wor 97

wor 97



odcięcie żywotnej gałęzi państwa — twierdził zaraz po zakończeniu wojny Kazimierz PiwarskP4.

Przesunięcie punktu ciężkości w interpretowaniu lokalnych świadectw polskości można zobrazować na przykładzie centralnego elementu mitu o polskim Gdańsku. Chodzi o twierdzenie, że Gdańsk zawsze zamieszkiwali Polacy. W ten sposób skonstruowana ciągłość polskiej obecności służyła oczywiście ugruntowaniu żądań politycznych. Punktualnie na czas negocjacji pokojowych w Paryżu Szymon Askenazy przedłożył swoją książkę Gdańsk a Polska. O postawie gdańskiego proletariatu pod koniec XVIII wieku pisał następująco: „Ten prosty lud gdański, który od wieków żył z Polski, w którym zresztą po części i krew odzywała się polska, a odzywała się też niczem niezatarta pamięć starych, morderczych krzywd krzyżackich i świeżych pogwałceń i zdzierstw pruskich, trafnym instynktem wciąż trzymał się Rzplitej i odżegnywał się rozpaczliwie od Hohenzollernów”1 2.

Askenazy dokonuje tu podwójnej wolty: po pierwsze, konstruuje antagonizm między lokalnymi elitami, które nic nie chciały wiedzieć o Polsce, a „prostym ludem”, trzymającym się „trafnym instynktem” karmiącej go matki; po drugie, stawia na równi „prosty lud” z „prostą krwią”, która mimo wszelkiego ucisku zachowała się od 1308 roku.

Przez cały XIX wiek, gdy Gdańsk należał do Prus, Polska — zgodnie z ową narracją — była nieprzerwanie obecna w mieście. A jeśli nawet gdańscy Polacy nie mogli sami „bronić swoich praw”, to przynajmniej manifestowali to poprzez polskie nazwiska. Ta wpisana niejako w obraz miasta polskość stała się najważniejszym tematem lokalnej polityki historycznej, a przez pewien okres również najistotniejszym elementem tożsamości dla społecznie zupełnie od nowa wymieszanej ludności Gdańska. Marian Pelczar w 1947 roku w swojej książce Polski Gdańsk tak sformułował potrzebę nowej tożsamości: „Nie jesteśmy tu, w Gdańsku, nowi, obcy, dzisiejsi, jesteśmy tu jako dawni gospodarze tej ziemi, wiekami historii z nią złączeni. I tą tradycją musimy czuć się z Gdańskiem związani”3. Strona polska stale podkreślała ów „w zasadzie polski charakter” Gdańska. Niemcy w tej narracji pojawiali się w roli kolonizatorów, którzy po 1945 roku zniknęli. 1 w ten sposób miasto oraz jego zgnębione niższe warstwy otrzymały sposobność okazania swojego „organicznego przywiązania do macierzy”.

Twierdzenie, iż Gdańsk w swojej całej historii był polskim miastem i kultywował swoją polskość, jest mitem. Najpóźniej pod koniec średniowiecza odsetek mieszkających w Gdańsku Polaków był znikomy. Nie ulega oczywiście wątpliwości, że istniały liczne kontakty obywateli miasta z Polską. Jednak przez to nie stali się oni Polakami. Pozostali członkami wspólnoty, której na co dzień towarzyszyła kwestia polska, jednak w dużo większym stopniu utożsamiała się z kulturą miast nadbałtyckich oraz z kulturą stanową rodzimych Prus Królewskich.

Trudno ustalić dokładną liczbę Polaków mieszkających w Gdańsku. Niemieckie badania dotyczące nadawania praw obywatelskich we wczesnej nowożytności wykazały, iż pod względem etnicznym jedynie niewielka część (mniej niż 2 procent) osiedleńców stanowili Polacy4. Wyniki te wprawdzie budzą wątpliwości, bo opierają się przede wszystkim na brzmieniu nazwisk, lecz przynajmniej wskazują na dość mały procent polskojęzycznych przybyszy.

65

1

   Kazimierz Piwarski, Dzieje Gdańska w zarysie (1946), wyd. Adam Marszalek, Toruń 1997, s. 11.

2

   Szymon Askenazy, Gdańsk a Polska, Warszawa 1919, s. 63.

3

   Marian Pelczar, Polski Gdańsk, Biblioteka Miejska, Gdańsk 1947, s. 180 n.

4

   Obliczenia dla XVI i XVII w. przeprowadziła Hedwig Penncrs-Ellwart, Die Danziger Biirgerschafl tiach Herkunft u ud Beruf 1536-1709, Marburg/L. 1954. Osiemnastowieczne liczby podaje Rolf Walther, Die Danziger Biirgerschajt im 18. Jahrhundert nach Herkunft und Beruf, w: „Zeitschrift des WestpreuBischen Geschichtsvereins“ 73 (1937), s. 65-170.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wor 91 V Literadroga Jest jeszcze jedna droga prowadząca do Gdańska, z której często korzystałem —
wor 92 przekazami lokalnej historii: w podręcznikach szkolnych, programach telewizyjnych, artykułac
wor 94 w 1454 roku zdołało zrzucić władzę Zakonu i poddało się polskiemu królowi. Podczas trwająceg
wor 95 aby ugruntować ich tożsamości. W swojej epokowej Geschichte der Stadt Danzig (Historia Gdańs
wor 99 Tyle gdy chodzi o mit wielokulturowego Gdańska. Jaka jest jego geneza? Jest to stosunkowo no
wor 93 Gdańsk stanie się niesamowitym podręcznikiem historii, gdzie żywa, bo niezakamuflowana
wor 96 zbuntowali się przeciw Zakonowi i w 1454 roku wymusili przyłączenie do Polski. Gdańsk był na
wor 98 Fakt ten nie budzi zdziwienia, jeżeli pamięta się, że osiedlenie się w niemieckojęzycznym Gd
wor 90 organizatorów Zjazdu Gdańszczan: „I chociaż Gdańsk, po wojennej »wędrówce ludów«, nie jest j
wor 93 Gdańsk stanie się niesamowitym podręcznikiem historii, gdzie żywa, bo niezakamuflowana
Finanse pub 91 c)    to m.in. systematyczne gromadzenie oszczędności na rachunku
foto9 28. MASZYNOWE OBRZUCANIE DZIUREK Do obrzucania dziurek stosuje się specjalną stopkę (rys. 53)
Foto9 Ppouit szczepów przemysłowych - mutageneza W hodowlach zsynchronizowanych MNNO zastosowane od
foto 9 •    Elementy rolnictwa precyzyjnego: •    zebranie informacji

więcej podobnych podstron