292 Polska XVI wiek człowieku; nauka ‘zasię i po samej śmierci trwa, i lego człowieka, który by się nią ogrodził, nie dopuszcza jakoby umierać. Około czego czyście33 jeden powiedział, że człowiek przez nauki śmierć jest, a żywot jego jakoby grób jaki, czym dal znać, że człowiek prosty a nieuk jakoby nic był człowiekiem ani żył na święcie, którego sprawy wespołck z nim samym śmierć i grób kończą. Jako też te rzemięsła niebezpieczne są, sama rzecz świądszy: rzemięśnik tak prędko z rzemięsła się może zubożyć, jako i zapo-móc. Na przykład gdy Pan Bóg dopuści ogień albo szkody a klęski jakie, że wszytkic naczynia wtenczas potracić może, przy tym leż albo ręki strada. albo nogi. rozumiem temu, nic będzie mu wolno robić tak jako uczonemu. Uczony, chociażby leż i w tę szkodę wpadł - imienia albo zdrowia - gdy on nic rękoma albo nogami robi. ale głową, nic straci. Jakoby jeden Bias34, filozof, gdy ojczyznę nieprzyjaciele jego byli obiegli, choć inszy, przed nieprzyjacielmi uciekając, majętności wynosili, on przedsię nic nic mszał ani wynosił i mówił tak tym, którzy go byli upominali ku temu, aby leż był wynosił, iż: "Ja - prawi - wszytko z sobą noszę"35. Rozumiał zacny człowiek naukę, która się niczego nic boi ani żadnego zgubić może, według rady onego Platona36, który gdy go pytano, co by za majętność ojcowie synom swym mieli gotować a nabywać, odpowiedział: "Taką. która by ani żadnego gradu, ani żadnego gwałtu, ani samego Jowisza bała się". Ale co wiele o tym pisać. Od prostego przykładu to możem wziąć i sobie rozważyć. Pytałby kto: "Co lepiej jest: prostym być czyli czystym a uczonym człowiekiem?" -każdy dobrego rozumu człowiek to rozezna, iż lepiej co umieć niż nic. lepiej być człowiekiem niż wolem albo cielęciem jakim. Widzimy to na oko. jako rzcmięśnicy ci. którzy nic w nauce nic zakusili. są ludzie sprośni, nicobyczajni. tak prosto3' jest ich człowieczeństwo, by nicwypolcrowanc zwierciadło, czego wszytkiego mc potrzeba mnie tu przypominać, drugim to. mędrszym, zostawuję, niechaj się tym opiekują: dosyć jest mnie okazać, co by było lepszego w położonym pytaniu. A przeto ociec każdy niechaj się stara za młodu, aby syn jego do uczonych łudzi był przykazań3*, a nic do rzemięśników', gdy lepiej, żeby go człowieka dostał ludziom do wszytkiego ciała godnegow. a nic tylko do samych nóg. jako szewcy, którzy'jedno na nogi robią. Więcej ci mu przyjdzie pożytku z nauk niż z rzemięsła. co my w tej przyszłej kwestii okazem.'" 33 Czyście - pięknie.
3-1. bias z Prieny - jeden z legendarnych siedmiu mędrców greckich. Żyjący podobno w początkach VI wieku p n.e. Wiadomość o tym powiedzeniu Biasa podaje Plutarch w Aloraliuch 61 a.
35. Znane w starożytności powiedzenie, przypisywane różnym filozofom: Orunia rnea niecuru /tarto.
36. Platon - filozof grecki z IV wieku p.n.e.
37. Prosto - dawna forma przymiotnika na rodzaj nijaki.
38. Przykazań - tu: przydzielony, skierowany.
39. T/n.: aby go dostał (z powrotem po studiach) jako człowieka potrzebnego ludziom do wszelkich zaJań.
dt). Następuje rozdział: Jako ile czynią rodzicy. gdy nic ntaj<(C syna piemej na nauce, onego służyć do dwom albo jakiemu panu za chłopca przykazują (przvp. red ).
Sebastian Pctrycy z Pilzna (1554-1626), magister ariiunt Uniwersytetu Krakowskiego, doktor medycyny po studiach w Padwie, żyl w czasach zmierzchu odrodzenia i coraz silniejszej kontrreformacji. Swoje poglądy filozoficzno-społcczne i pedagogiczne wyraził przy okazji tłumaczenia na język polski pism Arystotelesa (Kraków 1602 r. drukarnia Lazarzowa), do których komentarze, nazwane Przydatkami, pozwalają poznać poglądy filozoficzno-spolccznc i pedagogiczne Sebastiana Petrycego.
Zamieszczamy fragmenty tych komentarzy według wydania: Sebastian Pctrycy z Pilzna Pisma wybrnąć. T.2. Opracował Wiktor Wąsik. Wstępem poprzedził Konstanty Grzybowski. Warszawa 1956. Źródło: (43, s. 420-423; 45-52)
Jeśli pierwej ciało i żądza cielesna
CZYLI UMYSŁ ĆWICZYĆ TRZEBA (Z. Przydatków do siódmych ksiąg Polityki Arystotelesowej)
Ćwiczenie ciała. Mówił Arystoteles w pierwszych księgach Etyki swojej, iż wiele na tym należy.1 2 3 do czego się kto z dzieciństwa i z miodu przyzwyczai, a zwyczaj nic inszego nie jest jedno ćwiczenie. Potrzeba tedy wiedzieć, od czego począć ćwiczenie: jeśli od ciała czyli od dusze. Dowodzę, iż ćwiczenie człowieka ma się poczynać od ciała: I. Natur\' we wszytkim naśladować mamy. bo la jest pewnym wodzem spraw naszych. Ale natura pierwej gotuje ciało, toż potym w ciało wlewa duszę, co znać z małych dziatek, którzy nie mają używania rozumu, choć rozum mają. I jak filozofowie mówią: W macierzyńskim żyyvocic: pierwej człowiek żyje ży wotem drzeyv i ziół, potym żywotem zwierzęcym. potym żywotem ludzkim. Pierwej ciało zupełnie uczyni się w żywocie, potym z nieba dusza bywa dana. A lak pierwsze ma być ćwiczenie ciała i żądze, a potem dusze. 2. Obyczaje ludzkie takie bywają, jaka jest komplcksja ciała, to jest postanowienie ciała: dla czego kolcrycy bywają gnicwliwi, pierzchliwi, jadowici; mclankolicy bywają smutni, milczący długo i potajemnie gnicwliwi; llcgmatycy gnuśni. śpiący, leniwi; sanyumcP weseli, lubi. wszytkim mili. Ale ćwiczeniem, życiem, dietą może się odmienić komplcksja i postanowienie różne ciała. Tcdyć ma picryvszc być ćyviczcnic ciała niżli umysłu. 3. Co pierwej bywa na święcie, to też pierwej potrzeba ćwiczyć. Ale na święcie pierwej bywa ciało niż dusza rozumna, pierwej żądza niżli rozum, bo w dzieciach małych pierwej widzimy żądzą niżli baczenie, pierwej swąyvolą4 niżli przystoj-ność, dlatego iż dzieci tylko za ciałem i smyslami idą. Tedyć pierwsze ma być ćwiczenie ciała i żądzy ludzkiej niżli umysłu, aby lepsze mieszkanie rozum miał yv ćwiczonym
Wiele na tym należy - wielo od tego zależy.
W macierzyńskim żywocie - w łonie matki.
Sangninei - sangwinicy.
Swąwolą - swawolę.