ciwieństwem jest struktura nieformalna, która nie jest z góry narzucona, lecz powstaje w toku interakcji między członkami grupy. W większości grup formalnych obie te struktury występuję jednocześnie. Niekiedy pokrywają się one, częściej jednak są odmienne, a nawet po-, zostają w konflikcie. W takich sytuacjach grupa słucha przywódcy nieformalnego. Im większo jest rozbieżność między formalną i nieformalną strukturą grupy, tym mniej pozytywnie jest ona nastawiona na osiąganie celów formalnych. Zjawisko wspomnianego rozwarstwienia struktur grupy jest niezwykle negatywne pod względem wychowawczym, ponieważ znacznie utrudnia, a nawet uniemożliwia oddziaływanie resocjalizacyjne. Można powiedzieć, że grupa wychowawcza w tym mniejszym stopniu jest czynnikiem resocjalizacji, im większa panuje w niej rozbieżność między strukturą formalną i nieformalną.
Wskazaliśmy niektóre ważniejsze społeczne prawidłowości zachowania się ludzi, szczególnie eksponując wpływ małych grup na aktywność ich członków. Powrócimy obecnie do sygnalizowanego zagadnienia interakcji.
Interakcje — wpływ osób znaczących
O interakcji wspominaliśmy już wielokrotnie. Pojęcie to oznacza osobisty kontakt jednostki z innymi osobami, czyli inaczej jej stosunki interpersonalne, które stanowią kolejny czynnik modyfikujący zachowanie człowieka.
Mechanizmy interakcji można rozpatrywać co najmniej z dwóch punktów widzenia: jako wymianę nagród { kar (zysków i kosztów) między partnerami interakcji oraz w kategoriach procesów poznawczych sterujących zachowaniem uczestników interakcji. Rozważymy pokrótce obydwa te ujęcia •*.
Traktując interakcję jako wymianę nagród i kar, trzeba zasygnalizować dwa fakty. Po pierwsze, ludzie traktują innych zawsze w określony sposób, np. wychowawca na ogół raczej karze niż nagradza pewnych wychowanków, podczas gdy z innymi postępuje odwrotnie,
•* S. Mika Psychologia społeczna dla nauczycieli. Warszawa 1980, Ł 17-45.
albo też dany wychowawca ma notoryczne kłopoty z zachowaniem się grupy, ponieważ wychowankowie nie słuchajq go, ignoruję jego polecenia, robię złośliwe komentarze pod jego adresem itp., zupełnie inaczej zaś traktuję innych wychowawców.
Po drugie, jeśli człowiek ma możność swobodnego wyboru, to jako partner interakcji wybiera tylko okre ślone oSóByrnp. w grupie podopiecznych sq tacy, którzy wzajemnie się lubię, spędzaję ze sobę wiele czasu, natomiast unikaję lub wręcz prześladuję innych kolegów.
Zjawiska tego rodzaju sq powszechne i występuję także wśród ludzi dorosłych.
Jak je można wyjaśnić? Otóż podczas interakcji partnerzy otrzymuję nagrody w postaci kierowanych do siebie zachowań, które więżę się z zaspokajaniem ich potrzeb. Jednakże ponoszę przy tym także pewne koszty, np. wysiłek zwięzany z wywołaniem pożędanego zachowania partnera (częsta sytuacja w stosunku między wychowawcę a wychowankiem).
Człowiek w interakcjach postępuje zgodnie z nastę-pujęcym prawem: wybiera te zachowania, które przynoszę mu najwięcejnagród przy najmniejszych kosztach. Tak npi może się okazać, że jedna urzędniczka szybko i sprawnie załatwi noszę sprawę (nagroda), jeśli się ję o to bardzo poprosi (koszt), w stosunku do drugiej natomiast prośby nie skutkuję, a oczekiwany efekt przynosi wypowiedziane rozkazuję-cym tonem żędanie. Interesant będzie oceniał interakcję z tę drugę urzędniczkę nie tylko w kategoriach zysków. ale także w kategoriach kosztów, a więc w zależności od tego. jak trudno jest mu prosić, a jak łotwo /ędać, Może się bowiem okazać, że komuś nawykłemu do próśb, posłużenie się żędaniem może sprowiać tak duię trudność (koszt), że mimo ważnej sprawy do załatwienia, nie będzie mógł się na to zdobyć. A więc bilons nagród i kosztów w tej interakcji jest dla owego interesanta ujemny.
F'i prawidłowość bilansu nagród i kosztów decyduje o wyborze partnera Interakcji. Mianowicie, każdy ciłowłok w wyniku swych życiowych doświadczeń wykształca pewien Indywidualny poziom porówn ań, który
•• 115