IMAG0197

300 POEZJA POLSKA OKRESI MIĘDZYWOJENNEGO

Ojże. słońce po co św iłem lazicsz zza pagóra?! oj paroby popluwaje, w rozkraczonych sznurach!

^|; O machnęli zamaszyście ramię zza ramienia -zastękała. zaskomliła skołtuniona ziemia.

Wali trawa się pokotem, pokos przy pokosie klekotami kołatami bociek śmierć rozgłosił...

OI bachory niebożęta krzykająca zgraja H już tarmoszą, drą pokosy, rozrzucają z kra ja

Sieje upal się silami zsycha trawa sianem lecą w niebo modlitewne wonie kadzidlane

1 skąd szafran? I skąd biel ta? I skąd taka rumień ’

Ajże dziewuch falbaniki i koszule sumień!

²⁵ Ajże pyski nabijane, gęby śmiechotliwe -Aj — sumienia napęczniałe. jurne zady, gziwe.

Aj zawrzało, zagwarzyło aż po samą Wisłę .

I kucają garbulachy — kopy sianem zwisłe...

w |7 mkos zboże / pasa gruntu takiej szerokości, jaką obejmuje jedei zamach kosy.

w. 20 .“ krata z krańca, z krawędzi w. 26 gziwe (od: gzić sij*>    zalecające się.