258 Polska XVI wiek
« i
nas posłuży J przeto pospolicie lak bywa, iż z miłości abo z nienawiści o rzeczach sądzimy. Patrzcież, WM., jako wiele na tym należy, za jakiego cic naprzód ludzie wezmą, a jako sic cisnąć36 do tego musi, aby miał hnet z przodku37 dobre mnimanic ten każdy, kto sic na to bierze38, aby był prawym dworzaninem. Ale o tym niechaj będzie dosyć, podźmy już do czego innego.
Gdy się dworzanin mój zacnie i tak szczęśliwie, jako sic powiedziało, urodzi, zakon a zawołanie39"jego abo (jako dziś mówią) professyja nic chcę, aby była ina'10, jedno rycerskie rzcmięslo, w którym naprzód wiarą przeciwko panu swemu, a potem męstwem, silą, ochotą i prze ważnością11 potrzeba, żeby miedzy drugimi słynął, czyniąc temu dosyć po wszelki czas i na każdym miejscu a najmniejszej rzeczy nie puszczając mimo się, która by mu niesławę przynieść miała, bo szwank w tej mierze a ustąpienie na lewo, by o włos, wieczną sromotą pachnie; a jako poczciwość bialcjglowy, która ją raz straci, nigdy sic jej nazad nie wróci, tak sława poczciwego a rycerskiego zawołania człowieka, jeśli namnicj w czym naszczcrbiona będzie, już sic nigdy nic poprawi, ale tak zhańbioną a pełną lekkości12 zostanie. A tak ten mój dworzanin im ćwiczcńszy będzie w tym rzcmięślc rycerskim, tym będzie więtszej czci a chwały godzien13. [...]
(...) Nic ma sic co podobać, kiedy kto mając swe wiosnę1’1 polskie słowo, zarzuciwszy ono, pożycza na jego miejsce z cudzego języka, a miasto stanów koronnych mówi stawy'- koronne. bo to jest nie inaczej, jedno jako kiedyby kto Polaki wyganiał z ziemie, a Czechy do niej przyjmował; w czym jaki by był rozum, widzi to każdy. Prawda jest, gdzieby słowa polskiego nic było na tę rzecz, którą by Polak okrzcić miał, abo w przctlumaczaniu z jednego języka na drugi potrzebowałby cudzego słowa, nic tclko tego nic ganię, kiedy z tak podobnego naszej mowie języka, jaki jest czeski, weźmie słowo, ale też i z łacińskiego, zwłaszcza jeśliby latwic ku wyrozumieniu abo już nieco utarte słowo było, wziąć mu dozwalam. Takżeć podobno naszy wymówce polscy sławni'16 czynili, czego nic rozumiejąc dzisiejszy17, z onegoż wydwarzania, które tak barzo człowiekowi nic przystoi, przyszło im to. że jęli nicwslydliwic w swój język kłaść dziwne słowa cudzoziemskie, a miasto słów wybornych polskich stawiać czeskie, dobrze niż nasze podlejsze; za tym to idzie, iż tych nowych Ciccronów mało rozumic- 1 2
my, a tego prosto nic3, co nam kiedy na piśmie podadzą. I mnimają oni, by to byl naj-więtszy rozum tak mówić abo tak pisać, jakoby abo mało ludzi, abo żaden nie rozumiał; w czym jako błądzą, znacie to WM. dobrze sami. [...]
Nic wiem, czemuby inaksze pisanie być miało niż mowa, gdyż pisanie nic inego nic jest, jedno jakiś kstalt a wyobrażenie mowy, które zostaje, chociaż już człowiek wypowiedział, jakoby wizerunkiem tego, co sic rzekło; a prosto jest pisanie ta rzecz, która daje żywot słowom. Otóż ona trudność, która z słów cudzoziemskich roście, rych-lcjby sic jeszcze zeszła w mowie niż w pisaniu, bo gdy mówimy, ci, którzy nas słuchają, mogą spytać, jako sic co rozumieć ma, ale kiedy ja cudze pisanie czytam, tam. gdyż nic masz tego, kto pisał, tmdno mam wiedzieć, co to jest, czego wyrozumieć nic mogę. A przeto jeśli mowa nic ma być trudna ku wyrozumieniu, pogotowiu'4 pisanie, zwłaszcza iż uczeni ludzie tak powiedają, że to najcudniejsza mowa, która jest podobna pięknemu pisaniu. [...]
36. ('i.snąć sic - usilnie się starać, zapobiegać.
37. Hnet z przodku - od razu, z początku.
38. Kto sie na to bierze - kto się na to zawziął, kto się o to stara.
(> Zakon, zawołanie, professyja - tu u Górnickiego synonimy.
40. Ina - inna; przeciwko panu - wobec pana.
41. Pnieważnością - odwagą.
42. Lekkości - sromoty.
43. Następuje szczegółowy wykład, w czym dworzanin ina się ćwiczyć i w czym ma "być doskonały". Z dalszego ciągu wywodów' autora przytaczamy jedynie fragment w obronie języka polskiego (przyp. red.).
44. Wiosnę - (lak w pierwodruku) własne, właściwe, odpowiednie.
45. Stawy (czcs.) - stany.
46. Naszy wymówce polscy sławni - nasi mówcy. Ma tu Górnicki na myśli zapewne sławnych mówców z izby sejmowej i senatu, np. biskupa Tomickiego, Andrzeja Tyczyńskiego, Andrzeja Górkę, których Orzechowski w Dialogu około egzekucyej wymienia.
47. Dzisiejszy (wymowa) - dzisiejsi. Niestety Górnicki nie wymienił tych nowych Cyceronów.
48. Prosto - po prostu. Górnicki zupełnie opuszcza wielo ustępów z tego, co Casliglionc mówi o języku; słowem - przerabia całkowicie całą tę część Dworzanina, opierając się po części na oryginale Castig-lionc, po części na De oratore Cycerona, może i na Kromera dziele De origine et rebus gestis Polo-norum, a wreszcie wyrażając własne poglądy.
49. Pogotowiu - tym bardziej, dopicroż.