teorii psychoanalitycznej są świadectwem doniosłości zasady pozornego choćby racjonalizmu dla naszego myślenia i postępowania.
Jednakże nie wszystkie przypadki, w których Walencja przedmiotu kształtuje się wedle jego instrumentalności dla naszych potrzeb nieświadomych, podporządkowane są zasadzie choćby pozornej subiektywnej racjonalności. Kiedy młody człowiek zakochuje się w dziewczynie nie odznaczającej się żadnymi specjalnymi walorami — nie musi koniecznie „doszukiwać się” w niej specjalnych walorów w tym celu, aby uzasadnić sobie, że ją kocha. Często wystarcza mu po prostu to, że ją kocha. Kiedy garniemy się do ludzi — nie musimy zawsze uprzytamniać sobie naszej „potrzeby afiliacji” ani dobierać do tego „racji dodatkowych”. W przypadkach tych przedmiot postawy (dziewczyna, ludzie) jakieś potrzeby człowieka zapewne zaspokaja, ale jakie, nie musi tego wiedzieć, i walencja przedmiotu postawy nabiera w ten sposób charakteru subiektywnie czysto autotelicznego, nie jest w jego świadomości odniesiona do żadnych zewnętrznych kryteriów. Psycholog jednakże skłonny jest szukać odpowiednich potrzeb, wobec których dana postawa jest instrumentalna. Podejrzewa on np., że posiadanie dziecka zaspokaja jakieś potrzeby matki. Ktoś, kto ma określone potrzeby doznań artystycznych, może — zwłaszcza w kulturze mało artystycznie wyrobionej — nie wiedzieć, dlaczego „ciągnie go" do rzeczy pięknych i dlaczego, zamiast pomnażać dobra materialne, „traci czas” na struganie świątków itp. Psycholog przypisze mu potrzebę doznań czy twórczości artystycznej itd.
Nie ulega wątpliwości, iż wiele postaw, w których cechy przedmiotu postawy wydają się być nieinstrumentalne wobec potrzeby i wartości człowieka da się wyjaśnić przez rozszerzenie listy potrzeb ludzkich i wskazanie, iż istnienie czy pewne własności przedmiotów tych postaw są wobec tych potrzeb i wartości nieświadomie instrumentalne.
Potrzeby te nie sprowadzają się, rzecz jasna, jedynie do potrzeb o charakterze osobowościowym. Wspominałem już wielokrotnie, iż postawy nasze mogą być instrumentalne wobec naszego systemu wartoici, który z kolei kształtuje się, przynajmniej w decydującej mierze, pod wpływem udziału w kulturze naszego
63