IV, Etapy rozwoju nauki o stosunkach międzynarodowych
dzy naród owym panuje stan natury, którego cechą jest wojna wszystkich przeciwko wszystkim. Uważał też, że wojny rodzi tendencja do rozszerzania suwerenności,
W epoce Oświecenia, która skończyła się wraz z wojnami napoleońskimi, przywiązywano coraz większą wagę do równowagi sił i przestrzegania norm prawa międzynarodowego. Wówczas też ujawniła się silna tendencja przeciwko wojnom dynastycznym i podbojom kolonialnym.
Najsłynniejszy myśliciel epoki Oświecenia Jean-Iacques Rousseau (1712-1778) w „Umowie społecznej” (1762) i w innych dziełach z zakresu filozofii politycznej dużo rozprawia! o wojnie i pokoju. Krytykował kolonializm i wojny kolonialne, uznając je za złe produkty ludzkiej cywilizacji. Dowodził przy tym, źe wojnami są zainteresowane jedynie elity państwowe, które kierują się prawem silniejszego w ramach anarchicznego systemu państw. Źródła konfliktów upatrywał w nadmiernych potrzebach, żądaniach i wydatkach tychże elit.
Emerlch de Yattel (1714-1767), szwajcarski autor „Prawa narodów" (1758), dopuszczał możliwość wojny w razie zagrożenia bezpieczeństwa państwa i wyrządzonej mu niesprawiedliwości. Taką wojnę uznawał za .skuteczny środek wymuszania sprawiedliwego, tzn. zgodnego z prawem uregulowania. Nie wykluczał jednak, że w czasie wojny sprawiedliwość może się znajdować po obu stronach wojujących.
Edmund Burkę (1729-1797), irlandzki polityk, pisarz i orator, krytykował imperializm i wojny kolonialne Anglii w Ameryce, Irlandii i Indiach. Wojny takie szkodziły, jego zdaniem, wolności nie tylko w koloniach, lecz także w Anglii, jak również podważały równowagę stosunków w Europie.
Henri Gregoire (1750-1831), biskup jansenista i członek rewolucyjnego Konwentu Narodowego w Paryżu, przygotował w maju 1795 r. „Projekt deklaracji prawa narodów”, w której sumował przemyślenia okresu Wielkiej Rewolucji Francuskiej na temat mechanizmów życia międzynarodowego. Stwierdził w nim, że „sojusze mające na celu wojnę napastniczą, traktaty lub przymierza, które mogą szkodzić interesowi jednego narodu, są zamachem przeciwko całej ludzkości". Dopuszczał jednak możliwość wojny w imię suwerenności, wolności i własności narodu.
Po wojnach napoleońskich nastąpił rozwój nowoczesnych armii i transfe.ru broni. Coraz szerzej rozwijały się walki narodowo wyzwoleńcze i wojny kolonialne. Pojawiły się też ideologie polityczne, które usprawiedliwiały wojny, a nawet dowodziły istnienia ich postępowych funkcji.
Szwajcarski pisarz Benjamin Constant w słynnym pamfiecie pt. ,,0 duchu podboju i uzurpacjr’ (1814) krytykował surowo imperialną i hegemomezną politykę Napoleona. Dowodzik że wojny wyprzedzają handel i są rezultatem dzikiego instynktu, który musi być zastąpiony przez cywilizowany handel. Tendencje wojownicze powinny więc słabnąć w miarę rozwoju handlu. Oceniał przy tym, że jeśli w starożytności zwycięska wojna przynosiła korzyści w niewolnikach i nowych terenach, to w czasach najnowszych taka wojna kosztuje znacznie więcej niż przynosi korzyści.
Niemiecki filozof Georg Wilhelm Friedrich Hegel w swoich „Zasadach filozofii prawa” (1821) wykluczał możliwość całkowitej eliminacji wojen w ramach dynamiki mchu historii. Podkreślał przy tym, ze wojna ma też następstwa moralne, gdyż powoduje uświadomienie sobie przez jednostki ludzkie przynależności do państwowej jednostki politycznej, a zatem odczuwania potrzeby waleczności i oddania dla niej. Tezę Hegla wykorzystywali później ideolodzy pruskich i faszystowskich miiitaryslów.
Niemieccy filozofowie Karol Marks i Fryderyk Engels traktowali wojnę jako funkcję dominujących warunków ekonomicznych, służącą nowym celom ekonomicznym. Ich zdaniem, po zniknięciu kapitalizmu społeczeństwa bezklasowe nie będą zainteresowane wojną. Uważali oni, że w okresie wyższej, tzn. monopolistycznej fazy rozwoju kapitalizmu wojny zależą tylko od jego dążeń imperialistycznych, ponieważ system międzynarodowy jest funkcją sposobu produkcji. Za usprawiedliwione uznawali oni tylko wojny prowadzone w ramach walki klasowej przez proletariat o swoją dyktaturę, wymierzoną zarazem przeciwko obcej interwencji.