50
2#3#3#3# w'i z.je i głosy
Ponieważ celem rozważań Glocka i Starka było skonstruowanie taksonomii dla doświadczeń religijnych, kwestia wizji i głosów, której trudno nie poruszyć mówiąc o przeżyciach religijnych, jest przez nich jedynie wspomniana, nie zaś rozważana dokładniej# V? ich systemie klasyfikacji nie ma odrębnego miejsca na te zjawiska:
Kryterium klasyfikacji głosów, towarzyszących przeżyciom religijnym może być ich zawartość treściowa#
Stosuje się to rÓY/nież do wizji# Wizje i głosy znajdziemy zatem we wszystkich kategoriach i podtypack doświadczeń, oprócz doświadczenie potwierdzającego, co wynika z jego definicji# Glock i Stark dodają także, iż uważają wizje za częściej spotykane w kategoriach i podty-pach charakteryzujących się większą bliskością /intimacy/.
2#3#3#4# Poćsumowanie
Podsumowaniem tej części wywodu niech będzie ułożona przez naszych badaczy tabela /s# 30/#
Jaki jest cel tego typu systemu klasyfikacyjnego i na jakiej podstawie można ocenić jego wartość? Glock i Stark stwierdzają co następuj o z
• / Każde zjawisko lub zbiór zjawisk można klasyfikować bądź charakteryzować na bardzo wiele sposobów# Poza kwestią czytelności i jasności nie ma żadnych specjalnych przesłanek do preferowania tego czy innego sposobu# Jednak każda końceptualizaćja zjawiska, każda próba jego uchwycenia wymaga wcześniejszego założenia, że pewne jego aspekty stanowią istotę, pozostałe zaś są nieważne# Jeśli spytamy, dlaczego i dla kogo nieważne, dojdziemy do podstawowego charakteru wszystkich naukowych definicji •i kcnceptualizacji# Ponieważ odpowiedź brzmi: nieważne dla zadania przepowiedzenia pojawienia się danego zjawiska, bądź zjawisk, o których myślimy, że mają z nim związek# Pojęcia naukowe są w swej istocie utylitarne, tak jak utylitarna jest naukowa definicja prawdy# /##./ Sprawdzianem pojęć naukowych jest więc ich przydatność w przepowiadaniu /making predictions/ różnych wydarzeń# Jest to podstawa ich oceny jako pojęć prawdziwych# Z punktu widzenia nauki nie pyta się o ich "istnienie", ponieważ nie ma możliwych do przyjęcia znaczeń, w których można by mówić o "zaistnieniu" takich po^ęć# /♦•#/ 0 ile wypracowana przez nas taksonomia wydaje się właściwa do klasyfikowania pisemnych raportów respondentów, to jednak każda próba jej oceny powinna opierać się o kiyteriuts przydatności okazywanej w empirycznych badaniach nad religijnymi doświadczeniami człowieka# Jeśli taksonomia ta okaże się przydatna, przypuszczenie, że stanowiące ją typy przeżyć religijnych reprezentują rozwijającą się sekwencję odczuwanych przez człowieka spotkań z nadpr2yrodźonyn, musi zostać zweryfikowane w drodze empirycznego sprawdzenia, ozy dane wskazują na to samo# Jeżeli tak właśnie będzie, szereg zaprezentowanych tu stwierdzeń teoretycznych przyczyni się do lepszego