walki szukającego zaczepki. „Jest jak zwyczajny człowiek, który znalazł się w trudnej sytuacji - mówi Makaro. - Pojedynkują się głównie Edward, Feliks i Demetri. Spróbowaliśmy też pokazać, jak czuje się Bella jako śmiertelniczka w samym środku stada walczących wampirów”.
Na potrzeby tej sceny aktorów przyczepiono do lin, ale przede wszystkim skupiono się na tym, jak szybkie są wampiry, walcząc wręcz, co w całym filmie zasugerowano przez zdjęcia kręcone w zwolnionym tempie. „Zwolnione tempo to najważniejsza cecha tego starcia - podkreśla Makaro. - Chcieliśmy, by rozegrało się na ziemi, a nie w powietrzu.
Nie ma tu widowiskowego latania i wpadania na ściany, zastosowaliśmy za to dużo zwykłych chwytów, odepchnięć i uderzeń”.
Widzowie mogą jednak obserwować walkę z różnych perspektyw, a więc w różnych prędkościach — raz oczami obecnej w komnacie Beili, innym razem z punktu widzenia uczestniczących w starciu wampirów. Makaro dodaje: „Zwiększenie liczby klatek dawało początkowo idiotycznie śmieszne rezultaty.
Długo dochodziliśmy do tego, z jaką prędkością filmować dane ruchy i ciosy”.
W pewnym momencie Edward uderza głową o podłogę, i zarówno skóra na jego głowie, jak i posadzka wydają się pękać. Gdy myśli się, że już po Edwarcłzie, skóra wampira nagle się goi. MacLeod wspomina: „Zapytałam Chrisa: «Czy takie szybkie gojenie się za bardzo nie przypomina wilkołaka?», na co on odparł: «Racja. Najlepiej będzie, jak zadzwonię do Stephenie". Zadzwonił i pisarka wyraziła zgodę na ten efekt. Wszelkie dziwniejsze pomysły zawsze były konsultowane ze Stephenie, która ma w głowie całą wampirzą mitologię”.
Aby uzyskać efekt pęknięcia, studio Prime Focus wykreowało cyfrową podłogę i cyfrową rysę na twarzy Edwarda. „Podobnie jak przy diamentowym facecie, model komputerowy ■animowano tak, by idealnie pasował do prawdziwej twarzy aktora” - opisuje Pascarelli.
„Wszelkie
dziwniejsze
ze Stephenie, która
najzimniejsi