Gdańsk stanie się niesamowitym podręcznikiem historii, gdzie żywa, bo niezakamuflowana historia będzie spierać się z dzisiejszym życiem codziennym. Przez takie twórcze rozumienie lokalnego podłoża historycznego można nawet jeszcze bardziej obudzić żywotność tej niesamowitej mieszanki społecznej i historycznej, która się tu wytworzy, tej niebywałej i ciągle obecnej irytacji wynikającej z prób połatania podziurawionego miasta, zakuwania na nowo przerwanego łańcucha. Więc gdański rok 1945 to więcej niż zniszczenie, niż „odpominanie” — gdański rok 1945 to do dziś wielka szansa.
Trzy mity
Historie miast, regionów, narodów, grup, a nawet samych jednostek są konstruowane ciągle na nowo w zależności od miejsca i czasu. Powyższe stwierdzenie może brzmieć banalnie u schyłku postmoderny, aczkolwiek w odniesieniu do Gdańska i do narracji historycznych na temat jego przeszłości dekonstrukcja dominujących wzorów interpretacyjnych nadal ma w sobie coś z prowokacji. Miasto, którego dzieje od połowy XIX wieku w wysokim stopniu służyły nadawaniu sensu aktualnej teraźniejszości, do dzisiaj nie może się uwolnić od interpretacji narodowych lub ponadnarodowych swojej przeszłości. Podejmuję więc analizę trzech najważniejszych dyskursów o tożsamości nowożytnego Gdańska, aby zbadać ich historyczne podstawy i postawić pytanie, w jaki sposób „konstruktorzy tożsamości” wykorzystywali historię, by sprostać mitom o niemieckości, polskości tudzież wielokulturowości Gdańska.
I Niemieckosć
Było sobie kiedyś — rozpoczyna się opowieść historyczna o niemieckości Gdańska — było sobie kiedyś miasto nad bursztynową plażą, a „w nim niemiecki duch/Trwa pełen siły, dzielny, tęgi zuch” (słowa Paula Enderlinga do hymnu Wolnego Miasta)28. Odkąd niemieccy kupcy zaczęli osiedlać się nad ujściem Wisły, rozkwitła wspólnota, wkrótce podniesiona do rangi miasta. Pod koniec średniowiecza, pod panowaniem Zakonu Krzyżackiego, miasto będąc członkiem I lanzy, stało się bogate i silne, tak silne, że
28 Cyt. według tłumaczenia Izabeli Sellmer, cyt. według: Peter Ołiver Loew, Gdańsk literacki, op. cit., s. 64.
57