298 Polska XVI wiek czyźnic, zwlascza nieznajomej.25 milcząccmi były. Abowicm panienka wielomówna nazbyt się brała i pospolilujc z nieznajomym. Zaś baczni ludzie, gdy widzą panienkę bezpieczną26, wiclomówną. wnet źle o niej rozumieją i szydzą z niej; skąd łacno przychodzi do wzgardy jako la, która mową swą każdemu się chce podobać. Zaś białogłowa milcząca nic pospolilujc się z każdym, skąd przychodzi w podziwicnic ludziom, dla czego zaleccńszą i milszą bywa ludziom. Druga, jeśli białogłowa będzie wielomówna. nic mi&żc być zawżdy w mowie ostrożna, bo ostrożność mów pochodzi z wielkiego baczenia i rozumu. Bo człowiek baczny i roztropny nic nie mówi nicrozmyślnic. ale zawżdy upatrza. jako co i przy jakich osobach przystojnie ma co wyrzec. Przeciwnym sposobem niestrożność w mowie pochodzi z porywczości umysłu, z niedostatku baczenia i z nieroztropności. A iż białogłowy względem mężów' pospolicie w baczeniu szwankują, a jcsczc panienki więcej dla nicpotężności lat i dla nicbywalości w rzeczach, przeto niewiasty wszytkic pospolicie są wiclomównc. chybaby były ćwiczeniem porządnym powściągnionc. Przeto aby panienki niedoskonałość natury swojej w sobie poprawiły, mają być milcząccmi.
25. Nieznajoma mężczyzna • nieznajomi mężczy/ju (poi-, rzeczownik starszyzna)
26. Bezpieczna - pewna siebie
%
Wystąpienie Marcina Lutra (1483-1546), który na drzwiach kościoła zamkowego w Wittenberdze przybił w 1517 roku słynne 95 tez, zapoczątkowało wielki ruch społcczno-religijny XVI wieku - reformację. co doprowadziło nie tylko do powstania niezależnych od papiestwa kościołów protestanckich, ale także do wielu przeobrażeń w dziedzinie kultury, w tym również oświaty.
Zasada, że każdy wierzący, nawet zupełnie prosty człowiek, powinien poznawać Pismo iw. w bezpośredniej lekturze, miała istotne znaczenie dla rozwoju tak szkolnictwa niższego, jak i wyższego t tłumaczenia Biblii na języki narodowe). W 1524 roku Marcin Luter wystąpił z apelem do władz miejskich w całych Niemczech o zakładanie szkół, zaś w 1530 do rodziców z Kazaniem o obowiązku posyłania dzieci do szkól.
Publikujemy fragmenty pierwszego z tych wystąpień według: Źródła ... Wvbór i opracowanie S.Kot. Źródło: |74.s. ’|95-I%|
Do IWKMISTKZÓW I RAJCÓW WSZYSTKICH MIAST W NlICMCZKCH, IŹ POWINNI ZAKŁADAĆ I UTU/AWmYAĆ SZKOŁY CHRZEŚCIJAŃSKIE.
Proszę was wszystkich, moi drodzy' panowie i przyjaciele, zechciejcie to moje pismo i upomnienie przyjąć życzliwie i wziąć sobie do serca ... Wszak widzimy po całej niemieckiej ziemi wzdłuż i wszerz, jak szkoły - marnieją ... Ponieważ ziemska hołota widzi, iż już nic może wypychać z domu do klasztorów i fundacyj swych synów, córek i krewniaków, i obsadzać ich na cudzych dobrach, nikt teraz nic chce dzieci oddawać do nauk. Na cóż, powiadają, posyłać je do szkól, kiedy z nich nic mogę być proboszcze, mnisi ani zakonnice?... To szatan za tym się kryje, to on lak kieruje serca ziemskie, aby w ten sposób zaniedbywano dzieci i młodzież... Zaklinam was. przez wzgląd na Boga i na biedną młodzież, nic lekceważcie lej sprawy. Rzecz to wielka, poważna, bo Chrystusowi i całemu światu wiele na tym zależy, abyśmy młodej gromadce pomagali. Przez to samo i sobie radzimy i pomagamy. Drodzy panowie, co rok tyle musi się łoży ć na działa wojenne, na drogi i gościńce i tamy. aby choć na krótko zapewnić sobie doczesny pokój, dlaczegóż by choć tyle przynajmniej nic wyłożyć dła biednej, zaniedbanej młodzieży, aby dla niej utrzymać jednego lub dwóch dobrych nauczycieli!
Bóg wszechmogący zaprawdę łaskawie nas Niemców' nawiedził i zloty nam wiek zrządził. Mamy teraz doskonałych uczonych mężów, zdobnych w języki i wszelkie sztuki, którzy' niezwykle mogą oddać korzyści w' kształceniu młodzieży1. Czyż to nic jasne, że teraz przez 3 lala można chłopca lak wychować, iż w 15 albo 18 roku więcej umie. niż umiały dawniej wszy stkie uniwersytety i klasztory? Bo i na cóż tam dawniej uczono, jak nic na osły. kozły i kloce? Niejeden uczył się 20, a nawet 40 lat i nic
Uniwersytet w Wittenberdze (zal. 1502) wczasach M.Lutra przeżywał swój rozkwit - przyj), red.