CCI20081203005

CCI20081203005



zauważmy nawiasem, wywodzi się tradycja edytorstwa tutaj prezento-

Dyskusja na temat: editio princeps czy editio ultima jest w istocie j dyskusją teoretyczną o szerszym znaczeniu: dotyczy ona diachroniczne- j go lub synchronicznego widzenia zjawisk literackich: proponuje przyjęcie w głównym zrębie edycji takiego tekstu, który akcentuje proces I twórczy, podkreśla moment powstania dzieła i jego powiązania z hi-    I

storią (editio princeps), lub innego, który kładzie nacisk raczej na punkty dojścia, opowiada się za priorytetem kształtu skończo- . nego, postrzega dzieło w jednym ujęciu całościowym, bez segmentowania go w czasie (editio ultima). Jest też dyskusją na temat „istotności" wprowadzonych przez autora zmian do utworu: przyjęcie za podstawę editionis principis przynajmniej w części wymija problem współzależ-

zawszc stawia edytora wobec zagadnienia, kiedy w istocie utwór został ukończony i czy ten moment wyznaczają ostatnie ze zmian konstytuujących editionem ullimam, czy też zmiany te są jedynie mało znaczącymi poprawkami literackiej „kosmetyki” utworu wcześniej powstałego.

Decyzja co do wyboru jednej z tych dwu podstaw stanowiła od dawna i stanowi po dziś dzień przedmiot sporu tekstologów i edytorów. Warto więc przedstawić tu stanowisko trzecie, przekonywająco sformułowane przez Zbigniewa Golińskiego1. Można je ująć w głównej osnowie następująco: nic ma dostateczne ważkich argumentów naukowych przemawiających za przyjęciem jednej lub drugiej podstawy. Racje rozkładają się symetrycznie, argumenty i kontrargumenty się równoważą. Przyjęcie editionis principis lub editionis ultimae za podstawę druku zależy wyłącznie od teoretycznoliterackicgo i metodologicznego stanowiska edytora i jest świadectwem jego widzenia literatury.

Warto podkreślić raz jeszcze to, co już pojawiało się w podtekstach przedstawionego wyżej rozumowania: że przyjęcie jednego typu podstawy nic eliminuje z wydania drugiej redakcji, jako podstawa pominiętej.

Jeśli podstawą druku jest editio princeps - całą redakcję editionis ultimae można odtworzyć przy pomocy rejestru wariantów; i odwrotnie. Tak

więc wprowadzenie jednego z dwu tekstów do głównego zrębu edycji nie zaprzepaszcza drugiego: jest on w niej również odnotowany, jedynie w inny sposób i w innym „statusie tckstologicznym". Ale też przyznanie

z nich współdecyduje o ukonstytuowaniu się


tradycji tekstu: to ten właśnie kształt będzie patronował wydaniom popularnonaukowym i popularnym (choć bynajmniej nie w trybie obligatoryjnym). on też wejdzie jako główny przedmiot badań na warsztaty historyków literatury.

Istnieją nierzadko wypadki, kiedy przyjęty dla całej edycji typ podstawy przy konkretnym utworze wykazuje swą nieprzydatność ze względu na dużą liczbę zniekształceń i błędów. Zastępczo przyjmuje się wówczas inny przekaz (na przykład wydanie następne lub poprzednie) jako poprawniejszy, podając w komentarzu tekstologicznym uzasadnienie tej decyzji. Na ogól będzie to albo przekaz najwcześniejszy z poprawniej-szych (odpowiednik editionis principis), albo z nich najpóźniejszy (zastępujący editionem ultimam).

Wybór podstawy druku w tradycji polskiego edytorstwa (rys historyczny)

Za początek nowoczesnej refleksji tckstologiczncj na gruncie polskim i zwykło się uważać referat Romana Piłata Jak należy wydawać dzieła polskich pisarzówXVI iXVII w.?, wygłoszony na Zjcździe im. Jana Ko-| (hanowskiego w Krakowie w roku 1884*. W kwestii wyboru podstawy Piłat opowiada się w swym wystąpieniu za wyborem spośród przeka-1 zów o podobnym stopniu autentyczności „ostatniej redakcji tekstu". Podstawą winien być „ten tekst, który podaje dzieło niejako w ostalecz-nym jego sformułowaniu przez autora. Tylko zupełnie wyjątkowe oko-


i mogłyby wpłynąć na odstąpienie od tej zasady (na przykład


cnie dzieła w znacznie późniejszym czasie z zatarciem pierwot


nych jego cech, które charakteryzowały dawniejszy okres czynności literackiej pisarza)"9. Ale wychodzące równocześnie i z tej samej okazji rocznicowej 300-lecia śmierci poety „wydanie pomnikowe" Dziel wszystkich 2


1

Zostało ono wypowiedziane w referacie Problem tekstu podstawowego, wygło-

i października 1975 i

2

Drukowany w ..Archiwum do Dziejów Literatury i Oświaty w Polsce" 1886.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
61268 obraz7 wywodzą się z tradycji pochodzących z południa — tych tradycji; które w Indiach sięgaj
szerokie definiowanie komnnikowania wywodzi się z tradycji cybernetyki. Inni autorzy, zwłaszcza socj
15 uspokajający dotyk(3) 30 • Kurs Dwudniowy =4UspokajającyDotyk DZIEŃ 1 3 Spokojny dotyk wywodzący
Wiele wielkich dzieł wywodzi się z tradycji słowa mówionego. W Rzymie kiedyś za literaturę uznawano
neuroleptyki2 Neuroleptykami nazywa się tradycyjnie leki, które wpływają swoiście na objawy psychot
WSTĘP Od połowy XX stulecia toczą się dyskusje na temat przedmiotu, celów i metod badawczych pedagog
SCAN0334 isłoria w toczącą się dyskusję na temat sposobów klasyfikowania organizmów. Trzeba przyznać
Ściąga ekspertaQClU tradycji kulturowej stuży refleksji ogólnej na temat sztuki i jej kanonów; odwoł
image013 mechanizmów owej sztywności milczy. Do tego dochodzi niekończąca się dyskusja na temat dysp
Celem artykułu jest omówienie dyskusji na temat kształtowania się powojennego porządku walutowego, g
System Boloński Szansa na ucieczkę do przodu? Tocząca się od pewnego czasu na uczelni dyskusja na te
Konferencje się z pisarza w poetę, profesor dość nieoczekiwanie wywołał dyskusję na temat późnej
Od wydawcy: W wielu krajach Unii Europejskiej toczy się obecnie dyskusja na temat przyszłego kształt

więcej podobnych podstron