KARL R. POPPER
Powiedziałem wcześniej, że znacznąęzęś.ć wiedzy subiektywnej stanowi wiedza obiektywna, która zostaje.przy swój ona przez jakiś podmiot. Łatwo jednak wykazać, że najpoważniejsza część wiedzy subiektywnej sprowadza się do wrodzonych zdolności; dyspozycji i modyfikacji .wrodzonych dyspozycji.
Przede wszystkim większość rzeczy, jakie człowiek wie, sprowadza się do dyspozycji. Jeśli ktoś wie, jak jeździć na rowerze, albo jak grac na skrzypcach, to jego wiedza składa się, oczywiście, z dyspozycji do wykonywania odpowiednich czynności w pewnych okolicznościach. Jeśli mówimy, że ktoś zna rachunek różniczkowy i rachunek całkowy, to również mamy na myśli to, że wie, jak różniczkować i całkować: przyswoił sobie wiedzę dyspozycyjną. To samo dotyczy znajomości języków.
Podobnie, jwiedza polegająca na informacji, wiedza, że rzeczy mają się tak a tak — na przykład, że obecnym prezydentem Stanów Zjednoczonych jest Richard Nixon, a obecnym władcąAnglii jest Elżbieta II — sprowadza się w istocie do dyspozycji do zapamiętywania tego, co przeczytaliśmy lub usłyszeliśmy o pewnych rzeczach, oraz do dyspozycji do oczekiwań ia pewnych rzeczy i nie oczekiwania innych. 'Gdyby ktoś z państwa przeczytał w jutrzejszej gazecie, że prezydent Humphrey, zakończywszy wizytę w Europie, powrócił do Białego Domu, byłby zaszokowany i zdezorientowany, ponieważ ta wiadomość kłóciłaby się z jego oczekiwaniami — to znaczy z pewnego rodzaju dyspozycjami.
Możemy zatem scharakteryzować wszelkie odmiany wiedzy subiektywnej jako coś, co składa się z dyspozycji do reagowania w pewien sposób na pewne sytuacje. Otóż u ludzi i zwierząt dyspozycje do reagowania w pewien sposob na określone okoliczności są przeważnie dyspozycjami wrodzonymi. Gdy nie sąto dyspozycje wrodzone, lecz nabyte, ich nabywanie dokonuje się drogą praktyczne go wdrażania bądź modyfikacji dyspozycji wrodzonych. Na przykład umiejętność posługiwania się językiem angielskim lub francuskim jest dyspozycją nabytą. Ale to, co leży u jej podstaw— dyspozycja do uczenia się jakiegoś ludzkiego języka —jest cechą wrodzoną, daną wyłącznie rodzajowi ludzkiemu.
Wszystkie dyspozycje wrodzone były nabywane przez gatunki, wedle tego, co wiemy, drogą doboru naturalnego, który jest w istocie meto-dąprób i eliminacji błędów — metodą, którą w uproszczony sposób opisuje nasz czteroczłonowy schemat.
Przedstawiłem państwu ogólny zarys pewnej koncepcji teorii poznania, Jest to koncepcja bardzo poważnie odbiegająca od tego, co po dzień dzisiejszy wykłada się zwykle jako teorię poznania.
Większość filozoficznych teorii wiedzy ma nadal charakter predar-winistyczny. Teorie te nie rozpatrująwiedzy jako rezultatu doboru naturalnego.. Sposób, w jaki przedstawiam te teorie poniżej, choć nieco ironiczny, nie stracił bynajmniej na aktualności. Nadto jest to ujęcie, które akceptuje zdrowy rozsądek, przyjęte także przez wielu filozofów.
Określam to mianem „kubłowej teorii umysłu”. Możemy przedstawić tę teorię za pomocą rysunku:
Teoria kubłowa wychodzi od problemu: skąd wiem? Odpowiedź jest następująca: nabywam wiedzę za pośrednictwem zmysłów — wzroku, słuchu, węchu i smaku; za ich pośrednictwem wiedza wnika do wnętrza mojego kubła. Oczywiście wnika również za pośrednictwem zmysłu dotyku, który nie jest przedstawiony w moim schemacie.
W jaki sposób nabywam wiedzę za pośrednictwem zmysłów? Zwykle udziela się następującej odpowiedzi: bodźce pochodzące ze świata zewnętrznego oddziałują na nasze zmysły i ulegają przekształceniu w dane zmysłowe, wrażenia, bądź postrzeżenia. Po odebraniu tą drogą wielu bodźców odkrywamy w naszym materiale zmysłowym podobieństwa. Możliwa staje się wówczas powtarzalność, a dzięki powtarzalności dochodzimy do generalizacji i reguł; właśnie z tych względów wykazujemy nawykową skłonność do oczekiwania regularności.
27