56 Media i terroryści. Czy zastrasz* nas na śmierć*
Kategoria strachu staje się centralnym narzędziem opisuj1 cym i wyjaśniającym działania na arenie politycznej - taką tezę lansuje coraz więcej politologów i socjologów50. Ronald Reagan w 1986 roku publicznie wskazywał na Libię i prezydenta Kada-6ego jako głównego winowajcę popierania terroryzmu międzynarodowego, po to. aby w imię .wojny z terroryzmem" przegłosować w Kongresie USA kosztowny plan zmian ustawodawczych i organizacyjnych51. Taką samą logiką kierował się w 2008 roku Charlie Black, doradca republikańskiego kandydata na prezydenta USA, Johna McCalna. Zapytany o to, czy McCain mógłby skorzystać na ataku terrorystycznym na amerykańskiej ziemi, odpowiedział: .Oczywiście, byłoby to w jego przypadku sporą korzyścią"®. Choć była to zapewne prawda, to wywołała skandal i Black musiał złożyć dymisję.
Benjamin Barber wprost stwierdza: .Strach jest narzędziem i katalizatorem terroryzmu, pomnaża i wzmacnia rzeczywiste incydenty terrorystyczne, które w skali globalnej są nłełicz1| ne i zdarzają się w miejscach oddalonych od siebie"51. 1 dodaje: •Strach jest główną bronią terroryzmu" W praktyce okazuje się jednak. Ze strach nie tyle paraliżuje władzę, co daje jej argumenty do budowania silnego państwa, tak silnego, że może stopniowo przekształcać się w państwo stanu wyjątkowego, i to pod szyldem pięknie brzmiącego prawa - Patrio t Act. Terroryzm zorientowany medialnie przynosi więc (paradoksalnie) równocześnie określone korzyści atakowanemu państwu. Pozwala bowiem uzasadnić potrzebę mocnej władzy w niebezpiecznym świecie.
W szczególnych przypadkach medialne obrazy pomagaj? władzy we wprowadzaniu rządów silnej ręki. Douglas Kellner dowodzi centralnej pozycji polityki medialnej w kształtowaniu tematów polityki międzynarodowej i wojennej. Wykazuje, jak całkowicie odmienne siły polityczne (poczynając od administracji prezydenta Reagana, a na Georgeu W. Bushu skończywszy) wykorzystują medialne spektakle terrorystyczne, aby umacniać własną polityką i pozycją społeczną. „FBI słynie z wykorzystania mediów do własnej promocji, jak i generowania obaw co do tematów, które pomagają jej umacniać pozycją prawną oraz zwiększać fundusze przyznawane przez władze"*4.
Telewizja, nagłaśniając terroryzm, lecz pokazując go bez społecznego kontekstu, tym samym go mitologizuje i wyolbrzymia. Kellner wręcz twierdzi, te .»spektakie medialne*, zdominowały sprawozdania telewizyjne i odciągają widownię od realnych problemów społecznych"1*. Brian jenkins w materiale dla Rand Corporation z 1981 roku podkreślał, że wedle sondażu ośrodka Harrisa z 1977 roku. ai 90% Amerykanów uznawało terroryzm za •bardzo walny problem" a 60% za powalny problem narodowy, co dzisiaj może budzić zdumienie, gdyż wówczas nie było jeszcze większych aktów terrorystycznych na terenie samych Stanów Zjednoczonych*4. W rezultacie opinia publiczna dosyć łatwo wyraża przyzwolenie na stosowanie ostrych metod postępowania z terrorystami, a nawet na ograniczanie praw obywatelskich (amerykański program komputerowego nadzoru nad obywatelami nazwano symbolicznie Matriz).
Nic lepiej nie ilustruje rosnącej aprobaty wobec stosowania wszelkich metod kontroli, jak wyniki badań w Polsce po zamachach w Londynie w 2005 roku. Obawa przed terroryzmem wystąpiła natychmiast również w Polsce. W sondażu Instytutu Badania Opinii I Rynku Pentor przeprowadzonego natychmiast po
» M tow. 7W myt* ęflmmwimmd -ewuy. lwi WUey Pub. Indunapoli*.
2004. s. 116.
* D. Kellner. AiUi* frsrMsrir mmd ihc Cruts ęfPmmanmcy Terronsm. War. and nil--B ittfe* P««dlg«n P bksh■" Bouldcr CO 2005
« B lenktm. Ttm Psychotoguat FumcUom of \Ud**Con*ruct*d Thrrirfi. Rand Cotpwitto". f-UF. cmwm 1SSI. UflU Monłcł. CA. 11
Por. F. Ciach. .Polityka strachu. Nowy kierunek badaii sceny politycznej". referat Wygłoszony na XIII Z)cidzte Socjologicznym. Zielona Góra U wrzeónla 2007.
” PrczVÓent nakazał uderzenia lotnicze na Tnpołu i Bengazi w l.lhii w od-
«ec» za zabó,«wo dwóch motykańsłdch żołnierzy w Berlinie Zachodnim, któ-rapraypikal władcy UbiCKadafwmu
* W do. 29 czerwca 2000 aa Kranie internetowej magazynu Jórtune"
http /imortcy enneom. lunc •
• I.BuWr.dt.cft.t.n,