zdanie „Do r. 1970 żaden astronauta nie był Polakiem”. ■
Również powyższym regułom języka -L- podobnie jak jego słownikowi — można nadać charakter syntaktyczny. Ńie bierzemy w nicJi wówczas pod uwagę znaczenia ani kontekst* ^ użycia wyrażeń, lecz ograniczamy się do kształ I tu napisów bądź brzmienia wypowiedzi. Tai/ właśnie postępujemy konstruując' systemy zak-sjomatyzowane i sformalizowane, np. rachunki logiczne. Zrazu więc powstaje schemat, formalny — w tym wypadku poprawnie zbudowane napisy, pozbawione znaczenia, związane z sobą relacją bezpośredniego wynikania. Szkielet ów możemy przyoblec w ciało, mianowicie nadając jego wyrażeniom formalnym znaczenie, czyli — jak się "mówi — dodając do nich interpretację, wyznaczoną przez reguły semantyczne, mianowicie reguły sensu i reguły oznaczania. Niekiedy temu samemu schematowi formalnemu nadajemy raz taką, raz zaś Anną intepretaćję. Dotyczy to wszelkich wyrażeń formalnych. Oto np. wyrażenie formalni A = B możemy kolejno opatrzyć dwiema różnymi interpretacjami; tak aby raz chodziło o powierzchnię dwóch mieszkań, a innym razem o wagę dwóch osób.
W językach etnicznych słowa występują nie jako brzmienia lub napisy pozbawione znaczeń, lecz dane są wraz z interpretacją, czyli jako wyrażenia sensowne. Często jednak kontekst skłania nas do wyboru takiej a nie innej interpretacji; ' zanim to uczynimy, wyrażenie ma charakter formalny —■ jest' pozbawionym znaczenia dźwiękiem czy napisem. Oto np. przeczytawszy słowo „bez” nadąmy mu interpretację przyimkową, jeśli poprzedziło je pytanie „Czy to było przyjęcie z alkoholem?”, nato-. miast interpretację rzeczownikową w odpowiedzi na pytanie „Jakie kwiaty najbardziej lubisz?”
W logice operujemy pojęciem języka opartym na tzw. jedno-jednoznacznym przyporządkowaniu znaczeń kształtom czy brzmieniom wyrażeń: wyrażenie danego kształtu ma jedno znaczenie i na odwrót. Z tego punktu widzenia słowo „bez” w znaczeniu przyimkowym należy dó innego języka polskiego niż słowo „bez” jako nazwa kwiatu. Każdy więc język etniczny jest zbiorem tak rozumianych języków w ujęciu logiki. Co więcej, jest on zbiorem języków z różnych pięter: od języka przedmiotowego aż do metajęzyków wysokiego nieraz stopnia. Ponieważ słownictwo tych różniących się poziomem języków jest niemal takie samo, a gramatyka niemal identyczna, często nie zdajemy sobie sprawy, na którym piętrze językowym się znajdujemy. Niekiedy prowadzi to do antynomii semantycznych, jak np. w wypadku zdania „To, co teraz mówię, jest fałszem”. Wszak jeśli przed chwilą mówiłem prawdę, wówczas —- zgodnie z powyższym zdaniem — był to fałsz, a jeśli mówiłem nieprawdę, wówczas nie był to fałsz, a zatem była to prawda. Pozorna Sprzeczność wewnętrzna powstaje tutaj, jeśli zapominamy o zasadzie, według której język musi być o jedno piętro wyżej niż to, o czym mówi, żadne wyrażenie nie może się więc odnosić do siebie samego; tym zaś właśnie zgrzeszyło powiedzenie „To, co teraz mówię”.
Wymienione wyżej metajęzyki: syntaktyczny, semantyczny i pragmatyczny, to trzy rodzaje metajęzyka semiotycznego. Posługuje się nim semiotyka, to jest nauka o znakach bądź teoria wyjaśniająca ich funkcje semiotyczne, bądź ta czy inna analiza własności semiotycz-nych, znaku. Własności te, czyli semiotykaw, przysługują w tym wypadku znakowi przedmiotowemu, wyrażeniu przedmiotowemu czy językowi przedmiotowemu. Semiotyka^ zajmuje się semiofykąw jako swym przedmiotem. W
309