Andrzej Muru Lewicki, Ar.nu Pajtizimkn, FrazeologL
każdym stąpnięciem. Odpowiednio związek ani na krok znaczy 'nawet na bardzo bliską odległość', co krok - ‘bardzo często, w niewielkich odległościach od siebie’, na każdym kroku - ‘wszędzie’. Ponieważ w naszym języku, podobnie jak w wielu innych, czas jest ujmowany w kategoriach przestrzennych, dwa ostatnie wyrażenia mogą też mieć znaczenie ‘bardzo często, wiele razy w niewielkich odstępach czasu’ i ‘zawsze’. Inny rodzaj antropocentrycz-nego odniesienia ilustrują frazeologizmy dziecinna albo smarkata godzina albo pora, będące potocznymi określeniami niezbyt późnej pory dnia, niezbyt późnej godziny wieczornej. Znaczenie tych połączeń motywują oczywiście przymiotniki dziecinna i smarkata, semantycznie związane z nazwami człowieka niedorosłego.
Człowiek może również ujmować świat z perspektywy swych czynności (w składzie frazeologizmów odpowiadają im czasowniki lub rzeczowniki odczasownikowe). Przykładowi: potoczna wiedza o krótkotrwalości działania uzasadnia znaczenie związku ktoś ani się obejrzy i..., znajomość przeciętnych możliwości człowieka wykonującego pewną czynność znalazła odbicie w- wyrażeniu kamieniem dorzucisz albo jak kamieniem dorzucić ‘niedaleko’, a frazeologizm na poczekaniu ma łatwą do odtworzenia motywację semantyczną: ‘tak szybko, że warto poczekać’ - ‘bardzo szybko, od razu'.
O antropocentryzmie świadczy wreszcie większość metafor i porównań utrwalonych we frazeologizmach. Przypisywanie człowiekowi cech przysługujących zwierzętom lub rzeczom, porównanie człowieka do zwierzęcia lub rzeczy wiąże się z wartościowaniem negatywnym. Przykładem mogą tu być dwie serie jednostek: z kogoś będą ludzie, mów, zachowuj się, postępuj jak człowiek, po ludzku, bądź człowiekiem, ktoś jest wyzuty z ludzkich uczuć, ktoś żyje, mieszka jak ludzie - ktoś żyje jak zwierzę, ktoś zdycha jak zwiozę, z kogoś wyszło zwierzę, zwierzę nie człowiek. Człowiek jest zatem najważniejszym i najlepszym składnikiem świata. Wniosek ten tylko pozornie podważają liczne frazeologizmy oznaczające negatywne cechy i zachowania ludzi, wyjątki jedynie potwierdzają regułę: człowiek jest istotą dobrą.
Frazeologizmy z całą wyrazistością uświadamiają również fakt, że nieodłączną cechą ludzkiego przeżywania świata jest wartościowanie. Człowiek nie tylko postrzega przedmioty i stany rzeczy, lecz także je odczuwa i osądza jako dobre, złe lub znajdujące się w jakimś punkcie skali między dobrem a złem. Aspekty owych wartościowań bywają różne: moralny, intelektualny, pragmatyczny, estetyczny itd. Różnorodności sądów o wartościach odpowiada bogactwo frazeologizmów służących wyrażaniu oceny. Norma, typowy stan rzeczywistości, z psychologicznego punktu widzenia jest czymś mniej istotnym niż stany nietypowe, rzadko zatem otrzymuje określenia językowe, wymienić tu możemy tylko kilka jednostek: jako tako, ktoś jest taki sobie, coś jest takie sobie, średnio na jeża, coś ujdzie w tłoku, można wytrzymać. Przeciętność, brak cech indywidualnych oceniane są raczej nega-