• poproszenie o to, by mogła „potrzymać” przedmiot (szczególnie gdy ktoś właśnie trzymał przedmiot, który chciała);
• wyrażenie chęci, by „mieć” przedmiot (forma powszechnie używana);
• prośba o „oddanie” jej przedmiotu (gdy przedtem go miała);
• prośba o „podanie” przedmiotu (gdy był poza jej zasięgiem);
• prośba o „danie” jej przedmiotu (kiedy ktoś inny go miał);
• prośba o „podzielenie się” przedmiotem (co prowadziło do wspólnego używania go);
• prośba o pozwolenie „używania” przedmiotu (po czym oddawała przedmiot);
• prośba o „kupienie” przedmiotu (w sklepie);
• prośba o „zatrzymanie” przedmiotu (gdy ktoś chciał jej go odebrać).
Należy podkreślić dwie właściwości przedstawionych powyżej, całkiem zwykłych przykładów. Po pierwsze, we wczesnej fazie przyswajania języka dziecko zaczyna rozumieć, że istnieje wiele różnych sposobów patrzenia na tę samą sytuację. Dziecko uczy się, że dorośli wybierają tylko jeden z wielu sposobów symbolizowania sceny odniesienia, a co więcej, uczy się robić to samo. Czasem mogę poprosić o coś, wymieniając powszechnie używane w takich sytuacjach słowo, ale innym razem lepsza jest wypowiedź, która bierze pod uwagę bardziej specyficzne właściwości danej sytuacji. Mogę spytać, czy mogę „wziąć” przedmiot, ale w pewnych warunkach moja prośba może być skuteczniejsza, jeśli powiem, że chciałbym go tylko „użyć”. Mogę poprosić o jakiś przedmiot, wymieniając jego nazwę, ale mogę też poprosić o „to” lub „tamto”. Dziecko uczy się w takich sytuacjach, że symbol językowy ucieleśnia pewien sposób konstruowania rzeczywistości - zawiera pewną perspektywę - który jest przystosowany do takich, a nie innych sytuacji komunikacyjnych. Faktem potwierdzającym, że dzieci rzeczywiście zdają się rozumieć ten aspekt funkcjonowania symboli językowych jest to, że już w początkach okresu, w którym zaczynają aktywnie posługiwać się językiem (czyli między osiemnastym a dwudziestym czwartym miesiącem życia), potrafią używać różnych wyrażeń językowych w stosunku do tego samego odniesienia w różnych sytuacjach komunikacyjnych (Clark, 1997). Wiadomo także z potocznych obserwacji, że dziecko w tym wieku potrafi, trzymając jakiś obiekt, przypisać mu różne własności - na przykład powiedzieć, że jest „mokry” albo „niebieski”, albo „mój” (Bates, 1979). Niektóre rodzaje symboli językowych mogą być używane w wielu sytuacjach, zachowując swe znaczenie. Należą do nich na przykład nazwy przedmiotów z tzw. poziomu podstawowego -jak „kot” czy „jabłko”. Jednak nawet w tych przypadkach pozostaje pewien wybór. Małe dzieci mogą w pewnych sytuacjach zastępować nawet nazwy obiektów z poziomu podstawowego przez zaimki. Symbole językowe stają się więc dla dziecka reprezentantami perspektyw, w pewnym stopniu niezależnych od sytuacji percepcyjnej. To znaczy, że można było użyć innych symboli, by wyrazić te same doświadczenia w innych celach komunikacyjnych.
Po drugie, owa zdolność do porównywania ze sobą różnych wyrażeń językowych w tej samej sytuacji komunikacyjnej odgrywa istotną rolę w uczeniu się nowych słów, szczególnie tych, których znaczenia są sobie bliskie. Na przykład, nauczenie się przez moją córkę wyrażeń „dzielić się” i „używać” byłoby niemal niemożliwe, gdyby wcześniej nie nauczyła się bardziej podstawowych słów „dawać” i „mieć”, określających sytuacje przekazywania własności. Szczegóły użycia wyrażeń bardziej specyficznych rozumiane są przez dziecko dzięki kontrastowi z podstawowymi,
163