłania biblijnego. Znaczenie chociażby Rzezi niewiniątek nie ma na celu ukazać jedynie żołnierzy Herodota szukający dzieciątka Jezu, ubranych w hiszpańskie mundury, które to na rozkaz Habsburgów pustoszyły Niderlandy. Zarówno w sztuce jak i w antropologii elementy naszej kultury, zmuszone do pełnienia roli modeli dla interpretacji przedmiotu naszych badań, same podlegają interpretacji w tym procesie.
Rozważając rozwój malarstwa flamandzkiego, można stwierdzić, że było ono punktem wyjścia dla wielu późniejszych kierunków malarskich( Rubens, Rembrandt, Vermeer).Wraz z rozwojem tradycji, alegoryczny punkt ciężkości zmieniał się, przemieszczając od prostego malowania na płótnie aż do lepszej uświadamianej relacji między artystą, widzem i obrazem. Znaczenie jakie miało przekazywać malarstwo, coraz to bardziej skupiało się na samym akcie malowania, co było widoczne w pociągnięciach pędzla itp., poprzez które artysta uzyskiwał większą samoświadomość.
Podobnie jak sztuka, nauka również powinna być tworzona na fundamencie, jaki stanowi introspektywne rozumienie własnych działań i możliwości. Nauka powinna odkryć relację pomiędzy przedmiotem badań a techniką badawczą. Czyni również oczywistym wybór i użycie „modeli” wyjaśniających i analogii pochodzących z naszej macierzystej kultury, jako elementu rozumienia siebie i innych. To uczy nasz uzewnętrzniania pojęć jak np. ”prawo kultury”, „logika”.
Kultura, jak i antropologia są zjawiskiem badania kultury. Pragną być świadome, odkrywając swój sens. Badanie kultury jest efektem naszej kultury. Dokonuje się poprzez formy charakterystyczne dla niej, pożycza nasze słowa i pojęcia, by wyrazić siebie. Zasadniczy krokiem jest wybór etyczny jak i teoretyczny. Jest konsekwencją przyjętego przez założenia dotyczącego kultury. Jeśli kultura jest twórcza to „kultury”, które badamy jako przykłady, również powinny być takie.
12. dionizyjskość i apollińskość Wzory kultury
-spengler: dwie wielkie koncepcje losu: appolińską świata klasycznego i faustowską świata nowoczesnego.
Człowiek apollinski pojmował swą duszę "jako kosmos uporzadkowany w zespół doskonałych części". W jego wszechświecie nie było miejsca dla woli, a konflikt był złem, które jego filozofia potępiała. Obca była mu idea wew. rozwoju osobowości, a życie swoje rozpatrywał w cieniu katastrofy zawsze brutalnie zagrażającej z zewnątrz. jego tragicznym finałem było nieusprawiedliwione zniszczenie miłego obrazu normalnej egzystencji. To samo mogło się przytrafić innej jednostce w ten sam sposób i z tymi samymi skutkami.
Wizerunek własny człowieka faustowskiego to siła nieustannie zwalczająca przeszkody. Dla niego przebieg życia jednostki to wew. rozwój,a katastrofy życiowe stanowią nieuchronny finał uprzednich wyborów i doświadczeń. Walka jest istotą bytu. bez niej życie osobiste nie ma sensu, osiągać można jedynie powierzchowne wartości istnienia. Człowiek faustowski tęskni do nieskończoności a jego sztuka stara sie do niej dotrzeć postawa faustowska i appolinska to dwie przeciwstawne interpretacje istnienia, każda z nich uważa wartości drugiej za obce sobie i trywialne
Typ dionizyjski- stara się uciec przed ograniczeniami, które nakładają na niego zmysły. Korzysta z alkoholu i narkotyków( Indianie amerykańscy)
Typ apolliński- potępia taką postawę, trzyma się złotego środka( Indianie Pueblo).
14. Margaret Mead i jak wpłynęła jej myśl na stosunek antropolog.
<wali głową w klawiaturę>
Margaret Mead,wyróżnia kultury postfiguratywne - w których dzieci uczą się głównie od swoich rodziców, kultury kofiguratywne - w których zarówno dzieci, jak i dorośli uczą się od swoich rówieśników oraz kultury prefiguratywne - w których dorośli uczą się również od swoich dzieci. Czynnikiem wyróżniającym jest kofiguracja, rozumiana jako przyjmowanie przez nowych członków społeczeństwa wzorców od innych.
W dużym uproszczeniu można, jak sądzę, do pierwszego typu kultury zaliczyć kultury tradycyjne aż do czasu gwałtownego rozwoju komunikacji i techniki, do drugiego - kultury w okresie przejściowym, poddane gwałtownym zmianom, a do trzeciego - te współczesne kultury w których zmiana jest elementem stałym; zmiana powodowana osiągnięciami technicznymi o tak szerokich oddziaływaniach społecznych jak telewizja czy Internet.
"Teraz wchodzimy w okres nieznany dotąd w historii, w którym młodzi zyskują sobie unikalny autorytet w swym prefiguratywnym zrozumieniu nie znanej jeszcze nikomu przeszłości" - stwierdza Mead już w roku 1968. Co by powiedziała teraz, w dobie Internetu?
Wynalazki technologiczne, przyjmując charakter instytucji, wprowadzają nieodwracalne zmiany do charakteru kultury. Pozornie wydaje się, że ciągle istnieje zasadnicza zgoda na temat tego co jest dobre, prawdziwe, piękne i zgodne z naturą ludzką; że sposoby postrzegania świata są zasadniczo niezmienne. Jednak nie jest to takie pewne.
W kulturze postfiguratywnej dzieci uczą się głównie od swych rodziców, a także w ogólności od starszego pokolenia. Starsi są dla nich wzorem. Dzieci przyjmują istniejące od niepamiętnych czasów zwyczaje. Nieprzystosowani są stawiani poza obrębem takiej kultury.
"Cały system leży jak na dłoni. Żadna jego część nie jest podtrzymywana przez zdarzenia przeszłe, które nie stanowiłyby wspólnej wiedzy całej społeczności. Każdy od urodzenia słyszał tę samą wersję przeszłości" - stwierdza Mead.
Stabilność kulturom postfiguratywnym nadaje to, że wiele ich elementów traktowane jest jako oczywiste, nie mające nawet nazwy. Zachowanie czy sposób postrzegania świata są traktowane jako niepodważalne. Pewne rzeczy były takie od zawsze i nie ma powodu ich zmieniać; nie pojawia się nawet myśl o zmianie.
Wśród kultur posfiguratywnych dominuje poczucie bezczasowości: „Gdy ukończono nową kopię książki na liściach palmowych - wszystkie używane książki były kopiami książek używanych wiele lat wcześniej - datowano ją jedynie przez wymienienie dnia i tygodnia, bez podania roku” - opisuje Mead zwyczaje na Bali. Dziś, zaledwie sto lat później wiadomości SMS czy informacje zamieszczane na portalach internetowych opatrzone są datą zawierającą nie tylko rok, miesiąc i dzień ich stworzenia, ale nawet godzinę, minutę i sekundę.
Modelem takiej kultury jest kultura prymitywna, odizolowana od innych; kultura, w której tylko nietrwała pamięć jej członków przechowuje fakty z przeszłości. Choć w kulturach tych zachodzą zmiany, to jednak szybko zacierają się w pamięci. Już w połowie dwudziestego wieku, po dwóch wojnach światowych - gdy żołnierze wielkich armii trafiali w odległe zakątki świata, kładąc kres izolacji - trudno było o takie kultury w czystej postaci. Jednak elementy postfiguratywne przetrwały we wszystkich kulturach, walcząc o przetrwanie z zajmującą ich miejsce kulturą kofiguratywną czy prefiguratywną.
W kulturze kofiguratywnej dominującym wzorcem jest zachowanie rówieśników. Kultura ta bierze swój początek z rozpadu kultury postfiguratywnej.
Jedną z przyczyn takiego rozpadu, zaznacza Mead, może być pojawienie się nowych technologii, których starsi nie potrafią sobie łatwo przyswoić.
Pojawia się nowe doświadczenie. Nie ma praktycznych wzorców zachowań. Ludzie przenoszą się często z miejsca na miejsce. Kontakty między pokoleniami są rozluźnione, gdzie indziej niż w rodzinie znajdowane są idee, zachowania, wzorce.
"Przeszłość nie jest już reprezentowana przez żywych ludzi, staje się czymś chwiejnym, łatwym do wyparcia lub zafałszowania przy próbach odtworzenia" - pisze Mead.
Zacierają się różnice ról społecznych pomiędzy kobietami a mężczyznami, kruszą się mury oddzielające klasy czy też warstwy społeczne. Oczywiście rozwarstwienie nie zanika, lecz staje się bardziej skomplikowane, wielowymiarowe - nie tylko urodzenie i zawód, ale i wykształcenie, wiek czy miejsce zamieszkania zaczynają odgrywać tu rolę. Dalsze wymiary dodaje wielonarodowość i wielowyznaniowość współczesnych społeczeństw. Pojawia się więcej możliwości - co zwiększa znacznie szanse odejścia od starych wzorców.
Jednak społeczeństwa nie poprzestają na kulturze kofiguratywnej; nowe mechanizmy zmiany kulturowej i przekazu kulturowego wykształcają nowy typ kultury - prefiguratywną. Symbolem tej nowej kultury są rodzące się dzieci, co do których nie wiadomo kim zostaną i jak do tego dojdą...
Przyszłość żyjących dziś dzieci, ocenia Mead, jest czymś tak nieprzewidywalnym, że nie można się z nią uporać w kulturach stanowiących mieszankę elementów postfiguratywnych i kofiguratywnych.
Margaret Mead dostrzega takie zjawiska, jak wynalezienie komputera, rozbicie atomu, przyśpieszenie wzrostu demograficznego, ekspansję w kosmos jako czynniki powodujące pojawienie się nagłej i nieprzezwyciężonej luki międzypokoleniowej.
Świat zmienia się zbyt szybko. Każdy prędzej czy później stanie się emigrantem w czasie... i to od przyjęcia przez niego właściwego sposobu przystosowania się do zmian zależy, czy nie zostanie wyrzucony poza nawias społeczeństwa.
"...Dziś natomiast, ponieważ wszyscy ludzie na Ziemi stali się częścią wzajemnie zazębiającego się systemu połączeń i przepływu informacji, opartego na wynalazkach elektronicznych, młodzi ludzi w każdej części świata stają przed sytuacją, z która nikt ze starszych nie spotkał się dotąd i nigdy się nie spotka. I odwrotnie, starsze pokolenie nie może już absolutnie liczyć na to, że w życiu ich dzieci powtórzy się ich własne, nie znane nikomu przed nimi doświadczenie stopniowo ujawniającej się zmiany. Ten rozłam między pokoleniami jest zupełnie nowy, obejmuje całą naszą planetę i wszystkie jej społeczeństwa" - ocenia Mead. W innymi miejscu czasy jej współczesne określa jako rewolucję elektroniczną. To wyróżnienie pozwala spojrzeć na lata dziewięćdziesiąte dwudziestego wieku i początek obecnego jako czas rewolucji cyfrowej, gdzie nie tylko nośnik, ale i format zapisu się zmienia. Jakie to będzie miało konsekwencje dla kultury - jeszcze nie wiemy.
Istotną sprawą jest określenie zmian w świecie współczesnym ze względu na ich szybkość i zasięg... Jakie pojawiły się nowe okoliczności?
Powstaje społeczeństwo obejmujące cały świat. Człowiek zyskuje informacje o tym co się dzieje na całym świecie - i reaguje na nią. Nigdy tak przedtem nie było, nawet w obrębie największych imperiów. Szybkie podróże i globalne systemy informacyjne przekształcają społeczeństwa krajów i regionów w jeden organizm, który zaczyna odczuwać swą jedność samoistnie, nie tylko w sztucznie narzuconych formach organizacji międzynarodowych.
Wiele zmian nastąpiło niemal jednocześnie, w krótkim okresie czasu. Dla Mead zmiany zaczynają się drugą wojną światową (w tym szczególnie zrzuceniem bomby atomowej) i nie kończą w jej współczesności; przyszłość jest nieprzewidywalna... ale wiadomo, że będzie pełna takich zmian, jak te w drugiej połowie dwudziestego wieku.
Nowe pokolenia już nie zdają sobie sprawy z tego, co myślą młodsi od nich. Starsi nie wiedzą więcej od młodszych, przynajmniej jeśli chodzi o istotne dziś sprawy; mogą prześcignąć ich w szydełkowaniu, ale nie w korzystaniu z komputera. Nie ma już przodków i potomków w kulturowym, a nie biologicznym sensie tych słów. Nowe przenika się ze starym. Wyobcowanie i samotność są powszechne, a porozumienie ponad przepaścią pokoleniową - trudne.
Margaret Mead ocenia, że sytuacja ta będzie złagodzona w jej przyszłości. Przełom już się dokonał. Wchodzący w życie wiedzą, że należy spodziewać się zmian. Czy ma rację? Być może, choć owego złagodzenia trudno szukać jeszcze w ponad trzydzieści lat po napisaniu przez nią tych słów.
Na podstawie: Margaret Mead, Kultura i tożsamość
15. Kultura i natura u Rosseau.
- -jego hasło o powrocie do natury
-człowiek natury nieświadom jest dobra i zła, nie przezywa rozterek moralnych, robi to, co powinien wedle swojej przyrodniczej natury i to czyni go szczęśliwym
- aby jednak być człowiekiem należy wejść do świata kultury, co juz jest związane z dylematami moralnymi i dyskomfortem psychicznym- nie ma szczęścia
- człowiek natury jest wiec pewna idea podobny raczej do zwierza, do którego nie można stosować kategorii etycznych, charakterystycznych ludziom, zwierzęta nie sa niemoralne, lecz amoralne- nie maja moralności,
-człowiek który wyszedł z natury nie może ot tak do niej wrócić, może sie starać..
-konwencjonalność zycia spolecz. która jest swego rodzaju gealtem zadanym ludzkiej naturze, ludzkość jest naznaczona pewnym grzechem hipokryzji
-kultura jako gorset obyczajowy, który miażdży nam zebra,
-najbardziej cywizlizowane natury sa najbardziej podatne na upadek, a kultury bardzej toporne czy prymitywne maja szanse na przetrwanie -prostota i nieskomlikowane obyczaje sa blizej natury
-nalezy siegac do tych pokladw natury ktore sa w nas gleboko, przykryte konwenasami spolecz.- przerwac otoczke konwenasow i siegnac do wnetrza siebie..
16. Jak Austin charakteryzuje wypowiedzi performatywne.
AUSTIN J. L.
Wypowiedzi Performatywne
Austin na początku swojej pracy wspomina, że wg niektórych filozofów, jedyną interesującą rolą wypowiedzi jest bycie prawdziwą bądź fałszywą. Austin, chce zaznaczyć, że istnieją zdania, które nie są ani prawdziwe ani fałszywe i nazywa je wypowiedziami performatywnymi. Wypowiedziami performatywnymi nazwiemy zdania, które wypowiada osoba informująca nas, że coś robi. Na przykład "Nadaję temu statkowi imię Królowa Elżbieta". Zdanie to jest tak naprawdę wykonaniem czynności - nadania imienia statkowi. Austin wyróżnia, że owe zdania mogą być fortunne bądź niefortunne, udane lub nie udane. Żeby wyrażenie performatywne mogło takie być muszą być przestrzegane następujące reguły: intencji, konwencji i okoliczności. Austin przywołał słowa Eurypidesowego Hippolytosa "Mój język przysiągł, lecz moje serce nie uczyniło tego". To odnosi się do intencji, muszą one być zgodne z tym co chcemy zrobić. Słowa, które wypowiadamy muszą być utrzymane w odpowiedniej konwencji która musi istnieć i być uznana. Okoliczności, w których zamierzamy użyć pewnej konwencji muszą być dla niej właściwe. Jeżeli któraś z tych reguł nie zaistnieje, wtedy nasza czynność będzie bezskuteczna. "Rozwodzę się z tobą", w naszym kraju, samo zdanie nie wystarczy, żeby można było to uznać za czynność, która się dokonała. Ta procedura nie jest uznana jako procedura rozwodowa. Tego typu zdania będą niewypałami.
Austin wskazuje na zdania, które wypowiadamy nieszczerze, występuje to wtedy gdy posługujemy się którąś z formuł nie mając stosownych myśli, uczuć czy intencji. Jako przykład mówi o obietnicy, jeżeli obiecujemy coś zrobić, nie mając zamiaru rzeczywiście tego robić bądź nie wierząc w to, że jest to możliwe do zrobienia. Te zdania będą niefortunne. Austin pokazuje ciekawy przykład z innym użyciem niefortunnego zdania. Podczas nadawania imienia statkowi, pojawia się "ciemny typ", zabiera butelkę i sam rozbijając ją o dziób nadaje imię statkowi. Z pewnością nie uznamy tego za zdanie udane, czyli nie przyjmiemy nazwy nadanej przez ciemnego typa. Jest to przypadek użycia uprawnionej i uznanej procedury w niewłaściwych okolicznościach. Rzeczy mogą jeszcze niewłaściwie przebiegać przez nieporozumienia. Można coś opatrznie zrozumieć, niedosłyszeć odnieść się do czegoś innego niż do czego powinno się odnieść etc.
W II części swojej pracy Austin zajmuje się odnalezieniem gramatycznego kryterium, które rozstrzygałoby czy jakaś wypowiedź jest performatywna. Dochodzi do wniosku, że wszystkie wypowiedzi, których dotąd używał rozpoczynają się od czasownika w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu teraźniejszego trybu oznajmującego strony czynnej. Ta zasada jest swoistym sprawdzianem czy dana wypowiedź jest performatywna czy nie, zaznaczając, że nie można wstawić dowolnego czasownika. Nie oznacza to również, że każda wypowiedź performatywna musi przybrać taką formę. Austin jako inną równie częstą formę wypowiedzi podaje wypowiedź, gdzie czasownik występuję w stronie biernej w drugiej lub trzeciej osobie. Jako przykład podaje napis głoszący: "Ostrzega się pasażerów by przekraczali tory tylko przez most". Tego typu zdania niewątpliwie będą performatywami.
Austin wskazuje, słusznie chyba (tak mi się wydaje przynajmniej), że nie wszystkie wypowiedzi, które uznajemy za performatywne, muszą odnosić się do powyższych reguł. I jako przykład podaje, najpierw standardowo "Rozkazuję ci zamknąć drzwi", a później w trybie rozkazującym "Zamknij drzwi". Bądź inaczej, zamiast wywieszać tabliczki z napisem "Ten byk jest niebezpieczny", możemy użyć samego "Byk". Samo słowo byk, może informować o tym samym co rozwinięta formuła. Sami intuicyjnie powinniśmy wiedzieć, na podstawie rodzaju danego przypadku czy jest to coś informacyjnego jak tabliczka "kangur" w zoo na klatce z kangurem, czy jest to ostrzeżenie.
Austin tutaj rozgranicza wyraźne wypowiedzi performatywne czyli np "Rozkazuję ci zamknąć drzwi" od "zamknij drzwi", które jest pierwotną wypowiedzią performatywną. Za pomocą trybu rozkazującego nie jest jasne, czy jest to rozkaz czy prośba, albo namawianie bądź coś jeszcze innego. Jednak istnieje wiele środków, którymi posługujemy się by wskazać o co nam chodzi, te środki to naprzykład ton głosu, gesty, kontekst, w którym wypowiadamy daną wypowiedź.
Istnieją jeszcze tak zwane sprzeczności performatywne i takim zdaniem będzie "Kot jest na macie, ale ja nie wierzę, że on tam jest". Jest to wewnętrznie sprzeczne. Występuje w takich zdaniach pewna nieszczerość i szczególny rodzaj nonsensu.
Wydaje mi się, że Austin słusznie wziął się za tą dziedzinę. Rzeczywiście jak widzimy, nie każde zdania muszą być prawdziwe bądź fałszywe. Austin rzetelnie i logicznie przedstawił nam nowe określenie dla pewnego rodzaju zdań, nazywając je "wypowiedziami performatywnymi".
17. debata duchownych: De Las Casas z De Sepoluedą
-Las Casas: autor relacji o wyniszczeniu w Indiach; polityka miłosierdzia (widząc inność kultury Indii starał się znaleźć coś właściwego dla kultury europejskiej. Wychwytywał podobieństwa, coś co by łączyło z kulturą europejską. Indianie naszymi zbłąkanymi braćmi (ale tylko gdy uzyska się interpretację porównującą-podobną)
-Sepolueda: wyszedł od arystotelejskiej filozofii; uznał, że Indianie są nam obcy, starał się podkreślić odmienność kulturową Indian, mówił, że ich obyczaje i religia są barbarzyńskie. Indianie są obcymi, uznał, że jest możliwa odmiennośćkulturowa (ale sam też uznał ją za barbarzyńską)
18. Jakie wnioski dla badacza kultury płyną z doświadczeń Malinowskiego?
- chodzi o to, ze on generalnie miał tych swoich dzikich w głębokim poważaniu, co opisał w swoich dziennikach. Wniosek - nie potrafimy wyjśc poza swoją kulturę, zawsze jakoś wartościujemy, ale trzeba się starać, zeby tego nie robić
19. tour de france jako epopeja, oraz wniosek: schemat bohaterów: Achilles (starozytnosc), Lancelot a teraz tour... schemat powtarzalny każdy etap wyścigu przedstawiał inne przeciwności natury, personifikacje natury, naturalizacja człowieka.
BARTHES R.
Tour de France jako epopeja
to tytuł przypowieści mitologicznej Rolanda Barthes'a napisanej czterdzieści cztery lata temu. Barthes twierdził, że "Tour de France" to "najlepszy, nigdzie indziej nie spotykany przykład mitu totalnego", ponieważ "wyrażał rzeczywisty stan duszy Francuzów i jednocześnie zaspokajał ich zapotrzebowanie na utopię" (przekład Jana Błońskiego).
"Tour de France" budził w narodowej pamięci wspomnienie o Pieśni o Rolandzie, o Rycerzach Okrągłego Stołu, zaspokajał potrzebę epopei w życiu codziennym i jednocześnie objawiał się jako utopia, w której stosunki pomiędzy Człowiekiem i Naturą oraz relacje między ludźmi uzyskiwały formę rywalizacji herosów. Podobnie jak w epopei klasycznej, do "Tour de France" wtrącali się bogowie, duchy dobre lub złe. "«Tour de France» jest nowożytną epopeją - jak napisał Roland Barthes - zmiennym konfliktem niezmiennych wartości".
Barthes zwrócił uwagę, że w "Tour de France" Natura się uczłowieczała, a człowiek stawał się częścią Natury. Poszczególne etapy przemieniały się w próby egzystencjalne, którym zdołali podołać tylko prawdziwi herosi. Każdy etap to pasaż inicjacyjny, wyprawa krzyżowa, droga przez mękę, podróż do Itaki, szukanie Graala.
Wyścig kolarski to wielka epopeja. Nazwiska kolarzy brzmią w większości tak, jakby pochodziły z bardzo dawnego okresu etnicznego. Potem te imiona powracają bez przerwy, tworząc pewne stałe punkty. Nazwisko kolarza kształtuje zasadniczą figurę jakiegoś prawdziwego języka poetyckiego, poddając lekturze świat, w którym opis jest zbędny.
W rzeczywistości wkroczenie do porządku epickiego dokonuje się przez zdrobnienie imienia. Zdrobnione imię staje się bardziej publiczne, pozwala na umieszczenie intymności kolarza na proscenium bohaterstwa.
Geografia Tour de France jest w całości podporządkowana epickim wymogom próby. Żywioły i miejsca są upersonifikowane, z nimi mierzy się człowiek. W każdej epopei ważne jest by zmierzyły się równe siły:
Człowiek zostaje znaturalizowany
Natura upersonifikowana
Każdy etap w Tour de France to zawartość rozdziału powieści.
Kolarz zmaga się z przeszkodami (naturalnymi) co ma charakter egzystencjalny.
Natura jest dla kolarza środowiskiem ożywionym.
Tour de France posiada geografię iście homerycką, jak w „Odysei” wyścig jest zarazem długą podróżą pełną prób i dotarciem do ziemskich granic.
Dwa aspekty siły jaką dysponuje kolarz, by przeciwstawić się Człowiekowi-Ziemi:
Forma - stan sprawnych mięśni
Zryw - prawdziwy impuls elektryczny. / istnieje ohydna parodia zrywu, czyli doping: stosowanie go jest zbrodnią równą podawaniu się za samego Boga
Dynamika Tour de France - postać bitwy. Nowoczesna armia, wyposażenie, liczebność służby. Zdarzają się wypadki śmiertelne. Dynamika Tour de France zna cztery ruchy:
prowadzić
ścigać
uciekać
zostawać w tyle
Z czego prowadzenie to działanie najtrudniejsze, oznaczające poświęcenie, to bohaterstwo.
Ściganie natomiast łączy się z brakiem honoru, jest nikczemne i zdradzieckie, stoi jawnie po stronie zła.
Ucieczka to epizod poetycki mający na celu okryć chwałą dobrowolną samotność.
Zostawanie w tyle stanowi prefigurację odpadnięcia.
Dwuznaczna moralność Tour de France:
rycerskie imperatywy
brutalne wezwania ducha sukcesu
Tour de France to konfrontacja charakterów, sport domagający się moralności zbiorowej. Jest światem charakterów pojmowanych jako esencje, jest trwałym konfliktem tych esencji.
20. dlaczego Braudel. krytykuje krótką historie
- Braudel dążył w swych pracach do wyjścia poza ramy tradycyjnej historiografii i stworzenia „historii totalnej” opisującej nie tylko wydarzenia polityczne, ale także dzieje cywilizacji.
Braudel podkreślał konieczność szerokiego wykorzystywania w badaniach historycznych osiągnięć nauk społecznych, zwłaszcza geografii, ekonomii, socjologii oraz historii sztuki.
Braudel jest też autorem koncepcji trzech czasów historii, w ramach której wyróżniał:
* czas krótki, odnoszący się przede wszystkim do wydarzeń politycznych
* czas cykliczny, dotyczący zwłaszcza cykli ekonomicznych
* czas długiego trwania, charakterystyczny dla przemian struktur społecznych oraz dziejów cywilizacji
21. Socjobiologia
-wilson i socjobiologia- doświadczenie etymologa, badacza owadów, zwl. społecznych- mrówek i termitow; zaobserwował, ze pewne działania owadów sa zbliżone do działań ludzkich --> altruizm, wg. Wilsona zwierzęta spolecz. sa także zdolne do altruizmu; ludzkie działania altruistyczne- zysk gatunkowy lub genet. kosztem jednostek; obserwacja owadow- naturalizacja terminow opisujących rzeczywistość ludzi; zwierzęta realizują swoje działania wg. imperatywów biologicznych- działania nie sa katem woli; spol. owadzie sa silnie zchierachizowane ludzie decydują jaka role będą pełnić w społeczeństwie, brak determinacji biologicznej
22. Historia pojecia "kultura"
23. Wzory kultury u R. Benedict BENEDICT R.
Wzory kultury
Nauka o zwyczajach
antropologia - nauka o ludziach żyjących w społeczeństwie
koncentracja uwagi na tych cechach fizycznych i technikach wytwórczych, które odróżniają daną społeczność od wszystkich innych
przedmiot - społeczeństwa inne niż nasze
zachowania ludzkie, ale ukształtowane nie przez naszą tradycję, lecz przez wszelką tradycję
pierwszorzędne znaczenie roli, jaką odgrywa w doświadczeniu i przekonaniach zwyczaj
ważne: nie traktować żadnego elementu w sposób uprzywilejowany
cywilizacja zachodnia - zaabsorbowana pojęciem jedyności (własnej)
dominująca cecha białego człowieka: skłonność do współzawodnictwa ekonomicznego, praktyki wojenne
przyjmuje bez większych trudności równoznaczność natury ludzkiej i swych standardów kulturowych
(a przecież jego dominacja to efekt historycznego przypadku)
rozróżnienie między „moją własną” a obcą grupą
wielka liczba potocznie używanych nazw, plemion, jak Dene, Kiowa itp. to nazwy, którymi określają się same te ludy, są to po prostu rodzinne określenia <<istot ludzkich>>. Poza zamkniętą grupą nie ma żadnych istot ludzkich.
podstawowe rozróżnienie - na bazie religii
poganie i prawdziwi wyznawcy
biologiczna struktura człowieka w najmniejszym stopniu nie utrudnia przejęcia kultury ludu innej krwi
kultura nie jest przekazywana biologicznie
ważna cecha - plastyczność
następstwo dominacji (przewodnictwa) w kulturze zachodniej:
ludy semickie
chamickie
śródziemnomorskie
nordyckie
ale kulturalna ciągłość jest utrzymywana, bez względu na jej nosiciela
można uznać za pierwotne (ale nie: uwarunkowane biologicznie)
animizm
egzogamiczne ograniczenia małżeńskie
Różnorodność kultur
wódz Indian Kopaczy - opowieść o glinianym kubku: NASZ KUBEK ROZBIŁ SIĘ
[historyjka - Bóg na początku dał każdemu plemieniu kubek by czerpał wodę życia, ale ich się rozbił, „to, co nadawało znaczenie życiu jego ludu, rytuały domowe związane z jedzeniem, zobowiązania wynikające z systemu ekonomicznego, kolejność obrzędów celebrowanych w wioskach, opętanie podczas tańca Niedźwiedzia, kryteria dobra i zła - wszystko przeminęło, a wraz z tym przeminął kształt i sens ich życia” - przeminęło z nadejściem kultury białych]
rozmaite znaczenie okresu dojrzewania:
środkowa część Ameryki Północnej - gotowość do udziału w wojnie
autotortury
Australia - dopuszczanie do rytuałów wyłącznie męskich
drastyczne rytuały seksualne, odwołanie do nadprzyrodzonych mocy
Kolumbia Brytyjska - chłopcy - bieganie za zrzuconymi z gór kamieniami i rzucanie kijami do gier hazardowych. Dziewczęta - noszenie wody z dalekich źródeł, wrzucanie sobie kamieni za suknie (żeby dzieci rodziły się równie łatwo, jak te kamienie wypadają)
plemię Nandi (znad jezior w Afryce wschodniej)
wymyślne tortury z obrzezaniem - dla obu płci
przywdzianie stroju ukochanej/ukochanego
rytuał przedślubny
nagroda przyznawana przez kochanków
Afryka środkowa
„dom tuczenia” dla dziewcząt
szczególne znaczenie pierwszej menstruacji
Indianie Carrier w Kolumbii Brytyjskiej
3-4 lata „pogrzebu za życia”
całkowite odosobnienie
okrycie z garbowanej skóry, przykrywające twarz i piersi, a z tyłu do ziemi, przeguby rąk i nóg okręcone przepaskami
zły duch siedzący w kobiecie, zagrażający i jej, i innym
Apacze
pierwsze menstruacje - błogosławieństwem
nawet kapłani przechodzili przed dziewczętami na kolanach i prosili o błogosławieństwo (przez dotknięcie ręką)
starcy i dzieci przychodzili, prosząc o uzdrowienie
wierzenia czyniły dojrzewanie rzeczą pogodnie religijną i przyjemną bądź też niebezpiecznie nieczystą
Samoa - dojrzewanie dziewcząt podzielone na okresy
pierwsze lata po wyjściu z dzieciństwa - w małych grupach, wyłącznie dziewczęcych - chłopcy odwieczni wrogowie
obowiązek - zajmowanie się niemowlęciem
na kilka lat przed dojrzewaniem wkłada strój dorosłej kobiety i musi brać udział w pracy domowej
po dojściu do pełnoletności - kilka lat przypadkowych, nie wiążących przygód miłosnych - aż do czasu, w którym małżeństwo staje się stosowne
okres dojrzewania pozbawiony zdarzeń wybitnie stresujących, rytuałów itp.
drugi leitmotiv - wojna
Aztekowie
walczyć, by pozyskań jeńców na ofiary religijne
dla niektórych nie do pojęcia jest stan pokoju, oznaczałoby akceptację istnienia innych plemion, będących w ich rozumieniu podludźmi
dla innych niezrozumiały jest stan wojny:
np. Eskimosi, u których za zabicie człowieka nie ma sankcji, ale wioski nigdy nie występują przeciw sobie
Indianie Misyjni z Kalifornii nie potrafili nawet pojąć słowa „wojna” - jedyne, z czym im się kojarzyło, to bójki uliczne
tabu kazirodztwa - pojawia się wszędzie
najbardziej restrykcyjne - Australia wschodnia
braćmi i siostrami - wszyscy ze swojego pokolenia, których uważają za krewnych
Kurnajowie - ściśle lokalne reguły wyboru partnerki
niekiedy wymieniają kobiety między grupami
miewają problemy ze znalezieniem żony (bo każda kobieta podlega pod jakieś tabu - np. jest przeznaczona dla starca)
najczęściej żenią się, porywając „zabronioną kobietę”. Jeśli przeżyją i dotrą na „bezpieczną wyspę”, to po urodzeniu dziecka mogą powrócić. Zostają najpierw pobici, ale potem są uznani za małżeństwo
ostateczna forma każdej instytucji tradycyjnej wykracza daleko poza początkowy impuls ludzki
sztuka i religia mogą pozostać rozdzielone
np. Indianie Pueblo z fantastyczną ceramiką i tkaninami, oraz tandetnymi naczyniami obrzędowymi
duch opiekuńczy i wizyjność w Ameryce Północnej
totemizm
Kalifornia - wizje zarezerwowane dla szamana
Szastowie - szamanki - kobiety
kataleptyczny trans
Integracja kultury
kultury są czymś więcej niż sumą ich cech charakterystycznych
cechy kulturowe mają żywy kontekst w kulturze, której są składnikami i do której funkcjonowania się przyczyniają - Malinowski
O. Spengler - dwie koncepcje losu: apollińska i faustowska
apollińska - świat klasyczny
dusza jako kosmos uporządkowany w zespół doskonałych części
brak woli
konflikt - złem
idea wewnętrznego rozwoju osobowości - obca
życie w cieniu katastrofy ciągle zagrażającej z zewnątrz
faustowska - świat nowoczesny
człowiek siłą nieustannie zwalczającą przeszkody
wewnętrzny rozwój
katastrofy życiowe - nieuchronny finał poprzednich wyborów
walka istotą bytu
tęsknota do nieskończoności
postawa egipska
człowiek zstępuje po wąskiej i określonej w nieubłagany sposób ścieżce życia, aby w końcu stanąć przed sędziami umarłych
postawa magów
ścisły dualizm ciała i duszy
nasz typ kulturowy
„człowiek całkowicie ekstrawersyjny, zaangażowany w nie kończącej się działalności świata, pomysłowy, władczy, stale spieszący się na pociąg”
również - typ faustowski tęskniący za nieskończonością
Indianie Pueblo z Nowego Meksyku
kamienne domy, łuk i strzały, uprawa roli - ich wkład
kultura praktycznie niezmieniona
zawsze znajdowało się miejsce dla izby obrzędowej
drugi rodzaj osady - budowane planowo miasto
Zuni - lud wielbiący rytuały, ceniący wstrzemięźliwość i brak agresji
naczelne miejsce w świadomości - rytuał
(podobnie Pueblo, Zuni też Indianie)
zaangażowana w roztrząsanie rytuałów jest cała wioska
jeśli wykonawca jakiejś roli przystroi swą maskę nowym piórem, fakt ten przyćmiewa wszystkie rozmowy o owocach, ogrodach, małżenstwach czy rozwodzie
absolutna dokładność w przestrzeganiu rytuału gwarancją jego skuteczności - trzeba tylko wiedzieć jak działać
magia naśladowcza
np. uderzanie kamieniami, by wywołać grom, pryskanie wodą dla deszczu...
absolutny nakaz dla spełniających obrzędy - nie dać się opanować uczuciu gniewu
człowiekowi w takim stanie bóstwo nie może odmówić
modlitwy nie są żarliwe, ale uroczyste i łagodne
zawsze - o deszcz (symbol urodzaju)
jeszcze - o płodność kobiet
3 główne kulty
kapłani
bractwo zamaskowanego boga
bractwo uzdrowicieli
(można być uczestnikiem wszystkich trzech)
4 większe i 8 mniejszych kategorii kapłaństwa
„trzymają oni krótko swe dzieci” - ludzie święci
atrybut - zawiniątka lecznicze, przechowywane w izbach, do których wstęp mają tylko kapłani oraz stara kobieta, lub najmłodsza dziewczyna (do nakarmienia zawiniątka)
kapłani nie prowadzą rytuałów, ale są przy nich obecni
wtajemniczają neofitów
od czerwca - okres odosobnienia
zespół kierowniczy - główny kapłan kultu słońca i dwóch głównych z kultu wojny - rada Zuni
teokracja ze wszystkimi jej konsekwencjami
kult zamaskowanych bogów ze Świętego Jeziora - najpopularniejszy
właściwi bogowie katcina
kapłani katcina
tańczące zgromadzenie wszystkich mężczyzn + ew. kobiety
tańczący bogowie lubią być wśród Zuni, więc odgrywanie ich roli to sprawianie im przyjemności
ponad 100 różnych
mogą tworzyć grupy taneczne, podzielone na zespoły (30 lub 40 osobników określonego rodzaju)
inni dzielą się na zespoły 6-osobowe
kiva - sala obrzędowa
podczas inicjacji chłopców biją jutą dla odpędzenia złych zdarzeń
nigdy jako środek wychowawczy
podczas powtórnej - zdradzana jest im tajemnica, że katcina to zamaskowani współplemieńcy
maski będą posiadać dopiero, gdy ożenią się i zgromadzą jakiś majątek
inicjacja maski - znów chłosta
maski można pożyczać, przemalowywać...
co innego z maskami kapłanów katcina
świętością ustępują tylko zawiniątkom
własność i przedmiot troski
każda ma własny krąg kultu
kapłani nie tańczą, tylko spełniają funkcje obrzędowe
czarownicy-uzdrowiciele udają niedźwiedzia
lekarze:
„ci, których drogi się wypełniły”
najwyższy krąg
wyleczeni - wcielani do bractwa
każdy posiada osobisty fetysz (z kukurydzy)
ci, którzy kogoś zabili, stają się członkami
opiekują się domem skalpów, bronią ludu
indywidualne podejście do małżeństwa i rozwodów
brak gwałtownych uczuć
mimo wszystko, małżeństwo więzią najtrwalszą
rodzina matrylinearna
sprawy ekonomiczne - mało ważne
są bogaci
- - - - -
Indianie Pueblo - apollińscy
kochają umiar
nawet podczas tańca pozostają sobą i „zachowują obywatelską godność”
nieufność wobec indywidualizmu
dionizyjska wizyjność zachodnich równin
nabożne pijaństwo
Zuni - wizja, nawet niespodziewana - zapowiedź śmierci - UNIKAĆ
nie mają szamanów!
najbardziej indywidualny akt religijny: sadzenie pałeczek modlitewnych
ideał człowieka - dostojny i uprzejmy, bez woli przewodzenia
unika zaszczytów, ale można mu je narzucić
podstawowa cnota - umiarkowanie
unikają śmierci, samobójstwo jest dla nich nie do pomyślenia
rytuały pogrzebowe - jak najskromniejsze
„wyprowadzenie” zmarłego z wioski
połamanie jego szczotki
po 4 dniach - „nie żyje już 4 lata”
rok żałoby po stracie małżonka
na równinach zachodnich - rozpacz i katastrofa
szukają śmierci
możliwość samobójstwa
z miłości
przysięga wojownika - przez rok walczy skrępowany tak, że nie może się wycofać. Jeśli przeżyje, obiera zaszczyty
u Zuni - zabójca zostaje wcielony do bractwa wojowników
skalp zabitego również może przynieść deszcz
na równinach - zabójstwo to zwycięstwo, źródło chwały i wielkiej radości, np. u Czejenów
Zuni nie stosują odosobnienia miesiączkujących kobiet
sąsiedzi - lęk przed czarownikiem
Mohave: w naturze czarownika leży zabijanie ludzi
ci, których czarownik zabił, tworzę jego grupę w życiu pozagrobowym
a dobrze mieć dużą grupę
Pueblo podejrzewają o czary ludzi ogólnie nielubianych
kult płodności
obrzędy płodności - bez symboliki seksualnej
obrzędowe biegi - kobiety muszą wygrać
podczas polowania na króliki i tańca skalpów - dopuszczana rozwiązłość
dzieci poczęte w te noce mają być wyjątkowo żywotne :)
nawet stworzenia świata nie postrzegają jako akt seksualny
analogia do wzorów purytańskich (co do seksualności)
ale staropanieństwo jest niemile widziane
Dobu
wyspa Dobu, archipelag d'Entrecasteaux, w pobliżu Nowej Gwinei (Melanezja)
nieprzyjazne warunki
godzą się na pracę najemną
niebezpieczni - „Są uważani za czarowników obdarzonych diabelską siłą i wojowników, którzy nie zawahają się przed żadną zdradą”
przed białymi - ludożercy
brak wodzów i jakiejkolwiek organizacji politycznej, nie mają również praw
wrogość i zdrada - szanowane cnoty
organizacja społeczna - na zasadzie kół koncentrycznych, w których obrębie dozwolone są podyktowane tradycją formy wrogości
nie anarchia!
miejscowości w stanie permanentnego konfliktu
tylko w razie śmierci lub choroby sprowadza się wróżbitę z wrogiej wioski, by wykrył winnego
każdy dysponuje siłami magicznymi, by szkodzić innym
ale te siły działają tylko w wąskim kręgu znajomych
trwała grupa matryliearna - „mleko matki” (susu)
wg niej dziedziczenie itp.
susu zamieszkuje własną wieś
nie ma przypadkowego przychodzenia i wychodzenia ze wsi
w centrum wsi cmentarz
małżeństwo łączy dwie wrogie wsie, ale wrogości nie łagodzi
jest zapoczątkowane aktem wrogości teściowej, która tarasuje sobą drzwi domu, w którym chłopak śpi z jej córką i trzyma go tam aż do chwili zaślubin
do chwili osiągnięcia dojrzałości chłopiec sypia u niezamężnych dziewcząt - do własnego domu nie ma wstępu
małżeństwo - zniewaga!
kiedy teściowa (stara wiedźma) młodych wypuści, siadają na macie, wioska się na nich gapi - i tyle
młody od razu dostaje motykę i polecenie, by pracował - i tak przez rok
potem - dary susu młodego dla młodej - ale ciągle z nienawiścią
sam ślub = karmienie przez teściową
małżeństwo mieszka na przemian we wsi męża i żony
osoba z pary w nie swojej wiosce - ciągle poniżana
wierności nikt nie oczekuje
cudzołóstwo we własnej grupie - ulubiona rozrywka
kłócą się ciągle, a zdradzone może nawet popełnić samobójstwo
(tzn. próbować, bo z reguły to się nie udaje
to łagodzi nieco sytuację
wspólne mieszkanie i uprawa ogrodu to duży problem
bulwy - dziedziczne jak krew
największa zbrodnia - zjedzenie bulw przeznaczonych do sadzenia
ogrody męża i żony - całkowicie oddzielone
„Cała egzystencja Dobuańczyków jest <<walką na noże>>, każdą korzyść uzyskuje się kosztem pokonanego rywala”
konflikt przebiega skrycie i zdradziecko
„Człowiekiem dobrym, takim, któremu się powiodło, jest ten, który cichcem wysadził drugiego z siodła”
magia opiera się na znajomości tajemnych imion
w żadnej dziedzinie nie można uzyskać nic bez magii
nawet choroba i śmierć przychodzą przez zaklęcie
zaklęcia kupuje się lub dziedziczy
zaklęć można nauczyć tylko jednego członka klanu
zaklęcia miłosne lub sprowadzające chorobę są powszechnie znane
wierzą, że bulwy nocami mogą wędrować
cel czarów - zwabienie ich i zatrzymanie
ogród - miejsce seksu
wysokość zbioru - trzymana w tajemnicy jak kradzież
ten, kto ma czar na wywołanie choroby, ma i czar-antidotum
podejrzliwość Dobu osiąga rozmiary paranoidalne - zawsze spodziewają się jakichś przeciwczarów
vada - silniejszy środek, stanięcie twarzą w twarz i przerażenie na śmierć możliwością rzucenia czaru, ofiara pada i nie odzyskuje już przytomności
krąg handlowy Kula
krąg wysp, w którym jedne ozdoby (przedmiot wymiany) idą w jedną stronę, a drugie w drugą
wymiana - indywidualne i na zasadzie obietnic
powodzenie gwarantują zaklęcia miłosne
mężczyźni przygotowują się jak do zalotów
wabuwabu - dostać dużo naszyjników z muszli spondylusa w różnych miejscach na południu, kiedy się w każdym tym miejscu zapewni, że się da w zamian jeden naramiennik z północy (albo na odwrót)
to chytrość, a nie oszustwo
odwlekanie o rok realizacji przyrzeczenia
odbywa się w obrębie tej samej grupy
mężczyźni żyją w lęku przed kobietami (jak przed czarownicami)
pogrzeb musi być w rodzinnej wiosce zmarłego
w domu nieboszczyka nikt już nie zamieszka
tylko owdowiały małżonek - pod podłogą (na miesiąc lub dwa)
wtedy pracuje dla teściów jak podczas narzeczeństwa
jego rodzina daje bulwy wiosce zmarłego
oprócz czarów używają jeszcze trucizn
śmiech i zabawa - niemile widziane (zwłaszcza w ogrodzie)
pruderyjni - za skarby nie obnażą się przed sobą nawzajem
a przy tym darzą wielkim uznaniem namiętność i techniki erotyczne, cenią wysoko zadowolenie płciowe i bardzo o nie zabiegają
ostatnia szansa w razie utraty honoru:
próba samobójcza lub ścięcie drzewa, z którego ukradziono owoce
Północne-zachodnie wybrzeże Ameryki
Indianie żyjący na wybrzeżu Pacyfiku od Alaski do Puget Sound
żywotni idumni
uzależnieni od morza (ryby, wieloryby)
znali wyłącznie transport wodny
kontaktowali się wzdłuż całego wybrzeża
nie zajmowali się rolnictwem
główne zajęcia - rybołówstwo i ciesiołka
zadziwiająco sprytne narzędzia
w ciesielstwie nikt ich nie przewyższył
szczegółowo znamy tylko kulturę Kwakiutlów z Wyspy Vancouver
cechy dionizyskie
ostateczny cel obrzędów - ekstaza
taniec z zabawą rozżarzonymi węglami
osobiste spotkanie z duchem - akt formalny, po prostu pewien sposób wstąpienia do tajemnego bractwa
najwyższe - bractwo ludożerców
podczas tańca gryźli widzów, a potem jedli specjalnie przygotowane zwłoki
potem przez 4 miesiące byli tabu
po okresie odosobnienia na nowo uczył się ludzkich zwyczajów
przez rok nie wolno mu było zbliżyć się do żony, brać udziału w hazardzie, ani pracować
na uboczu - 4 lata
nadprzyrodzona moc tego, co straszne i zakazane
najbardziej nieczysta - krew menstruacyjna
kobiety - w odosobnieniu, nie mogły nawet zbliżać się do męża, ani przechodzić przez rzekę, żeby nie obrażać łososi [już nie mogę :D]
ziemia i morze - własność wspólna grupy krewnych
najwyżej ceniona własność - przywileje
posiadała je jednostka
nazwy, mity, nazwane przez wodza słupy przed domem - bogactwa
największy przywilej - tytuł rodowy - „przechodni” (z chwilą nadania go potomkowi, nadający musiał się go zrzec)
przekazywany synowi pierworodnemu (młodsi = pogardzane pospólstwo)
zamiast pieniądza - specjalnie na ten cel wyrabiane towary
wymierność bogactwa - wg ilości dóbr, z jakich korzystał właściciel
imię należało sobie „wykupić”
w chwili urodzenia oznaczało tylko wioskę
rywalizacja ekonomiczna - od dziecka
ludzie znaczący często imiona zmieniali
największa rola w uzyskiwaniu pozycji - małżeństwo
znów dziedziczenie matrylinearne
latem - organizacja świecka, zimą religijna
cel obrotu ekonomicznego - zawstydzenie rywali
nieustanne współzawodnictwo
obdarowany pod groźbą hańby musiał oddać z dwukrotną nawiązką
hymny samouwielbienia
dwa sposoby zwycięstwa
obdarowanie taką ilością, że obdarzony nie może się zrewanżować
zniszczenie takiej ilości dóbr, aby przeciwnik nie mógł zniszczyć tyle samo
zakaz przesady - by nie doprowadzić wioski do ruiny
potlacz - zorganizowana wymiana ogromnej ilości dóbr na miedziaki
1 miedziak = nawet 4000 desek i więcej
najważniejsze okazje do okazania wyższości (= rozrzutności)
wyznaczenie spadkobiercy
małżeństwo
zdobycie i okazanie mocy religijnej
żałoba
wojna
nieszczęśliwy wypadek
małżeństwo dramatyzowano, podobnie jak zakup miedziaka czy wojnę
mężczyzna „kupował” narzeczoną (teść - [przymus rewanżu)
siedzenie zalotników blisko ognia, aż zaczynali się palić
w sumie to bardziej kupowano przywileje niż kobietę
kiedy teść się zrewanżował, zięć wszystkie dary rozdawał swej wiosce - oczywiście w celu przyjęcia rewanżu
szczytowy moment w karierze człowieka
pożądane - 4 małżeństwa
jeśli nie było panien na wydaniu - ślub z „lewą nogą” teścia czy jego „prawym ramieniem” - a ceremoniał ten sam
związek kobiety z mężczyzną bez tytułu (np. młodszym bratem) - hańba
jeśli nie miał dóbr na potlacz - to to nie ślub, tylko „parzenie się psów”
taki małżonek poniżany przez wodzów
jeszcze inny sposób - zawodowe uprawianie religii
wtajemniczenie szamana przez istoty nadprzyrodzone
tradycyjny sposób - wyleczenie się z jakiejś choroby
szamani również współzawodniczyli
posługiwali się kuglarskimi sztuczkami - w razie ich zdemaskowania byli okryci hańbą
wszystko mogło być przyczyną pohańbienia (nawet wypadająca z rąk siekiera)
zmazanie hańby = rozdanie majątku
najwyższa hańba - śmierć
można umrzeć wstydliwie
samobójstwo, ale i wszelkie inne przyczyny
Istota społeczeństwa
niektóre kultury działają bez określonego wzoru
zachowują się wewnętrznie sprzecznie
np. Kolumbia Brytyjska:
przejmowanie różnych elementów z różnych kultur
każdy aspekt życia ma własną organizację, która nie dotyczy innych
ludy z pogranicza cywilizacji, osiadłe na terenie obcej cywilizacji lub otoczone przez obcą cywilizację
kultury interpretować w takim samym stopniu przez pryzmat psychologii, co historii
klucz: zrozumienie zwyczajów
Jednostka i wzór kultury
nie ma antagonizmu między rolą społeczeństwa a rolą jednostki
kultura społeczeństwa - surowy materiał, z którego jednostka kształtuje swoje życie
prywatne zachowania jednostek wzbogacają zasoby kultury
kultura nie jest w stanie zniweczyć różnic w temperamentach tworzących ją ludzi - to ciągły kompromis
większość ludzi przystosowuję się do formuły swej kultury dzięki ogromnej elastyczności swych pierwotnych zdolności
przykład społecznego wykorzystania jednostki odmiennej - szamani u Zulusów
podstawą wyobcowania - brak akceptacji, nie sama odmienność
dla jednostek odmiennych lepiej jest wpasować swoją inność we wzór (uczynić z niej zaletę), niż zmieniać ją
więcej nieprzystosowanych jest w społeczeństwach, w których pożądane cele są osiągalne dla niewielu
specyficzna grupa jednostek anormalnych: te, które reprezentują skrajną formę rozwoju lokalnego typu kulturowego
nie spotykają się z represjami, cieszą się nieograniczoną wolnością
np. purytańscy duchowni w Nowej Anglii
22.Historia wg. Braudela
Historia i nauki społeczne
Historia jest ważną nauką o człowieku, jeżeli nie najważniejszą. Odgrywa ona centralną rolę w badaniu ludzkiej egzystencji. Zajmuje się badaniem przeszłości, a poniekąd teraźniejszości, ponieważ teraźniejszość w ideologii szkoły wynika właśnie z przeszłości, zaś historyczna interpretacja przeszłości wynika z teraźniejszości. Owa interpretacja jest naszą subiektywną zobiektywizowaną oceną przeszłości, która wynika z naszej mentalności uwikłanej w realia konkretnej epoki historycznej.
Wpływ przeszłości na teraźniejszość jest oczywisty. Mentalność człowieka. XXI wieku nie wzięła się z. Marsa, tylko tworzyła się wraz z powstawaniem cywilizacji na przestrzenie dziejów. Jest to proces powolny i długotrwały, innymi kategoriami myślowymi posługiwali się ludzie żyjący 200 lat temu, a jeszcze innymi ci, którzy żyli 1000 lat temu, natomiast nasze rozumienie świata ma niewiele wspólnego z powyższymi przykładami.
Faktem jest, że im bardziej cofnęlibyśmy wskazówki zegara, tym mielibyśmy większe trudności w porozumieniu się z ludźmi żyjącymi w epoce, do której wehikuł czasu by nas przywiódł, gdybyśmy mieli możliwość podróży w czasie. Okazuje się więc, że praca historyka nie różni się aż tak bardzo, jak mogłoby się wydawać, od zajęcia antropologa czy etnologa. Różnica podstawowa: antropolodzy i etnolodzy mają często do czynienia w swych badaniach z żywymi ludźmi, którzy pełnią rolę przedmiotu zainteresowań tych badaczy, natomiast historyk ma trudniejsze zadanie, gdyż zajmuje się społecznościami, po których został ślad jedynie w źródłach historycznych. Trudność ta polega na tym, że nie może on obserwować życia codziennego tych ludzi, ponieważ tych ludzi już nie ma, tak samo, jak nie ma świata, w którym żyli. Historyk rekonstruuje ten świat na podstawie dostępnych mu danych dokumentacji ocalałych po zawirowaniach dziejowych. Jednak rozumowanie prowadzące do wniosków badawczych historyków i antropologów jest analogiczne, dotyczy przecież sposobów życia społeczności.
Historia, opisująca zdarzenia w długim trwaniu, gdzie daty dzienne nie mają żadnego znaczenia, ważniejsze dla badacza stają się fluktuacje koniunktur sezonowych, które składają się na długie trwanie. Boska. Klio, muza historii, natchnęła historyków i zaczęli zastanawiać się: kim byli ludzie żyjący w odległej przeszłości?, co robili?, jak żyli?, jak myśleli? Wszystko to sprawiło, że historia upodobniła się do socjologii, filozofii i innych nauk o człowieku. Jest w tym wielka zasługa dwóch wielkich mistrzów historiografii, założycieli szkoły : Marca. Blocha i. Lucien. Febvre'a.
Koncepcję Fernanda. Braudela określa się jako koncepcję historii totalnej, koncepcję historyczno-socjologiczną, teorie różnych czasów trwania, teorie długiego trwania, wreszcie historię globalną.
W ramach historii globalnej mamy do czynienia z:
— wizją globalnego procesu historycznego,
— ideą historii jako nauki totalnej całościowej,
— programem integrowania się nauk o człowieku i jego historii.
Wrzosek wyjaśnia, ze uchwycenie sensu koncepcji historii globalnej wikła nas w trzy plany rozważań. Pierwszy kontekst określa jako nazwę wizji świata i człowieka. Rekonstruuje go odpowiadając na pytania:
" — jaka jest rzeczywistość ludzka?"
„ — jaka była miniona realność społeczna?"
" — na czym polega jedność świata i człowieka?"
Drugi plan odpowiadałby na pytania w rodzaju:
" — jak poznawać rzeczywistość aktualną i minioną ?"
„ — jak uchwycić w badaniu wyżej wspomnianą jedność ?"
„ — jak badać globalność świata?"
Braudelowski ideał nauki historycznej. Jak wspomniałem powyżej, Braudel jest przedstawicielem historiografii modernistycznej. Wrzosek stwierdza, że. Braudelowska wizja globalnej i totalnej historii, dzięki przełomowym dziełom o. Morzu. Śródziemnym i kulturze materialnej, pozostaje szczytowym osiągnięciem modernizmu. Od końca lat 40. do połowy 70. to dominacja scjentystów. Jest to okres dominacji historii w duchu Braudelowskim.
W przypadku ujęć Braudelowskich mamy do czynienia z koncepcją człowieka społecznego, człowieka historycznego. Jeśli chcesz poznać człowieka, musisz poznać historie jego bytowania w rzeczywistości społecznej we wszystkich jego wymiarach jego egzystencji, od jego dialogu z przyrodą, po sferę ducha (kultury). Musisz poznać globalny system społeczny, w który ludzie są uwikłani. Braudel dodaje, że historia jest dialektyką trwania, dzięki temu historia jest studium rzeczywistości społecznej w całym jej wymiarze, a więc zarówno w przeszłości jak i teraźniejszości, nierozdzielnie ze sobą związanych
Braudel wyraża pogląd, że historia jest dla niego jednym z wymiarów nauki społecznej, jest z nią stale zrośnięta. Czas, trwanie, historia, narzucają się bowiem albo powinny się narzucać każdej z nauk o człowieku. Historia w pewnym sensie zawiera w sobie wszystkie nauki o człowieku i posługuje się nimi w badaniu przeszłości. Studium trwania w historii, jak twierdzi. Braudel, otwiera również bramy teraźniejszości. Znajduje się ona u boku socjologii, która także jest z powołania syntezą i którą problemy dialektyki trwania zmuszają się do odwrócenia się ku przeszłości, czy tego chce czy nie. Dzieje się tak dlatego, ponieważ przeszłość jest ważnym elementem rzeczywistości społecznej, którą bada socjologia.
Zachodzi potrzeba oddzielenia życia zbiorowego od indywidualnego, dwuczłonowość obydwu sfer życia jest nadal aktualna. Jeżeli określamy jakieś nowości powinniśmy odnieść się do tego co stare, które przecież istnieje długo w teraźniejszości zanim całkowicie zaniknie. Zarówno stare jak i nowe jest elementem rzeczywistości społecznej.
Kolejnym problemem analizowanym przez. Braudela jest słownictwo. Jest ono takie samo albo staje się takie samo jak np. w socjologii, ponieważ problematyka staje się taka sama pod wygodnym zawołaniem "model i struktura". Nauka społeczna powinna zmierzać do budowy ogólnego modelu i szczegółowego objaśnienia rzeczywistości społecznej, do postawienia pod kłopotliwą rzeczywistość empiryczną pewnego obrazu, który byłby jaśniejszy. Trzeba w tym celu wybierać, okaleczać, odbudowywać, dozować, akceptować sprzeczności, a nawet ich poszukiwać. Autor monografii zadaje pytania dotyczące zmienności rzeczywistości społecznej i sposobów w jakich te zmiany zachodzą. Braudel zastanawia się czy istnieje prawidłowość faz nieuchronnie powtarzających się we wszystkich zjawiskach rozwoju historycznego? Jeżeli odpowiedź byłaby twierdząca można by wywnioskować, że ruch historii nie działałby na ślepo.
Pojawia się pytanie: czy między rzeczywistością przeżytą, a rzeczywistością przeżywaną, lub która zostanie przeżyta, istnieje rzeczywiście tak jasny przedział? Pierwsi socjologowie doskonale wiedzieli, że teraźniejszość wspiera część ich konstrukcji.
Spór między obydwoma naukami należałoby przenieść w sam środek historii na różne podesty poznania historycznego przede wszystkim, a następnie na płaszczyzny trwania czasów i wymiarów historii. Historia dzieje się w różnych podestach, w uproszczeniu autor mówi o trzech podestach. W rzeczywistości możemy mówić o dziesięciu, a nawet stu różnych wymiarach czasowych. Przedstawię teraz trzy wymiary czasowe historii:
wpisuje się ona w czas krótko, jest to mikrohistoria.
rytmie szerszym i powolniejszym, bada się je w płaszczyźnie życia materialnego, cyklów i intercyklów ekonomicznych.
dotyczy długiego trwania, czyli całych stuleci, a czasami nawet tysiącleci.
Znajduje się ona na granicy ruchomego i niezmiennego przez swe ustalone na długi czas wartości. Wydaje się być niezmienna w zestawieniu z historiami o innym wymiarze, w których dokonania są zawsze szybsze, ale które w ostatecznym rozrachunku wokół niej krążą. Zdaniem Braudela, historia koniunkturalna nie uzyska pełnego wymiaru, dopóki do koniunktury ekonomicznej nie dorzuci się koniunktury społecznej i innych sytuacji współzależnych z fazami kurczenia się i rozkwitu.
W płaszczyźnie długiego trwania, historia i socjologia spotykają się, wspierają się wzajemnie, identyfikują się ze sobą. to niekończące się dzieje struktur i zbiorów struktur. Dla historyka struktura jest nie tylko architekturą, zestawieniem części składowych, jednak przede wszystkim jest pewną trwałością ciągnąca się często przez wieki, czas jest strukturą.
W procesie długiego trwania struktura ta nie ulega uszkodzeniom, a jeżeli już dozna uszkodzeń, to w trakcie długiego trwania sama się odnawia, w ostateczności rysy jej ulegają rozkładowi bardzo powoli.
dążył do uchwycenia całej rzeczywistości społecznej, do uchwycenia jej wymiaru totalnego. Dla historyka całość ta odtwarza pewną równowagę nader kruchą, która nie może się utrzymać bez stałych przystosowań, starć lub poślizgów. Każde społeczeństwo jest jedyne i jednolite, nawet jeżeli jest w nim wiele starych materiałów, tłumaczy się ono poza swoim czasem, ale także wewnątrz swego czasu.
Braudel twierdzi, że historyk nie wychodzi nigdy poza czas historii, nie można uciec od współczesnych wydarzeń, maja one pewien wpływ na interpretację przeszłości. Każdy historyk opisując wydarzenie historyczne posługuje się współczesnymi kategoriami myślenia. Bardzo trudno jest uchwycić mentalność ludzi żyjących kilkaset lat wstecz. Ciekawe jest stwierdzenie. Braudela na temat czasu: "(...) Dla historyka wszystko rozpoczyna się od czasu i na nim wszystko się kończy, na czasie matematycznym, na czasie demiurgu (siły twórczej), który może łatwo wzbudzić śmiech, w czasie jakby zewnętrznym w stosunku do ludzi, których popycha i zmusza, którym odbiera ich czasy szczególne o różnych barwach władzy czas świata. (...)"
23. Kulturowe podstawy osobowosci wg Lintona
Rozdział I
Jednostka, kultura i społeczeństwo
Jednostka , kultura i społeczeństwo były przedmiotem badań od niepamiętnych czasów.
Na podstawie wyników badań pewne zbiory jednostek mogą być uszeregowane ze względu na określoną właściwość np. inteligencję.
Najnowszy i najbardziej obiecujący jest postęp polegający na rozwoju testów służących do analizy całościowej konfiguracji osobowości. Jednak najlepsze testy nie są w stanie nam dać odpowiedzi na pewne najważniejsze problemy związane z badaniami osobowości. Mogą jedynie rzucić na nią światło.
Osobowość to charakterystyczny, względnie stały sposób reagowania jednostki na środowisko społeczno-przyrodnicze, a także sposób wchodzenia z nim w interakcje. Osobowość kształtowana jest przez całe życie, szczególnie w okresie dzieciństwa oraz młodości poprzez wpływ bodźców zewnętrznych w procesie socjalizacji, a także własnej aktywności jednostki. Istotną rolę odgrywają tu również wrodzone cechy biofizyczne.
Osobowość stanowi dynamiczne kontinuum i choć jest ważne odkrycie jej treści to jeszcze ważniejsze jest odkrycie procesów jej rozwoju i zmian.
Obecnie najlepszym podejściem do problemów rozwoju osobowości musi pozostać studiowanie i porównywanie życiorysów jednostek. Aż do czasu rozwoju nowych metod dostosowanych do analizy szczególnych właściwości osobowości, kultury i społeczeństwa badacze muszą dochodzić do wniosków przez prostą obserwację i porównań uzyskanych materiałów.
Mimo istniejącej współzależności pomiędzy jednostką, społeczeństwem i kulturą można a nawet trzeba je rozróżniać.
Potrzeby i zdolności jednostki stanowią podstawę wszystkich zjawisk społecznych i kulturowych. Natomiast społeczeństwa są zorganizowanymi grupami jednostek.
Potrzeby istot ludzkich są liczniejsze i bardziej zróżnicowane niż potrzeby innych gatunków.
Oprócz potrzeb fizjologicznych takich jak potrzeba pokarmu, snu , satysfakcji seksualnej człowiek ma wiele potrzeb psychicznych.
O potrzebach psychicznych wiemy niewiele, stany psychiczne są czymś bardzo subtelnym, niesłychanie trudnym do uchwycenia za pomocą obiektywnych metod. Działanie ludzi zwłaszcza gdy są zgodne z ustalonymi wzorami kulturowymi zazwyczaj przyczyniają się do zaspokojenia kilku różnych potrzeb równocześnie.
- Najbardziej wyróżniającą się potrzebą psychiczną jest potrzeba odzewu emocjonalnego ze strony innych jednostek. Zdarza się że w nowoczesnym mieście jednostka będzie utrzymywać formalne interakcje i uzyskiwać różne usługi ale bez jakiejkolwiek więzi emocjonalnej, tak więc jednostka ta będzie cierpiała z powodu samotności i izolacji.
-drugą powszechną potrzebą psychiczną jest potrzeba bezpieczeństwa na przyszłość.
Mamy potrzebę stałego upewniania się , niepokoimy się tym, co może się zdarzyć.
- kolejną trzecią potrzebą wartą wymienienia jest potrzeba nowych doświadczeń. Nawet bardzo małe dzieci wykazują skłonność do eksperymentowania.
Rola potrzeb fizycznych jak i psychicznych w zachowaniu ludzkim ma charakter pierwszych przyczyn. Bez bodźca jakiego one dostarczają jednostka pozostała by w bezruchu.
Zachowanie jednostki jest bezpośrednio zdeterminowane jej doświadczeniem. Wynika z tąd, że poznawanie otoczenia jest niezbędne dla zrozumienia osobowości poszczególnych jednostek.
Wszystkie środowiska ludzkie mają pewne cechy wspólne. Jesteśmy skłonni rozpoznawać otoczenie jako zjawiska naturalne np. temperatura, terytorium, dostępne zasoby żywności.
Otoczenie ludzkie składa się z zorganizowanej grupy jednostek to jest społeczeństwa a także szczególnego sposobu zycia charakterystycznego dla tej grupy, czyli kultury.
Wzajemne oddziaływanie jednostki i otoczenia formuje większość wzorów zachowania.
Życie społeczne w takim samym stopniu stanowi cechę gatunku homo sapiens co jego np. mleczne zęby. Nasz gatunek nie był jedynym, który dokonał próby zorganizowanego życia w grupie ale przepaść pomiędzy naszymi zwierzęcymi krewnymi jest ogromna.
Owady utworzyły społeczeństwa tylko trochę mniej skomplikowane od naszych, wykształciły ogromne swe instynkty, ich ewolucja skłaniała się do tworzenia skomplikowanych żyjących automatów, kosztem zdolności np. uczenia się.
Z każdej mrówki czy pszczoły organizacja tworzy robotnicę lub żołnierza i pozwala funkcjonować bez konfliktu w społeczeństwie gdyż ich potrzeby indywidualne są bardzo małe. Człowiek w przeciwieństwie do owadów społecznych, jest produktem końcowym procesu ewolucyjnego, który zmierzał do wzrostu indywidualizacji. Ssaki wytworzyły zdolność uczenia się a potem myslenia. Nasi przodkowie z chwilą gdy osiągnęli poziom ludzki utracili większość automatycznych reakcji. Od tej pory człowiek musi nauczyć się wymyślić wszystko co robi i każda jednostka musi wytworzyć własne wzory zachowania.
Członkowie tego samego społeczeństwa będą mieli większy zasób wspólnych doświadczeń niż członkowie róznych społeczeństw.
Charakterystyczne cechy społeczeństw:
najważniejszą cechą społeczeństwa jest walka gatunku o przetrwanie.Życie ludzkie przeszło długą drogę od stadium indywidualnego wytwórcy do etapu taśmy produkcyjnej i każda jednostka wniosła swój mały ale istotny wkład.
Drugą cechą charakterystyczną dla społeczeństw jest to, że istnieją one znacznie dłużej niż żyje jednostka. Każdy z nas rodząc się wchodzi do funkcjonującej już organizacji, do której się przystosowuje.
Społeczeństwa składają się z jednostki ale interesy każdego członka podporządkowują się interesom całości. Społeczeństwa nie wahają się wyeliminować jakiegos członka gdy jest to korzystne dla ogółu np. mężczyźni idą na wojnę by bronić społeczności.
Jednal wiąże się to z ograniczeniem wolności gdyż muszą się podporządkować regułom i licznym zasadom.
w każdym społeczeństwie działania niezbędne dla przetrwania całości są wyznaczane i przydzielane wybranym członkom, np. wybiera się przywódcę, rola w pracy kobiety i mężczyzny. Ten formalny podział działalności nadaje społeczeństwu strukturę organizacji i zwartośc. Jednostki stają się coraz bardziej zależne od od całości. Kupiec nie może istnieć bez nabywców a kapłan bez zgromadzenia wiernych.
Społeczeństwa są podobne do historycznych struktur(np. konstytucji) zmieniają się fragmenty a nie całośc. By społeczeństwo mogło istnieć musi mieć nie tylko członków ale i specjalistów. Proces socjalizacji z punktu widzenia jednostki polega na uczeniu się co jednostka powinna robić dla innych ludzi i czego od nich oczekiwać.
Chłopiec uczy się działać jak mężczyzna zgodnie ze standartami panującymi w społeczeństwie , otrzymuje w ten sposób wzory kulturowe. Bez nich żadne społeczeństwo nie mogłoby funkcjonować ani przetrwać. Np. w naszym społeczeństwie jada się posiłki tzry razy dziennie, takązgodność zachowań tworzy wzór kulturowy.Kultura jako całość jest mniej lub więcej zorganizowanym agregatem takich wzorów. Stanowi także dla wszystkich członków niezbędny przewodnik we wszystkich sprawach życiowych. Bez niej nie mogli by skutecznie funkcjonować ani oni ani społeczeństwo. Wzory kulturowe zostają zazwyczaj ścisle do siebie dostosowane. Jednostka osiąga dobre wyniki gdy ich przestrzega, słabe lub negatywne gdy tego nie robi. Zgodnie z przysłowiem ”Gdy jesteś w Rzymie , czyń to co Rzymianin”
Podsumowując, istnienie wzorów kulturowych jest niezbędna dla funkcjonowania społeczeństwa i jego trwałości. Jednocześnie bez względu na to jak jednostka została wyszkolona to jednak zachowuje znaczny stopień swojej indywidualności. Nawet w najbardziej zintegrowanych społeczeństwach nie ma ludzi dwóch jednakowych.
Ponadto żadne społeczeństwo nie mogło by przetrwać bez okazyjnego wynalazcy. Często jego bodźcem jest presja społeczeństwa ale głównym jest własna potrzeba. Np. okrycie wierzchnie wynalazł człowiek, któremu było zimno.
Rozdział III
Struktura społeczna a uczestnictwo w kulturze
Uczestnictwo jednostki w społeczeństwie nie jest sprawą przypadku. Jest ono zdeterminowane przez jej miejsce w społeczeństwie oraz przez wykształcenie jakie otrzymuje.
Struktura Społeczna klasyfikuje , organizuje i wyznacza role członkom społeczeństwa.
W bardziej ustabilizowanych nowoczesnych społeczeństwach funkcje prostych społeczeństw, jak i integrujących jednostki, jak i przekazujących kulturę spełniają społeczności lokalne i klasy społeczne. Każda klasa społeczna rozwija swój własny układ podzielanych i przekazywanych wzorów kulturowych oraz ustanawiać pewne szczególne zobowiązania dla swoich członków. Np. Od mężczyzn z klas wyższych oczekuje się przywództwa w czasie wojny i ich tchórzostwo bywa znaczniej ostrzej potępiane niż mężczyzn z klas niższych. Głównym wymogiem trwałości klasy jest, określony stopień organizacji wewnętrznej oraz wyraźnie określona swoista kultura.
We wszystkich społecznościach pierwszym krokiem osoby która chce wejsc do klasy wyższej, będzie przyjęcie jawnych wzorów kulturowych.
We wszystkich społeczeństwach występuje podział na :
- róznice płci
-specjalizacji zawodowej
-grupy rodzinne
-grupy zrzeszające na podstawie więzi duchowych
Każdy system klasyfikacji i organizacji istniejący w społeczeństwach pierwotnych przypisuje jednostkom na podstawie ich pozycji w systemie pewne wzory kulturowe.
Pozycja jednostki w systemie płci i wieku w znacznie większym stopniu niż jaka kolwiek inne determinuje jej uczestnictwo w kulturze. Następna co do znaczenia jest pozycja jednostki w systemie rodziny rodziny. W systemie specjalizacji zawodowej przynależność jednostki do grup stowarzyszeniowych pociąga za sobą przypisywanie wzory kulturowych.
Zatem każdy członek społeczeństwa plasuje się w układzie płci i wieku, a także na skali prestiżu. Zajmuje miejsce w systemie specjalizacji zawodowej, bądź jako specjalista albo gospodyni domowa, wreszcie zależy on od jakiejs rodziny i do jednej z grup stowarzyszeniowych.
System społeczny zawsze trwa podczas gdy jednostki mogą przychodzić i odchodzić.
Każda jednostka posiada statusy i swoją rolę, działa czasami w ramach jednego statusu i roli, kiedy indziej zas w ramach innego.
Status, w którym jednostka działa w danym momencie nazywa się statusem czynnym.
Pozostałe zas statusy są w tym momencie utajone.
Np. sprzedawca stojąc za ladą posiada status jawny , a kiedy wychodzi na papierosa rola sprzedawcy staje się statusem utajonym.
Rozdział IV
OSOBOWOŚĆ
Nawet człowiek pierwotny uczył się na podstawie doświadczenia, że poszczególni członkowie plemienia są pogodni lub swarliwi, głupi lub inteligentni, flegmatyczni lub szybcy. Osobowośc rozumiemy jako zorganizowany agregat procesów i stanów psychicznych właściwych jednostce.
Funkcją osobowości jako całości jest umożliwienie jednostce ujawniania takich form zachowania, które będą dla niej korzystne w warunkach narzucanych przez środowisko.
Funkcjonowanie osobowości:
-rozwinięcie adekwatnych reakcji behawioralnych na rozmaite sytuacje
-redukowanie tych sytuacji do nawyków
-wytwarzanie już ustalonych reakcji nawykowych
We wszystkich trzech operacjach pierwszym krokiem jest rejestracja sytuacji wywołującej reakcje.
Większość ludzkich wzorów zachowania stanowi reakcje nie na pojedyńczą potrzebę, lecz na agregat potrzeb. Stałym składnikiem tego agregatu jest potrzeba pozytywnego odzewu. Istoty ludzkie są uwarunkowane obecnością innych osób.
Większość sytuacji, z którymi jednostka spotyka się staje się dobrze znana w skutek częstego powtarzania się. Sytacje takie nazywamy reakcjami zautomatyzowanymi lub inaczej nawykami. Nawyki oszczędzają energię nerwową jednostki i zmniejszają napięcie emocjonalne. Większość z nas przez większość czasu żyje zgodnie z nawykami gdyż pozwala nam to zachować energię i dostarcza dodatkowych sił niezbędnych do rozwinięcia nowych form zachowania, gdy taka potrzeba powstaje.
Właściwie osobowość możemy przedstawić jako rdzeń nawyków otoczonego płynną sferą reakcji nowej sytuacji.
Jednostka uczy się nie tylko zachowania do odpowiedniej sytuacji ale korzysta również ze wskazówek. Jeśli wzorów do naśladowania nie ma, normalną techniką rozwiązywania problemów jest ocena sytuacji w świetle przeszłych doświadczeń i obmyślenie adekwatnej reakcji przed początkiem jawnego zachowania.
Inaczej mówiąc najpierw myślimy a potem działamy.
Procesy intelektualne są takie same u wszystkich normalnych istot ludzkich żyjących we wszystkich czasach i miejscach. A przynajmniej jednostki, które zaczynają od takich samych przesłanek, dochodzą do takich samych konkluzji.
Reakcja specyficzna to taka reakcja, która wywoływana jest tylko przez jedną lub niewiele sytuacji.
Reakcja zgeneralizowana ta taka reakcja, która może być wywoływana przez wiele sytuacji mających pewien szczególny czynnik wspólny.
Każda jednostka ma swój utrwalony system wartości.
Funkcjonalne znaczenie systemów wartości postawy wynika przede wszystkim z jej tresci emocjonalnej. Zachowanie, które jest niezgodne z systemem wartości jednostki, wzbudza u niej reakcję lęku, gniewu lub dezaprobaty.
24. Jezyk u Sapira „Kultura, język, osobowość”
JĘZYK
* Wszystkie społeczności posiadają język. Język - narzędzie ekspresji i komunikacji.
* Własności języka: 1) język jest systemem symboli fonetycznych, który służy wyrażaniu dających się przekazać uczuć i myśli. Język fonetyczny (~ dźwiękowy) poprzedza wszelkie inne typy symbolizmów komunikacyjnych. 2) język jest fonologiczny. Język to nie tylko artykułowany dźwięk, istotnym czynnikiem jego struktury jest nieświadoma selekcja ustalonej liczby pozycji fonetycznych (słowa, wyrazy, frazy, zdania). 3) język w swym faktycznym funkcjonowaniu nie jest niezależny wobec bezpośredniego doświadczenia ale całkowicie je przenika ( przenikanie języka i doświadczenia). To przenikanie ma także charakter kontekstowy.
* Aparat mowy: krtań, wiązadła głosowe, nos, język, twarde i miękkie podniebienie, zęby, wargi.
* Fonemy - jednostki dźwiękowe. Fonemy są mechanicznymi jednostkami funkcjonalnymi języka, zaś prawdziwymi jednostkami języka jako symbolizmu są konwencjonalne połączenia fonemów.
* Nowe doświadczenia kulturalne powodują konieczność wzbogacania języka.
* Język pozwala wychodzić poza indywidualne doświadczenie ludzkie i osiągać powszechne porozumienie, konstytuujące kulturę. Formy języka wyznaczają nam pewne sposoby obserwacji i interpretacji.
* Język mówiony jest symbolizmem wydajniejszym niż jakikolwiek możliwy symbolizm graficzny. Systemy pisania są kopiami systemu mowy.
* Teorie dotyczące źródeł (genezy mowy): 1) wykrzyknikowa - wyprowadzała mowę z mimowolnych okrzyków ekspresyjnych. 2) dźwiękonaśladowcza - teoria ta utrzymywała, że słowa współczesnego języka są skonwencjonalizowanymi formami imitacji dźwięków natury.
* Ekspresja głosowa jest tylko z pozoru tożsama z językiem. Mowa jako zachowanie jest mieszanina dwu rodzajów systemów: symbolicznego i ekspresyjnego.
* Funkcje języka: 1) komunikowanie się - głosowa realizacja tendencji do symbolistycznego ujmowania rzeczywistości. 2) język jest siłą konsolidującą - język jako symbol solidarności społecznej ludzi mówiącej danym językiem. 3) język służy ustalaniu dobrych stosunków między członkami grupy fizycznej. 4) akumulacja i przekaz historyczny ( język pełni role narzędzia przechowywania kultury i dokumentacji). 5) język pełni funkcję czynnika rozwoju indywidualności. 6) stałe powiadamianie społeczeństwa o psychologicznym statusie każdego z jego członków.
* Trzy kryteria klasyfikacji języka: 1) stopień syntetyczności słów danego języka 2) stopień spoistości części z których składa się słowo 3) zakres w jakim podstawowe pojęcia relacyjne danego języka są w nim jako takie bezpośrednio wyrażone.
* 4 stadia syntetyczność: 1) typ izolacyjny, - nie dopuszcza modyfikowania słów - np. chiński, tybetański, wietnamski 2) typ słabo syntetyczny, - dopuszczają do pewnego stopnia modyfikowanie słów, w sposób formalnie umiarkowany np. angielski, francuski, hiszpański, włoski 3) typ w pełni syntetyczny, - duża złożoność formalna np. arabski, łacina, greka 4) typ polisyntetyczny - np. eskimoski.
* 4 typy języków (podział ze względu na element składowy słowa): 1) j. izolacyjne - nie występuje zjawisko łączności słów 2) j. aglutynacyjne - słowa dają się rozłożyć na mechaniczną sumę elementów. 3) j. fleksyjne - w tych językach trudno jest wyodrębnić rdzeń słowa od elementów przyrośniętych: przedrostków i przyrostków 4) „symbolistyczny” - zmiany samogłosek, spółgłosek, powtórzeń, akcentów.
* Europa: 1) j. indoeuropejskie 2) ugrofińskie (fiński i węgierski).
* czynniki różnicujące języki: wewnętrzne i zewnętrzne ( wpływy etniczne i kulturowe).
* zmiany językowe: 1) zmiany fonetyczne 2) zmiany formy 3) zmiany słownictwa + zapożyczanie, dyfuzja kultur
* Oddziaływanie kulturowe języka nie zawsze jest wprost proporcjonalne do dorobku literatury w tym języku czy też do miejsca, jakie użytkownicy tego języka zajmują w historii światowej kultury.
* żaden z wielkich języków współczesnych nie jest związany z określoną rasą.
MOWA JAKO RYS OSOBOWOŚCI
* Analiza mowy: 1) odróżniamy jednostkę od społeczności (społeczność przemawia poprzez jednostki) - społeczeństwo ma swoje wzorce obejmujące sposoby wytwarzania przedmiotów, specyficzne teorie zachowań, jednostka zaś ma swój sposób obchodzenia się z tymi społecznymi wzorcami , polegający na ich modyfikowaniu, by stały się czymś własnym 2) wydobywamy różne warstwy mowy (od głosu aż do tworzenia pełnych zdań). A) głos B) dynamika głosu 3) wymowa 4) słownik (słowa których niektórzy z nas nie używają nigdy, albo te które są naszymi ulubionymi). 5) styl (powszedni składnik mowy charakteryzujący zarówno jednostkę jak i grupę)
* głos - proces nerwowy który kieruje wydawaniem głosu, ma swój udział w indywidualnych rysach układu nerwowego warunkującego osobowość. Głos jako symboliczny wykładnik osobowości. Głos jest zjawiskiem społecznym i indywidualnym.
dynamika głosu - jednym z ważniejszych aspektów dynamiki głosu jest intonacja. (intonacja = komponent społeczny + muzyczne ustawienie głosu + rytm + względna ciągłość mowy).
* rytm: - rytm języka + rytm społecznej ekspresji
* By odkryć osobowość jednostki - mamy do dyspozycji dynamikę głosu egzemplifikowaną przez takie czynniki jak intonacja, rytm, ciągłość, szybkość, wymowa, słownik i styl. Czasem jeszcze należy wziąć pod uwagę naturę bądź obyczaj panujący w danej społeczności (społeczne determinanty mowy).
STATUS LINGWISTYKI JAKO NAUKI
* początek lingwistyki - wraz z rozwojem badań porównawczych i rekonstrukcją języków indoeuropejskich.
* lingwistyka historyczna i porównawcza - opiera się na hipotezie, że zmiany dźwiękowe dokonują się w sposób regularny i większość przemian morfologicznych języka jest produktem ubocznym tych regularnych zmian fonetycznych.
* powiązania lingwistyki z: antropologią, historią kultury, z socjologią, psychologią i filozofią, a także z fizjologią i fizyką. (akustyka i fizjologia narządów mowy).
* znaczenie dla antropologii i historii kultury: język jako przewodnik „po rzeczywistości społecznej”, jako przewodnik w badaniach naukowych nad daną kulturą ( układ wzorów kulturowych stworzonych przez daną cywilizację odzwierciedla się w języku), jako symboliczny przewodnik po kulturze.
* znaczenie dla socjologii: socjologów interesuje technika komunikacji między istotami ludzkimi. (transmisja idei i wzorów kulturowych poprzez język), ponadto interesuje go symbolizm społeczne, liczne odmiany form językowych charakterystyczne dla danych społeczności.
* szczególną wartość lingwistyki dla psychologii postaci.
25. Prolog do telewizji- czy ocena Adorno jest na + czy na -
Trzy aspekty telewizji:
Społeczny
Techniczny
Artystyczny
Należy rozpatrywać je w połączeniu, gdyż są one wzajemnie uzależnione.
Telewizja włącza się w schemat przemysłu kulturowego, jest połączeniem filmu i radia, realizuje jego dążenie do omotania świadomości publicznej.
Adorno twierdzi, że telewizja wypełniła lukę dzielącą prywatną część życia człowieka od przemysłu kulturowego.
Przemysł kulturowy jest obecny prawie wszędzie, tworząc duplikat świata w którym żyjemy, którego człowiek nie jest w stanie odróżnić od tego prawdziwego, gdyż wokół media stworzyły jakby „barierę” przez którą myśl człowieka nie może się przedostać.
Telewizja różni się od filmu tym, że:
przynosi swój produkt do konsumenta
obrazy wizualne są o wiele mniejsze niż w kinie
miniaturowy obraz postaci może nieś utrudnienie utożsamiania się z nimi
Adorno w swym utworze pisze, że postacie w telewizji są jakby karzełkami, mówiącymi ludzkim głosem. Owe „ludziki” stają się na pozór zabawką dla widza, która może sprawiać mu przyjemność.
Telewizja łączy się z funnies (karykaturalne serie przygód) seryjnością emitowania, jak i treścią. W telewizji można zauważyć dysproporcje między naturalnym głosem, a pomniejszonymi postaciami.
Tego rodzaju dysproporcje przenikają cały przemysł kulturowy i wskazują na iluzoryczny charakter podwajanego życia.
Sytuacja kina domowego - wzmacnia tendencję przemysłu kulturowego: do zmniejszenia dystansu między produktem, a obserwatorem.
Ważna funkcja reklamy, konsument jest nakłaniany do tego, do czego sam się skłania.
Telewizja ma za zadanie budzić zadowolenie konsumenta, dodawać blasku szarej rzeczywistości, do której jednak ma być podobna.
Brak dystansu, parodia braterstwa i solidarności przyczyniły się do popularności telewizji - nowego medium.
W telewizji komercyjnej sytuacja przedstawiana powinna możliwie najmniej różnić się od normalnej. Pomniejszenie granicy dzielącej realność i twór. Twór, jako cząstka realności i wyposażenie domu.
TEZA: Telewizja wpłynie na pogorszenie, a nie polepszenie sytuacji.
Fatalna „bliskość” telewizji przyczynia się do zaciemnienia realnego wyobcowania między ludźmi. Adorno podaje przykład rodziny, przyjaciół zebranych wokół telewizora, którzy inaczej nie mieliby sobie nic do powiedzenia. Ta bliskość jest namiastką społecznej bezpośredniości.
Adorno twierdzi, iż telewizja przyczynia się do cofania się w rozwoju. Człowiek chętniej poświęca czas telewizji, niż kinu, które jest droższe, czy radiu, które nie posiada obrazu. Jednak język obrazowy jest bardziej prymitywny niż język słów. Telewizja odzwyczai ludzi od mówienia.
Telewizja stała się niejako uzależnieniem, bywa jednak i tak, że człowiek z braku zajęcia poświęca jej swój czas.
Ogromny wpływ telewizja wywiera na młodzież i dzieci, często zagłusza inne zainteresowania. Człowiek jest sam sobie winien, że telewizja stała się jego nałogiem, gdyż sam się jej niejako podporządkował, telewizja stała się częścią jego normalnego funkcjonowania. Reakcje widzów na współczesną telewizję, można by było wywnioskować jedynie za pomocą wielowarstwowych badań.
Trudno jest prorokować czym w przyszłości staje się i jaki wpływ na człowieka będzie wywierać telewizja.
26. przekazywanie kultury na przykładzie wybranej bajki...
Coś w stylu, że bajki są przekazem kulturowym dostosowanym do wieku dziecka, przekazują mu podstawowe wzorce zachowań w społeczeństwie za pomocą bohaterów, np. że trzeba być dobrym tak jak herosi i dobre wróżki, prawdy o świecie i zasady. Np należy być pomocnym, życzliwym dla innych niezależnie od tego jakiej są rasy itp. (np pomoc różnym zwierzątkom u Krecika xD). Bajki mogą przekazywać różne komunikaty. Są uniwersalne ale jednocześnie mocno ugruntowane w danej przestrzeni kulturowej. Bajki służą więc do przekazywania kultury. Ukazują kategorie etyczne, przede wszystkim dobro-zło
27. debata duchownych: De Las Casas z De Sepoluedą
-Las Casas: autor relacji o wyniszczeniu w Indiach; polityka miłosierdzia (widząc inność kultury Indii starał się znaleźć coś właściwego dla kultury europejskiej. Wychwytywał podobieństwa, coś co by łączyło z kulturą europejską. Indianie naszymi zbłąkanymi braćmi (ale tylko gdy uzyska się interpretację porównującą-podobną)
-Sepolueda: wyszedł od arystotelejskiej filozofii; uznał, że Indianie są nam obcy, starał się podkreślić odmienność kulturową Indian, mówił, że ich obyczaje i religia są barbarzyńskie. Indianie są obcymi, uznał, że jest możliwa odmienność kulturowa (ale sam też uznał ją za barbarzyńską)
28. Kultura i natura u Rosseau.
- -jego hasło o powrocie do natury
-człowiek natury nieświadom jest dobra i zła, nie przezywa rozterek moralnych, robi to, co powinien wedle swojej przyrodniczej natury i to czyni go szczęśliwym
- aby jednak być człowiekiem należy wejść do świata kultury, co juz jest związane z dylematami moralnymi i dyskomfortem psychicznym- nie ma szczęścia
- człowiek natury jest wiec pewna idea podobny raczej do zwierza, do którego nie można stosować kategorii etycznych, charakterystycznych ludziom, zwierzęta nie sa niemoralne, lecz amoralne- nie maja moralności,
-człowiek który wyszedł z natury nie może ot tak do niej wrócić, może sie starać..
-konwencjonalność zycia spolecz. która jest swego rodzaju gealtem zadanym ludzkiej naturze, ludzkość jest naznaczona pewnym grzechem hipokryzji
-kultura jako gorset obyczajowy, który miażdży nam zebra,
-najbardziej cywizlizowane natury sa najbardziej podatne na upadek, a kultury bardzej toporne czy prymitywne maja szanse na przetrwanie -prostota i nieskomlikowane obyczaje sa blizej natury
-nalezy siegac do tych pokladw natury ktore sa w nas gleboko, przykryte konwenasami spolecz.- przerwac otoczke konwenasow i siegnac do wnetrza siebie..
29. Relatywizm kulturowy - pogląd głoszący, iż żadna praktyka kulturowa nie jest dobra ani zła sama w sobie, ale musi być oceniona w kontekście w jakim funkcjonuje. Takie spojrzenie doprowadziło obserwatorów do powstrzymania się od ocen oraz sądów wartościujących obce praktyki z punktu widzenia własnej kultury. Relatywizm kulturowy odrzuca więc możliwość wartościowania obcej kultury przez pryzmat własnych wartości, prowadząc do większego obiektywizmu w postrzeganiu "swojej" i "obcej" kultury.
Z punktu widzenia metodologicznego przyjęcie relatywizmu kulturowego przez badacza kultury oznacza odrzucenie wartości własnej kultury jako miernika kultury obcej. Badacz powinien wyjść poza kulturę, aby móc obiektywnie porównać dwa różne systemy kulturowe. Całkowite odrzucenie wartości kulturowych, przyjętych w toku socjalizacji w obrębie własnego kręgu kulturowego nie wydaje się możliwe, a wobec tego nie wydaje się też możliwe całkowicie obiektywne podejście przy ocenianiu dwóch różnych kultur, w szczególności wówczas, gdy jedna z nich jest kulturą oceniającego. Relatywizm kulturowy jest jednak w chwili obecnej powszechnie przyjętą podstawą metodologii badań wśród antropologów kulturowych.
Za prekursorską pracę wobec ujęcia relatywizmu kulturowego uznaje się Próby Montaigne'a z 1580 roku.
Relatywizm kulturowy:
a.)POZNAWCZY - wiąże się z tezą, że za każdym razem gdy poznajemy inne kultury powinniśmy starać się je zrozumieć za pomocą ich własnych kategorii i nie nakłaniać na nie naszych pojęć o świecie (każdą kulturę należy mierzyć jej własną miarą).
b.)ETYCZNY - dotyczy tego by myśląc i mówiąc o kulturach innych niż nasza starać się powstrzymać od formułowania sądów wartościujących. Nie ma kultur lepszych lub gorszych, są tylko kultury różne.
30.Sposoby posługiwania się ciałem Mauss M.
Ciało jest pierwszym i najbardziej naturalnym urządzeniem człowieka.
Zasady klasyfikacji i sposoby posługiwanie się ciałem:
Podział sposobów posługiwanie się ciałem w zależności od płci. Dwa rodzaje uczenia (rzucanie kamienia)-istnieją dwa społeczeństwa mężczyzn i kobiet
Sposoby posługiwanie się ciałem w zależności od wieku, dziecko kuca naturalnie, a dorośli nie potrafi
Posługiwanie się ciałem w uzależnieniu od sprawności. Sposoby posługiwania się ciałem są ludzkimi normami stosowanymi do tresury ludzi. Techniki posługiwanie się ciałem, sposób ich przekazywania, można porównać do tresury oraz uporządkować je ze względu na skuteczność - POJĘCIE Z RĘCZNOŚCI
Przekazywanie formy sposobów posługiwanie się ciałem. Nie wystarczy znajomość fizjologii i psychologii asymetrii ruchowej człowieka. Żeby zrozumieć dlaczego wykonuje takie gesty należy poznać tradycję które je narzucają.
Biograficzne wyliczenie sposobów posługiwanie się ciałem:
Sposoby rodzenia i położnictwo- Pozycje w których się rodzi, przecięcie pępowiny, zabiegi wokół matki i dziecka, porzucenia kalek, zabijanie bliźniąt- uznanie dziecka jest wydarzeniem zasadniczym.
Sposoby związane z okresem dzieciństwa- wychowanie i żywienie dziecka, noszenie, odstawienia od piersi, używanie kołyski.
Sposoby okresu młodzieńczego- wychowanie młodzieży, okres dojrzewania
Sposoby dorosłych- możemy odróżnić sen i czuwanie, w nim zaś spoczynek i aktywność
sposoby spania- wiele praktyk spania które są jednocześnie technikami posługiwanie się ciałem i które mają znaczne konsekwencję i skutki biologiczne.
Czuwanie, sposoby odpoczynku. Kucanie i siadanie przy posiłku.
Sposoby działanie, ruchu-bieganie, chodzenie, taniec, skakanie
Sposoby zabiegów wokół ciała- szorowanie, mycie, namydlanie
Sposoby konsumowanie, jedzenie-używanie sztućce, picie prosto że źródła
Sposoby reprodukcji- nic nie jest bardziej techniką, niż pozycje stosunku seksualnego.
Sposobów różnego rodzaju zabiegów-masaż
Wszędzie spotykamy się z fizio-psycho-sociojologicznymi konstrukcjami zespołów działań. W każdym społeczeństwie wszyscy wiedzą i powinny wiedzieć, oraz uczyć się jak postępować w określonych warunkach.
Twarz, ręka:
Twarz-jest legitymacją człowieka, w stosunkach międzyludzkich zawsze jest naga-inaczej ludzie nie mogli by się rozpoznać. Twarz jest najważniejszą częścią społecznego zwierciadła. Jest jednym z najważniejszych elementów w dynamice stosunków między ludzkich.
Elementy mimiki- przejściowe i stałe:
elementy przejściowe- związane określoną sytuacją, chwilowy wyraz radości, smutku, gniewu, lęku. Zmieniają się w zależności od społecznej sytuacji zewnętrznej.
Elementy stałe-utrwalone w rzeźbie elementy mimiczne- które znikają z twarzy nawet wtedy, gdy na chwilę pojawi się zupełnie inne uczucie. Np. utrwalony grymas, rozgoryczenia, nie zniknie przy chwilowym szczęściu.
Zwierciadło społeczne:
Żywej twarzy nie można oglądać jako rzeczy samej w sobie, niezależnej od obserwatora. Twarz zawsze odbija patrzącego. Każda twarz ma coś z aspektu sędziowskiego, w jej wyrazie mimicznym zawarty jest wyrok na patrzącego.
Oczy:
Na oczy nie można nałożyć maski. Najłatwiej rozpoznać po nich stan emocjonalny drugiego człowieka. „Pierwszym spotkaniem jest spotkanie spojrzenia które napotyka nasze spojrzenie”
Oczy odgrywają zasadniczą rolę w kontaktach społecznych, w nich znajduje się odbicie społeczne, w wymianie spojrzeń przebiega pierwsza a czasem i ostateczna rozgrywka między partnerami spotkania.
Usta:
„Pożeranie” świata zewnętrznego dostarcza organizmowi materiału budulcowego i energetycznego koniecznego do utrzymania życia. Usta są nie tylko urządzeniem odbiorczym organizmu, przez który świat zewnętrzny wchodzi do jego wnętrza, ale też narządem ruchowym. Odgrywają zasadniczą rolę zdobywaniu otaczającego świata- w walce, chwytaniu zdobyczy-w akcie komunikacyjnym.
Czoło:
Wiąże się najbardziej ze skupieniem uwagi. Wyraz mimiczni czoła jest pewnym sensie kontynuacją wyrazu mimicznego oprawy oczu a w szczególności brwi. Charakter unerwienia mięsni czoła może wskazywać na to, że mimika czoła wiąże się ze stanem orientacji w otaczającym świecie, poziomem świadomości.
Ręka:
Oprócz twarzy naga jest ręka. Odgrywa zasadniczą rolę bezpośrednim zetknięciu z otaczającym światem, jest narzędziem do manipulowania nim jak przedmiotem. Za pomocą ręki przekształcimy swoje otoczenie według naszej woli, jest głównym narzędziem efektorycznym, służy jako jeden ze środków porozumiewania się.(mowa ręki-gest)
Ręka spełnia u człowieka trzy funkcje:
chwytną
manipulacyjną-charakter manipulacji otoczenia i stopień jej opanowania
komunikacyjną-stosunek właściciela do otoczenia społecznego
O zachowaniu się w sypialni:
W średniowieczu przyjmowano gości do pokoi w których stały łóżka i wszyscy spali razem. Kto nie spał w ubraniu spał nago. Z biegiem czasu rośnie wrażliwość ludzi na wszystko co ma związek z ich ciałem. Uczucie wstydu zaczyna towarzyszyć zachowaniom które dotychczas były wolne od takich uczuć. Zmagało się tłumienie popędu.
16. Wilson i jego kategoria socjobiologii
20. Stanowisko Baumana i Adorno w kwestii zaglady i holocaustu
25. Podzial potrzeb
26. Problem na jaki napotyka badacz terenowy (np. Malinowski i podparcie sie przykladem z tekstu o antropologii)
7. Ciagłość i nieciągłość historyczna