v- - — •*
v- - — •*
- : •-
Janusz Kostecki
: 2.2.2.2. Sposób krążenia przekazów uzależniony jest głównie od bU~;
' dowy sieci. Ze Względu na typ połączeń wyróżnić można dwa rodzaj*
sieci rozpowszechniania: sieć ó budowie gwiaździstej i sieć o budowie ^ A H^ łańcuchowej. W pierwszym przypadku mamy dó czynienia z^ dystrybU* ^ J
cją — ośrodek sieci jest połączony za pomocą jednocześnie .działających^.
: ' kanałów z wieloma punktami, w których może nastąpić łubl następiife
odbiór; w drugim przypadku mówimy o kolportażu — przekak^y-M^^^S^IrJ ' •- dotrą -do .-punktów odbioru, przechodzą kolejno przez sźereg -dystrybucja przebiega na ogół w sposób sformalizowany (najczęściej nma; ^
. charakter zinstytucjonalizowany); kolportaż Odbywać się może sób nieformalny, często okazjonalny. - >r•••:••• :v.
Wyróżnione przez nas podsystemy komunikacyjne wykorzystują ; ci różnego rodzaju. Przykładowo, rozpowszechnianie książki przebiegać ', • może w dwóch etapach. Etap pierwszy dokonuje się za pomocąSsieći formalnych {możemy tu mieć do czynienia .tylkó^.Z::.dystrybucją^,^dż:J'^ iji* -fi] v najpierw z dystrybucją, a następnie z kolportażem) —- - przekazy docie- : ■ i
rają do odbiorców „pierwotnych” (często pełniących role przywódców; w w mikrogrupach); w drugim etapie, jeśli on oczywiśde następuje,' Wy~ ;\ - ■ korzystywane są nieformalne, najczęściej okazjonalne sieci kolportażu -r-;: v ^ j
przekazy docierają do reszty czytelników32.
2.1.2.3. Cała poruszona ostatnio problematyka (p. 2.I.2.I. i 2.1.2.2.) ' niewiele ma wspólnego z tradycyjnie rozumianym przedmiotem zaintep:vy-^r-resowań historii czytelnictwa; Według nas — zarówno ze względów me-todoiogicznych, jak i metodycznych —- zająć powinna jedno z miejsc centralnych.
Staraliśmy się zwrócić uwagę przede wszystkim na złożoność- pro-: cesu rozpowszechniania, na segmentację sieci; zjawiska te mają okre-
% ~
.{'
nia tego autora dotyczą co prawda środków masowego przekazu,ale istotazja-wiska pozostaje bez zmian. Koncepcję aktywnego odbiorcy — na poziomie odbioru treści przenoszonych przez-środki masowego przekazu ■— przyjmuje.także Mikułowski-Pomorsk i (op. cit, s. 225), zawiera ją również szereg nowszych modeli. komunikowania, np. model nieskrępowanych reakcji jednostki {tamie, s. . 227—238). Mikulowski-Pomorski uważa, że koncepcje te starają się odpowiedzieć na pytam odbiorca czyni ze środkami masowego przekazu? Por. też uwśgi na ten temat, które formułuje Dmitruk (op. cit, s. 21). My przyjmujemy f^lę perspektywą w odniesieniu do książki i czasopisma.
« La lewic z, Komunikacja językowa..., s.121, 150.
:{yy:;*/jjokonajemy...w. tym miejscu wyraźnego uproszczenia. W przypadku po-sziaególayęh przekazów, zbiorowość, o której mówimy (nabywcy, wypożyczający ;Y pożyczający) na ogół nie pokrywa się dokładnie ze zbiorowością tych, .którzy zapoznali się:-z tekstem przezeń przenoszonym. Dzieje się tak z dwóch powodów: >;Czę4fr nabywców (wypożyczających) nie czyta książek i czasopism, które zna-iazly «ię w ich rękach; b) istnieje pewna grupa osób, która nie wchodząc w stałe lub choćl>y. czasowe posiadanie określonego egzemplarza staje się odbiorcami da-h^^ięksU*, np.uczestnicząc jako słuchacze w zbiorowej, głośnej lekturze. Tak ^ęs^pyiąno w diugiej pohwieXIX w. czasopisma na wsi. . ,
MM
'.myśli politykę przekładów, wznowień, zwiększonych nakładów, niskich - -cen realizowaną przez wydawnictwa, praktykę nasycania księgozbiorów /bibliotek określonego, typu przekazami, ich reklamę itp. Jeśli przypom-j -nimy też, że większa część publiczności może w zasadzie dobrowolnie reagować na przedstawioną ofertę, to złożoność procesu rozpowszech-; niania stanie się dla nas sprawą oczywistą.
ślone skutki praktyczne. Uproszczeniem i znacznym 2Ti\e\tsz1tóii«T\lertv rzeczywistości jest traktowanie rozpowszechniania jako procesu jednolitego i jednorodnego. Sieci, o których mówiliśmy, działają zupełnie inaczej niż poczta, która jedynie przenosi tó, co napisane, od autora do adresata przesyłki. Po pierwsze, poszczególne instytucje rozpowszechniające mają charakter względnie autonomiczny, a ich działalność warunkują różnorodne czynniki ekonomiczne, administracyjne, polityczne i ideologiczne, wynikające zarówno z samej istoty tych instytucji, jak i ich związków z instytucjami innego typu. Sprawa druga to bezpośredni wpływ instytucji nadających i rozpowszechniających na to, co osta- . lecznie jest obiektywnie dostępne odbiorcom. Wydawnictwa dokonują przecież znacznego wyboru spośród tekstów dostarczanych im przez autorów, a poszczególne księgarnie i biblioteki udostępniają zaledwie ■ -część bieżącej produkcji93. Selekcja ta dokonuje się zresztą nie tylko, na instytucjonalnym etapie rozpowszechniania; wspomnijmy tu choćby a popularnej praktyce chowania przed dziećmi książek uznanych przez : •dorosłych za nieodpowiednie dla ich wieku. Należy również zwrócić uwa-, .gę na fakt, że oprócz wyżej zasygnalizowanego procesu selekcji, którą . nazwać byśmy mogli. negatywną, występuje zjawisko selekcji pozytyw-. nej, realizowanej niezależnie przez każdą z instytucji. Mamy tu na
Mówiliśmy dotychczas jedynie o pewnych aspektach formalnej budowy systemu (podsystemu) komunikacyjnego. Równie ważnym zagadnieniem jest jego opis w aspekcie ilościowym i przestrzennym. Aspekt ilościowy to przede wszystkim kwestia liczby, pojemności i drożności . kanałów, a także liczby punktów odbioru i ich charakteru w poszczególnych sieciach. Bardziej skomplikowanym zagadnieniem jest problem rozmieszczenia poszczególnych punktów sieci. Zasygnalizujemy tu dwie sprawy szczegółowe. Po pierwsze, gdy analizujemy system komunikacyjny danego okresu i na wydzielonym obszarze, rzadko mamy do czy-: nienia. z sytuacją taką; że zawiera się on w granicach tego .obszaru. Przykładowo, gdy bierzemy pod uwagę Królestwo Polskie drugiej połowy XIX w., łatwo zauważymy istnienie wielu sieci ponadzaborowych, sieci łączących Królestwo z Cesarstwem, a także z krajami Europy. Za-<*hodniej. Mamy: do czynienia z całym systemem powiązań i przepły-: " wem - przekazów w obie strony, w przypadku importu dość dokładnie kontrolowanym przez aparat cenzury carskiej. Nie ulega wątpliwości.
3? L a jew i c z, Komunikacja językowa**, s. 129;