piersią. Po skończeniu dziewięciu miesięcy niemowlęta stają się bardziej niezależne, potrafią już pić z kubka i tracą zainteresowanie piersią.
W wieku tym karmienie piersią jest przede wszystkim ważne z przyczyn psychologicznych. Dziecko potrzebuje bardziej poczucia bliskości matki i bezpieczeństwa w jej ramionach niż nawet samego pożywienia.
Należy dziecko odstawiać od piersi stopniowo, by nie spowodować jakichś zaburzeń emocjonalnych. Mądra matka około szóstego miesiąca życia, a nawet wcześniej, zaczyna codziennie dawać dziecku kilka łyżeczek płatków zbożowych. We wczesnych miesiącach może mu dawać soki owocowe i dojrzałego rozgniecionego banana. Kiedy ma rok, może jeść wiele potraw „dorosłych", jak również pić z kubka. Dziecko otrzymujące wystarczającą ilość innego pożywienia może być karmione piersią, wtedy gdy wyraźnie okaże na to chęć (zwykle przed pójściem spać albo w czasie choroby, albo kiedy potrzebuje pociechy z jakiegoś innego powodu).
Gdy matka widzi, że powinna zacząć odstawianie od piersi, pod żadnym pozorem nie powinna robić tego gwałtownie. Jest to bowiem jakby proces ponownych narodzin w sensie drugiego oddzielenia się od matki. To drugie oddzielenie się może być nawet trudniejsze niż pierwsze podczas porodu. Tr/eba pamiętać, że jest to jeden z najtrudniejszych okresów życia dziecka, kiedy potrzebuje ono specjalnej miłości i zrozumienia, zarówno ze strony matki, jak 1 ojca. Dziecko samo wie, kiedy przerwać ssanie piersi.
Chciałabym w tym miejscu powiedzieć kilka słów o ojcu. Z pewnością mc jest wdedy dla niego łatwa podwójna rola męża swaiej zony i ojca swego dziecka, zwłaszcza że często może czuć się jak intruz, a mimo to zarówno matka, jak 120 1 dziecko bardzo go potrzebują. On także może karmić I Nie w sensie lirycznym oczywiście, ale psychicznym. Dla maleństwa jest niezmiernie ważne, żeby ojciec był obecny, żeby go mogło widzieć, słyszeć, czuć. ,Jeśli mężczyzna umie tkliwie postępować z kobietą, będzie także umiał postępować z maleńkim dzieckiem. Kobieta zawsze powinna pamiętać o tym, ile przyjemności dawał jej mąż; wtedy uświadomi sobie, iż ma on swoistą wrażliwi' ■ i łagodność" — mówi Sheila Kitzinger.”
Dr Bradiey powiada, że dobrze karmić może tylko taka kobieta, którą mąż opiekuje się troskliwie.
Jeśli jednak jest zazdrosny, głosząc powszechnie panującą opinię, że piersi są tylko dla męża, a nie dla dziecka, albo jeśli przyłączył się do tych, którzy starają się przekonać matkę, że ma zbyt mało pokarmu i „po prostu nie może karmić", wtedy mleko istotnie zatrzyma się.
Z drugiej strony, jeśli naprawdę wierzy w swoją żonę i zachęca ją do opanowania sztuki karmienia piersią, jeśli chroni ją przed kłopotami, podnieceniem i wizytami, jeśli pilnuje pozostałych dzieci i uczy je tego, by przejęły nieco obowiązków matczynych, jeśli mówi swojej żonie, że Jest piękna, kiedy karmi piersią, wtedy mleka będzie dużo i w rezultacie ojciec opiekując się matką będzie „karmić” dziecko.
Niestety, niektóre młode i niedoświadczone matki często zniechęcają ojców, którzy chcą „karmić". Powinny jednak pamiętać o tym, że jeśli dziecko staje się ośrodkiem ich żyda, odsunięty na dalszy plan mąż czuje się zaniedbany, zazdrosny i nieraz szuka pociechy i zrozumienia w ramionach innej kobiety. Zupełnie jak ten ojdec, który skarżył się: „Moja żona znacznie lepiej traktuje dziecko niż własnego męża”.
Pomimo całej miłości, jaką się otacza dziecko, nie powinno ono zajmować naczelnego miejsca w rodzinie. Jeśli mówię afrykańskim matkom, że nie wolno zapominać im o tym, że mąż nadal musi być na pierwszym planie, cmokają Ul