320 WZNIOSŁOŚĆ W IRYDIONIE
nawet .czystym" związkiem rozumowym, nie polega tym bardziej na następstwie czasowym, ani nie ma tu wynikania i przyczynowości. To się da wyrozumieć tylko na zasadzie opatrznościowych przeznaczeń i boskiego planu historii1*. Nie widzenie to, nawet dosłownie, ale .głos". Nie zapis otworzonej przed okiem autora czy jego bohatera przyszłości, ale prze* świadczenie.
Oczywiście, profetyczne zakończenie wynika jak najbardziej logicznie z konceptu historiozoficznego Krasińskiego, z dialektyki winy, pokuty i zbawienia, z mesjanistycznego zastosowania tej dialektyki do spraw polskich1. To przecież plan ideowy utworu, nie sam utwór. W nim uaticinim ex provisu, objaśnienie wypadków przyszłych, zredukowane do minimum, do przeświadczenia. Natomiast bardzo obficie, jako rdzeń, występuje przeszłość, rozwija się w relacji i obrazach dramatu, stanowi dla centralnego założenia o starym i nowym patriotyzmie swoiste oaticinium ex eventu, wieszczenie z przeszłości. Przewaga przeszłości nad przyszłością tłumaczy się nie tylko większą łatwością tematycznego rozwinięcia, większą wiarygodnością fabularną. Nie-Boska, chociaż operuje elementami przeszłości i współczesności i odbija wiedzę autora o rewolucji francuskiej, jest przecież utworem ,w przyszłości". Irydion przeciwnie — w przeszłości; to jest zrozumiałe, gdy się zważy, że w Irydionie, jak się już o tym wspominało, spór starego z nowym rozstrzygnięty już przed wiekami, nowe jest tym samym, co pokonało stary Rzym, to chrześcijaństwo. W Nie-Boskiej, pamiętamy, inaczej: dwa światy w walce, stary i nowy, własnymi imionami nazwane, bez mistyfikacji, synteza chrześcijańska nastąpi po zniszczeniu i dyskwalifikacji obu idei, a więc to jednak jakieś .nowe chrześcijaństwo"?! W Irydionie, chociaż gorzko mówi się
o upadku papieskiego Rzymu, od nowa zaczynać nie trzeba, trzeba tylko zwalczyć .stare'', pogańskie.
Przeszłość jest tu głównym momentem wieszczenia, symbolicznym uzmysłowieniem idei. Przeszłość wieszcząca wobec teraźniejszości, z .głosem" zapowiadającym przyszłość? Jaką tu mógł Krasiński zastosować konstrukcję poetycką? Tego nie trzeba mozolnie szukać drogą analizy, to sam autor nam podpowiedział: .1 weszło słońce nad ostatkami Romy — czytamy w ostatnich wierszach Irydiona - i nie było komu powiedzieć, gdzie się podziały ślady myśli mojej - ale ja wiem, że ona trwa i żyje!"
Wzeszło słońce, pierzchła wizja. O tym samym mówi się we Wstępie,
0 .myśli" poety, o „Wywoływaniu cieniów umarłych". Irydion, epicki, dramatyczny, opatrzony erudycyjnym aparatem, podany jest w ramie wizji, nocnego .widzenia", domyślamy się bez trudu, że w ruinach Kolizeum. Osobliwa, nawet jak na romantyka, i ogromna to machina wizji literackiej! Z przypisami do .fibula", .Endymion" i do archaicznego użycia rzeczownika .imiona" jako .majątki". Z dokładnymi didaskaliami do obrazów dramatycznych. A przecież zestawmy ten obraz rzymskiej antyczności z pisaną zimą 1832-1833 powieścią Lyttona Bulwera Ostatnie dni Pompei. Wizyjność literacka dramatu Krasińskiego nie jest formalnym .usprawiedliwieniem", takim jak np. konwencja znalezionego rękopisu; jest czymś organicznym, i organizującym.
Irydion zaczyna się od obrazu całego starożytnego świata, od dynamicznego widzenia jego rozkładu. Nie od opisu, ale od widzenia historiozoficznego. Bulwer zaczyna od ,Ho, Diomed, well met!", od rozmowy ulicznej przyjaciół. Ostatnie dni Pompei kończą się, niby tak samo jak Irydion, po siedemnastu wiekach. Ale to tylko autorskie posłowie, przybysz z Wysp Brytyjskich, oglądając .świadectwa systemu społecznego, który odszedł ze świata na i wieki", wyznaje, jak skomponował swą opowieść. To rekonstrukcja; tak dokładna, na jaką było stać pisarza i technikę .lokalnego kolorytu" historycznego około r. 1830. W finale Irydiona wszystko znika, to była tylko myśl, ale .ona trwa i żyje". Bohater też jakoś .żyje", chociaż spędziły go z areny promienie słońca. Irydion nie jest rekonstrukcją historyczną.
Krasiński w czasie pisania Irydiona nie był tak intymnie zaznajomiony
1 techniką wizji poetyckiej, z filozoficznym zapleczem tego kluczowego w romantyzmie zagadnienia, jak to będzie po kilku już latach. Przecież wagę zagadnienia znakomicie rozumiał już w dobie genewskiej. Wybór techniki wizji nie był przypadkowy, wiąże się ściśle z symboliką historiozoficzną,
Por. zasadę .interpretacji figuralnej", leżącą u podstaw takich pozalogicznych związków. Zjawisko precyzyjnie badał Erich Auerbach, rekapitulacja prac specjalnych w książce: E. Auerbach, Mimesis (przekł. angielski), New York 1957, s. 64-66 i passim. .Interpretacja figuralna" tyczy się nade wszystko wykładu związków Starego Testamentu z Nowym, stąd ma ten typ wnioskowanii przerzuty na historiozofię. Finał dzieła Krasińskiego, mutacja tak dla romantyzmu charakterystycznego .Himmelfahrtsmoment", z Bożym sądem i Ingerencją nadprzyrodzoną w bieg rzeczy historycznych, to typologicznie pokrewny sposób wiązania wydarzeń .widomych" z planem boskich przeznaczeń, sposób przekraczający motywację naturalną.
,ł Na temat organiczności ideowej struktury Irydiona, czy raczę') konceptu, który stał się podwaliną intelektualną utworu, a także na temat związków myśli autora z europejskimi systemami historycznej pslingenezy por. studium M. Janion, Twórczość Krasińskiego do roku 1836 a problematyka ideowa romantyzmu, w: Zygmunt Krasiński. W stulecie śmierci, Warszawa 1960, s. 92-231.