230 ZBIGNIEW PRZYBYŁA
tychczasowej zagadki: „skąd się przyplątał mylący tytuł Satyra na leniwych chłopów” 5S.
W latach pięćdziesiątych spotykamy próby zmodyfikowania tytułu wiersza przez Kazimierza Budzyka, nawiązującego do propozycji Brucknera i Chrzanowskiego („Satyra na chłopów”), oraz przez Mieczysława Piszczkowskiego („Wiersz o walce z pańszczyzną”, „Wiersz o sabotażu chłopskim”), który w kolejnej swej pracy nie podtrzymał własnych propozycji, poprzestając na przytoczeniu incipitu tego tekstu1 2 3. Natomiast Julian Krzyżanowski zrezygnował z początkowego nazywania utworu „wierszem na leniwych chłopów” na rzecz określenia „satyra na »chytrych kmieciów«” 6n, utrzymując tę nazwę w kolejnych wydaniach swojej Historii literatury polskiej. Ta ostatnia wersja tytułu utworu zasługuje na uwagę jako pierwsza próba poprawnego merytorycznie, a równocześnie zwięzłego stylistycznie przedstawienia treści wiersza. Walorów artystycznych temu tytułowi dodaje jego stylizacja, zgodna z archaicznym językiem utworu.
Dotychczasową historię tytułu wiersza zamyka propozycja jego poszerzenia, sformułowana przez Kośnego w 1976 roku. Podjęta przez niego rewizja poprawności funkcjonującego tytułu ma jednak charakter połowiczny, gdyż Kośny aprobuje dotychczasowy tytuł jako pierwszy człon poszerzonej wersji, chociaż zna ostrzeżenie Piszczkowskiego o fałszywości tegoż tytułu. Ostatni badacz utworu mimo trafnej interpretacji tekstu („rozmyślne lenistwo”, „błędna ocena natury chłopskiej”) 4 popełnia niekonsekwencję — podobnie jak dawniejsi komentatorzy wiersza — gdyż swoich wniosków co do zachowania kmiecia nie stara się wyrazić w tytule utworu. W szczególności wyraz „leniwy” w7 tytule należało ująć w cudzysłów, który w miejsce intersubiektywnej treści wyrazu nadawałby mu sens: 'rzekomo leniwy’ — sens zgodny z ideą utworu, autor bowiem pisał o „chytrych”, tj. przebiegłych kmieciach. Wyrażenie „rzekomo leniwi chłopi” stanowiłoby wówczas w tytule wiersza logiczną opozycję do określenia „naiwni panowie”.
Tytuł proponowany przez Kośnego nie spełnia także wymogów se-mazjologii, gdyż zawiera słowa odpowiadające dzisiejszej, a nie XV--wiecznej normie językowej. Przede wszystkim trzeba postulować usunięcie umieszczonego w tytule przez Szujskiego i Brucknera wyrazu
„chłop”, jako pewnego odchylenia od XV-wiecznej normy prawnej i zwyczaju językowego. Kośny, mimo że podaje charakterystykę kmieci na podstawie prac historycznych naszej doby, pozostaje niewrażliwy na stosowaną w nich konsekwentnie terminologię naukową, zwłaszcza u Tymienieckiego, dla którego słowo jest „właśnie źródłem historycznym, i to niezmiernie cennym” 62. Poznański historyk w 3-tomowej syntezie swoich długoletnich studiów nad średniowieczną wsią polską często pomieszcza dygresje filologiczne na temat dziejów semantyki słowa „kmieć” i powszechności jego użycia w XV stuleciu w poszczególnych dzielnicach Polski ®3.
Późnośredniowieczny kmieć właściwie od początku był nazwą wyróżniającą lub prawie wyróżniającą. [...] później dopiero wycofany jako przeżytek i idealizacja minionych czasów pańszczyźnianych na korzyść bardziej realistycznego, od początku i aż do końca, chłopa84.
Na potrzeby semantycznohistorycznej analizy języka utworu należy także przypomnieć — cytowane w publikacjach znanych Kośnemu — zalecenia Anzelma Gostomskiego z jego Gospodarstwa (1588):
Kmieć nie gorszym ma sprzężajem panu robić, jedno tak jako sobie, i nie mniej ma nabierać robotą każdą panu robiąc, jedno jako nabiera robiąc swą robotą 85.
W książce zaś Andrzeja Wyczańskiego Wieś polskiego odrodzenia mógł Kośny przeczytać w odniesieniu do XV-wiecznej Satyry, że „autor opowiada w ten sposób o orce kmiecej” ®6. Terminologia używana w pracach — już poprzednio i jeszcze dalej cytowanych — współczesnych historyków wskazuje na konieczność zrezygnowania z utartej nazwy „chłop” w odniesieniu do bohatera Satyry.
Niekonsekwencja semantyczna Kośnego uwydatnia się tym bardziej, że przyjmuje on znaczenie wyrazów „panowie” f „kmiecie” jako desyg-natów XV-wiecznych stanów społecznych (i to słusznie — nb. autor Satyry użył liczby mnogiej w pierwszym wersie). Wyrazić tutaj należy jednak obawę, czy rozszczepienie sensu słowa „pan” na świeckich i duchownych właścicieli ziemskich (celem określenia autora i odbiorcy utworu) nie łączy się — mówiąc słowami amerykańskiego literaturoznawcy — z ryzykiem przypisania przesadnej świadomości społecznej” 67 autorowi Satyry.
81 K. Tymieniecki, Historia chłopów polskich. T. 1. Warszawa 1965,
s. 511 m
Ibidem, t. 2 (1966), s. 96.
Ibidem, t. 3 (1969), s. 174. Podkreśl. Z. P.
A. Gostomski, Gospodarstwo. (1588). Wstąpem i objaśnieniami zaopa-S. I n g 1 o t. Wrocław 1971, s. 36. BN I 139.
A. Wyczański, Wieś polskiego odrodzenia. Warszawa 1969, s. 171.
L. Lowenthal, Literatura i społeczeństwo. (1961). W zbiorze: W krępu 'eratury. Antologia tekstów zagranicznych. Wstęp, wybór i opracowanie wel. T. 1. Warszawa 1977, s. 144.
Piszczkowski, Wieś w literaturze polskiego renesansu, s. 15.
K. Budzyk: Przełom wersyfikacyjny w strofice Biernata z Lublina. „Pamiętnik Literacki” 1953, z. 3/4, s. 190; Szkice i materiały do dziejów literatury staropolskiej. Warszawa 1955, s. 197. — Piszczkowski: Wieś w literaturze polskiego renesansu, s. 16; Wieś pańszczyźniana w literaturze polskiej, s. 7.
so j. Krzyżanowski: Początki poezji w Polsce. Z cyklu: Literatura dr. nej Polski. Z. 2. Warszawa 1946, s. 13; Historia literatury polskiej od średniot do XIX w. Warszawa 1953, s. 68.
S1 Kośny, op. cit., s. 19, 20.