Jan Mukafovsky
Próba strukturalnej analizy fenomenu aktorstwa Chaplin w Światłach wielkiego miasta
Pojęcie dzieła sztuki jako struktury, czyli jako systemu składników estetycznie aktualizowanych i zorganizowanych w złożoną hierarchię, która jest zespolona przez dominację jednego ze składników nad innymi, ma dzisiaj prawo obywatelstwa w teorii kilku sztuk. Teoretykom muzyki i sztuk plastycznych wiadomo już, że jeśli chodzi o analizę jakiegoś dzieła albo tym bardziej o historię danej sztuki, nie można w miejsce analizy strukturalnej podsuwać psychologii osobowości artysty, ani zastępować rozwoju danej sztuki historiq kultury, względnie ideologią. Wiele z tego wiadomo również teoretykom literatury, chociaż nie wszędzie i nie wszystkim. Mimo to jest ryzykowne użycie metody strukturalnej w analizie sztuki aktorskiej, zwłaszcza w stosunku do aktora filmowego, który swoim cywilnym nazwiskiem firmuje także swoją działalność artystyczną, a ponadto we wszystkich rolach występuje w tej samej, typowej masce. Teoretyk, który próbuje oderwać maskę od człowieka i badać organizację strukturalną fenomenu aktorstwa, nie uwzględniając psychiki i etosu aktora, naraża się na niebezpieczeństwo, że zostanie uznany za bezwstydnego cynika, odmawiającego artyście jego ludzkiej wartości. Niech mu będzie wolno na swoją obronę i dla naocznego wyjaśnienia powołać się na niedawny fotomontaż w „Prager Presse", który konfrontował szpakowatego mężczyznę o bystrej fizjonomii z naiwną twarzą czarnowłosego młodzieńca w meloniku... Oprócz trudności strukturalna analiza fenomenu aktorstwa ma jednak także pewne małe ułatwienie: to, że w sztuce aktorskiej bardziej niż w innych sztukach przyznaje się dzisiaj powszechnie równą wartość kanonom estetycznym nawet całkowicie odmiennym. Wykonawcy Hamleta - Kvapil i Hilar, Vojan i Kohout - oceniani są w perspektywie historycznej i znaczenie żadnego z nich nie pomniejsza znaczenia pozostałych. Dlatego także