206 PLAN KONTYNUACJI „BUDOWY ŚWIATA HISTORYCZNEGO”
mienie opiera się na szczególnym geniuszu osobistym! Ponieważ jednak jako podstawa nauki historycznej jest ono zadaniem doniosłym i długodystansowym, to osobista genialność przekształca się w technikę, która z kolei doskonali się wraz z rozwojem świadomości historycznej. Ma ona związek z tym, że utrwalone przejawy życia podlegają rozumieniu, tak że może ono ciągle na nowo do nich powracać. Zgodne z regułami kunsztu rozumienie utrwalonych przejawów życia nazywamy wykładnią. Ponieważ jednak życie duchowe jedynie w języku znajduje swój całkowity i wyczerpujący wyraz - dlatego umożliwia on ujęcie obiektywne - to wykładnia spełnia się w interpretacji zawartych w piśmie pozostałości ludzkiego istnienia. Ta sztuka jest podstawą filologii, a teorią tej sztuki jest hermeneutyka.
Z wykładnią odziedziczonych pozostałości związana jest wewnętrznie i nieodzownie ich krytyka. Powstaje ona z trudności, jakie nastręcza wykładnia, prowadząc do skorygowania tekstów, odrzucenia części dokumentów, dzieł i przekazów. Wykładnia i krytyka rozwijały w trakcie dziejów coraz to inne środki pomocnicze dla rozwiązania swego zadania, podobnie jak rozwój badań w naukach przyrodniczych polegał na stałym doskonaleniu eksperymentu. Przekazywanie tych środków przez jedno pokolenie filologów i historyków następnemu polega przeważnie na osobistym kontakcie wielkich mistrzów oraz wprowadzaniu w ich dokonania. Nic innego w obrębie nauk nie wydaje się równie zależne od osobowości i związane z kontaktem osobistym, co owa sztuka filologiczna. Gdy obecnie hermeneutyka skodyfikowała ją w formie reguł, doszło do tego zgodnie z etapem historycznym, zmierzającym do wprowadzenia reguł we wszystkich dziedzinach, a tej hermeneutycznej kodyfikacji odpowiadały teorie twórczości artystycznej pojmujące ją samą również jako wytwarzanie, które może odbywać się na podstawie reguł. W wielkiej epoce narodzin świadomości historycznej w Niemczech owo ustalanie reguł hermeneutycznych zostało zastąpione przez Fryderyka Schlegla, Schleiermachera i Boeckha teorią idealistyczną, która nowy, głębszy, .rodzaj rozumienia opiera na intuicji twórczości duchowej; umożliwił ją Fichte, Śchlegel zaś w swoimprojekciezamyślał stworzyć z niej naukę krytyki. Ta nowa intuicja twórczości dała podstawę śmiałemu stwierdzeniu Schleiermachera, iż należałoby rozumieć autora lepiej, niż rozumiał on sam siebie. W tym pafadoksie tkwi jednak pewna prawda, którą można uzasadnić psychologicznie.
Dziś hermeneutyka pojawia się w kontekście nowego, doniosłego zadania, wyznaczonego naukom humanistycznym. Broniła ona zawsze pewności rozumienia przed sceptycyzmem historyka i subiektywną samowolą. Najpierw gdy zwalczała wykładnię alegoryczną, potem gdy wbrew sceptycyzmowi soboru trydenckiego uzasadniała zrozumiałość pism teologicznych z nich samych, tę wielką doktrynę protestancką, i następnie znowu, gdy wbrew wszelkim wątpliwościom dostarczała teoretycznych podstaw wierze pokładanej przez Schlegla, Schleiermachera i Boeckha w-postęp nauk filologicznych i historycznych. Obecnie hermeneutyka musi ustosunkować się do ogólnego zadania epistemologicznego, polegającego na wykazaniu możliwości wiedzy o kompleksie świata historycznego i znalezieniu środków jej urzeczywistnienia. Fundamentalne znaczenie rozumienia zostało objaśnione; teraz należy określić osiągalny w nim stopień ważności powszechnej, począwszy od jego form logicznych.
Punkt wyjścia w ustalaniu wartości wypowiedzi nauk humanistycznych ze względu na ich odnoszenie się do rzeczywistości odnaleźliśmy we właściwości przeżywania, które jest uprzytamnianiem rzeczywistości.
O ile przeżywanie podlega uważnemu uświadomieniu dzięki elementarnym operacjom myślenia, o tyle one same dostrzegają jedynie relacje, które są zawarte w przeżywaniu.