mogą rozwijać poczucie samych siebie zarówno jako odrębnych jednostek. iakT^czLonków konkretnej grupy. Skuteczne programy interwencji muszą tolerować i wykorzystywać indywidualne różnice. Zdecydowanie zbyt wiele z nich podkreśla jednak wspólne cechy wielu czy większości rodzin zamiast niepowtarzalności, która odróżnia każdą z nich. Nie znając specyficznego domowego .języka”, ekspert aż nazbyt łatwo może się pomylić w ocenie zdolności dziecka PLĄTA: dzieci muszą mieć możliwości eksperymentowania, znajdowania rozwiązań, podejmowania ryzyka, a nawet poraż-kj jj różnycfTprófi szukania sprzymierzeńców i oceniania opcji wyłania się wytrwałość i ufność we własne siły, potrzebne cio powodzenia w każdym poważnym przedsięwzięrimJEflCzucie własnej wartości i wysoka samoocena dziecka zależy od związ-ków, które wspierały jego inicjatywę i zdolność rozwiązywania problemów^Doświadczenie zaangażowania się i przezwyciężenia trudności czyni realną jego wiarę we własne siły Zwolennicy wielu programów teoretycznie zgadzają się z tymi wartościami, podczas gdy w praktyce wybierają procedury, które prowokują do bierności i bezradności, odbierając dzieciom możliwości podejmowania decyzjk
SZOSTA: dzieci| potrzebują_reguł i wyraźnych granic zacho-
’ ' wyra:
wania, których nie wolno przekroczyć.^Czerpią poczucie bez-
piećzeństwa z wiedzy zarówno o tymŁ czego mogą oczekiwać, jak i czego inni oczekują od nich. Uczą siębudować pomosty . między swoimi myślami i uczuciami, kiedy ich świat daje się * przewidzieć i reaguie na nie. Stanowcze, ale rozsądne jranicę, ustalone w atmosferze ciepła i empatii, stanowią zasadniczy element każdego związku, który prawdziwie pielęgnuje rozwój dzieckaj pozwala mu nauczyć się samodyscypliny i odpowie- J dzialności^Wielu ludzi błędnie uważa, że porządek i sponta- » niczność, miłość i ograniczenia się wykluczają. Chociaż dziecko wychowane w każdym środowisku potrzebuje zarówno uczuć, jak i łagodnych, ale niedwuznacznych oczekiwań - a dziecko żyjące w chaotycznym środowisku potrzebuje ich najbardziej -
niewiele programów to uwzględnia.^ __ __
SIÓDMA: aby osiągnąć te celeCcrodziny potrzfibuiiLStabiloe-go otoczenia i społeczności lokalnej^ Do właściwej konsekwentnej i zaangażowanej opieki, której dziecko potrzebuje do opa-
nowania poziomów rozwojowych, konieczni są dojrzali, zdolni do empatii i emocjonalnie, dastępni dorośli. Nawet bez poważ-nych stresów bardzo niewielu rodziców ma osobiste i materialne środki do wychowywania dzieci bez pomocy z zewnątrz. Dlatego programy pomocy dzieciom zagrożonym musza umożliwić utrzymanie wszelkich więzi z_przviaciółmi. krewnymi, religij-ną wspólnotą i kulturalną tradycją rodziny. Członkowie rodziny mc szą znaleźć czas i się zaangażować. Sąsiedzi powinni się znać wzajemnie, spotykać się i chętnie udzielać sobie pomocy. W dzielnicy potrzebni są mieszkańcy uczestniczący w pracach instytucji społecznych, kościelnych, szkolnych i biznesie oraz organizacje gotowe współpracować dla wspólnego dobra. Społeczności potrzebują obywateli i instytucji wspomagających ich rozwój i przetrwanie.
Oczywiście obszary, w których żyją najbiedniejsze rodziny, rzadko spełniają te standardy. W dzielnicach tych często brak tak podstawowych czynników, jak wystarczająca liczba policjantów, ochrona przeciwpożarowa i opieka medyczna, nie mówiąc już o luksusach, takich jak biblioteki, parki i place zabaw, ośrodki kultury i sklepy. Odlegli bezosobowi biurokraci, a nie lokalne grupy i instytucje podejmują decyzje dotyczące dobra dzieci. Wiele programów w zasadzie nie odwołuje się do pomocy rodziny, społeczności i instytucji kulturowych.
Chociaż pokolenia pracowników i administratorów opiek społecznej na każdym szczeblu rządowym walczyły, by pomó' rodzinom w potrzebie, wielu się zgodzi, że system, jaki wy tworzyliśmy, często pogarszał sprawy zamiast je polepszać. Mim tego co wiemy o źródłach przemocy, przestępczości, bezradność i autoabsorbcji, nasze wysiłki pomocy upośledzonym społeczni i zaniedbanym dzieciom rzadko były uwieńczone sukcesem, poz wybitnymi modelowymi programami. Biurokraci sortują, wy szukują i odpowiadają za nasze najbardziej społecznie upoślf dzone dzieci i młodzież oraz za pieniądze przeznaczone na opit