199
wrotu Btanu przed-genitalne go. Jeśli poddać analizie wyobrażenia zakonnicy, okaże się, że ważniejszą od chęci bycia oblubienicą Chrystusa jest chęć zaistnienia jako cćrka Matki - Kościoła# Po odbyciu kilku seansów terapeutycznych z zakonnicami Gilberg pisze: "Rzeczą, która wywarła na ćmie bodaj największe wrażenie, była tęsknota za ponownym połączeniem się z "dobrą matką" symbolicznie przedstawianą przez Kościół".
Ascetyzm jest przesadnym poszukiwaniem. Stąd życie w ascezie jest wysiłkiem skierowanym na zmniejszenie zainteresowań seksualnych, ażeby osiągnąć zadowolenie na bardziej zasadniczym poziomie. Ascetą określa Gilberg człowieka, który przeszedł już fazę edypalną, ale posiada niewielką zdolność jej syntezy. Przedporodowe potrzeby są zbyt intensywne i wywołujące frustrację, ażeby uzyskać pożądaną przemianę. Cel ascety stanowią w części poszukiwania bezpiecznego, spójnego logicznie obiektu. Spróbujmy zebrać uwagi Gilberga o ascezie: "Ascetyczny styl życia może być prawdopodobnie zrozumiany w świetle pregenitalnych pragnień posiadania stałego obiektu uczuć i życzeniowych fantazji o dobrej i karmiącej piersi. Ascetyzm jest bardziej problemem pregenitalnym aniżeli problemem edypalnym. Stąd wniosek, że edypalne fazy rozwoju nie mogą być zsyntetyzowane, dopóki nie zostaną rozwiązane potrzeby powstałe jeszcze w fazie pregenitalnej".
Teza, iż dynamiczne źródła religii powstają w fazie oralnej, pre-genitalnej, jest obecna również w badaniach niemieckich uczonych.
U opracowaniu dotyczącym psychodynamicznej genezy wiary i urojeń religijnych w psychozach paranoicznych, Ptłrgyi i Hegedic próbują wyjaśnić przypadek psychozy religijnej, posługując się kryteriami teorii "pierwotnego narcyzmu" Kohuta, Podtrzymują jego twierdzenie, iż: "Psychoza jest ostatnimi czasy środkiem chroniącym przed opanowaniem przez totalny strach. Kto dąży do całkowitego wyzwolenia się, ostatecznie osiada na mieliźnie psychozy,.. Tęsknota za wynagradzającą dodatkowo, archaiczną matką i jej pożywnymi zmysłowami darami reaktywuje całą tęsknotę za magicznym i megalonicsnym światem "pierwotnego narcyzmu"", Tezy Kohuta umieszcza się obok tez Freuda, który w książce "Unbehagen in der Kultur" poszukiwał najistotniejszych źródeł religii. nie w uczuciu bezradności, lecz w odczuciu "jedności z wszystkim" /being One with AU/. Po dokonaniu opisu stanu swoich pacjentów autorzy konkludują, iż wiara religijna, "religijne urojenia sięgają tych samych źródeł i wynikają z "pierwotnego narcyzmu.,,"",
”... wierzenie, którego jedyne kryterium stanowi subiektywna pewność, jest, psychologicznie rzecz ujmując, nie do odgraniczenia od przeciwstawnych idei, jak też od urojenia. Wiara religijna powinna