on/dla mnie’. W wypowiedzeniu tym tylko qaya(q) ‘czółno, kajak’ jest składnikiem leksykalnym, pozostałe są (mniej lub bardziej) wykładnikami zgramatykalizowanymi (Nasza 2002: 35).
Typologia składniowa. Dla określenia sposobu budowania zdań najważniejsze jest kryterium szyku wyrazów. W każdym z języków przeważa któryś z wariantów uporządkowania składników głównych zdania, którymi są podmiot (S), orzeczenie (V) i dopełnienie (O) [symbole są tu wyprowadzone z terminologii łacińskiej: subiectum -verbum - obiectum]. Najczęstsze są dwa warianty budowy zdań: SVO (jak w języku polskim i w większości języków indoeuropejskich) oraz SOV - z orzeczeniem na końcu (jak w języku tybetańskim, hindi, koreańskim, tureckim czy japońskim). Wybór któregoś z wariantów pociąga za sobą szereg dalszych skutków: rzutuje na budowę frazy. W językach typu SVO człon określający występuje po określanym, w językach SOV jest na odwrót (szerzej o typologii morfologicznej i składniowej patrz w podrozdziale 3.7.).
7.1.3. Zróżnicowanie socjalne i terytorialne
Języki etniczne są zróżnicowane wewnętrznie. Dialekt kulturalny, czyli język ludzi wykształconych, jest tylko jedną z odmian socjalnych. Innych odmian może być tyle, ile uda się wyróżnić grup społecznych. Dialekty socjalne różnią się głównie w dziedzinie słownictwa i frazeologii. Posługują się nimi grupy czy warstwy społeczne w rozmaitym stopniu otwarte. Niektóre są „wielojęzyczne” w tym sensie, że w zależności od sytuacji korzystają z kilku odmian języka etnicznego. Tak ma się rzecz np. z grupami uczniowskimi, studenckimi czy żołnierskimi. Regularnie powstają subkultury, manifestujące swą odrębność poprzez język. Cechą języków młodzieżowych jest ich uzależnienie od wieku użytkowników; jak się zdaje, języki te zawsze istnieją, lecz zmieniają się ich użytkownicy, którzy pokoleniami „wyrastają”. Grupy społeczne zamknięte dążą do zachowania swej odrębności komunikatywnej. Ich języki są albo częścią rytuału (jak w przypadku masonerii, pewnie także odnieść tu należy tzw. grypserę, tj. język grup więźniów), albo stają się językami tajnymi (język złodziejski, język konspiratorów politycznych). Odrębność tych odmian manifestuje się w dużej mierze poprzez metaforykę czy tzw. przesunięcia semantyczne. Brat uśpiony oznacza członka loży masońskiej, nie uczestniczącego aktywnie w działalności; mistrz, czeladnik, uczeń mają w tym kręgu komunikatywnym inne odniesienia niż w języku cechów rzemieślniczych, z którego zostały zaczerpnięte. Witki, patrzałki, kosa, mojka, szamać - ‘ręce, oczy, nóż, żyletka lub brzytwa, jeść’ - to przykłady leksyki przestępczo-więziennej. Płeć jako kryterium zróżnicowania odmian języka ogólnego również bywa brana pod uwagę. Opracowania lingwistyczne jako przykład największego zróżnicowania w tym zakresie wspominają o językach męskich i kobiecych wśród Indian na Antylach: kobiety używają słownictwa z języka ludu podbitego, karaibskiego, a mężczyźni mówią językiem zdobywców ara-wak. Obydwa języki zaliczane są do różnych rodzin językowych.
Różne odmiany socjalne i odmiany terytorialne (gwary) są językami mówionymi. Od języka ogólnego różnią się brakiem formalnej kodyfikacji; obowiązuje w nich tzw. norma naturalna. Ogólne prawidłowości w rozmieszczeniu przestrzennych cech dialektów terytorialnych ujmuje teoria falowa, sformułowana pod koniec XIX wieku przez Johannesa Schmidta. Głosi ona, że zmiany językowe przebiegają w sposób najbardziej konsekwentny w centrum obszaru językowego i rozchodzą się, jak fale na wodzie, koncentrycznie, by osłabnąć na peryferiach. Na obszarach peryferyjnych można najłatwiej znaleźć archaizmy, tj. takie cechy, które reprezentują stan języka przed zmianą. Opis dialektów jest przedmiotem dialektologii. Rozprzestrzenienie znamiennych cech referują atlasy dialektów. Opis przedstawia się na mapie w postaci izoglos, tj. linii, łączących punkty w terenie, gdzie w mowie mieszkańców stwierdzono obecność danej cechy. Zjawiska fonetyczne odzwierciedlają izofony, słownikowe - izoleksy, morfologiczne - izomorfy.
Izoglosy na pewnych obszarach gęstnieją i nakładają się, ustanawiając wyraźniejsze granice zjawisko fonetycznych, morfologicznych, leksykalnych i składniowych. Wewnątrz takiego obszaru znajduje się dialekt o własnościach bardziej jednolitych. W wielu krajach izoglosy gęstnieją na granicach historycznych prowincji (np. w Polsce, w Niemczech, w Skandynawii i in.). Mówi się więc o dialektach regionalnych - w odniesieniu do polszczyzny: wielkopolskim, małopolskim, mazowieckim, śląskim, dialektach pomorskich i kresowych. Oddziela je od siebie kilka cech szczególnych: mazurzenie, różnice w wymowie samogłosek, które dawniej różnicował iloczas, brak lub występowanie upodobnień międzywyrazowych, stopień zmiękczania spółgłosek i in.; w sumie bierze się pod uwagę około 50 cech. Dokładniejsza analiza zezwala na wykrycie jeszcze bardziej złożonej struktury: wewnątrz dialektów regionalnych istnieją mniejsze obszary o własnej specyfice (np. dialekty podhalańskie wyróżniające się akcentem inicjalnym czy gwary Borów Tucholskich, Kujaw itd.).
UZUPEŁNIENIA I KOMENTARZE. Język Łemków np. bywa uważany za dialekt ukraiński. Ich językowi krewniacy na Słowacji i w Serbii mają status mniejszości etnicznej z własnym językiem. Autorami pierwszej normatywnej (niedawno wydanej) gramatyki języka łemkowskiego są Henryk Fontański i Mirosława Chomiak. [Natomiast autorką pierwszej szkolnej gramatyki języka łemkowskiego (wydanej w wersji kserograficznej w 1992 roku) była Mirosława Chomiak).
Ponieważ obszar dialektów jest ograniczony, można sobie wyobrażać, że całość ma kilkustopniową budowę szkatułkową; najmniejszą „szkatułką” byłaby mowa, używana w określonej wsi, a obudowę zewnętrzną mógłby stanowić język etniczny. W istocie jednak rzadko tak bywa. Nawet w społecznościach o bardzo niewielkiej mobilności migracyjnej układy izoglos tworzą skomplikowane sieci, wskazujące na ponadregionalny wymiar istotnych cech. W niektórych krajach - np. w Rosji czy Stanach Zjednoczonych - izoglosy układają się na osi wschód-zachód, w zgodzie z kierunkiem ekspansji ludności. W Skandynawii ciągłość obszaru dialektalnego na tyle różni się od granic na mapie politycznej, że dialekty na terenie południowej Szwecji - a więc południowoszwe-dzkie - w dialektologii duńskiej nazywane są wschodnioduńskimi. Granice państw w istocie dość rzadko pokrywają się z wiązkami izoglos.
Wpływ na mapę dialektów mają migracje ludności oraz (jak w przypadku Polski, Niemiec, Białorusi, Ukrainy, Litwy) migracje państw. Wyniszczenie części populacji podczas wojny, zmiana granic i powojenna wędrówka ludów, która się odbyła na obszarze tych krajów, wywołała zmiany w stosunkach językowych. Na obszarach zasiedlanych przez ludność przybyłą z rozmaitych stron powstały tzw. dialekty mieszane. Obra-
269