106
erekcyjnym zastrzeżono wyraźnie, że prawa patronackie i prezentacyjne co do kościoła głubczyriskiego przejdą na arcybiskupa gnieźnieńskiego, skoro dziedzice miejscowi odpadną od Kościoła rzymsko-katolickiego. Około roku 1650 kościół został odrestaurowany przez Stefana Grudzińskiego, starostę ujskiego.
W roku 1707 założone zostało Bractwo różańcowe, wyposażone w rolę i pieniądze. Łąka, zwana ,,Margówką“, do tegoż bractwa należała. Testamentem z 25 września 1767 zapisał Michał Bleszno-Bleszyński kościołowi głubczyńskiemu następujące legaty: a) na utrzymanie kościoła 7000 złotych, b) na utrzymanie organisty 3000 złotych, c) na ogólne potrzeby kościoła 3000 złotych.
Obecny kościół głubczyński wystawiony został przez Bo-janowskich, ostatnich polskich dziedziców na Głubczynie, w latach 1869—1871 w stylu nowogotyckim. Po odnowieniu w roku 1928 wnętrze kościoła lśni w barwach przecudnych; wspaniałe presbiterjum przykuwa wzrok: na tle czerwonem i różowem przedstawia wykonanie o linjach skromnych, lecz ujmująco artystycznych; przemawia tu ten głęboki mistycyzm spełniających się tajemnic Bożych.
Sklepienie presbiterjum, arabeskami ubogacone, zdobione jest czterema medaljonami z symbolami czterech ewangelistów. Zachwycają dwa łuki, jeden przed wstępem do presbiterjum, drugi nad wielkim ołtarzem. Jakby dwie cudne tęcze wznoszą się one, znacząc wyraźnie swe obwody łukowe, jakby stopniowo schodzące i ku nizinom się spuszczające. Na pierwszej tęczy zasiadł w potężnym majestacie swoim Ten, którego Królestwo do nowej świetności wyniesione zostało: Chrystus Król, niosąc koronę królewską na głowie i berło w jednym ręku a glob ziemski w dłoni drugiej ręki; orszak anielski otacza go naokoło. Wielki ołtarz, bogato złocony, zawiera części z ołtarza pierwotnego z przed 300 lat. Są w nim rzeźby wprost niezrównane, jak figury św. św. apostołów Piotra i Pawła i obramowanie górnego obrazu wraz z ornamentyką. Z rozrzewnieniem spogląda oko na moment pewnej odrębności, ale zarazem głębokiej wartości i skarbu wspomnień wiekowych; otóż herby Grabowskich i Bojanowskich widnieją na froncie górnej partji ołtarzowej, jakoby przekaz z zamierzchłych czasów, jakoby zjawa pozagrobowa i ręka niewidzialna, podając ten oto upominek rodzin staropolskich. Wzrok z trudnością odrywa się od tych tradycyjnych relikwij.