228
ZBIGNIEW PRZYBYŁA
Na zmianę językoznawczego sądu Brucknera wpłynęły zapewne konstatacje Kazimierza Tymienieckiego poczynione w studiach nad kształtowaniem się stanu kmiecego na Mazowszu i w Wielkopolsce. Historyk ten pisał już w 1922 roku:
nazwa kmieć w źródłach średniowiecznych przechodzi dość interesującą ewolucję. W znaczeniu chłopa, czyli wieśniaka, ustala się ona dopiero pod koniec wieków średnich.
Tezę tę sformułował Tymieniecki po przebadaniu źródeł prawniczych. Okazało się, że nazwa „kmieć” występuje jeszcze w zapiskach sądów ziemskich, natomiast
w dobie nowożytnej, a więc w okresie poddaństwa i jurysdykcji patrymonial-nej, nazwa kmiecia znika zupełnie ze źródeł i ustępuje miejsca zwykłej nazwie chłopa, tj. po prostu człowieka [...].
Dokonała się zatem — według spostrzeżenia Tymienieckiego — pewna deprecjacja semantyczna słowa:
nazwa kmiecia zmieniła swoje znaczenie, oznaczając z końcem wieków średnich jedynie warstwę najniższą. [...] Mimo to jednak nie staje się ona bynajmniej nazwą pogardliwą, a nawet przeciwnie, wiąże się raczej z pewną godnością wieśniaka [...]1.
Na chronologiczne uściślenie przez Brucknera słowa „kmieć” mogła też mieć wpływ głośna książka Aleksandra Świętochowskiego Historia chłopów polskich w zarysie (1925), w której dość szczegółowo został przedstawiony problem kształtowania się wiedzy historycznej na temat „kmiecia”.
Tak więc zbyt późne zaakceptowanie przez Brucknera powszechności użycia słowa „kmieć” w praktyce językowej późnego średniowiecza było przyczyną niewłaściwego tytułowania przez niego bohatera XV--wiecznej Satyry.
W roku 1893, parę miesięcy po opublikowaniu źródłowej pracy Brucknera o wierszach średniowiecznych, ukazuje się obszerna rozprawa wersologiczna pióra Michała Rowińskiego, który przygodnie wspominał o „satyrze na kmieci-nioponiów”2, odkrytej przez Szujskiego. Natomiast pozytywistyczny krytyk Piotr Chmielowski posłużył się tytułem „O kmieciach pracujących”, a w trafnym omówieniu wiersza zwrócił uwagę na przebiegłość chłopów3. W nowym wydaniu jego Historii li-
teratury polskiej (1914) pojawił się ponadto drugi tytuł: „Satyra na chłopów”, wprowadzony do tekstu Chmielowskiego przez Stanisława Kossowskiego, zapewne pod wpływem podręcznika Ignacego Chrzanowskiego. Tenże ostatni badacz, choć uważał się za ucznia Nehringa, już w wydaniu 1 (1906) swej Historii literatury niepodległej Polski za tytuł omawianego wiersza obrał jego bezepitetowe określenie użyte przez Brucknera, a mimo to w komentarzu do tekstu nawiązał do opinii Szujskiego („leniwi chłopi”). Wcześniej zaś, w r. 1900, Stanisław Dobrzycki posłużył się określeniem Nehringa: „satyra na leniwych chłopów”, i wersję tę na prawach tytułu utrzymał także w swoich pracach późniejszych 4.
Bezpośrednim „ojcem chrzestnym” tytułu wiersza stał się Jan Łoś, który od początku posługiwał się określeniem nadanym przez Nehringa, a ponadto starał się 'Uzasadnić słuszność przyjętego tytułu 5. O obowiązującej już wówczas tradycji nazywania Satyry świadczy niekonsekwencja Łosia, którego komentarz, trafnie wydobywający ideę utworu, nie stanowi de facto uzasadnienia przyjętego tytułu. Krakowski językoznawca, w oparciu o dotychczasowy „stan badań” nad XV-wiecznym zabytkiem, pisał w 1915 r. następująco:
utwór [...] w całości wytrzymany w jednym tonie, wskutek czego nazwano go Satyrą na leniwych chłopów. [...] Satyra, utrzymana w tonie humorystycznym, ma jednak silną przymieszkę niechęci pana do chłopa: autor zręcznie powybierał cechy postępowania sługi, który na każdym kroku chce pana oszukać, udając pilność i staranność w robocie, bo tylko wydaje się prostaczkiem, w rzeczywistości jednak chytry to pachołek6.
Kolejni wydawcy wiersza, Adam Antoni Kryński i Mirosław Kryński, opatrzyli go w 1918 r. komentarzem będącym kontaminacją wypowiedzi Szujskiego i Nehringa:
Z wieku XV zachował się jedyny wiersz satyryczny polski, w którym jakiś szlachcic gospodarz użala się na leniwego i niechętnego chłopa; wskutek tego i utwór ten nazwano Satyrą na leniwych chłopów7.
W ten sposób tytuł wiersza autorytatywnie ustalony przez Łosia i Kryńskich stał się odtąd obowiązujący w pracach historycznoliterackich 8, a przedstawiona obecnie geneza tytułu jest rozwiązaniem do-
Tymieniecki, Sądownictwo w sprawach kmiecych a ustc stanów na Mazowszu pod koniec wieków średnich. Poznań 1922, s. Podkreśl. Z. P.
M. Rowiński, Uwagi o wersyfikacji polskiej jako przyczynek^ porównawczej. „Prace Filologiczne” t. 4 (1893), s. 124—
P. Chmielowski, Historia literatury pólf s 127.
S. Dobrzycki: Polska poezja średniowieczna. Kraków 1900, s. 36; np. Literatura polska od początków do J. Kochanowskiego. W zbiorze: Polska, jej dzieje i kultura od czasów najdawniejszych do chwili obecnej. T. 1. Warszawa 1928, s. 490.
Ł o ś, Zabytki języka polskiego do poi XVI w.
Łoś, Przegląd językowych zabytków staropolskich do r. 1543, s. 442—443. “ * A. Kryński i M. Kryński, Zabytki języka staropolskiego z wieku
X j^początku XVI. Wyd. 2. Warszawa 1925, s. 442.
. Kossowski wprowadza ten tytuł do podręcznika R. Piłata: ratury polskiej w wiekach średnich od przyjęcia chrześcijaństwa w Pol-a XV wieku (965—1500). Cz. 2. Warszawa 1926, s. 354.