Źródła fraafologiiniói
ktycznej ani struktury wynikania logicznego. Frazeologizmu używamy jako nazwy pewnej sytuacji, za każdym razem wstawiając w miejsce zaimków imiona własne osób czy rzeczowniki osobowe. Podobnie dzieje się w przypadku innych związków frazeologicznych derywowanych od przysłów: coś wychodzi komuś na dobre (Nie ma tego złego, co łzy na dobre nie wyszło, NKPP, ZŁE 39), woda na czyjś młyn {Każdy na swój młyn wodę obraca, NKPP, WODA 35), stary wróbel (Starego wróbla na plew\< nie złapiesz. NKPP, WRÓBEL 14).
I^Frazeologizmy zaczerpnięte z mitologii, literatury i historii starożytnej oraz biblizmy mają zasięg międzynarodowy (chociaż nie w każdym języku muszą występować identyczne jednostki), odbijają bowiem wspólną tradycję kulturową narodów europejskich. Obok nich funkcjonują w polszczyź-nie związki, które zostały zapożyczone z innych języków. Frazeologiczne zapożyczenia mają zwykle postać kalk (replik); pozostawione w oryginalnej postaci są odbierane jako obcojęzyczne wtręty, zapożyczone wyrażenia cytatowe (por. np.: sensu stricto, nolens volens, ad boc, en bloc).
Wiele związków frazeologicznych skalkowała polszczyzna z języka francuskiego; należą do nich m.in.: punkt widzenia, (ostatni) krzyk mody, gwóźdź sezonu, ktoś postawił kropkę nad i. Oprócz wpływów języka francuskiego, będącego przez długi czas językiem elit, na polskim zasobie frazeologicznym odcisnęły swe piętno języki zaborców - niemiecki i rosyjski. Pierwszy oddziałał przede wszystkim na styl urzędowy, ale i w innych warstwach polszczyzny pozostawił ślad (np.: w pierwszym rzędzie, jako taki, ktoś wyciąga wniosek, tu jest pies pogrzebany). Szczególnie dużo germanizmów jest używanych na ziemiach byłego zaboru pruskiego i austriackiego, część z nich nie ma charakteru normatywnego. Wpływy języka rosyjskiego na polską frazeologię trwają do dziś. Starszymi rusycyzmami są np.: jakby nie było, ktoś okazuje pomoc, pod rząd, rzecz w tym, a stosunkowo świeżymi pożyczkami: ktoś się wlecze w ogonie, ktoś zdjął kogoś ze stanowiska albo funkcji, ktoś podłożył komuś świnię. Dzięki językowi rosyjskiemu rośnie również frekwencja frazeologizmów polskich formalnie i znaczeniowo identycznych lub podobnych do jednostek rosyjskich, a nawet „ożywają” związki zapomniane (przykładem może być staropolski zwrot ktoś daje odpór czemuś).
Frazeologię polszczyzny ogólnej wzbogacają nie tylko zapożyczenia z innych języków, lecz także bardzo liczne zapożyczenia wewnętrzne, tzn. jednostki, które przedostały się do języka ogólnego z różnych odmian środo-wiskowo-zawodowych. Pożyczki wewnętrzne, tak jak i zapożyczenia z innego języka, mogą być bezpośrednie lub pośrednie. W wypadku frazeologii tych ostatnich jest znacznie więcej, a rolę pośrednika odgrywa zwykle gwara młodzieżowa. Młodzież - dążąc do odświeżenia środków ekspresji -przejmuje pewne związki z innych odmian środowiskowych: sportowej, złodziejskiej, chuligańskiej itd. Z kolei frazeologizmy młodzieżowe przecho-