68 II. Zasady obserwacji faktów społecznych
stwach nie sporadycznie, lecz tak powszechnie, jak gdyby nakazana była przez prawo. Kiedy ludność jest rozproszona na wielkiej przestrzeni, powiązania społeczne są bardzo luźne i jednostki żyją w izolacji. Każdy mężczyzna stara się wtedy znaleźć sobie kobietę i to jedyną, ponieważ w stanie owej izolacji byłoby mu trudno mieć ich więcej. Monogamia obowiązkowa, przeciwnie, występuje w społeczeństwach najbardziej rozwiniętych. Te dwa rodzaje społeczności małżeńskich mają tedy zupełnie inne znaczenia, choć określa się je tym samym słowem; potocznie mówi się o niektórych zwierzętach, że są monogamiczne, choć nie mają one niczego, co przypominałoby obowiązek prawny. Otóż Spencer, podejmując studia nad małżeństwem, używa bez definicji słowa monogamia w jego zwykłym i dwuznacznym sensie. W rezultacie ewolucja małżeństwa wydaje mu się niepojętą anomalią, ponieważ w pierwszych fazach rozwoju historycznego dostrzega on, w swoim przekonaniu, wyższą formę seksualnego związku, która zdaje się następnie zanikać w okresie przejściowym, aby później pojawić się na nowo. Wyciąga on stąd wniosek, iż nie ma stałej zależności między postępem społecznym w ogólności a stopniowym posuwaniem się w kierunku doskonałego typu życia rodzinnego. Odpowiednia definicja pozwoliłaby uniknąć tego błędu1.
W innych wypadkach podejmuje się starania o definicję przedmiotu, którego badanie ma dotyczyć, zamiast jednak
objąć tą definicją i umieścić w jednej rubryce wszystkie zjawiska o tych samych cechach zewnętrznych, dokonuje się między nimi wyboru. Wybiera się tylko niektóre z nich jako rodzaj elity, jak gdyby tylko one miały prawo do tych cech. Inne natomiast rozpatruje się tak, jak gdyby posiadały owe wyróżniające cechy na mocy uzurpacji, i nie bierze się ich w rachubę. Łatwo wszakże przewidzieć, iż w ten sposób dojść można jedynie do pojęć subiektywnych i zniekształconych. Eliminacja taka musi być bowiem przeprowadzona wedle powziętej uprzednio idei, skoro u zarania nauki żadne badanie nie mogło jeszcze ustalić, czy owa uzurpacja miała istotnie miejsce, jeśli nawet przyjąć, iż była możliwa. Zjawiska wybrane zawdzięczają swe uwzględnienie wyłącznie temu, że lepiej niż inne odpowiadały idealnej koncepcji danej dziedziny rzeczywistości. Tak np. Garofalo wykazuje na początku swego dzieła o kryminologii, iż punktem wyjścia tej nauki winno być „socjologiczne pojęcie zbrodni”2. W celu stworzenia tego pojęcia nie porównuje on jednak wszystkich, bez różnicy, czynów, jakie w rozmaitych typach społeczeństw są systematycznie karane, ale tylko niektóre z nich, a mianowicie te, które obrażają to, co w moralności powszechne, niezmienne. Uczucia moralne, które zaniknęły w wyniku ewolucji, uważa za pozbawione oparcia w naturze rzeczy z tego powodu, że nie zdołały się utrzymać, tym samym wydaje mu się, że czyny będące ich pogwałceniem zwane są zbrodniczymi w pewnych tylko,
6 - Zasady metody socjologicznej
Ten sam brak definicji prowadzi czasami do twierdzenia, iż demokrację spotyka się zarówno na początku, jak i na końcu dotychczasowych dziejów. W rzeczywistości demokracja pierwotna i demokracja dzisiejsza różnią się od siebie bardzo poważnie.
Zob. Raffaele Garofalo, La cńminologie. Etude sur la naturę du crime et la theoiie de la penalite, wyd. 3, Paris 1892, s. 2 [wyd. oryg.: Criminologia, 1885],