238 ZBIGNIEW PRZYBYŁA
biskupa Grzegorza z Dunaj owa 1, o pojawieniu się w latach siedemdziesiątych zagranicznych wydań autorów starożytnych2. W nowych, renesansowych już traktatach z zakresu poetyki (np. Konrada Celtisa Ars versificandi et carminum, 1486) za kryterium poprawności satyry uznano jej zgodność „z modelem stworzonym przez Juvenalisa i Persjusza” 3 4. Stosowana przez rzymskich satyryków metoda beztytułowego publikowania swoich utworów również mogła być przykładem instruktywnym dla autora Chytrze hydlą z pany kmiecie...
Przy początkowym dziś jeszcze stanie badań nad poetyką tytułu w ogóle trudno jest na razie orzekać w sposób jednoznaczny o odpo-wiedniości danego tytułu do średniowiecznych norm tytułowania (czy raczej: nietytułowania) dzieł poetyckich. Należy sądzić, że wprowadzenie nieoryginalnego tytułu dla omawianego utworu wynika nie tyle z odczucia braku jego istotnego, quasi-strukturalnego elementu, co z tendencji do zaklasyfikowania wiersza jako wytworu bibliologicznego.
W rozważanej kwestii nie do przeoczenia jest podstawowe i naturalne zjawisko w procesie recepcji dzieł literackich, przypomniane przez Trzy nadl o wskiego:
odbiorca tekstu utrwalonego, czasem zaś i nie utrwalonego (mówionego), jako pierwszy sygnał rozpoznawczy odbiera sam tytuł danej werbalizacji n.
Dlatego w socjologicznoliteraokim podejściu do utworów będących zabytkami języka i literatury trzeba zauważyć, że w przypadku drobnych utworów tytuł nieoryginalny osłabia u przeciętnego czytelnika odczucie autentyczności i archaiczności tekstu, a więc najistotniejszych w perspektywie czasowej walorów utworu słabego artystycznie. Socjo-logicznoliteracka propozycja tytułu winna posiadać charakter funkcjonalny (zwięzłość komunikatywną) i uwzględniać czytelnika potencjalnego, jakim w przypadku Satyry była — jak dotychczas — przede wszystkim młodzież szkolna 5.
Jeśli cytowany już teoretyk estetyki przypomina o nieodzowności istnienia artystycznego „marginesu dla domyślności i aktywności odbiorcy”, to w całej pełni postulat ów znajduje uzasadnienie także w tezach współczesnej dydaktyki: „proces czytania lektury szkolnej powinien przebiegać w postawie estetyczno-badawczej”, która „jest postawą estetyczną rozumiejącą, skierowaną w równym stopniu na zbadanie, jak i przeżycie dzieła” — pisze Wojciech Pasterniak 6. Roli tej nie spełniałby zbyt klarowny tytuł Satyry proponowany przez Kośnego, gdyż gotowa, adekwatna eksplikacja treści sprzyjałaby kształceniu ucznia „podręcznikowego”, przyszłego — według typologii Gołaszewskiej — odbiorcy „wtórnego”, nie zaś „krytycznego” 7.
Jeśli uczeń — czytamy w pracy Pasterniaka — „musi umieć czytać dzieło literackie i je rozumnie interpretować” 8 9, to należy dążyć do takiej sytuacji, w której „problem nie przychodzi z zewnątrz, lecz powstaje u samego ucznia w toku pracy” W procesie poznawania Satyry przez uczniów nauczyciel winien wykorzystać sytuację problemową nakreśloną przez autora wiersza i wówczas adekwatny tytuł może powstać — pod kierunkiem nauczyciela — jako synteza uczniowskiej analizy treści utworu i jego adresu czytelniczego. Tak więc satysfakcji rozumienia tekstu nie pozbawiałby czytelnika krótki tytuł, pomijający wyróżnik genologiczny: ,„N a chytre kmieci e”, lub też odwołanie się do incipitu wiersza.
Poszerzony zaś tytuł tego utworu, w wersji: „Na chytre kmiecie a niedbałe pan y”, mógłby wystąpić w literaturze naukowej oraz w komentarzach metodycznych dotyczących średniowiecznego piśmiennictwa.
F. Buonacorsi-Kallimach, Życie i obyczaje Grzegorza z Sanoka, arcybiskupa lwowskiego. (Przekład polski z oryginału łacińskiego). Lwów 1909, s. 26.
T. Bieńkowski, Niektóre zagadnienia recepcji antyku w okresie staropolskim. „Meander” 1966, z. 5, s. 178.
"Michałowska, op. cit., s. 39, 28.
91 Trzynadlowski, op. cit., s. 31. Podkreśl. Z. P.
Z ppwodu pominięcia Satyry we wchodzących już do realizacji nowych szkolnych programach nauczania literatury polskiej (Programy dziesięcioletniej szkoły średniej. Cz. 1. Warszawa 1977, s. 175) należałoby — dla zrekompensowania zubożonego obrazu literackiego epoki — postulować wykorzystanie tego utworu, dokumentu stosunków społecznych, przy nauczaniu (w kl. V—VI) „historii obrazowej, obfitującej w barwne opisy, apelującej jeszcze do wyobraźni, ale zawi rającej już pewien ładunek treści emocjonalnych [...]” (ibidem, s. 309). Obe< tekst Satyry zamieszczony jest w obu obowiązujących wersjach podręcznika ratury polskiej dla I klasy liceum.
W. Pasterniak, Przygotowanie do odbioru dzieła literackiego. Wrocław 1977, s. 32.
Pasterniak (op. cit., s. 53) opiera się na typologii odbiorców sporządzonej przez Gołaszewską (Zarys estetyki. Warszawa 1973).
Pasterniak, op. cit., s. 54.
D. N. Bogojawleński, N. A. Mienczyńska, Psychologia przyswajania wiedzy w szkole. Warszawa 1966, s. 104. Cyt. za: Pasterniak, op. cit., s. 145.