Bez nazwy (4)

Bez nazwy (4)



c srani


przyjmowała od podstarzałego amanta prezenty i w cheńenia. słuchała jego wyznań i obietnic, patrzyła w oczy, czytając w nich zachwyt i uwielbienie.

Antoni D. przedłuży! swój pobyt w Warszawie ponad

zradioJfonizowany harmonogram, aby być jak najdłużej koło Dorotki. Upajał się jej towarzystwem i marzył o wspólnym szczęściu. Wreszcie oznajmił- że rozwiedzie się z żoną i poślubi dziewczynę, a potem będą żyli długo i razem. Dorotka nie protestowała przeciwko takiemu rozwiązaniu, bo choć do Antosia nie czuła gorącej miłości, to przecież podobał jej się ten przystojny i stanowczy mężczyzna. Zresztą nigdy przedtem nikt nie traktował jej z takimi rewcrencjami i z takim kultem. To może zawrócić w głowie każdej kobiecie, a co dopiero niespełna dwudziestoletniej zagubionej w meandrach życia dziewczynie.

Męskość Antoniego D. nic spłoszyła się nawet po powrocie do domu. Oznajmił swojej — już pięćdziesięcioletniej — połowicy, że zamierza ją zamienić na młodszą i ładniejszą. A skoro nie mają dzieci, jest przekonany, że sąd nie będzie miał nic przeciwko rozwodowi. Wkrótce złożył też w kancelarii sądu stosowne podanie. Wanda nie rozdzierała szat, nie kłóciła się z mężem, ale nie pozostała bierna. Przecież obiecała mamusi Antosia opiekę nad jej ukochanym synem. Obietnicę tę musiała spełnić. Ona też — jak nieboszczka teściowa — najlepiej wiedziała, co dla niego jest dobre. Równocześnie rozumiała potrzeby mężczyzny, który przekroczył czterdziestkę i wcale mu nie miała za złe owego „wysoku". Jednak oczywiście — jej, nie wypowiedzianym głośno, zdaniem — żaden rozwód nie wchodził w grę...

Małżonkowie odbyli poważną rozmowę. Zdeterminowany i gotowy ubrać ■-korę hva Antoś był zaskoczony spokojną postawą WTandzi. Trochę go nawet ten spokój wytrącił z równowagi, co z kolei sprowokowało do szczerych yyznań. A mądrej kobiecie przecież o nic innego nie chodziło.

odrodzenie moralno, które zawdzięczał Dorotce. utuiua wyciągnęła z męża różne -.zczególy i nawet ją zdziwiło, ic ten gotowy na wszystko małżonek nawet się nie przespał z wybranką swojego serca.

\y wyznaniu Antosia znalazło się podsumowanie jego

żałosnego, ubezwłasnowolnionego życia, przypomnienie

pierwszej, cudownej miłości, przerwanej przez zaborcza


atKę oraz < tcc. Wanda


Wanda D. często wyjeżdżała po towar do innych miast, więc nie dostrzeżono niczego podejrzanego i w kolejnym wyjeidzie^jylaścicielki sklepu. Tym bardziej że nikomu się nie zwierzała, w jakim celu i gdzie podążyła. Nie było jej sporo czasu, ale wróciła z triumfem w oczach. I w odpowiednim momencie. Akurat miała się odbyć wstępna rozprawa rozwodowa.

Sędzina przepytała Antoniego D. co do jego chęci rozejścia się z żoną, a potem Wandę D., która spokojnie oznajmiła:

— Zgodziłabym się na rozwód, bo zależy mi na szczęściu męża. I wiem, dlaczego on tego rozwodu pragnie. Wysoki Sądzie, mój mąż zakochał się w niejakiej Dorocie Z. Wierzę, że on ją szczerze kocha i nawet planuje małżeństwo z tą dziewczyną, jednak ich związek nie jest możliwy. Otóż mąż ponad dwadzieścia lat temu pozostawał w intymnych stosunkach z niejaką Danutą Z. Mam dokumenty, świadczące, że Dorota Z. jest naturalną córką mojego męża. Kiedy się rozstawali, nie wiedział, że jego kochanka jest w ciąży. Właśnie z tego związku urodziła się Dorota. Jej matka nigdy nie wyszła za mąż. Teraz żyje samotnię i pracuje w T.

Rewelacje Wandy D. okazały się prawdziwe. .Antoni D. poddał im się, bo musiał to zrobić. Oczywiście sprawa rozwodowa została oddalona.

Antoni D. wrócił do swoich kapci przed telewizorem i żony. Dorota od czasu do czasu" go odwiedza, a oii: Wtedy ■kije jej jakiś prezent i hic wielką kwotę pieniedzj*. Taktownie nie rozmawiają na temat ..pomyłki", tylko' Antosiowi podczas pobytu córki nieco błyszczą oczy i jest rtib-ze trochę energiczniejszy niż w każdy inny dzień.

27


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bez nazwy (4) ■ przyjmowała od podstarzałego amanta prezenty i westchnienia, słuchała jego wyznań i
Bez nazwy (3) teczny, starszy od niej o dziesięć lat inżynier wręcz szalał za Klaudia i na co dzień
Bez nazwy 24 ■^0.3 “M, 0.3 (2.8) Za podstawę dla umownego określenia granicy sprężystości i plastyc
Bez nazwy (3) teczny, starszy od niej o dziesięć lat inżynier wręcz szalał za Klaudią i na co dzień
Bez nazwy 1 Podatek dochodowy od osób fizycznych 1.    Wc wpływach z podatku dochodow
Bez nazwy 7 2 EDUKACJA REGIONALNA zmat podstawowych dla edukacji regionalnych terminów, takich Jak:
Bez nazwy (7) Mirosław Prandota Dziadek Janek słynie tu z sokolego wzroku. Jego zapchleni współtowa
Bez nazwy 35 82 Terapia dzieci i młodzieży dziecka, a nie do jego rodziców, zasadne wydaje się pytan
Bez nazwy (7) Mirosław PrandotaSęp Dziadek Janek słynie tu z sokolego wzroku. Jego zapchleni współt
Bez nazwy 2 EDUKACJA REGIONALNA podstawy prawne, a do 1991 roku nawet finansowe 1, niezależnie od k
Bez nazwy 1 Otwarte: 1.    Liczba różnych genotypów w pop zależy od - liczby różnych
Bez nazwy (6) Znajdował się w południowej części grzbietu Mitchella, z daleka od trasy, którą szła
Bez nazwy 1 kopia D jpg 3wr.iosk: korcowe. Na podstawie wyników symulacji wykreślić charakterystyki:
Bez nazwy 1 (2) Projekt został opracowany na podstawie danych zawartych w części pierwszej projektu
Bez nazwy$ (4) Skończył i obronił pracę habilitacyjną. Ona została profesorem; on miał wszelkie pods

więcej podobnych podstron