782 Św. Augustyn. Państwo Boże
kochać, jak siebie samego. W taki sposób troszczyć się ma o tonę, o dzieci,
0 domowników, a spośród Innych ludzi - o kogo tylko może. A i sam tej troski od bliźniego dla siebie wymagać będzie, o Ile potrzeba zajdzie. W ten sposób będzie w pokojowym stosunku, o ile to od niego zależy, ze wszystkimi ludźmi. Będzie to pokój ludzki, czyli uporządkowana zgoda. Na tym zaś zależy porządek tej zgody, żeby po pierwsze nikomu nie szkodzić, po wtóre przynosić nadto pożytek, komu tylko można. Przede wszystkim za ś ma mieć pieczę o swoich najbliżyszych: ma bowiem do nich poręczniejszy
1 łatwiejszy dostęp, by się o nich zatroszczyć, już to z powodu związku przyrodzonego, już to ze zbliżenia towarzyskiego. Dlatego Apostoł mówi: „Ktokolwiek nie opatruje swoich, a najwięcej domowych, wiary się zaparł i gorszy fest od niewiernego.” 3 Stąd też pochodzi i pokój domowy, to jest uporządkowana zgoda współmieszkańców w rozkazywaniu I w posłuszeństwie. Rozkazują bowiem ci, co się troszczą, jako to: mąż żonie, rodzice dzieciom, panowie sługom. Słuchają zaś ci, o których się inni troszczą, a więc żony słuchają mężów, dzieci rodziców, słudzy panów. Ale nadto w domu sprawiedliwego, żyjącego z wiary i jeszcze pielgrzymującego od owego Miasta Niebieskiego, nawet ci, co rozkazują, służą tym, którym niby rozkazują. Bo rozkazują bez żadnej żądzy panowania, lecz z obowiązku czuwania, ani nie z pychy, że to zwierzchność mają, lecz ze współczucia, by zaradzać (potrzebom bliźnich).
Rozdział XV
O wolności przyrodzonej i o niewoli, której pierwszej przyczyną jest grzech i w której człowiek złej wołi, choćby nie był poddanym sługą drugiego człowieka,
!est jednak niewolnikiem własnej pożądliwości.
Tego (tj. wolności człowieka) wymaga przyrodzony porządek: Bóg człowieka stworzył wolnym. Albowiem mówi: „Niech przełożony będzie tybom morskim i ptactwu niebieskiemu i wszelkim płazom, które się płazają po ziemi. ”
Nie chciał Bóg, aby ten, co na obraz jego rozumnym uczyniony został, miał panować inaczej, jeno nad nierozumnymi stworzeniami. Stąd pierwsi sprawiedliwi ludzie byli więcej pasterzami trzód, niż królami nad ludźmi, aby I przez to Bóg dał nam poznać, jaki ma być między stworzeniami porządek (stosunek) i na co zasługują grzesznicy. Bo stan niewolniczy uważa się za prawnie należny grzesznikowi. Dlatego też nigdzie w Piśmie Świętym nie czytamy o słudze, dopóki Noc nie użył tej nazwy na skaranie grzechu syna swego. Grzech więc zasłużył sobie na to imię, nic natura Je utworzyła. Pochodzenie wyrazu tego w języku łacińskim serous stąd ponoć pochodzi, że cl. co na mocy prawa wojny mogliby być zabici, gdy przez zwycięzców zo-a l.Tym. 5.8.
* Rodź. 1.2*.