64 Przerwanie immanencji
ność, to znaczy jako pozostawanie-tym-samym, lub jako powracanie-do-tożsamośd-ze-sobą (czyli do immanencji) wbrew wszystkim doznaniom, a więc jako odporność, nienaruszalność, indywidualność, która trwa pod ciosami pobudzeń: odporność na doznania, która zostanie nazwana jednością „Ja myślę”, solidność, która będzie znaczyć „Ja chcę”, ale którą Kant rozumie zarazem jako ujmowanie, jako transcendentalną apercepcję - zdolność przyjmowania (assomption)3 otrzymanej rany, przekształcania jej w syntezę, a tym samym w synoptyczną równoczesność obecności. Granicę rozumności - lub czujności - będzie się tu pojmować jako pewną granicę aktywności. Ale u Kanta racjonalna czujność przekracza tę granicę w moralności, która jest całkowitą czujnością, całkowitą rozumnością i całkowitą - to znaczy wolną — aktywnością. Fakt to uderzający, że pojęcie rozumności, którego znaczenie ograniczało się początkowo do porządku poznania - a zatem wiązało się z problemem bytu jako bytu - nagle nabrało sensu w porządku innym niż poznawczy, nawet jeśli z tej pierwszej przygody, istotnej dla człowieka Zachodu, rozum* zachował (pomimo bierności, o której nie omieszka zaświadczyć jako imperatyw kategoryczny) swoją pretensję do działania, to znaczy swoją źródłową lub ostateczną przynależność do kategorii Tego Samego. Rozum to tożsamość ustanawiająca się jako Ja; tożsamość, która siebie utożsamia - zwracając się ku sobie - siłą swej formy. Na tym właśnie polega świadomość siebie: akt utożsamienia lub utożsamienie w akcie. Siła, która powraca do siebie, podążając drogą, która wiedzie przez świat i ludzką historię. Rozumność rozumu jako świadomość nie pozostawia więc nic na zewnątrz. Energia powrotu do siebie w ramach utożsamienia - ta vis formae - stanowi aktywność wszelkiego aktu i jeżeli jest to otrzeźwienie, dokonuje się ono w obrębie Tego Samego jako zwrot-ku-sobie.
8 Używany przez Levinasa termin assomption funkcjonuje w języku religijnym i znaczy „wniebowzięcie” (Matki Boskiej). U Lćvinasa jest on jednak rzeczownikowym derywatem czasownika assumer - „podejmować się, brać na siebie”. Jako taki oznacza pewną aktywność podmiotu, jego „dźwiganie się”, „podnoszenie się”, „powracanie do siebie”. (M.K.)
2. ADEKWATNOŚĆ I ŻYCIE
Fenomenologia Husserla, choć tak bardzo przejęta rozumem jako źródłową obecnością bytów i czyniąca z intuicji zasadę nad zasadami, właściwą rozumność rozumu, zawiera jednak najbardziej rygorystyczną krytykę oczywistości, łącznie z oczywistością związków matematyczno-logicznych (choć to właśnie fenomenologia uchodząc za najwyższą, od czasu Prolegomen, gwarancję idealnej konieczności, ustrzegła je przed jakąkolwiek psychologizacją). Nigdy nie przecząc, że poznanie jest wyłącznym źródłem sensów, fenomenologia nieustannie poszukuje, poza podmiotowym widzeniem i zadowalającą je oczywistością, jakby naddatku rozumności. Naddatek ten nie daje się odkryć ani przy docieraniu do bezwarunkowej przesłanki dedukcji, ani przy dowolnie zwiększonym natężeniu światła, ani przy rozszerzonym, obiektywnym horyzoncie zjawisk, który miałby „znosić” cząstkowy charakter danych poprzez włączenie części bytu, ukazującej się spojrzeniu świadomości, do całości wszechświata, przez tę część zapowiadanego.
Odwołanie do subiektywności przyjmuje niekiedy, w dziele Husserla, pozór takiej troski o całość - wtedy mianowicie, gdy subiektywność rozważana jest jako rzeczywistość psychiczna należąca do całości świata i bytu. I tak, w świetle Psychologii fenomenologicznej4, bytem i częścią świata są również subiektywne sposoby jawienia się świata i przyrody - Erscheinungsweisen, aspekty rzeczywistości zmieniające się zależnie ód ustawienia i ruchów ciała - oraz, jeszcze głębiej, hyletyczna warstwa przeżycia, pełniąca rolę skrótów lub „sylwetek” (Abschattungeń), które stanowią „subiektywne aspekty” przedmiotu (a nawet warstwa hyletyczna pozbawiona tej roli i rozważana jako przeżycie samo w sobie) - a niewątpliwie też, poza tymi subiektywnymi punktami widzenia, społeczne warunki poszukiwania i identyfikowania prawdy - o których jednak
4 „HnsserKana IX”, PMnomenologische Psychologie, § 27 i następne, s. 147 i nast.
5-0 Bogu...