arcy2

arcy2




JKIt/.Y JAlł/.l- IISKI

Dość powszechnie uznajemy wybitność tych dziel. Nu czym jednak pole-giilaby tuk odmienna arcydziełność poezji Miłoszu oraz Szymborskiejf

Dlaczego ta poezja jest wielka? Nie jestem w stanie udowodnić arcy-dzielności utworów zawartych w To czy w Widoku z ziarnkiem piasku. Mógłbym zrobić jakrjś analizę tekstu, ale byłaby to analiza szkolarska. Arcydziełność jest czymś, co się rozpoznaje - rozpoznaje się dlatego, żc wcześniej czy talo się wiele poezji. Wszystko zaczyna się od pewnej e ner* gii języka - przynajmniej ja osobiście tak przystępuję do czytania tekstu. Pierwsza rzeczą, na którą zwracam uwagę, jest język, stawiający mnie „na baczność*', sprawiający, żc moje władze poznawcze muszą mu sprostać. Jeżeli nic ma tej absolutnie pierwszorzędnej energii, bardzo trudno o pozytywną odpowiedź emocjonalną na literaturę. Język Miłosza i Szymborskiej cechuje niesłychanie wysoka energetyczność, osobiste nacechowanie, to bardzo celny język. Celność jest trudno definiowalna, można ja opisać jako pewien moment, gdy nie przychodzi nam do głowy, że można by coś lepiej, inaczej ująć. Musze jednak Państwa rozczarować - nie ma tu żadnych regulck, ścisłych przepisów;

Coraz czyściej zamiast słowa ..kanon" używamy określenia ..ranking". Czy słowo „ranking " można jakoś odnieść do arcydzieł? Innymi słowy: jaka jest relacja pomiędzy rynkiem a arcydziełem?

Ranking jest próbą pogodzenia ideału kanonu z ideałem bestsellera. Muszę powiedzieć, że budzi to mój niepokój. Pamiętam umowę kilku polskich wydawnictw, które zwróciły się do różnych krytyków o wytypowanie bodaj dziesięciu najważniejszych dzieł literatury światowej w XX wieku. To było wielkie przedsięwzięcie. Wyniki rankingu miały zostać jakoś uśrednione, by według nich sporządzić listę kilkudziesięciu dziel. Lista miała być następnie przedstawiona czytelnikom prasy codziennej, którzy z kolei wskazaliby swoje najulubieńsze książki. Właśnie te wytypowane utwory miały złożyć się na bibliotekę 25 czy 30, a może 50 arcydzieł ostatecznie, ku uciesze publiczności, wydawaną pod jednym szyldem. Cały problem polega na rym, żc próbowano zrobić dobry interes w taki sposób, by z jednej strony zachować pozory obiektywizmu „naukowego": pytamy znawców, znawcy odpowiadają, z drugiej zaś -zaangażować czytelników i ta metodą zbadać rynek. Mając informację, ile osób ewentualnie nabyłoby owe arcydzieła, można by je wydać i zgarnąć kasę. lego rodzaju kanon wszyscy kupią. Trzykrotnie otr/ymywa-

TEMAT MIKSI.y \

Icm oil organizatorów zaproszenie i trzykrotnie wyrzucałem je Jo kosza, lekko wkurzony, gdyż od pierwszego momentu rozpoznałem ten pomysł jako sposób na robienie pieniędzy. Nie potrafię uczestniczyć w tego rodzaju rankingach i deklarować, których dziesięć utworów uważam za najwybitniejsze. Dlaczego dziesięć, a nie dwanaście?

Noribruf> Frye mówił, że w przytułku rozpoznawania arcydzieł mamy do czynienia ze smakiem danego czasu - pewna epoka ma upodobanie do określonego rodzaju utworów. Oczywiście prawdziwe arcydzieła przetrwa-jq swoje czasy, ale ich dobór dyktowany jest jednak przez określony gust. Możemy przyjrzeć się karierom pisarzy, których uznajemy dzisiaj za największych, choćby Szekspira - za życia był on dużo niżej notowany niż Ben Jonson. /.najdziemy wiele takich przykładów. Jaki jest gust naszej epoki, a także naszego kraju, z jego sfrecyficzru} historią, specyficzni} kulturą. Jakiego typu doznań oczekujemy w zetknięciu z dziełami, które potem uznajemy za wybitne: Co może Pan o tym powiedzieć jako juror najważniejszej zapewne nagrody literackiej u Polsce?

Zasiadam w jury kilku nagród i każde z nich jest zupełnie inne. Doświadczenie bycia jurorem chętnie bym kiedyś opisał. Nic po to, żeby odsłaniać kulisy, ale by opisać, jak funkcjonuje jury jako pewna grupa społeczna. Jak krystalizuj.] stę sądy jurorów, w jaki sposób jeden utwór wygrywa z drugim. To bardzo ciekawe. Funkcjonują złudne miry, że jedni jurorzy narzucają swoją wolę innym albo że istnieje absolutnie obiektywna maszynka do glosowania, która produkuje czysto mechaniczny wynik. Jest inaczej. Tutaj funkcjonują pewne niezwykle interesujące psychologiczne mechanizmy. Jeśli mówię o swoich doświadczeniach jako jurora, nic mogę tego ograniczyć do określenia gustu. To także coś zupełnie innego. Odjio-wiadając na pytanie: co się nagradza? Oczywiście w każdym konkursie trochę co innego. Nike, nagrodę w najpoważniejszym - w sensie medialnym i finansowym - konkursie literackim w Polsce, przyznaje się arcydziełom, które zwracają się jakby wstecz. Tzn. nie książkom prospektywnym, proponującym jakąś nową estetykę, która zapanuje za 50 czy 100 lat, ale raczej utworom, będących zwieńczeniem twórczości wybitnego autora albo jak w przypadku Jerzego Pilcha - podsumowującym pewien etap twórczości. Trudno powiedzieć, czy tak będzie zawsze, gdyż ta nagroda wciąż żyje. Inaczej - z samej zasady - powinno być w w ypadku Nagrody im. Kościelskich, przyznawanej młodym pisarzom. Ale i tam nie zawsze udaje się ową zasadę zrealizować. Trzeba wielkiej odwagi, aby na

69


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
a2 rzadziej) w romantyzmie, a dość powszechnej w klasycyzmie oraz we współczesnej:au torowi Vade-me
a2 rzadziej) w romantyzmie, a dość powszechnej w klasycyzmie oraz we współczesnej autorowi Vade-mec
P3111156 KARL R POPPER się dość powszechne, zanim tego rodzaju procesy mogłyby doprowadzić do powsta
IMG?36 r profesjonalnie; handlowano takimi w osiemnastym i dziewiętnastym wieku dość powszechnie.
22043 Zdjęcie7030 ■    Gatunek przelotny, dość powszechny w Polsce ■   
Pedagogika specjalna Aneta StrzebońskaŚwiat zamknięty w szklanej kuli Dość powszechne jest
Drzewo życia 4 5. Prorok Eliasz, zwany przez ludność wiejską św. Iłją, dość powszechnie uważany był
PICT6444 Metoda socjometryczna znajduje dość powszechne zastosowanie w przy. padku badania małych li
6 (1969) Występują one w roślinach dość powszechnie, są wytwarzane w tkance miękiszowej; często są&n
łecznym, dość powszechnie powołują się na ewangelię, dowodząc, iż duchowieństwo sprzeniewierzyło
CCF20090523084 tif KARL R. POPPER się dość powszechne, zanim tego rodzaju procesy mogłyby doprowadz
CCF20090610100 We współczesnej świadomości powszechnie uznaje się, że coś w tym rodzaju przydarzyło
Dość powszechnym sposobem na to, by pies nie wchodził na łóżko właściciela (pozytywnie ocenioną prze

więcej podobnych podstron