zbuntowali się przeciw Zakonowi i w 1454 roku wymusili przyłączenie do Polski. Gdańsk był najważniejszym portem Rzeczypospolitej, dzięki czemu osiągnął wielki dobrobyt i wielką siłę. Po trzech i pół wiekach polskiego panowania pozostało wiele świadectw korzystnego dla obu stron współżycia, wielkiej sympatii jego obywateli, artystów i uczonych do Polski. Liczni gdańszczanie uczyli się polskiego i utożsamiali się z Rzeczpospolitą. Kres tych związków nastąpił pod koniec XVIII wieku, gdy Prusy, mimo oporu ludności, zajęły miasto. Przez wieki utrzymywała się pośród tej ludności polska mniejszość. Wprawdzie nie dochodziła ona do głosu, ale z poddańczą cierpliwością oczekiwała na przyjście polskiej ery. Wiek XIX był szczególnie bolesny ze względu na upadek gospodarczy miasta — jako skutek świadomej polityki Prus, pruskiego Kulturkampfu oraz germanizacji, aczkolwiek wtedy właśnie zaczęła się ożywiać polska mniejszość. Rokowania pokojowe w Paryżu zakończyły się jedynie kompromisem — Gdańsk stał się Wolnym Miastem. Polska mniejszość skazana została na obronę swoich praw. Zadośćuczynieniem za ofiary poniesione w 1939 roku było ostateczne zdobycie miasta dla Polski w 1945 roku.
To tyle, jeśli chodzi o mit polskiego Gdańska. Jaka jest jego geneza? Podobnie jak Gdańsk w XIX wieku zapomniał o Polsce, tak też i Polska zapomniała o Gdańsku: z "historycznego punktu widzenia do I wojny światowej Gdańsk był dla Polaków częścią by-łegg państwa, jednak w gruncie rzeczy miastem zasadniczo nieznanym. Gdańsk stał się miejscem pamięci (lieu de memoire) polskiej historii dopiero w toku odkrywania, w ramach idei narodo-wo-demokratycznej, Prus Zachodnich jako obszaru należącego historycznie do państwa polskiego, gdzie należało obudzić tendencje narodowe. Wiązało się to głównie z tym, iż w samym mieście żyło stosunkowo mało rodaków, a liczni słowiańscy osiedleńcy z bliskiej i dalszej okolicy najczęściej szybko asymilowali się
z niemiecką większością. Stąd też do przełomu wieków nie rozwinęła się niemalże polska lokalna kultura historyczna. Dopiero w ostatnich dziesięcioleciach XIX wieku niektórzy polscy mieszkańcy Gdańska utworzyli organizacje, aby —jak to deklarowali na przykład na łamach „Gazety Toruńskiej” z 1876 roku — zapobiec, „by ślady dawnej Gdańska polskości zatartymi nie zostały”32.1 tak powstała konieczność napisania postulowanej historii polskości Gdańska.
Wielkie zasługi w rozwój spójnego obrazu lokalnej polskości
(wnieśli głównie historycy spoza Gdańska, a szczególnie lwowianin Szymon Askenazy. W artykule opublikowanym w 1904 roku pt. Sprawy gdańskie po raz pierwszy podjął próbę konstrukcji historii Gdańska z polskiej perspektywy33. Zaprezentował w niej Gdańsk jako miasto, które w swej historii cały czas dostarczało świadectw przywiązania do Rzeczypospolitej, a które ze strony Niemców doznało jedynie krzywd. Za panowania Polski miasto rozrosło sję i wzbogaciło, za Niemców — zbiedniało. W międzywojniu często powtarzano tę tezę w nadziei, że uda się przekonać opinię świata i gdańszczan o pozytywnych aspektach ściślejszej integracji miasta z Polską. I wtedy nastąpiło uznanie za „kanoniczne” podstawowych elementów narracji o polskości. Tak zrodził się mit.
Po 1945 roku owa narracja uległa zmianie. Nakazem politycznym stało się wykazanie historycznej ciągłości Polski na „ziemiach odzyskanych”. Dlatego przypominanie dawnej współpracy i współistnienia nie było najważniejsze. Nakazem chwili było umiejscowienie w przeszłości narodowych antagonizmów, aby usprawiedliwić wymianę ludności. Gdańsk zawsze stał na drodze gospodarczego rozwoju Polski, szkodził rozwojowi polityki morskiej, co oznaczało
32 „Gazeta Toruńska", 10 (1876), nr 287: Odezioa, cyt. według: Sabina Kroczakowa, Towarzystwo „Ogniwo“ w Gdańsku, w: Rocznik Gdański 27 (1968), s. 72.
33 Szymon Askenazy, Sprawy gdańskie, w: tenże, Wczasy historyczne, t. 2, Warszawa 1904, s. 205-240.
63