P1010542

P1010542



-    Jakież to dziwne mówić takie rzeczy - wtrąciłam - przecież to zupełnie niepotrzebne.

-    A jednak tak właśnie powiedziała - zaśmiał się ojciec. - A jeśli już chcesz wiedzieć wszystko, a jest tego doprawdy niewiele, powtórzę ci dosłownie. Powiedziała mianowicie: „Wyruszam w długą podróż w sprawach najwyższej wagi -wyraźnie podkreśliła to słowo - w podróż pilną a tajemną. Za trzy miesiące wrócę po córkę. Przez ten czas ona nie zdradzi, kim jesteśmy, skąd przybywamy i dokąd podróżujemy”. I to wszystko. Mówiła płynną francuszczyzną. Gdy wypowiedziała słowo „tajemny”, zamilkła na kilka sekund, wpatrując się we mnie z napięciem. Wydaje się, że bardzo zależy jej na tajemnicy. Widziałaś zresztą, jak szybko odjechała. Mam nadzieję, że nie popełniłem jakiegoś głupstwa, podejmując się opieki nad tą dziewczyną.

Co do mnie, byłam uszczęśliwiona. Tęskniłam do chwili, w której ją zobaczę; czekałam tylko na zezwolenie doktora. Wy, mieszkańcy miast, nie madę pojęda, jak wielkim wydarzeniem jest pojawienie się nowej, nieznanej osoby na takim pustkowiu. Doktor przyjechał dopiero o pierwszej w nocy, ale udać się na spoczynek byłoby mi doprawdy równie trudno, jak prześdgnąć powóz, którym odjechała dama w czerni. Lekarz zszedł wreszde do salonu, przynosząc podeszające wiadomośd o stanie paq'entki. Mogła już usiąść, puls miała regularny i wydawała się zupełnie zdrowa. Nie odniosła żadnych obrażeń, a niewielki szok nerwowy minął bez śladu; nic nie stoi na przeszkodzie, bym złożyła jej wizytę, jeśli tylko obydwie mamy na to ochotę. Mając takie zezwolenie, niezwłocznie posłałam na górę z zapytaniem, czy nieznajoma zgadza się, bym na krótko przyszła do jej pokoju.

Służąca wróciła zaraz, oznajmiając, że młoda dama pragnie tego z całego serca. Nie muszę dodawać, że natychmiast z zaproszenia tego skorzystałam. Nieznajoma leżała w komnacie należącej do najpiękniejszych w zamku, choć może nazbyt majestatycznej. Naprzeciw nóg łoża wisiał mroczny gobelin przedstawiający Kleopatrę ze żmiją na łonie; nie mniej poważne klasyczne sceny dojrzeć było można na spłowiałych tkaninach rozwieszonych na pozostałych śdanach. Ale złocenia i żywe kolory innych ozdób aż nadto wynagradzały ponury nastrój starych gobelinów.

Przy łożu stały świece. Dziewczyna siedziała wyprostowana, jej szczupłe, piękne ciało otulał miękki, jedwabny strój nocny haftowany w kwiaty, lamowany grubym, pikowanym atłasem, którym matka okryła jej stopy, gdy leżała na ziemi.

Ale cóż to takiego zaparło mi oddech w piersi i kazało cofnąć się o krok czy dwa, zaledwie podeszłam do łóżka i wymówiłam pierwsze słowa powitania? Zaraz opo

wiem.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0310 3°8 PLATON. owej wielkiej pracy dla względów ludzkich, lecz na to, aby mówić mógł rzeczy bo
1251637795 by AkaiP0 Jednostka Kaczyńskiego Takie rzeczy to tylko w anime w«vw demotywatory pi
Takie rzeczy, to tylko... w sieci. Jakbym wydał książkę w polskim wydawnictwie naukowym w „klasyczny
94 95 (5) neś stać się tym, kim jesteś” i „Co mnie nie zabija, to mnie I wzmacnia”. I takie rzeczywi
niego. 1 Czasami są takie rzeczy, które się umie już w podstawówce, a jak jest trudniejszy temat, to
64 Narodziny dziecka (locija) Cyganie o takie rzeczy się nie pytają... To jest takie tabu. W rodzini
IMGV08 (2) A/e? jest i inna, pr^mu/ąca warstwa. Kim byli Ci którzy dzieli,,znim dramat obozowe/ egzy
57 językowy obraz świata a medialny obraz świata Nic dziwnego, że wprowadzanie rzeczywistości do jęz
Ta ostatnia kategoria, typowa dla tzw. teorii strukturalno-funkcjonalnej, oznacza takie rzeczy, jak
żadnego ciała; natomiast nie przyjmiemy na tej podstawie tego. że my. którzy takie rzeczy myślimy, j
CCF20090701033 ROZMOWY Z DIABŁEM skakującc efekty przyrodnicze, monstrualności czy sztuczki. Takie
CCF20091123013 nie trzeba opracowywać na piśmie - można je przekazywać ustnie; natomiast takie rzec
P1010535 -    Dlaczegóż to? - zapytałam zdumiona. -    Ponieważ biedac
Dworzanin1 M. w rzeczy tak jasnej spór trzymasz. Te dwie mowie są i piękne i obfite i dawne, a pis

więcej podobnych podstron