S Górski Metodyka Resocjalizacji (25)

S Górski Metodyka Resocjalizacji (25)



gdy np. ojciec rozbudza w dziecku lęk, a jednocześnie jest zadowolony z tego, że dziecko się go boi. że „zna swoje miejsce". Oczekuje więc od dziecka okazywania lęku przed ojcem, z czego ono skwapliwie korzysta, oby tacie zrobić przyjemność, bo jest to także gratyfikujqce dla dziecka. Sytuacja powyższa, podobnie jak poprzednie, jest sytuacjq uczqcq jednostkę zachowań nieadekwatnych.

Istniejq także i takie sytuacje rodzinne, w których rodzice, nie zdajqc sobie z tego sprawy. pokazujq dziecku wzory zachowań nieadekwatnych, np. podczas kłótni, w czasie choroby, w trudnych sytuacjach losowych itp.:

—    wprost powszechne jest również nieświadome nagradzanie przez rodziców nieadekwatnych zachowań dziecka, np. wówczas, gdy chce ono aby coś mu kupić, próbujqc różnych sposobów uzyskania upragnionej rzeczy. Prośby i płac? nie skutkujq. Zaczyna wobec tego wrzeszczeć, tupie nogami, rzuca się na ziemię itp. Okazuje się, że to odnosi skutek, bo najczęściej rodzice „dla świętego spokoju" lub aby przerwać „urzqdzanie scen" ulegajg dziecku, nie zastanawiajqc się nad dalszymi konsekwencjami swego postępowania. Utrwa!ajq więc w ten sposób jego neurotyczne zachowania;

-    najczęstszq jednak przyczynq uczenia się przez dziecko zachowań nieadekwatnych sq stosowane przez rodziców i wychowawców tzw. „metody wychowawcze", tzn. sposoby skłaniania dzieci do posłuszeństwa. Jest to prawdziwa kopalnia sytuacji neurotyzujqcych. Należq do nich w pierwszym rzędzie zachowania opiekunów, majqce wyrażać ich autorytet wobec dziecka, a więc np. autorytet przemocy, w którym zasadniczq rolę od-; grywa krzyk, bicie i w ogóle różne ostre kary.

Wśród osób wychowujqcych sq też zwolennicy auto tetu dystansu, którzy uważajq, że aby dzieci były po słuszne, nie można się do nich zbytnio przybliżać uczu ciowo. trzeba „trzymać je na dystans".

Autorytet moralizatorstwa również nie jest rzadkości w wychowaniu, określa go anegdotyczne już powied nie „ja w twoim wieku...".

Równie bardzo szkodliwy wychowawczo jest auta pedantyzmu, który polega na przekonaniu wielu rod; ców, a także i niektórych profesjonalnych wychowawców;



że dziecko powinno z nabożeństwem wsłuchiwać się w ich słowo i wykonywać drobiazgowe nieraz zalecenia. Postępuję oni z dzieckiem tak. jak wątpliwej wartości formaliści i biurojaaci.

Spotyka się także wśród rodziców i wychowawców^ autorytet czułostkowości, który jest przeciwną skrajnoś-' cią autorytetu przemocy. Posługując się autorytetem tego rodzaju, kształtuje się jednostki nadmiernie czułe i przyzwyczaja się je do czułostkowego stosunku wobec własnej osoby. Podobnie mo się rzecz w przypadku jednostronnej dobroci wobec dziecka, tzn. gdy wszystko mu się daje, a nic albo niewiele od niego wymaga.

Wymienić tu trzeba także autorytet niby przyjaźni, kiedy to rodzice, bądź inni opiekunowie demonstrują koleżeński stosunek wobec dziecka. Dochodzi wtedy do sytuacji, w której dziecko wychowuje opiekunów, a nie odwrotnie.

I wreszcie wypada wspomnieć o autorytecie przekupstwa. polegającym na kupowaniu posłuszeństwa dziecka prezentami, obietnicami, a nierzadko i pieniędzmi. Można sądzić, że w miarę wzrastania jednostki, wzrośnie także cena jej posłuszeństwa. Strach pomyśleć, co będzie wtedy, gdy nie stać już nas będzie na okupywanie się dzieciom.

Aby proces wychowania resocjalizującego był efektywny wymienione tu różnorodne wpływy neurotyczne, jako źródło nieadekwatności, bezwzględnie muszą być usu-

rięte.

likwidowanie przyczyn dysocjalności

Wspominaliśmy już o odmianie wykolejenia społecz-IMrflO zwanej dysocjalnością (patrz s. 16).

> Pysocjalność to wynik specyficznego rodzaju wycho-WO -'Cl jednostki, od której najpierw rodzice, a później HO1 " zyciele i wychowawcy wymagali aktywności ściśle ftgulowanej odgórnie narzuconymi rygorami, nie pozo-llu\ łającymi miejsca dla twórczej inicjatywy dziecka. I»g rodzaju tryby wychowawcze w połączeniu z dużą IHO' tywnością wychowanka i brakiem wychowania mo-MIMiąo oraz błędnymi sposobami uzyskiwania posłu-

57


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
S Górski Metodyka Resocjalizacji (13) wspomnione już uczuciowe odtrącenie dziecka przez rodziców
S Górski Metodyka Resocjalizacji (2) Naturalnie jednostka może pełnić danq rolę w sposób czysto z
S Górski Metodyka Resocjalizacji (57) nia przez jednostkę tych ról. A będzie to możliwe dopiero w
S Górski Metodyka Resocjalizacji (41) większe, im bardziej grupa ta może przyczyniać się do osiąg
S Górski Metodyka Resocjalizacji WYKOLEJENIE SPOŁECZNE Istnieje w naszym społeczeństwie dość znac
S Górski Metodyka Resocjalizacji (10) Dlatego trudno byłoby wyróżnić odrębne kategorie osobowości
S Górski Metodyka Resocjalizacji (11) < • w sferze życia psychicznego, w wewnętrznych konflikt
S Górski Metodyka Resocjalizacji (12) się zaspokojenia potrzeby uznania i aprobaty. Dzięki opiece
S Górski Metodyka Resocjalizacji (14) chowań antogonistyczno-destruktywnych. Kolej teraz no omówi
S Górski Metodyka Resocjalizacji (15) się z niezospokojeniem głównie takich potrzeb młodzie ży wy
S Górski Metodyka Resocjalizacji (16) RESOCJALIZACJA Mówiqc o procesie socjalizacji wskazywaliśmy
S Górski Metodyka Resocjalizacji (17) Będzie nią tylko tako zmiana, która wyniko z przekształcony
S Górski Metodyka Resocjalizacji (18) zamierzonego, ukrytego działania wychowanka, otwierającego
S Górski Metodyka Resocjalizacji (19) ca w ramach schematycznie i stereotypowo funkcjonującego za
S Górski Metodyka Resocjalizacji (1) ne nogrody. Brok tego rgdzaju kontroli prowadzi do zaburzeń

więcej podobnych podstron