98 POEZJA POLSKA OKRESU MIĘDZYWOJENNEGO
nic nam nic grozi, nikt o nas nic wic; ptak w migdałowym ukryty drzewie potrząsa skrzydłem i gwiżdże z cicha, zdeptany piołun wonią oddycha.
Połóż, mi rękę pod senną głowy.
Wczoraj zginęło, dzisiaj jest nowe.
jutro pod żaglem białym na głębi Ściga lecące stado gołębi.
Jesteśmy wolni, jesteśmy sami śród ziół pachnących, pod błękitami.
Koniki polne w kamieniach dzwonią... Serce zamiera jak ptak pod dłonią.
Czas coraz pustą napełnia czaszę... Wczoraj zginęło, dzisiaj jest nasze,
a jutra nie chcą widzieć za mgłami oczy zamknięte pocałunkami.
NIEŚWIĘTA Ml/iKA
Na drogach mej boleści nic znalazłam, Boże. śladów krwi Chrystusowej, na moich cierni kolcach, w ran moich otworze nic było ni gałązki cierni z jego głowy; s uderzeń, których barki moje i oblicze
doznały, nie sprawiły Męki Bożej bicze.
Druh, który się mnie zaparł, jak ów u ogniska, miał inne miano.
Na śladach moich stóp krwi nie zbierano,
NIEŚWIĘTA MĘKA
Z cyklu; 7. głębi serca; z tomu; Z głębi serca, Warszawa 1928.
nic przyszła żadna miłość przez urągowiska z prz.ccz.ysl:) chust;)...
...A na Golgocie mojej było pusto...
NA GANKU
Już nasze zboże zebrane, zwiezione.
Jakie zachody teraz czerwone.
Wietrzyska oddychaj;) jesieni;), aż sic klon i osika rumienić).
Już trzeba, mamo, cię otulać szalem...
W wieczór na ganku nie widać cię wcale.
Tylko ciepło twoich kolan u mego ramienia i twój biały włos nade mn;| wynurza się z cienia.
DAWIDEK I JAŚMIN
A Dawidek pobożny, miody, poważny Żyd. stawał nieraz oniemiały, kiedy jaśmin kwili. Zaczynały się porzeczki, były krzyki, razy. sprzeczki, spuszczano psy z łańcuchów:
..Jaki biały!... Jak w puchu..."
Gromiły łupieżców Łaja i Sura, i Matka...
w. 12 Golgota wzgórze w Jerozolimie, miejsce ukrzyżowania Chrystusa (dosłownie: miejsce trupiej głowy).
NA GANKU
Z cyklu: Dom nasz (I); z tomu: Popiół i porty. Warszawa 1930. dawidek i jaśmin
Z cyklu: Dom nas: (II); z tomu: Popiół i perły.
1*1 BN 1/253 Poezja polsku okresu międzywojennego