23G
ZBIGNIEW PRZYBYŁA
n e j, lecz czyni z dzieła twór bądź „przeładowany”, bądź też nadaje mu znaczenie zwykłej informacji o sprawach pozaartystycznych8l.
Nie należy więc w ramach „literaturoznawczej renowacji” obniżać poziomu artystycznego i tak już ubogiej poetycko satyry na „chytrych kmieciów”.
Wspomniane tu wymogi estetyczne spełnia właśnie tytuł zaproponowany przez Krzyżanowskiego, gdyż posiada postulowany „niedomiar” eksplikacji omawianego wiersza. O zbliżonej odpowiedniości zamiaru artystycznego utworu i tytułu „Satyra na chytrych kmieciów” przekonuje stwierdzenie Gołaszewskiej, że
Do eksplikacji zewnętrznej można też zaliczyć zakończenie utworu: gdy autor dodaje expressis verbis wyjaśnienie swojego zamierzenia artystycznego
W Satyrze eksplikacja „akcentująca” występuje nie tylko w zakończeniu utworu, ale przede wszystkim zapowiada ją pierwszy wers, który z ostatnim tworzy klamrę kompozycyjno-myślową całości.
Należałoby zatem zastanowić się, czy nie mają racji ci wydawcy i komentatorzy wiersza (Polkowski, Piszczkowski), którzy rezygnując z wprowadzenia nieoryginalnego tytułu, posługują się w zamian pierwszym wersem utworu. Trudno zaprzeczyć, że brak tytułu może być rezultatem świadomej decyzji autora (nie stanowiącego w tym względzie wyjątku na tle praktyki poetyckiej średniowiecza), który już w pierwszym wersie wyraził swą myśl w sposób możliwie zwięzły — nb. krótszy od tytułu współcześnie proponowanego.
Tytułowanie utworu za pomocą wersu „Chytrze bydlą z pany kmiecie” nie będzie chyba odbiegać od intencji poety, sygnalizowanej pośrednio przez kompozycję fabularną wiersza, a także poprzez jego układ intonacyjno-składniowy. Okazało się bowiem — w wyniku wersologicz-nej analizy Furmanika — że w utworze, w którym „dominuje żywioł intonacji”, pierwszy wers (podobnie jak ostatni) stanowi samodzielną całość składniowo-dntonacyjną. Zakończenia zaś pierwszego i drugiego wersu tworzą rym niegramatyczny, oparty na walorach współbrzmień, lecz bez udziału więzi intonacyjnej84. Istniejąca w wierszu zależność systemu wersyfikacyjnego od kompozycji fabularnej świadczyłaby o dużej na tle epoki (a nie docenionej dotychczas) świadomości poetyckiej autora Satyry.
W estetycznej weryfikacji trafności nieoryginalnego tytułu wiersza wypada rozważyć w aspekcie poetyki tytułu implikacje wynikające z przyjętych propozycji nazywania Satyry. Odmienne bowiem zaistnieją
związki między kolejnymi, uzasadnionymi ideowo wariantami tytułu a całością tekstu poetyckiego:
a) „Satyra na chytrych kmieciów” — to tytuł zapowiadający nazwę gatunkową utworu i równocześnie syntetyzujący (częściowo) jego zawartość ideową i fabularną. Pełni on wobec utworu funkcję instrumentalną, a zatem jest składnikiem nadrzędnym w stosunku do zachowanego tekstu.
b) Przyjęcie zaś pierwszego wersu „Chytrze bydlą z pany kmiecie” za tytuł utworu stwarza związek strukturalny między tytułem a tekstem. Ten typ zależności obu elementów utworu poetyckiego jest — według spostrzeżeń Trzynadlowskie-go — charakterystyczny dla tekstów o dużym stopniu skonwencjonalizowania, a w szczególności także i dla satyr 1.
Za przyjęciem incipitowej wersji tytułu przemawiałaby obowiązująca wówczas praktyka poetycka. Przypomnieć należy, że w okresie poprzedzającym powstanie Satyry, a więc do drugiej połowy w. XV, w staropolskiej świadomości literackiej dominowała „właściwa myśleniu średniowiecznemu obojętność na problematykę genologiczną, wyrażająca się w braku poczucia odrębności poszczególnych gatunków” 2. Wprawdzie europejskie średniowieczne kompendia wiedzy i podręczniki gramatyki, znane też w polskich szkołach, wymieniały poszczególne gatunki literackie (wśród tych także satyrę), jednak w praktyce aż do pierwszych dziesiątków lat XVI w. „dla nazwania utworu używano zwykle wyrazów łacińskich: poema, carmen, versus, oratio ligata, lub polskich: rym, wiersz, wiersz poetycki, wiersz rymowy, pieśń, składna mowa, rytm
U”3-
W drugiej zaś połowie XV w. do Polski „docierać zaczynają z zagranicy nowe, humanistyczne przekonania i opinie teoretycznoliterac-kie” poprzez pierwsze dzieła traktujące o poezji, a także na drodze bezpośredniego zetknięcia się (nie zaś tylko w formie scholastycznego spreparowania) czytającej publiczności z oryginalnymi wzorami poezji antycznej 4; wiemy dzisiaj np. o reminiscencjach Persjusza w wierszu (po 1426 r.) krakowskiego profesora Marcina ze Słupcy5, o nierzadkich faktach przepisywania satyr Persjusza (np. w latach czterdziestych XV w.) i Juwenalisa 6, o lekturze utworów Juwenalisa uprawianej przez
Trzynadlowski, op. cit., s. 35.
T. Michałowska, Staropolska teoria genologiczną. Wrocław 1974, s. 42.
E. Sarnowska-Temeriusz, Droga na Parnas. Problemy staropolskiej wiedzy o poezji. Wrocław 1974, s. 85.
Ibidem, s. 34.
S. Skimina, Persjusz w Polsce. „Prace Wydziału Filologiczno-Filozoficzne-go Towarzystwa Naukowego w Toruniu” t. 4, z. 1 (1952), s. 11.
A. Bruckner, Średniowieczna poezja łacińska w Polsce. Cz. III. „Rozbity AU”, Wydział Filologiczny, t. 23 (1894), s. 268—269, 284.