Nasze wypowiedzi podporządkowane są następującym funkcjom:
1. Funkcja przedstawieniowa (zwana też funkcją symboliczną) polega na tym, że znaki językowe odsyłają za pośrednictwem oznaczanych przez siebie pojęć do określonych elementów rzeczywistości. W tym sensie znaki jak gdyby zastępują to, o czym mówimy, a co istnieje w rzeczywistości fizycznej lub tylko w naszym umyśle. Ta funkcja wynika ze stosunku komunikatu językowego do kontekstu, czyli pozajęzykowej rzeczywistości, o której rozmawiamy. Słownictwo i gramatyka umożliwiają klasyfikowanie i nazywanie tego, co jest (przedmioty zmysłowe), lub tego, o czym myślimy (przedmioty umysłowe). Np. mówiąc deszcz pada, interpretujemy i nazywamy tak, a nie inaczej, określone zjawisko atmosferyczne, przedstawiamy w słowach pewien fragment rzeczywistości.
2. Funkcja ekspresywna (inaczej: emotywna) [ekspresja - uzewnętrznianie przeżyć; zewnętrzna oznaka uczuć; emotywność - spontaniczna reakcja słowna na obserwowane i przeżywane zjawiska otaczającej rzeczywistości] polega na wyrażaniu przez komunikat pewnych cech nadawcy, jego stanów psychicznych i emocji. Swoje uczucia i oceny może nadawca wyrażać nie tylko w postaci informacji o nich, ich beznamiętnego opisywania, ale również dając upust przejawom tych uczuć poprzez odpowiednią intonację, przycisk, wykrzyknienia, odpowiedni dobór słownictwa, świadczący o stosunku do danej osoby, zjawiska czy sytuacji. Funkcja ta najwyraźniej ujawnia się w wykrzyknikach, np. Ojej! Fe! Och!; w zdaniach wykrzyknikowych, np. Jak tu pięknie! To straszne!; w pozornych pytaniach mających wartość ekspresywną, np. Boże, kiedy to się wszystko skończy?! itp.
UZUPEŁNIENIA I KOMENTARZE. Uzewnętrznienie przeżyć, emocji, zamierzeń może być również wyrażone przy pomocy zdrobnień, zgrubień, słownictwa nacechowanego emocjonalnie i wartościująco. Por. fragment komentarza prasowego: „Korzeniowski szedł jak trzeba, ale zabiegł mu drogę jakiś upiorny karzeł w kolarskiej czapeczce i zaczął machać przed nosem mistrza czerwoną kartką. Nasz chodziarz posłuszny jak dziecko przerwał chód i usunął się na bok. Otóż gdyby mnie coś takiego się zdarzyło, gdybym ja szybkim krokiem przeszedł za friko 40 km, gdybym był w pośpiechu i gdyby nagle zagrodził mi drogę jakiś karzeł z czerwoną kartką, strzeliłbym karła w mordę, tak żeby mu kartka zbielała, i szedłbym dalej” („Nowa Trybuna Opolska”).
Teksty o funkcji wyłącznie ekspresywnej należą do rzadkości. Zazwyczaj nadawca chce jednocześnie poinformować o czymś odbiorcę (język pełni w tym wypadku funkcję komunikatywną, informacyjną) i równocześnie dać wyraz swoim uczuciom. Język zatem odgrywa określoną rolę w sytuacjach, które nie mają wyłącznie komunikacyjnego charakteru. Por. fragment manifestu futurystów; „Cywilizacja, kultura z ich chorobli-wością na śmietnik! Wybieramy prostotę, ordynarność, wesołość, zdrowie, trywialność, śmiech” [futuryzm - awangardowy kierunek w literaturze, muzyce, sztukach plastycznych, głównie we Włoszech i w Rosji w początkach XX wieku, zrywający z obowiązującymi środkami wyrazu artystycznego, dążący do odzwierciedlenia dynamizmu nowoczesnego życia wielkomiejskiego, techniki i mechanizacji]. Tu już nie chodzi
0 zwykłą informację. Ponad sam komunikat sugestywnie wybija się ton „my”. Wypowiedź o dużej sile wyrazu, nastawiona na ujawnienie bardzo indywidualnych poglądów
1 emocji autorów, pełni właśnie funkcję ekspresywną. Gdy do głosu dochodzi funkcja ekspresywna, liczę się przede wszystkim ja, nadawca: moje przeżycia, moje nastroje i mój sposób widzenia świata. Nie znaczy to, że trzeba mówić o sobie.
Była dotąd mowa o takich funkcjach języka, które kształtuje sam mówiący w zależności od sytuacji i celu wypowiedzi. Ale mówiąc cokolwiek, nadawca pośrednio mówi też o sobie. Zdradza go barwa głosu, właściwości wymowy, szybkość i płynność artykulacji, długość i budowa zdań, spójność wypowiedzi, gotowość do reakcji słownej z wymogami kultury i zwyczajem językowym odbiorców itp. - wszystko to są skomplikowane wskaźniki osobowości mówiącego. Dane te ujawniają się w sposób niezamierzony. Jako odbiorcy wsłuchujemy się w te subtelne sygnały, będące dla nas ważną wskazówką psychologiczną i źródłem wiedzy o społecznym statusie osoby. Powstała charakterystyka jest tym pełniejsza, im lepiej potrafimy odczytać i zinterpretować płynącą ze sposobu mówienia informację. Autocharakterystykę nadawcy wypowiedzi umożliwia funkcja języka, o której językoznawcy mówią, używając terminu funkcja prezentatywna (charakteryzująca).
Funkcja impresywna (apelatywna, nakłaniająca, perswazyjna) polega na oddziaływaniu komunikatu na odbiorcę. Nadawca komunikatu wywiera nacisk na adresata, chcąc go skłonić do pożądanego przez siebie działania lub zachowania. Inaczej mówiąc: funkcja ta wyraża dążność nadawcy do kształtowania postaw i zachowań odbiorców. Teksty o tej funkcji są bardzo zróżnicowane zarówno pod względem siły i rodzaju zawartego w nich apelu do odbiorcy, jak też środków, jakimi się ten apel wyraża. Przykładem takich środków mogą być komendy wojskowe: Naprzód marsz! Padnij! Stanowią one rozkazy, tj. apele nadawców, którzy sądzą, że adresat musi zachować się zgodnie z ich wolą ze względu na typ stosunku, jaki ich łączy (oficer - żołnierze, podobnie: nauczyciel - uczniowie, dyrektor - jego podwładni itd.). Mają one zmusić odbiorcę do podjęcia lub zaniechania działań. Apel nie zawsze wyrażany jest trybem rozkazującym. Można go wyrazić także bezokolicznikiem (np. Nie wychylać się. Przechodzić prawą stroną) czy też trybem warunkowym czasownika o znaczeniu perswazyjnym (Czy byłaby pani łaskawa zamknąć to okno, bo mocno tu wieje).
Założenie o obowiązku posłuchu zawierają również wszelkie teksty ustaw, zarządzeń, regulaminów. Tego typu stanowcze nakazy i zakazy, zwłaszcza mające moc prawną, instytucjonalną, zmierzają do jednoznacznego regulowania zachowań odbiorcy. Innego rodzaju wypowiedzi nakłaniające zawierają wszelkiego rodzaju poradniki i instrukcje. Niezależnie od ich formy - są to rady i wskazówki. Ich celem z kolei jest apel do dobrej woli odbiorcy, którego chcą nakłonić do określonego postępowania.
UZUPEŁNIENIA I KOMENTARZE. Por. impresywne działanie językowe przedstawione w poniższym opisie: „Opowiadają, że w Nowym Jorku na Brooklyńskim moście stał ślepy żebrak. Pewnego dnia ktoś zapytał, ile, przeciętnie biorąc, dają mu przechodnie w ciągu dnia. Biedak odparł, że suma ta rzadko dochodzi dwóch dolarów. Nieznajomy wziął tabliczkę zawieszoną na szyi żebraka, gdzie była wzmianka o jego kalectwie. Odwrócił ją i na drugiej stronie napisał parę słów. Potem zwrócił ją ślepcowi, mówiąc: - Dopisałem ci tu zdanie, które powainie podniesie twoje dochody. Wrócę tu za miesiąc, powiesz mi wtedy, jaki byl skutek. Po miesiącu żebrak powiada: Jak mam panu dziękować? Dostaję teraz dziennie po piętnaście dolarów. To cud prawdziwy. Co pan tam dopisał, co to za zdanie, któremu zawdzięczam tyle datków? -To bardzo proste - odparł ów człowiek - zamiast: eSlepy od urodzenia» napisałem: «Przyjdzie wiosna, a ja jej nie zobaczę»" (D. Galasiński, Chwalenie się jako perswazyjny akt mowy, Kraków 1992: 40).
Bardzo często spotykanym typem tekstów o funkcji impresywnej są slogany i hasła, wykorzystywane przez wszelką propagandę i reklamę. Siła ich oddziaływania kryje się w krótkim, efektownym i jak gdyby oczywistym sformułowaniu, w odwoływaniu się do
57